ile razy można rodzić naturalnie

Pytanie jak w temacie. Czy są też jakieś ograniczenia co do porodów naturalnych jak w przypadku cesarek. Czy np może coś się poluzowac stać z szyjka itp. Nic nie znalazlam na ten temat w Internecie

Moja prababcia rodzila 17x i za tym ostatnim razem lekarz zwyzywał dziadka strasznie. Nie wiem, czy coś się babci zlego działo , ale zmarła w wieku 90lat.

Babcia w dobrej formie, co rok to prorok ☺ kiedys to kobiety silne byly a teraz cesarki na zyczenie itp dzięki za odpowiedź.

Ciotka - 9- cioro i wiem że juz jej lekarze odradzali kolejne.

Moja babcia rodziła w domu osiem razy zawsze przy akuszerce i dziadku , a ginekologa nie widziała na oczy bo prowadziła ciążę akuszerka. Ja rodziłam dwa razy oczywiście z mężem.

Nie ma ograniczen. Zalezy od organizmu. W niektorych panstwach norma jest "co rok to prorok", kobiety zwyczajowo rodza kilkanascioro dzieci.

moja babcia rodzila 5 razy i miala potem na starosc operacje bo miala wypadajaca macice....

Wypadająca macica nie jest skutkiem samego porodu, a ciąży i zbyt szybkiego dźwigania po porodzie. Oczywiście, że lekarz odradzi kolejną ciążę wieloródce z 9 dzieci. Przecież ciąża to tak naprawdę stan pasożytniczy, a kobieta to nie maszyna. Zwierząt też nie można rozmnażać na akord, bo ci samica zdechnie. Co do babci rodzącej 17 razy. Lekarz zwyzywał, bo ten ciul (nie obraź się, ale niestety), twój dziadek właził na nią pewnie jak w połogu jeszcze była. Nawet się biedna dobrze spokojnie wygoić nie mogła, bo już sapanie nad uchem, a rano krzyk dzieci: jeeeść!

Sąsiadka mojej ciotki urodziła 15 dzieci. A najlepsze jest to ze teraz ma 60 lat i ze tak powiem odżyła jak wszystkie odchowała i nie wyglada ze jest po tylu porodach.

Babcia mojego meza miala 10 dzieci i tez miala problem z wypadajaca macica, popekana szyjka, a na koniec w ogole jej usuneli cala macice :/

Moja ciotka rodziła 9 razy.Lekarz chciał jej podwiązać jajniki a wujka wykastrowac czy jakos tak :D nie wnikalam, slyszalam to jako dziecko.Ciotce nic sie nie stalo chyba, dodatkowo mieli biede i slabo sie zywila, a jednak żadne nie urodziło się upośledzone.

Ciekawy temat, podbijam :)

Moja sąsiadka ma 12 dzieci, ale do tego trzeba mieć końskie zdrowie

Boże 15,12 co za babki. Ja po jednym porodzie mam dość choć marzę o dwójce to chyba nie dam rady.

Wielkiego doświadczenia nie mam :)) ale pewnie możesz naturalnie urodzić drużynę piłkarską :)) Po cesarce już chyba gorzej...

A czy ktoś zna terazniejszy przypadek wielorudki naturalnej przy naszej obecnej medycynie i niestety obecnych zagrożeniach. Jak nasze babcie rodziły to były zdrowe jak konie a teraz kobiety są słabe jedzenie sztuczne itp nie mówiąc już o ilości poronien których kiedyś nie było prawie wcale