Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Krystyna z gazownii

facet powinien zarobic na rodzine

Polecane posty

ja mam dobrze nie musze pracowac siedze w domu z dzieckiem , chodze na zakupy, na obiady ze znajomymi.Teraz ide od pazdziernika na kurs jezykowy.A z tego co slysze to wiekszosc facetow to niedorajdy zyciowe nie umieja zarobic na rodzine.Nie wiem czy ja mam szczescie czy tamte maja pecha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala ze śmietnika
a ta gazownia to co to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszcze Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealna rodzina
Myślę, że Ty masz szczęście, a większość z nas ma pecha. Poza tym po co facetowi zaradność i wykształcenie, skoro dla wszystkich pracy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etam, mój wykształcony i pracę całkiem nieźle płatną ma. :) Chciałabym po studiach zarabiać tyle co on... ech... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ea
Tylko będziesz trochę mniej szczęśliwa, jak się posypie, on sobie kogoś znajdzie, albo zwyczajnie nie wyjdzie. Stać należy na własnych nogach, a nie wieszać się na facecie (i jeszcze z tego cieszyć!). Tylko to nas czyni niezależną i tak naprawdę tylko to czyni partnerką dla faceta (a nie jego "starą" na utrzymaniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Axaa
Może i powinien, ale to żadna przyjemność dla kobiety, gdy o każdy grosz musi się zwracać do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Axaa
Krótkotrwałe rozwiązanie. A zresztą po co iść na L4, jesli się jest zdrową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Axaa
Oj, nie jesteś Ty za madra. Ale to chyba takie polskie myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam podobnie,kasa jest -nie kokosy ,ale jest oki Niestety niedorajdow życiowych nie brakuje,facet musi być facetem -a nie ciepłe kluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm. mój na rodzinę zarabia spokojnie a ja jakoś nie wyobrażam sobie siedzenia w domu, cipłe kluchy to nie dla mnie, uwiebiam swoją pracę i nie o pieniądze tu chodzi....tylko, że jedni wolą pracować a inni siedzieć w domu, wolny wybór i ciesz się że go masz bo niektórzy nie mają, muszą chodzić do pracy albo muszą siedzieć w domu bo tej pracy nie ma.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bardzo lubie pracowac, i gdybym mogla to robilabym to nadal, narazie jednak musze skupic sie na dziecku. bedzie troche ciezko, bo nie lubie byc zalezna od czyjejs kasy no i meza chyba sobie źle wychowalam, zawsze staralam sie placic swoja kasą-teraz bede cierpiec:( nie wpbrazam sobie prosic o kase na kosmetyki czy inne rzeczy..narazie dostaje jeszcze kase, ale co bedzie na urlopie wychowawczym??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opl
po co taki TOPIK, chcesz sie pochwalić, ze masz faceta z "JAJAMI" bo nie rozumiem. Dla mnie to Ty jesteś płytka i do niczego jeżeli nie masz ambicji. Nie każdy facet może zrabić tyle, że utrzyma całą rodzinę i to nie wina jego ale tego cholernego kraju!!! Najlepiej wypisz tu jeszcze kwoty jakie zarabia i jaki macie samochód oraz ile na kontach? Po co mamy sie domyślać? Ludzie świat to nie tylko KASA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka ryżowa
najgorzej jak jest rozwód. zostajesz sama z dzieckiem bez pracy, bez składek emerytalnych a mąz odchodzi do młodszej bopoczuł motlko do nowej pracownicy. To jest najgorsze. Ja chce zawsze pracowac nawet jabym była bardzo bogata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22mnkj
ja siedze w domu z dzieckiem bo nas na to stac.Ciesze sie ze moge z nim spedzac caly dzien.Bardzo duzo sioe uczymy.Moja 5 letnia corka umiem juz plynnie czytac, pisac znam juz dobrze ortografie.Moja znajoma ma corka 8 latke ktora slabiej niz moja pisze i liczy.Ciesze sie bardzo ze moja praca nie poszla na marne:) nie wyobrazam sobie zostawic niemowlaka z opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka ryżowa
to ciesz się i licz na to aby nigdy mąz ciebie nie zostawił sama bo wtedy zginiesz sama bez pracy.a z alimentów daleko nie pociagniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22mnkj
akurat moj maz ma prywatna firme i jestem zarejestrowana poswiecam na to 2 godz dziennie wieczoram licze rachunki, wiec prace mam :),Masz fajne podejscie ze maz ciebie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
A u nas to ja zarabiam na rodzinę i co z tego? Ale takie czasy - niechby był łysy, gruby i śmierdzący sadysta, byle miał furę i dom. Żałosna jest autorka topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiloka
W przypadku gdyby facet mało zarabiał i ledwo wiązalibyśmy koniec z końcem w ogóle nie zdecydowałabym się z nim na dziecko. Ja zarabiam 800 zł, jestem zadowolona ze swojej pracy, ale prawda jest taka, że z mojej pensji opłacamy rachunki i praktycznie niewiele zostaje. Gdyby mój partner zarabiał jeszcze mniej ode mnie posiadanie dziecka byłoby niewykonalne. I to jest przykre, że w erze materializmu nawet trzeba szukać faceta, który w miarę dobrze zarabia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
a nie myślicie o tym , żeby same dużo zarabiać? Naprawdę dziewczyny nie tylko dla facetów jest świat zarabiania, decydowania i podróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foxy - masz racje, ale ja chce rowniez wychowywac sama dziecko-w miare mozliwosci...przynajmniej przez te pierwsze 2 lata. Ciezko to raczej pogodzic z pracą. Ja bardzo lubilam swoja prace, ale nie bylo mnie w domu 12 godzin:( a czasem i dluzej! bardzo mi brakuje wyjscia do ludzi, pracy z ludźmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
jasne, że przy dzidzi praca 12 godzin poza domem to absurd. Ja sama mam 10 miesięczne dziecko i pracuję, ale fakt faktem, że często w domu robię zlecenie, a jak mam okres "na zewnątrz" to raczej nie daję sie już wmanewrowywać w pracę non stop 12 godzin, chociaż onegdaj tak bywało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok 50zl
mantak powinna byc zdzieckiem do 2 roku zycia w domu min zapytaj lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
Czy trzeba siedziec w domu, żeby nauczyc małe dziecko czytania i ortografii? To według mnie tylko i wylącznie kwestia ambicji rodziców, aby sie chwialic, jakie moje dziecko jest genialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22mnkj
jestem zadowlona z tego co moje dziecko potrafi, teraz komputer przyswajamy:) przynajmnie nie bedzie miec problemow w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
a ile zarabiaja wsi mężowie? pytam z ciekawosci. mój 3000 netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
boże kobiety czy tęsknicie za średniowieczem? Zero pragnień własnej realizacji zawodowej? Do dwóch lat z matką - dobre. Rozumiem, że głosujesz na LPR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×