DRUGI PORÓD. Wasze doświadczenia, może porady.

Jakie są Wasze doświadczenia? Za miesiąc rodzę i chociaż ogólnie sądzi się, że drugi poród jest lżejszy i szybszy, to bywa, że mnie ktoś próbuje przestraszyć. Np. usłyszałam, że jeśli po pierwszym porodzie miałam krwotok, to za drugim razem może być jeszcze większy, że jeśli pierwsze dziecko miało żółtaczkę fizjologiczną, drugie też na pewno będzie miało, że przy drugim też nacinają itd.

Aaaa... i jeszcze usłyszałam, że skurcze podczas pierwszych karmień są silniejsze.

u mnie to wszystko prawda.pierwszy poród 30 h bół ogromny ale dawałam radę drugi 4h za to takie bóle że darłam się ile sił.pierwsze dziecko miało żółtaczkę fizjologiczną drugie też.rzeczywiscie kurczenie macicy jest bardziej bolesne po drugim porodzie.i bylam znowu nacieta a to dlatego ze mialam wczesnie parte juz na 8cm.

U mnie drugi poród to była bajka poprostu, jakies tam skurcze, Ktore w ogole nie byly bolesne. Podczas badania przez lekarza o 8.00 usłyszałam że mam 5cm rozwarcia, a że wody mi odeszły parę h temu to beda musieli mi dac oxy. Więc dostalam lewatywe, ogarnęłam się, prysznic i te sprawy, wzielam torbę i poszlam z mężem na salę porodów rodzinnych, nie zdarzylam się "rozgoscic" jak dostalam parę mocnych skurczów i poczułam ze muszę przec :D mąż biegł po polozna a ona myślała że sobie jaja robię. Urodzilam 15minut później o 9.45 ;) porod jak marzenie

Moja rada: załatw cesarkę, naprawdę. Po drugiej ciąży nie obkurczysz się już jak po pierwszej, mam na myśli krocze. Poza tym dwie blizny na kroczu to pobojowisko, popuszczanie moczu i inne atrakcje.

Oba porody nocne, w miarę krótkie - 4h, podobnie bolesne - do wytrzymania, z nacięciem. Chłopcy podobni wagowo, ok 4kg,drugi bez żółtaczki i rzeczywiście skurcze macicy przy karmieniu drugiego dość bolesne. O dziwo drugiego porodu juz na początku akcji bardziej się bałam, może to większa świadomość na to wpłynęła.... Najważniejsze są spokój i pozytywne nastawienie, że wszystko będzie dobrze!

Skurcze przy pierwszym porodzie długie i bolesne, pękła szyjka macicy, nac. krocza, bardzo źle wspomnienia ogólnie, myslalam podobnie o drugim a tu niespodzianka, poród szybki, ostatnie kilkanaście minut naprawdę bolało, bez nacięcia, pękłam le na jeden szew

Chetnie poczytam, bo właśnie się dowiedziałam, że znowu będę mama :)