Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Domofon to zło. Żałuje,że się na niego zgodziłam.

Polecane posty

Gość gość

Już 9 dzieień o 7 dzwoni jakaś kobieta i pyta czy moge otworzyć. Pytam się kim jest. I co słysze " Ja do sąsiada ale on nie odbiera". Przez poprzednie dni odpowiadałam "prosze dzwonić do niego" i odkładałam sluchawkę ale dziś już nie wytrzymałam - " jak nie odbiera to go najwidoczniej ku... nie ma!" . Już kolejny raz obudziła i mnie i dziecko. Domofonu nie moge wyciszyć bo czekam na kuriera a to cholerstwo wyje jak syrena strażacka i nie ma nawet możliwości ściszenia tego.Pół roku jest w tym bloku domofon ze względu na bezdomnych i małolaty,które robiły syf na klatkach. No szlag mnie trafi..nie śpie od tygodnia bo mi dziecko płacze calymi nocami i jak juz w końcu zaśnie nad ranem to ta tępa baba dzwoni akurat do mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwię ci się , wolisz Zuli i bezdomnych i domokrazcow? Dziecko ci kiedyś podrośnie i domofon to zabezpieczenie mieszkańców. Jakby dziecko miało 10 lat i było same w domu inaczej byś mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto normalny o 7 rano śpi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wyobrażałam sobie, ze w jakimś bloku może nie być domofonu. To dla mnie dziwne jak go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko znam ten ból. U mnie najbardziej zatruwają życie ulotkarze którzy nie mają do bloku prawa wstępu i dobrze o tym wiedzą, więc kombinują i tak kiedyś ściemniali ogólnie że poczta, przez co człowiek był skołowany bo nie wiedział czy faktycznie list do niego idzie czy nie, ale teraz już jakiś gość dzwoni i jawnie kłamie, przedstawia sie jako listonosz ale do moich drzwi nie dociera tylko skrzynki sie tłuką na dole. Ja mieszkam na przedostatnim piętrze i myśle że to też nie przypadek że akurat do mnie ktoś dzwoni. Patrzą na to kto akurat nie pracuje i mieszka na wyższym piętrze żeby zawsze otworzył i żeby nie zetknąć się z tym kimś oko w oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wycisz domofon i tyle. Kurier zadzwoni jak cię nie bedzie wiec powiesz ze jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bony jak ja to dobrze znam. Śpię sobie podczas drzemki, i nagle zaczyna się....słyszę że dzwoni też do sąsiada, znów do mnie, znów do sąsiada. Ludzie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz nawet nie podchodze do domofonu, gdy dzwoni. Kiedy mam miec gosci, to wiem, kiedy przyjda. Kod znaja moi rodzice i najlepsza kolezanka corki. Ostatnio jednak popoludniami kilka razy ktos dzwonil, okazalo sie, ze to dziewczynka, ktora sie wyprowadzila a mieszkala obok nas. Przychodzi na osiedle i z kolezankami urzadza sobie zabawy dzwoniac po kilka razy dziennie do nas. Maz przez okno wyczail, ze to te dzieci, wydarl sie, a na drugi dzien to samo. Wiec ja dorwalam dziewczynki i ochrzanilam, probowaly zwalic wine na dziewczynke z klatki obok, nie chcialy sie przyznac. Postraszylam, ze jeszcze raz, a zaprowadze do rodzicow, a ich znam przeciez. Tarabanienie domofonem skonczylo sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie czekasz na kuriera? Kurier od 8 jeździ :D więc do tego czasu możesz mieć domofon wyciszony, chyba, że sobie historyjkę 2/10 napisałaś, albo po prostu tępa jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to poprostu słuchawkę kładę na stolik i już nie dzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ściszony domofon, bo wkurza ją mnie domokrążcy. Najbliższi znają kod, kurier zawsze dzwoni tel, listonosz zostawi awizo. Jak jestem umówiona to podgłaśniam. Wystarczy minimum sprytu, by ułatwić sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od 9 dni czekasz na kuriera? Po pierwsze- na wybór domofonu i jego głosność też miałaś wpływ, tylko pewnie jak większość mieszkańców olałaś to. Po drugie, dalej możesz aparat wymienić, tylko na własny koszt, ale majątek to nie jest. Po trzecie, domofon można w ogóle wyłączyć wtedy kiedy chcemy się wyspać, a paczki można zamawiać pocztą albo na adres pracy męża... Lepszy syf i bezdomni na klatce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest problem bo nie można zignorować domofonu. Mąz prowadzi sezonowo działalność i kurierzy przychodzą do nas dośc regularnie z materiałami potrzebnymi do tej działalności, czasem też listonosz przychodzi z poleconym, którego sie nie zawsze spodziewam, więc te mendy ulotkarze żerują na tym i sie podają za cokolwiek byleby nie powiedzieć że to ulotki. Jak miałam dziecko jeszcze noworodka to było to przekleństwo dla mnie gdyż dzwonili np. o 13 gdy uśpiłam już dziecko a potem okazywało sie że to nic ważnego. Kiedyś sie wkurzyłam i postanowiłam że jak następnym razem d**ek zadzwoni to go podpytam przez domofon. No i zadzwonił i przedstawił sie że poczta. Ja zaczęłam podpytywac a na pewno list do mnie ? I okazało sie że tym razem nie trafiłam i był to prawdziwy listonosz z listem. Przyniósł list i sie pyta: "a co ? Nie wierzy mi pani że przychodze z listem ?". I przez to mam blokade teraz żeby nawet dopytywać czy to faktycznie list. Cholerni ulotkarze znowu sie im upiekło. Mają specjalne miejsce na ulotki przy drzwiach bloku na zewnątrz, ale nie, oni musza do każdej skrzynki wepchać śmiecia żeby to potem wszyscy sprzątali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja to poprostu słuchawkę kładę na stolik i już nie dzwoni " jak ci nie przeszkadza że na dworze słychać życie jakie u ciebie w domu sie toczy to twoja sprawa, ale u mnie nie ma takiej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam ten bol, ulotkarze zawsze do mnie ,sprzataczka tez (powonna miec swoj kod)przestalam otwierac nie raz bylam nawet w sobote budzona o 6. Mieszkam najwyzej ale juz mialam dosc i wyzywalam przez okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Najbliższi znają kod, kurier zawsze dzwoni tel, listonosz zostawi awizo" Kurier nie zawsze sie zapowiada i nie zawsze jest słowny w godzinie którą podaje, a co do awiza to jasne, bede popylać specjalnie na poczte z tego powodu że jakiś C|-|UJ sobie uloteczki wrzuca i dzwoni po ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ulotkarze to tez ludzie, ja tam zawsze wpuszczam ulotkarzy bo lubię przeglądać ulotki i szukać promocji. Zawsze dzwonią do mnie bo nikt inny im nie otwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Od 9 dni czekasz na kuriera? Po pierwsze- na wybór domofonu i jego głosność też miałaś wpływ, tylko pewnie jak większość mieszkańców olałaś to. " Nikt z nas tego nie olewa. Są problemy które człowiek sobie uświadamia dopiero wtedy już coś wejdzie do użytku. Poza tym nie zawsze sie ma też wpływ na wybór domofonu szczególnie jak ktoś nie mieszka od początku istnienia bloku albo baba ze wspólnoty niespecjalnie sie liczy z innymi albo ludzi jest kilkadziesiąt w bloku z czego każdy ma inną wizje na dany temat. Domofon można zmienić na cichszy ale to nie rozwiązuje w pełni problemu bo i tak sie musisz fatygować by otworzyć, bo nigdy nie wiesz kto w jakiej sprawie dzwoni, ludzie sa tacy buraccy że nie zawsze sie nawet przedstawią tylko dzwonią jak leci do kilku mieszkań i kto pierwszy otworzy to włażą bez tłumaczenia tym którzy potem 5 sekund później w głośniku "słucham" i jeszcze czego żebym ja musiała kase wyrzucać na domokrążców. Myślę że gdybym widziała kto stoi w drzwiach to już by rozwiązało problem, bo przestałabym otwierać ulotkarzom i oni by wiedzieli że nie mają po co dzwonić, ale nie mam takiej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobnie jak ktoś powyżej nie wiedziała, że są jeszcze domy, gdzie nie ma domofonów. Poza tym, chyba nie ma takiej możliwości, zeby nie zrobili domofonów, bo jedna osoba sie nie zgodziła. U mnie w domu jest specjalna skrzynka na ulotki i nikt nie wydzwania. Mamy tez takie dobre rozwiązanie, że skrzynki sa przed drzwiami z domofonem i listonosz nie musi do nikogo dzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ulotkarze, reklama. Uważam że prawo powinno się zmienić pod tym względem. Ja nie jestem przeciwna reklamom, ale powinny mieć one sobie wyznaczone miejsca i nic ponadto. Nie powinno być tak, że reklama góruje nad człowiekiem i uprzykrza mu życie, czyniąc z niego swojego niewolnika. I to nie tyczy sie tylko ulotkarzy ale szerszych problemów takich jak wygląd miasta lub jak dla mnie szczyt szczytów sytuacja że ktoś jedzie autobusem i nie może normalnie spojrzeć na to co jest za oknem bo zasłania je siata z reklamą na całą długośc autobusu. Jest to skandal jak dla mnie i to powinno być nielegalne. Ale ludzie to hieny na kase to dociskają ludzi do ściany. To prawie jak prostytucja i zmuszania do obciągania z połykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.25 no faktycznie jedyne co mogą usłyszeć to tv w tle albo jak czasem dziecko placze też mi co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
apropos poczty i poleconych to mozna podpisac ze zgadzasz sie zeby jes wrzucali do skrzynki bez podpisu, problem awizo ci sie rozwiaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurier zadzwoni na komórke,ja mam domofon ale cały czas wyłączony,kto chce ten dzwoni telefonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i nie kładzcie słuchawki obok bo na dole słychac co sie dzieje u was w domu,jak wyłączać to wyjąc kabelek od domofonu,słuchawka niech sobie wisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszym bloku zamontowali specjalną skrzynkę na ulotki przed wejściem do klatki i problem się skończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wiedzieć, ale nie, nie bede tego robić, bo bez sensu z siatami w rękach 365 dni w roku otwierać skrzynke żeby sprawdzić czy aby przypadkiem nie przyszedł list z jakiegoś urzędu. Tu się przedstawia różne rozwiązania na różne problemy ale to jest w rzeczywistości utrudnianie sobie życia bardziej niż jest upierdliwe na co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:44 u nas tez takie coś jest ale ulotkarze rzadko chcą z tego korzystać bo oni chcą zmusić ludzi żeby to brali do ręki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
listonosz i tak w znakomitej wiekszosci przypadków wchodzi jakos do klatki bo musi zostawic swoja porcje ulotek (tak oni tak dorabiają) i wrzucic listy niepolecone do skrzynki na dole,wiec jak fajny listonosz to dogadac sie ze na ogól jestes ale domofon wył bo dziecko buczy,to przyniesie list.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
listu z urzędu i tak nie wrzucą do skrzynki- zusy skarbowki urzędy pracy, urzedy miasta, sądy i wiele wiele innych wysyla przeciez listy ze ,,zwrotkami", ktorą adresat musi podpisac zanim odbierze list. takiego listu nie mozna wrzucic do skrzynki, wiec to rozwiązanie odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy odłączyć sluchawke. Ja na co dzien mam odlaczona, podlaczam tylko jak spodziewam sie gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×