Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Hej dziewczyny. Od kilku lat staram się o dziecko. Przez prawie rok czasu leczyłam się prywatnie. Dwa tygodnie temu zmieniłam lekarza i okazało się przy badaniu, że mam endometrioze i torbiela na jajniku. Objawy jakie mam to bolesne miesiączki i ból przy stosunku. Nie przejmowałam się nigdy tymi objawami, ponieważ zawsze jak mówiłam lekarzowi to powiedział, że to wina tego, że mam tyłozgięcie :/ Dopiero obecna moja gin stwierdziła, że objawy są typowe dla endometriozy. Badania mam wszystkie ok tz. hormony itp. Moja obecna gin powiedziała, że z objawów i ogólnie wynika (ale nie musi być) IV stopień co się z tym wiąże, że jeżeli tak będzie to będę musiała się poddać invitro. Wszystko okaże się po laparoskopii. Przy zabiegu zrobią mi od razu drożność jajowodów. Za dwa tygodnie idę do niej po przychodni po proszki, które wyciszą mnie w środku. Za jakieś 3 miesiące będę poddana zabiegowi. Czy mogłybyście się ze mną podzielić swoimi przykładami, czy po zabiegu udało wam się naturalnie zajść w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malutka,współczuję Ci bardzo to paskudztwo też mam:(Mnie się udało mam jedno dziecko.Po leczeniu zacznij się starać jak najszybciej,potem może być za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z endometriozą może być różnie, torbiel (to rodzaj żeński, nie "torbielą :( ). Trzeba usunąć torbiel, zrobić badanie drożności i zaleczyć choróbsko. Ja miałam 2 razy torbiel endometrialną, usuwali mi ją laparoskopowo, zaszłam w ciążę po 4 latach starań, po inseminacji (być może u mnie przeszkodą jest też tyłozgięcie). Mam kuzynkę, która tez miała to paskudztwo, miała jedno dziecko i dłuuuugo starała się o drugie i wpadła z kochankiem kiedy miała 42 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że jak pozbędę się tego paskudztwa to uda mi się zajść w ciąże (nieważne naturalnie czy przez invitro)... Kiedyś marzyłam o trójce dzieci a dzisiaj chciałabym mieć choć jedno :( Skąd te paskudztwo się bierze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malutka tego się nie pozbędziesz,jedynie uśpisz:(Kiedy będziesz brała hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj na wizycie moja gin powiedziała, że przeniesie mnie do siebie do przychodni przy szpitalnej abym nie musiała płacić za wizyty, badania i recepty 100%. Idę do niej 25 września. Ma mi przepisać proszki hormonalne, które mnie wyciszą i przy nich nie ma szans zajścia w ciąże. Pewnie będę musiała zrobić jeszcze multum badań :/ Skąd te paskudztwo się bierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głowa do góry malutka,za kilka miesięcy zaczniesz starania;)będzie dobrze,uda Ci się:D Dobrze,ze nie masz innych dolegliwości,bo ja czasem mam dość:(Kiedyś kobiety też miały to dziadostwo nawet o tym nie wiedziały i rodziły,i Tobie pewnie się uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kilka lat temu miałam laparoskopie z powodu endometriozy. w ciążę zaszłam 4lata później w pierwszym cyklu "starań"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie fajnie,że taki temat założyłaś:DTeż mam endo i jestem ciekawa wszystkiego,mam nadzieję,że będziesz pisać co i jak leci;)Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę informowała na bieżąca co u mnie. Mam też nadzieję, że z czasem będzie nas więcej, abyśmy mogły wymieniać się informacjami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie;)Jak to się mówi:w kupie siła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chyba już do lekarza nie pójdę:(Na ostatniej wizycie powiedział albo biorę hormony albo zostawia to mnie samej,byłam w szoku,dodam,że nie mogę brać tych tabletek.Ręce mi opadły,bo dolegliwości mam nie małe,co mam zrobić w tej sytuacji?Rodzić już nie zamierzam bo mam 40 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie w kupie raźniej :) Zmień może lekarza. Ja zanim trafiłam do obecnej Pani Dr byłam chyba u 10 lekarzy. Jeden stwierdziła, że mój M ma tak złe wyniki, że czeka mnie tylko invitro albo brak dzieci, inny że mój M ma dobre wyniki i trzeba zrobić mi badania itp, dopiero Pani Dr zrobiła ze mną dokładny wywiad, wypytała się o wszystko i wyszło - endometrioza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2st endometriozy i mam córkę dzięki in vitro. Naturalnie nie mogłam zajśc w ciążę przez kilka lat mimo ,że miałam dwie laparoskopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zamierzam zrobić,dostałam namiary na niby dobrego gina,ale nie wiem czego się mogę spodziewać:( Kurcze płaci się za wizyty i to nie mało,a i tak zostajesz w czarnej d......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malutka,to żaden wcześniej u Ciebie nie wykrył endo?Domyślam się,że nie jedno usg miałaś robione:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden lekarz wcześniej nie wykrył edo... Jakaś masakra. A USG miała ostatnio dość często u poprzedniej Pani dr i nie tylko, a co najlepsze, że poprzednia lekarka nie zauważyła też torbiela :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie źleale wiesz mnie już nic nie zdziwi,mój ostatnio robił mi dwa razy pod rząd usg,kartę miał na biurku z historią choroby,którą sam postawił a i tak zapomniał.Gdzie tu jakiś sens w tym wszystkim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sensu... Nic tylko u nas się leczyć. Jakaś masakra. Nie dość, że płacisz składki do ZUS to i tak chodzisz prywatnie i wydajesz kupe kasy na leczenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malutka, tak in vitro udalo się za pierwszym razem. Wczesniej miałam dwie inseminacje ale się nie udały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie.Szkoda gadać,ale co zrobisz.Żyć jakoś trzeba,więc na portfel się nie patrzy,zobaczę jak drugi Pan doktor mnie potraktuje,na samą myśl mam gęsią skórkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malutka może się uda bez,a jak nie to wszystkiego trzeba próbować,jesteś młoda pewnie i silna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczymy jak to będzie mam nadzieję, że uda się naturalnie.... Boję się tylko, że jak zostanie mi invitro to pewnie na refundowane czeka się długo a nie refundowane mało nie kosztuje :/ Mam 28 lat więc młoda tylko wiesz jak czekasz już kilka lat na fasolkę, widzisz swoje koleżanki czy kobiety na ulicy w ciąży to aż serce pęka i zadajesz sobie pytanie "dlaczego to nie ja:("

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalka83
Ja miałam 2 lata temu operację. Endo 4 stopień, straciłam cały 1 jajnik, drugi działa dobrze. Lekarz twierdzi, że mogę mieć dzieci, ale jeszcze się nie starałam, więc nie wiem jak to będzie. Rzecz w tym, że wcześniej latami chodziłam do ginów - i państwowo i prywatnie, skarżąc się na ciężkie objawy - potworne bóle przy miesiączce i bóle przy stosunkach. Nikt się nie zainteresował, przepisywano mi tylko coraz bardziej wymyślne kombinacje środków przeciwbólowych i rozluźniających. W końcu po którejś miesiączce ból w ogóle nie ustąpił. Wkrótce zaczęłam też krwawić bez powodu. Ginekolog uparcie leczyła mnie coraz cięższymi i droższymi środkami na jakieś wydumane infekcje. Po miesiącu spędzonym dzień w dzień na przeciwbólach, z własnej inicjatywy zapisałam się do obcej przychodni i wymusiłam badanie USG w szybkim terminie. Po wynikach trafiłam do szpitala tego samego dnia, lekarze na oddziale w ogóle nie mogli uwierzyć, że nikt mnie wcześniej nie zdiagnozował. Ponoć torbiel przeszła w guz wyczuwalny gołą ręką od zewnątrz przy naciśnięciu brzucha. Dzięki ignorancji lekarzy (3 różnych ginekologów do których chodziłam w ciągu 5-u poprzednich lat) straciłam cały jajnik, miałam rozcinane narządy (macica zrośnięta z pęcherzem) i "czyszczone" - okrawane z narośli jelita (zastanawiali się czy usunąć fragment, w końcu zostawili). Później przyszedł czas na ciężką kurację hormonalną, teraz od roku jestem na tabletkach antykoncepcyjnych. Chodzę na kontrole, prześwietlenia nie wykazują dalszych zmian, lekarz twierdzi, że mogę mieć dziecko. A jak to będzie... zobaczymy. Życie pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem Malutka,że to nie jest łatwe dla Ciebie,cierpliwości na pewno się uda;)Słyszałam,że przy endo stres szkodzi,ale jak tu sie nie stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalka,teraz to mam piotrka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalka,długo dochodziłaś do siebie po operacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×