Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hodgepodge

DWUJEZYCZNOSC - WYCHOWYANIE DZIECKA W OBCYM KRAJU

Polecane posty

Gość hodgepodge

Moi drodzy, moze ma ktos z was doswiadczenie w tym kierunku? Moj narzeczony jest obcokrajowcem i jezyk nasz ojczysty zna raczej slabo. Niedlugo przeniose sie do niego za granice. I niedlugo tez, jak sadze, przyjdzie nam na swiat potomstwo. Zalezy mi bardzo na tym, by moje dzieci znaly jezyk polski - zarowno mowiony, jak i pisany. A niestety, bede jedyna osoba w rodzinie mowiaca po polsku, a dzieci beda obracaly sie na co dzien w srodowisku anglojezycznym... Czy powinnam od poczatku mowic do dzieci tylko po polsku? Moze znacie jakies pozycje ksiazkowe na ten temat? zdaje sobie sprawe z tego, ze czeka mnie mnostwo pracy, ale moze wasze doswiadczenia mi pomoga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to rowniez nurtuje
i bardzo chetnie poczytam, jakie macie doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paaaaaaaaatriot
taka z ciebie pariotka? to po co wyjezdzasz za granice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
nie chce, musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 52
najbardziej podatne na przyswajanie wiedzy są małe dzieci... moja propozycja polega na używaniu w domu jednego języka jako podstawowego a drugi jako uzupełniający... a ucząc pierwszych słów niestety powinno ono kojarzyć obydwa znaczenia- polskie i drugojęzyczne a tak w ogóle to obcy język będzie zmuszone poznać i napewno będzie wolało się nim posługiwać niż polskim...dobrym rozwiązaniem jest posługiwanie się prawie wyłącznie polskim ale tylko wobec domowników i kiedy będzie mieć ponad 10 lat.... najprawdopodobniej w następnym pokoleniu już Twoje wnuki polskiego nie będą znały...takie po prostu są koleje losu większości rodzin narodowości mieszanej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowic po polsku
od najmlodszego, czytac bajki, puszczac plyty z polskimi bajkami i piosenkami - to jedyne wyjscie. Jestem w podobnej sytuacji i jesli kiedykolwiek pojawi sie potomstwo to wlasnie mam zamiar zrobic. Dzieci maja chlonne umysly, wiec jesli nie zaniedbasz nauki wszystko powinno byc ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
obawiam sie, ze sie dziciom wszytsko pomiesza. oczywiste jest dla mnie, ze jesli bede konsekwentnie mowic do dziecka po polsku - czytac bajki, puszczac bajki z video (z tym bedzie problem bo w usa maja inny sys vcr), to sie dziciaczek nauczy. narzeczony bedzie oczywiscie mowil tylko po ang. Tak sobie to wyobrazam. natomiast - dlaczego o to wszytsko pytam? Bo dzieciom znajomych mieszkajacych poza granicami kraju pomieszalo sie juz wszystko kompletnie. nie mowia dobrze ani w jednym, ani w drugim jezyku.. jak sie tego ustrzec? Zwlaszcza, ze planujemy z lubym wrocic do Polski za kilka lat.. wiec dzieci beda musialy po polsku mowic.. z drugiej strony, dobrze by bylo, zeby znaly tez ang, bo w dzisiejszym swiecie znajomosc jezyka obcego jest niezbedna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
musze dodac, ze jestem z wyksztalcenia filologiem. I teorie, jak rowniez praktyka nauczania jezyka ang jako jez obcego sa mi znane. tak samo teorie uczenia sie jezyka pierwszego przez dzieci.. jednak sytuacja, w ktorej tylko jedna strona mowi danym jezykiem, a maz/zona plus rodzina i srodowisko innym, jest duzo bardziej skomplikowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz
ja mam znajomego ktory perfekcyjnie mowi w obydwu jezykach (czyt. w jezykach swoich rodzicow), jest dorosly, wychowywal sie za granica (jego matka jest Polka), ale czesto odwiedzal kraj matki(w ktorym teraz od dluzszego czasu mieszka). Nie wiem jaka jest tajemnica sukcesu, nigdy dotad nie zetknelam sie z osobami mieszajacymi dwa jezyki ktorych nauczyly sie w dziecinstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
dzieki 'coz' za wpis. Moze dowiedzialabys sie czegos wiecej od znajomego, ajk to wygladalo w jego rodzinie? Bylabym wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś taka
ja znam małżeństwo mieszane z dzieckiem - na dodatek nie mieszkają w swoich krajach. dziecko uczy sie 3 języków od początku. kiedys oglądałam program w którym fachowcy wypowiadali sie,że dzieci nie mają z tym problemów - nie mylą im sie słówka i mówią z akcentem danego kraju głowa do góry - mów do dziecka po polsku, będą z tego same korzyści 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
bardziej niz o akcent, szczerze mowiac, boje sie o przyswojenie przez dziecko polskich zasad pisowni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alusiaaaaa
no wlasnie, moze ktos wlasne doswiadczenia opisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam za granica od jakiegos czasu, jestem zwiazana z \'tubylcem\'... na razie jeszcze nie mamy dzieci, ale planujemy w uczyc nasze przyszle pociechy od razu dwoch jezykow :) Nie podzielam Twoich obaw! Obracamy sie w dosc miedzynarodowym towarzystwie... Czesc naszych znajomych ma dzieci, ktore ucza sie dwoch jezykow jednoczesnie... we wczesnym dziecinstwie zdarza im sie mieszac slowa, ale pozniej ten problem znika sam! Znam nawet trojjezyczne dzieci, ktore rowniez niezle sobie radza... Dwujezycznosc, wedlug mnie, ma same zalety! Uwazam, ze trzeba wykorzystac umysl dziecka, ktory chlonie wiedze jak gabka! Dziecko automatycznie uczy sie poprawnych struktur gramatycznych, nad ktorymi dorosla osoba musi spedzic niemalo czasu by moc poznac, zrozumiec aby potem poprawnie zastosowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hodgepodge> nie mam wlasnych dzieci, ale ten problem tez bedzie mnei dotyczyl, w naszym zwiazku, ba, naszym otoczeniu jestem jedyna osoba mowiaca po polsku. O systemy vcr sie nie martwie ( mieszkam w USA) i dla chcacego nic trudnego, moj maz zakochal sie w.. \"Reksiu\" ;-) podczas pobytow w POlsce i nazwozil kaset tutaj, ktore mu przestawiono na ten \"ichni\" system. Jedyne, co wiem, ze przed Toba mnostwo pracy, samozaparcia.. mam nadzieje, ze podzielisz sie sowimi doswiadczeniami;-) kiedys tam oczywisice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
Jay, a gdzie takie 'przestawianie' na ichni sys robia? bede mieszkac w upstate NY.. tam, niestety, nawet adaptorow do kontaktu nigdzie nie kupisz.. ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
Do Jay jeszcze raz - mam nadzieje, ze jak juz tez doczekasz sie pociech, rowniez podzielisz sie doswiadczeniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkaaa
Posluchaj nie masz sie o co martwic.Dzieci akurat w USA ,moga spokojnie sie uczyc na roni polskiego jak i angielskiego. Sa polskie przedszkola ,polskie szkoly na weekendy i mnostwo polakow dookola.Moich dwoch kuzynow jest tutaj urodzonych ,maja po 20 lat i mowia perfect po polsku ,gorzej z pisaniem.. Musisz ty poswiecac dziecku duzo czasu ,uczyc go polskiego ,pozniej moze zapisac do polskiego przedszkola i zobaczysz nnie bedzie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
dzieki, takaaa, ale sek w tym, ze bede mieszkac w regionie, gdzie Polakow niet.. Owszem, jest w pobliskim miescie klub polski, ale naleza do niego ludzie, ktorzy sa juz 2-gim, 3-cim, 4-tym pokoleniem i polskiego ni-du-du.. ;( Na pewno czeka mnie duuuuuuuzo pracy, aby nauczyc maluchy polskiego.. szkoda tylko, ze bede z tym sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj mnie
Moja przyjaciolka wyszla za maz za Wegra. Mieszkali przez jakis czas w Polsce i tutaj urodzila im sie coreczka. Od samego poczatku ojciec mowil do niej wylacznie po wegiersku, a matka po polsku. Gdy corka zaczela mowic odzywala sie do taty w jego jezyku, a do mamy po polsku. Nie miala z tym najmniejszych problemow - dla mnie jest to fenomen, ale jak widzisz dzieci od poczatku moga przyswajac dwa jezyki naraz:-) Wyjechali pozniej na Wegry, dziecko w tak zwanym miedzyczasie doroslo. Mowi i pisze plynnie po polsku i wegiersku (jest tlumaczka) do tego zna jeszcze angielski i niemiecki. Oczywiscie matka na Wegrzech uczyla ja z polskich ksiazek, posylala tez na lekcje do polskiej ambasady. Oprocz tego chodzila do normalnej wegierskiej szkoly. Tak, ze jak widzisz nie masz sie czym martwic, tyle, ze oboje z mezem musicie konsekwentnie mowic i rozmawiac z dzieckiem we wlasnym jezyku i wszystko bedzie ok. Pozdrawiam i nie martw sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hodgepodge> nei znam szczegolow neistety, ale wiem, ze on to zaniosl do tutejszego uniwerku i studenci mu to za darmo zrobili.. No niestety nie wszedzie w USA sa polskie przedszkola;-(, ani polskie kluby.. u mnei nie ma np.. za to chetnie posle dziecko do hiszpanskiego pzredszkola hihihi jak juz bedzie dziecko znaczy sie, bo pzredszkola sa od dawna;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hodgepodge> nei znam szczegolow neistety, ale wiem, ze on to zaniosl do tutejszego uniwerku i studenci mu to za darmo zrobili.. No niestety nie wszedzie w USA sa polskie przedszkola;-(, ani polskie kluby.. u mnei nie ma np.. za to chetnie posle dziecko do hiszpanskiego pzredszkola hihihi jak juz bedzie dziecko znaczy sie, bo pzredszkola sa od dawna;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
Rozumiem Jay, ze mieszkasz na poludniu stanow?:) No popatrz, jakie to proste z tym vcr! Dac studentom i juz:) nawet by mi do glowy nie przyszlo, ze w taki sposob mozna to zalatwic. Musze swoja polowe zmobilizowac do takiej akcji. tak nawiasem mowiac, mam siostre za granica. Siostrzeniczki mowia i po polsku i po ichniemu, choc ten drugi jezyk jeszcze nie jest u nich w pelni opanowany. Ale sa zdolne i szybko sie ucza. Sytuacja moejj siostry jest jednak inna. Oboje z mezem sa Polakami, wokol nich mnostwo znajomych Polakow. Mieszkaja tez w duzym miescie, wiec dzieci posylaja w weekendy do polskiej szkoly konsularnej. Ja tych wszystkich 'udogodnien' bede pozbawiona, ale wierze, ze mi sie uda. Juz dostalam w 'spadku' od siostry bajeczki rozne. chyab sie tez niedlugo zabiore za przegrywanie bajek:) Tak wiec, mowicie, zeby jedno z rodzicow mowilo tylko w swoim, a drugie w swoim jezyku? Tak wlasnie myslalam. A skoro faktycznie dziala, sadzac z opisow o waszych znajoych, to tak tez z lubym uczynimy.. Moze jeszcze gdzies jakas ksiazke dorwe na ten temat konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga21k
wedlug teorii jezykoznawczych dzieciom wcale nie miesza sie przyswajanie obu jezykow jednoczesnie, ale dla kilkulatka nie jest przeciez mozliwe poslugiwanie sie nawet jednym jezykiem perfekcyjnie. Dzieci podczas nauki dwoch jezykow jednoczesnie (dwujezyczne, czyli takie, ktore rozpoczely nauke drugiego jezyka o drugiego roku zycia) tworza dwa oddzielne systemy leksykalno-gramatyczne. Z tego wzgledu doradza sie rodzicom, by im w tym pomogli, i by kazde z rodzicow mowilo do dziecka innym jezykiem (tak, by jezyk byl kojarzony z rodzicem) przynajmniej przez pierwsze lata. I bez obaw, wychowac diecko dwujezyczne jest mozliwe i na pewno sie oplaci. Trzeba jednak zapewnic mu mozliwie jednakowa ilosc czasu na obcowanie z kazdym z jezykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj syn
moj osmioletni syn jest dzieckiem dwujezycznym......do francuskiej szkoly poszedl majac 4 lata i nie znajac ani jednego slowa.........i po dwoch miesiacach mowil calymi zdaniami:)).....to nie samowite jak dzieciaki potrafia szybko przyswajac sobie nowe slowa..........teraz jest jednym z najlepszych uczniow w klasie i jedyny obckrajowcem!!!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hodgepodge
dzieki za podzielenie sie doswiadczeniami:) czekam na kolejne wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialam
tylk ododac, ze ja tez nam malzenstwo mieszane- niemka i polak, i maja coreczke, urodzila sie tu, w Polsce, i takze do matki mowi po niemeicku a do taty po polsku- on iwlasnie tak robili, ze kazde mowilo w swoim jezyku, i dziewczynka bardzo dobrze zna obydwa jezyki, z akcentem rowniez nie ma problemu :) tylko pozazdroscic takiemu dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn mojego brata i bratowej urodził się i mieszka w Usa. Obecnie ma 3,5 roku. Niedawno był pierwszy raz w Polsce. Doskonale mówi po polsku, bo rodzice tylko po polsku z nim rozmawiają. Z angielskim też nieźle sobie radzi - uczy się od dzieci w przedszkolu i na podwórku. Mały wie, że w ich domu mówi się po polsku, a wśród Amerykanów - po angielsku.Nie zauważyłam, żeby mieszały mu się słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×