fejsbókowe matki polki

Usuwam wciąż ze znajomych klientki dodające posty ze swoimi bachorami po kilkanaście razy na dzień ale tej zarazy wciąż przybywa! Co więcej na profilowym już nie ma uśmiechniętej twarzy koleżanek tylko zapchlone bachory, i tak u co drugiej! No plaga jakaś. Fakt jest kilka kobiet normalnych, mają dzieci ale na fejsbuczku nie uraczysz ani jednej fotki młodych, niestety to rzadkość. Ja jeszcze zrozumiem kilka fotek w najważniejszych momentach życia, sama mam dwa zdjęcia z chrzcin i roczku i to tyle ale wrzucanie codziennie fotek usmarowanych żarciem czy w zayebistej pozie na nocniku to już szczyt i jeszcze te obrzydlistwa z porodówki. Też macie takie superznajome?

polecam skuteczny srodek na odpchlanie znajdziecz na stronie www.stopkomunie.pl

Mam i lajkuję. Sama z dzieckiem dodaję kilka na rok, zwasze dobrze zrobione i dobrane.

A co mają robić mamy siedzące w domu, nudzą się, to masz, te które lubię to lajkuję, co któreś foto

Nie każdy ma tak brzydkie dzieci jak ty.

Ale to ich profile, przeszkadza ci to usuwaj, ale musisz mieć żałosne życie Autorko żeby takie tematy zakładać.

Autorko moją znajomą już byś nie byla bo strasznie irytują mnie zdjęcia z chrzcin

nie mam

wiesz co ja tez mam takie znajome. Wrzucaja nawet zdj z usg na ktorych widac zarodek bo np.jest w 6tc :/ porazka totalna, sama jestem w ciazy nie mam zadnego zdj "z brzuchem" nie polubilam zadnej strony typowo dzieciecej ani nic, malo kto wie o ciazy a jestem w koncowce 7 miesiaca i jestem z siebie dumna bo kto ma wiedziec ten wie, chlopak tez nie wrzuca zdj choc mamy w 3d i fajnie dziecko widac cale ale jest to zdjecie w albumie bo nie musze sie tym chwalic, po porodzie moze ustawie "ze urodzilo mi sie dziecko i imie podam tak jak sie podaje" ale zdjec nie zobacza :) beda chcieli zobaczyc dziecko to zaposze na zywo :)

Co was obchodzą czyjeś życia. Nie podoba się to wypierd... Z opcji blokowania tumanie nie umiesz korzystać ?

Patrzcie chrzciny robiła chrześcijanka katoliczka, a Bogu ducha winne dzieci, które same się tam na FB nie wstawiają od zapchlonych bachorów wyzywa. Co autorko sianko pod obrus i opłatek już masz?

Colko prawda Bingo ! To tak po chrzescijansku :-o przeciez,jej zapchlone,ale chrzczone ! :-D

Ja nie mam konta tam na całe szczęscie, więc nie muszą mnie irytować ludzie dający zdjęcia swoich dzieci:D

uwazam, ze to dosc dziwne ale przeciez nie bede usuwala kolezanek ze szkoly czy poprostu z miasta tylko dlatego ze wrzucaja naokraglo zdjecia dzieci, ich profl i niech sobie robia co chca. Staram sie poprostu nie patrzec i juz

mojemu dwu letniemu sasiadowi rodzice zalozyli fb :D i udaja ze on sobie wrzuca zdjecia i pisza w jego imieniu. Ale oni zawsze wydawali mi sie "dziwni"

Chce- ogladam,nie chce- nie ogladam Ani mnie to ziebi,ani grzeje ,a juz na pewno nie irytuje

mnie denerwuja takie zdjęcia, większość dzieci jest brzydka ale rodzic tego nie widzi i wierzy w komentarze slodziak, ale sliczny itp. sama w ten sposob komentuje a potem sama do siebie sie smieje ze dzieciak szrek a nie słodziak ;-)

cołko prowda co tu dużo mówić, cołką prowdę powiedziałaś :D

nie tylko tyczy sie to dzieci.. ile razy widze paszczura jakiegos a komentarze "sliczna, piekna, cudowna, najpiekniejsza i mase serduszek" :D takie klamczuszki :D

Ja usunęłam znajomych z którymi nie mam żadnego kontaktu czyli choć by ludzi z którymi studiowałam pare lat do tyłu. Natomiast cała reszta dodaje różne zdjęcia z imprez, ze spacerów, swoich zwierzą i dzieci. Jeśli jakieś mi się nie podoba to nie oglądam. Poza tym mnie średnio interesuje życie innych i jakoś nie oglądam cudzych zdjęć. Mam kilku bliskich znajomych których zdjęcia czasami oglądam do tego kilka przyjaciółek bardzo mi bliskich i ich życiem też się interesuje. Natomiast mnie bardziej irytują opisy typu "zrobiłam obiad", "synuś znów chory po przedszkolu" "jedziemy na zakupy" albo dodawanie miejsc pobytu takich jak jakieś CH w dużym mieście albo "w podróży do Poznania" w sumie nie tyle denerwują co bawią, że każdy krok ich życia musi być publicznie wyłuszczany. Ale nie komentuje tego, nie lajkujj po prostu omijam i tyle. Sama wstawiam czasami jakieś zdjęcie córki kto chce to skomentuje a kto nie to nie i tyle, to, że ja uważam moje dziecko za 7 cud świata to nie znaczy, że każdy tak uważa i nie mam żadnego problemu z tym.

tyle że paszczury tez sa wsrod dzieci ito czasem tych najmnijeszych. moja znajoma ma corke 1,5 roczna calkiem lysa u gory glowy a na bokach takie pejsy, ze wyglada jak czeski pilkarz albo macgajwer ;-) beka z niej niezla jest

Czy to wina dzieci, że nie są ładne? czy to ich wina, że rodzice wstawiają je na fb? wreszcie czemu nie oburza was, że autorka wyzywa dzieci od zapchlonych bachorów, to jest dla was normalne? Zamiast zwrócić jej uwagę na wulgarny jęzor to dywagujecie o dzieciach swoich znajomych, a może wasze dzieci są ładne tylko dla was, a ogółem też są zwykłe lub nieładne? Piszecie o większości dzieci czyli oczywiście WASZE się w to nie wliczają? A to ciekawe

Swoje dziecko zawsze będzie ładne dla rodzica, a obce niekoniecznie. Ja też nie uważam że wszystkie dzieci są ładne, ale też nie wstawiam swojego do neta. Smieję się z wielu bachorów na fejsie bo czasami naprawdę są ujęcia dnia ;-) I tak owszem mówię na obce dzieci bachory, na swoje nie, ale czy to komus przeszkadza? W oczy tak do żadnego dziecka nie mówię wiec o co halo?

i takie to to coś dzieci wychowuje :o babsko bez klasy wulgarne i prostackie błeeee! co się z tymi kobietami porobiło!

Wczoraj była zabawna sytuacja. Koleżanka podesłała mi na priv jakiś konkurs na zdjęcia i tam się głosowało na wybrane dziecko, ona oczywiście podesłała mi swojego prawie dwuletniego syna. Problem w tym, że to dziecko wygląda jak zombi, bardzo jasne na twarzy, włosy świński blond trochę pod rude i strasznie idiotyczny wyraz ryja. Napisałam jej, że nie zagłosuje bo uważam, że to dziecko nie ma szans (miało dopiero 24 głosy, najładniejsze koło 200) a ona się obraziła ;-) No myślałam, że pękne. Nie napisałam nic wulgarnego tylko tyle, że uważam iż nie ma szans na zwycięstwo, gdybym napisała jej co naprawdę myślę o tym gremlinie to wtedy mogła by się obrazić ale tak? :-)

Ja nie mam pejsbuka ani innych portali dla plebsu. Normalny człowiek ma masę dużo lepszych rzeczy do roboty niż lajkowanie tej sterty g**na, które pospólstwo wrzuca do sieci tak namiętnie. Wolę ludzi, którzy posiedzą ze mną przy piwie a nie na pejszbuku.

Nieźle się naraziłaś koleżance. Bo dla ciebie to było nic ale wg niej uraziłaś jej najcudowniejszego i najśliczniejszego synusia mówiąc że i tak nie ma szans. Równie dobrze mogłaś prosto walić że uważasz go za gremlina, reakcja ta sama ale miałabyś więcej satysfakcji z powiedzenia prawdy a nie półprawdy ;-)

heniuś ale na kafeterii na dziale ciazowym sobie posiedzisz troszke :) a co tam :)

Najgorsze jest to ze czasami ktos może nielegalnie wykorzytac wizerunek dziecko którego zdjecie zostalo wrzucone do sieci. Moja kolezanka miala jakis czas temu bardzo nieprzyjemna sytuacje związana z lamaniem praw autorskich. Zglosila się do http://poraj.com/ i tam uzyskala fachowa pomoc, cale szczescie bo szkoda dzieciaka

Bo to ich jedyne osiagniecie wiec sie chwala dzieciakami.wierze,jakas masakra.rozumiem raz na kiedy wrzucic fotke dziecka,ale mam kilka idiotek co calymi seriam dziennie wrzucaja-8fotwk ze spacerku,jak w tesko jedza bulke,5w tramwaju,4przy kolacji,3z kapieli,5jak zasypia.jeeeju