Dziecko nie słucha poleceń rodziców, jak to zmienić?

Nasz prawie 5 latek szczególnie ostatnio zupełnie nie słucha naszych próśb, poleceń. Rano nie chce się ubierać, jeść, wymusza zabieranie zabawek do przedszkola. Żeby coś zrobiły, trzeba go zastraszać, np. Że będzie kara...to jest raczej słaby sposób, nie chcemy rąk robić, ale prośby nie skutkują... Macie na to jakieś sposoby? Dodam że dziecko jest od dawna uczone różnych zasad postępowania, nie ma pobłażania...i proszę nie pisać że jest rozpieszczone.

Pas. Najlepsze wyjście to pas.

Osobiście uważam że przy takiej dozie niesłuchania się, dziecko powinno dostać pare klapów napupsko to się uspokoi wreszcie. Co to znaczy że sie nie słucha?! Nie ma czegoś takiego!

Wolała bym go nie bić...

Ci którzy używają przemocy wobec dzieci to dno! Żeby ręce wam pousychaly! Nie wolno bić nikogo. To złe i dziecko to będzie dalej przekazywać!

Nie strasz kara tylko ja daj !!!!! Gdy Cię nie słucha to Ty też go nie słuchaj jak będzie coś od Ciebie chcieć i oczywiście konsekwencją. Ja tylko raz udawalam ze mojego dziecka nie słyszę i nie zrobiłam tego co chce dziecko i się skończyło. Na hasło mamo puść mi bajkę nie reagowalam i nie puscilam. Dziecko wrzeszczalo ale się nauczyło

Wg mnie mcne uderzenie od razu otrzeźwiłoby twego gagatka. Zrozumiałby od razu że z rodzicami nie ma żartów!!!

Czasem daje karę, czasem nie, bo nieam przekonania czy tak co chwilę powinniśmy to stosować, straci swoją moc i chyba nie o to chodzi żeby wszystko pod groźbą robił... Z tym nie sluchaniem musimy spróbować, bo to akurat były jakieś sporadyczne historie, że go nie słuchaliśmy jak coś od nas chciał... Najlepiej byłoby dotrzeć do niego przez rozmowę, ale już zupełnie nie wiem jak :(

Osobie piszącej ciągle o biciu już dziękujemy...

Bezwzględnie pas.

Kara i konsekwencja, to naprawde działa jak nic innego

Podajcie jakieś konkretne przykłady, jak to robić..

U nas pomaga sposób na "skoro Ty nas nie słuchasz, my nie będziemy także słuchać.Ciebie!"-ignorowanie próśb dziecka choćby przez krótki czas z reguły przynosi poprawę.

U mnie działa szybki, siarczysty policzek wymierzony w twarz osoby która się buntuje albo się nie słucha. Momentalnie skutkuje,.

Można zabierać mu ulubione zabawki jak nie będzie słuchać. Przebywa z dziadkami często że tak nie słucha?