Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdesperowana mama.....

Dziura w sercu u niemowlat

Polecane posty

Gość zdesperowana mama.....

WCzoraj dowiedzialam sie u pediatry na bilansie zdrowia miedzy 4tym 6tym tyg zycia ze u mojego synka jest podejrzenie wystapienia tej wady serduszka. Dostalismy skierowanie na Echo Serca, ale niestety musimy na wizyte czekac 2 tyg. 2tyg niepwenosci, nerwow i lez. Juz dzis odchodze od zmyslow, nie wiem jak wytrzymam to czekanie. A co potem... Co jesli jest chory. Co dalej? Czy ktoras z Was byla w tej sytuacji? Czy moze ktoras jest zorientowana w tej sprawie? Prosze bardzo o wypowiedzenie sie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polt
spokojnie mamusiu, moja córeczka też miała i też przeżywałam a to okazało się, że każde dziecko się z tym rodzi, tylko zamyka się ten otwór w różnym czasie. u synka też tak jest i mam kontrolę w listopdzie, teraz ma 4 miesiące. będzie dobrze, to nie jest wada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jaka dziura, jeżeli nie zamknęła się żyła płucna, to nic takiego, powinna się zamknąć do około 4 mca, czasem później mój małyteż to miał gorsza sprawa, jeśli jest np. dziura w przegrodzie międzykomorowej - koleżanki mały to miał i musiał mieć operację jak miał 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana mama.....
Ma sliczna rozowiutka skorke. Tak bardzo sie o niego boje. Wszystko bylo tak pieknie, marzenie o tym ze jak tatus bedzie gral w pilke, marzenia o jego przyszlosci, a tu nagle taka wiadomosc. Strach o jego zdrowie i tysiace roznych mysli. Najgorsze jest to czekanie i ciagle zastanawianie sie co powie lekarz, jaki bedzie wynik Echa Serca... Jezeli sie okaze, ze jest dziura w serduszku to czy bedzie na tyle mala aby sama sie zrosla? Czy bedzie duza i bedzie mozna ja usunac tylko operacyjnie? Jakie beda powiklania? Czy bedzie sie potem szybko meczyc? Czy bedzie miec problemy ze zlapaniem oddechu? Nie pytam dlaczego akurat naszemu synkowi to sie przytrafilo, bo tak po prostu niekiedy jest. Chialabym tylko juz miec pewnosc co do diagnozy i widziec co robic dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyła płucna powinna zamknąć się przy porodzie ale czasem się nie zamyka, dopiero później i niczym złym to nie skutkuje nie denerwuj się, to nic wielkiego poza tym jeżeli nie ma marmurkowej skórki ani niebieskawego zabarwienia koło ust, to może wcale żadnej dziury nie ma może lekarce w uszach szumiało toż ona nie wyrocznia poczytaj sobie na necie o tym i nie panikuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana mama.....
Dziekuje za wypowiedzi. Czytalam o tym w internecie i dlatego tak sie martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allegrowiczka od lat paru
Ja płakałam pół roku,przy każdej wizycie zapewniano mnie,że juz niedługo sie zamknie.Dodatkowo miał zwężoną aortę.Naprawde nie powinnas sie martwić.Jeżeli nie możesz wytrzymać to idz prywatnie na takie badanie. Powiem Ci tak,mój syn był pod kontrola lekarza w Matce Polce i tylko przy pierwszej wizycie robi lekarz echo serca,jeżeli każe Ci pózniej przychodzic np co pół roku to juz tego echa nie robi i dlatego ja zdecydowałam sie dodatkowo chodzic prywatnie. w prywatnym gabinecie po badaniach przed zapisaniem syna do szkoły sportowej lekarz zapewnił mnie i wytłumaczył jak krowie na rowie,że dziecko miało zupełnie inną wadę niz wykazano na poczatku w szpitalu(oczywiście nie sugeruje że i ty trafisz na patałacha) ale może warto przy pierwszej wizycie dokładnie,ale to dokładnie kazać lekarzowi wytłumaczyc wade dziecka.Nie wstydzic sie nie wiedzą tylko pytac i jeszcze raz pytać.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allegrowiczka od lat paru
W Matce Polce tylko EKG.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allegrowiczka od lat paru
Tak było przez 6 lat naszych tam wizyt,możliwe ,że dzieci z większą wada mają to Echo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojej tez to podejzewali. wzielam ja prywatnie do kardiologa dzieciecego na USG serduszka. okazalo sie ze nie ma zadnej dziurki. za to ma specyficzną budowe serca ma jakis podwójny miesien i to powoduje ze slychac takie charczenie. w kazdym razie lekarz nas uspokoił ze nawet gdyby ta dziurka bylą to to nie jest nic strasznego i ona sie w wiekszosci przypadków sama zarasta trzeba tylko kontrolowac. Takze glówka do gory i pozdrawiam no i polecam usg serduszka. niestety trzeba prywatnie bo panstwowo nie chcą dawac skierowan i kolejki sa nieziemskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka_kulka
Po pierwsze dziewczyny mają racje - to, że lekarka podejrzewa coś to wcale nie musi oznaczać, że Twoje dziecko tą wadę ma. Być może nie ma albo jest mała i sama się zarośnie. A jeśli nie to też nie warto martwić się na zapas. Urodziłam się z taką wadą. 26 lat temu sprzęt mieli trochę gorszej klasy i specjalistów też pewnie mniej, ale moja operacja się udała i właściwie nie odczuwam żadnych skutków tej wady tak więc głowa do góry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub
moja coreczka tez miała szmery serca- byla wczesniakiem , co miesciac jezdzilam z nia do kontroli do kardiologa i dopeiro jak skonczyla pol roku domknelo sie, wiec nie martw sie , na pewno bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamamaoli
a moje jeszcze nienarodzone ma szczelinkę 2 mm strasznie sie boje a ekg serduszka za 2 tyg dopiero...wariuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana Mamo nie martw się ❤️ nie czytaj w necie, nie nakręcaj się niepotrzebne, tam każda choroba opisana jest jak wyrok śmierci. Dziewczyny ci dobrze napisały, zazwyczaj nie jest to nic poważnego. Wszystko zależy od tego jak duża jest dziurka, a na pewno nie jest wielka, i na pewno jest to jeszcze pozostałość po życiu płodowym, i zamknie się za kilka miesięcy. Dobrze, że zostało wysłuchane tak wcześnie, będziecie mieć pod kontrolą i będzie OK. Będzie dobrze, uśmiechnij się i nie rezygnuj z planów dotyczących synka, bo jeszcze tyle przed wami, i o tej dziurce do tego czasu na pewno zapomnicie :) mój synek też miał ją wysłuchaną :) na początku mnie to przeraziło, myślałam że to jakaś poważna wada serca, równoznaczna z \"dziurą w sercu\". Ale okazało się, że to nic bardziej mylnego. Jest to własnie pozostałość po życiu płodowym i zazwyczaj się do roku zamyka, ale w każdym przypadku jest to indywidualne, i nawet kilkulatki mają ją nadal niedomkniętą. Wystarczy kontrolować, usg, ekg, dobry kardiolog, który nie oleje sprawy i będzie dobrze; to w niczym nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny piszecie zapewne o tzw. Przewodzie Botala, powinien się zamknąć wraz z pierwszym oddechem dziecka. Ale to nie jest regułą. Lekarze mówią, że nawet czasami do roku można na to czekać. Moja niunia też miała ten problem, po 3 misiącach życia się ten przewód zamknął. Nie martwcie się mamy!:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub
moja coreczka tez miala szmery , ktore wykryto w szpitalu, dopeiro jak skonczyla pol roku to sie domknela zastawka , byla wczesniakiem dlatgo tez tak to dlugo trwalo, na pewno bedzie oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja też mam tę dziurę w sercu (mam już 26 lat i sama spodziewam się dziecka) i najczęściej to nic groźnego. Dodam jeszcze, że wiele osób tak ma i o tym nie wie. Wszystko będzie rozchodziło się o to, czy jest przeciek krwi (dotleniona miesza się z niedotlenioną) czy nie. Jezeli jest, to wtedy tylko trzeba będzie dawać leki lub zdecydować się na mały zabieg. Ale spokojnie, to zdarza się rzadko. Ja przecieku nie mam, żadnych leków nie biorę. Wszystko jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie pani doktor wysłuchała szmery w serduszku i chodzi o to że maluch ma niezarośnięty otwór owalny - to częste u niemowląt i w zdecydowanej większości przypadków samodzielnie zarasta do roku życia. takie maleństwo jest pod kontrolą kardiologa na wszelki wypadek - bo jego życiu nic nie zagraża. znam kilkoro dzieci z taką przypadłością i rozwijają się jako zdrowe i normalne dzieciaczki. nie przejmuj się!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamlamamaoli
a u mojego dziecka to nie są szmery ale vsd ,szczelina w przegrodzie na 2 mm ,czy to jest to samo o czym Wy piszecie? tylko,ze ja jestem na razie w ciąży 6 m-c ,wyszło mi to na usg prenatalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surimimimi
moje dziecko tez mialo szczeline w 6 m-cu ciazy a w 8 nie bylo po niej sladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylkaa19
To nic groźnego. Z wiekiem u dziecka zarasta się ta dziurka. Poza tym 40% ludzi z tym żyje nie wiedząc o tym. To nic groźnego, w niczym ona nie przeszkadza. Sama miałam dziurę w sercu, zarosła mi się w wieku 17 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam dziure w sercu i zyje calkowicie normalnie, w niczym mi to nie przeszkadza, w zasadzie nie zauwazam. Tylko maz sie smieje,jak mu mowie,ze go z calego serca kocham,bo przeciez w sercu mam dziurke :) :) W tym roku skoncze 26 lat,wiec nie panikuj. Nawet jesli ma to zazwyczaj zarasta a jak nie zarosnie-tak jak u mnie to tez nie koniec swiata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SONIA28
CZEŚĆ KOCHANA.NIE WIEM CO CI W TEJ SYTUACJI POWIEDZIEĆ.MÓJ SYNEK MIAŁ TEŻ DZIURKĘ W SERDUSZKU JAK MIAŁ 6 MIESIĘCY NIESTETY MUSIAŁ PRZEJŚĆ OPERACJĘ.ALE TERAZ MA 7 LAT I JEST OK.NAWET NI MUSI BRAĆ LEKARSTW. TRZYMAJ SIĘ DZIEWCZYNO BĘDZIE WSZYSTKO DOBRZE.TO TAK TYLKO WYGLĄDA STRASZNIE ALE NAPRAWDE NIE JESTEŚ SAMA I LEKARZE SĄ BARDZO DOBRZY W POLSCE I NAWET JEŻELI TWOJE DZIECKO MUSIAŁO BYĆ OPEROWANE TO WYJDZIE Z TEGO I BĘDZIE OK.MODLĘ SIĘ ZA TWOJEGO ANIOŁKA!!!!!!!POZDRAWIAM!DOROTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micke
Witam wszystkich rodziców którzy troszczą sie o swoje pociechy i mają obawy co do ich zdrowia jak kazdy kochający rodzic.Moja córeczka ma 5 miesięcy i posada szczelinę międzykomorowa 4mm.Kardiolog nie podejmie pochopnej decyzji o zamknięciu szczeliny hirurgicznie gdyż tak jak powiedział trzeba dzialac rozwaznie.Kazde dziecko po narodzeniu moze posiadac jakies szmery ktore znikaja po niedlugim czasie u mnie zdjagnozowano problem na 1szej wizycie w przychodni,potwierdzono na drugiej i skierowano do kardjologa. Niemozna kwalifikowac kazdego przypadku tak jak by to byla rutyna,kazdy przypadek trzeba rozpatrzec indywidualnie po badaniach,doinformowalem sie i moge powiedziec ze sa szczeliny miedzykomorowe i miedzyprzedsionkowe,ta druga jest z dwojga zlego łagodniejsza.Zalezy rowniez w jakim miejscu znajduje sie ubytek.U mojego malenstwa wyszlo ze w niezbyt rokujacym miejscu na samoczynne zamkniecie. w wiekszosci kazdy piszacy ma racje lecz nie do konca,bo przecierz kazdy organizm funkcjonuje inaczej i nie mozna w 100proc. zagwarantowac ze wszystko sie samoczynnie zasklepi.Byloby pieknie dla naszych bobasow i nas samych gdyby tak bylo.Wczoraj bylem na kolejnym badaniu lekarka przepisala leki wspomagajace prace serca bo jako takich lekow ktore likwiduja szczeline niema,jedynie w skrajnych przypadkch chirurgicznie,leki ktore dziecko moze zazywac to jedynie leki WSPOMAGAJACE A NIE LIKWIDUJACE UBYTEK. pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SynMamusi
Proszę się nie martwic, mam 16 lat żyje z "Dziurą w sercu" Nie jest to grozne, jestem piłkarzem, żyje jak każdy inny : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ImmortalHeart
Dla panikarzy odwiedzających wątek - nie mówię, że każdy rodzi się z dziurą w sercu. Ja urodziłem się wiele lat temu, medycyna była słabej rozwinięta niż elektronika w starożytności + komuna. Miałem w sercu taki krater jakbym w brzuchu był kilkakrotnie zdradzany przez ukochane. Spędziłem w inkubatorze wiele miesięcy, a dziś co - żyję. Paliłem, piłem i nic mi nie jest. Można powiedzieć, że to syndrom niedokończonego serca. Baja-bongo, wszystko się zrośnie, z reguły się na to nie umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18 lat
Urodzilam sie z dziurka w sercu, lekarze mowili mamie,e sie zrosnie i bedzie wszystko w porzadku . dzis mam 18 lat i latam po lekarzach,poniewaz to sie nie zroslo,mam to dalej i mam przez to problemy, klucia serca wtedy nie moge zlapac powietrza dusze sie,czesto mdleje podczas takiego,,ataku,, . nie chce straszyc ale tak jeat w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam prosze sie tym nie martwic mi po 29 latach dopiero odkryli ze mam dziurke w sercu. Owszem byla to dluga droga bo zanim dostalam skierowanie do specjalisty to troche potrwalo. Gdy przy porodzie 2 dziecka sparalizowalo mnie od pasa w dol po 1.5 godz odzyskalam czucie w nogach wtedy zaczely sie problemy choc ginekolog mowil ze to byl tylko ucisk na nerw. Przez 5 lat lekarz rodzinny wysylal mnie na rechabilitacje choc nie wiedzial co mi jest. Mowiac lekarzowi ze dretwieje mi lewa strona ,ze sa sytuacje ze zakupy leca mi z reki on uwazal ze powinnam miec rechabilitacje. Pewnego dnia sie wk... i powiedzialam ze nie wyjde z gabinetu jak mi nie da skierowania do neurologa. Oczywiscie byla gadka ze jestem za mloda ze nic mi nie jest a ja dalej stalam przy swoim i w koncu miwypisala. I tak od neurologa wyladowalam u kardiologa i okazalo sie ze mam dziure w sercu i trzeba to szybko zrobic. Mialam po 2 miesiacach zabieg dzieki szybkiej reakcji kardiologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×