Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zara Baby

ile wydajecie na ubranka dla dzieci?

Polecane posty

Gość Zara Baby

Jak w temacie, chodzi mi o kwote miesieczna i czy w kazdym miesiacu cos dzieciom kupujecie? Pytam bo ja chyba przesadzam, mam 4mc synka i kupuje mu w kazdym tygodniu cos nowego. Wczoraj bylam w Zarze i wydalam na ciuszki 600zl. Kupuje na wyrost np na 6-9mcy (synek jest dosc duzy) bezrekawnik na jesien, ktory jest na wyprzedazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam stałej kwoty przeznaczonej na ubranka, jeśli coś mi się spodoba, to kupuję, czasem długo nie kupuję nic. Dodam, że kupuję zarówno w second-handach, jak i w sieciówkach, więc jest duża rozbieżność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnie bywa. Chyba co miesiac jednak coś kupie tylko czasem są to skarpetki a czasem i z tysiac pojdzie (zwlaszcza jak na zimę trzeba kupić kurtki, buty, czapki itd) Za dużo wydaje bo mają za dużo ubrań. Obiecuje sobie poprawę i za kazdym razem jak widze coś fajnego to łamię tę obietnicę. Ale zdaje sobie sprawe ze to bez sens. Nadmiar ubrań i zabawek do niczego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wiosenna mama
to się podziel jak masz za dużo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisze ile bo zaraz mnie
nazwa scimnara co zgrywa bogaczke:O Napisze jednak, ze sa miesiace, ze wydaje duzo, sa takie, ze wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nom nom
kupuje ile mam kasy i ochoty, nie mam jakis limitow finansowych, raczej bez rozrzutnosci, ale jesli cos mi wpadnie w oko to "musze to miec" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to szczęście że w pracy u mojej mamy jest kilka mam starszych dzieci i mam odkupuje co lepsze ubranka :) więc w sumie to przez 19 miesięcy kupiłam 1 spodnie, 5 koszulek, kilka paczek skarpetek i kombinezon zimowy aha, W. namiętnie kupuje buty Młodemu - ja przez ostatnie 2o lat nie miałam tyle par co Młody przez rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Dzielę się z ludźmi za pośrednictwem allegro ;) A ja mam manie zbieracza". Lubie kupowac, a potem mi się ciężko z tym rozstać wiec to upycham skrzętnie gdzie się da. Rzadko do tego wracam bo zapominam ze to mam, a jak już pamietam ze mam to nie pamietam w ktorym pudle i czy na strychu czy w piwnicy. W efekcie jak cos trzeba to i tak trzeba kupic nowe ;) No i jak już dojrzeje do decyzji ze z czymś się mogę rozstać to bardzo to przezywam. Dziś sprzedalam stolik z pokoju dziecięcego i czuje wielkie rozdarcie z tego powodu. Żal za stolikiem :D:D:D Z ciuchami tak samo. Czasem nie mam nawet kiedy dzieciom ich ubrać ale jak wyrosną z nich to jakoś tak mi ich szkoda (ciuchó oczywiscie, nie dzieci) i musza swoje odlezeć w szufladzie zanim zdecyduje się ich pozbyć. Choć w sumie mam taką jedną panią co zabiera dla corci ciuchy po Zosi i te mi jakoś latwiej dac bo widzialam tego bobaska i panią też już kilka razy i nawet widzialąm bobaska w tych ubraniach Zosiowych i jakoś tak czuje jakbym "swojemu" oddawała... Skąplikowana sprawa. :D:D:D:D W kazdym razie cierpie na zakupoholizm i wiem o tym doskonale. I na "przydasię" Pelno przydasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zara Baby
Moj maly tez ma za duzo ubran a tak szybko rosnie, ze pewnie polowy z tego co kupilam nie zalozy w ogole :( Juz 2 worki mam ubranek, z ktorych wyrosl a ma dopiero 4mce. Musze wziasc sie w garsc i omijac sklepy dzieciece przez jakis czas. A w jakich sklepach najczesciej kupujecie? Ja najbardziej lubie zara i h&m, nie lubie zbytnio pstrokatych ubran dzieciecych a w tych sieciowkach maja takie male-dorosle, takie jak mi odpowiadaja. jakis czas temu w Carrefourze kupilam kilka ubranek od dostawcy Tex - szczegolnie dwie bluzy sa swietne tylko rozmiarowka jakas dziwna - maly mial wtedy 2mce a kupilam na 6mcy i juz zaraz beda za male. Narazie nie ma nowych rzeczy w Carrefourze od tego dostawcy, pewnie na jesien sie pojawia. Najwieksze rozczarowanie to Smyk - kupilam 3pak pajacow na 62cm a maly nie ubral ani raz bo takie male byly a kupilam na zapas jak nosil jeszcze 56. Wypralam przed ubraniem i jeszcze bardziej sie skorczyly - oraz Babaluno - kupilam pare longsleevow na allegro ale rekawy i pod szyjka bardzo szerokie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zara Baby
Tez powinnam sie leczyc na zakupocholizm, boje sie policzyc ile wydalam w ostatnim miesiacu ale tak strzelam, ze bedzie to ok 1500 na same ubranka dla malego a potem to oddam znajomym albo sprzedam na allegro za pare groszy :( Zastanawiam sie tez jak ubierac na co dzien wasze niemowlaki? Czy sa w pajacach ewentualnie rampersach caly dzien? Bo ja moajemu pajace zakladam tylko do spania a tak to jakies spodenki czy dlugie spodnie tudziez dzinsy i koszulke/bluze itp. Pytam bo corka mojej znajomej starsza od mojego o 3tygodnie caly dzien smiga w spiochach i to nie w jakims ladnym pajacu tylko np kafatnik w paski i spiochy w kwaitki, o gustach sie nie dyskutuje, ale mnie sie to akurat nie podoba bo przeciez sama nazwa wskazuje, ze spiochy to do spania a nie na wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja taki szał zakupowy
przechodziłam przez pierwsze miesiące córki i głównie ubierałam ją w H&M bo mają dość tanio a ubranka niezłej jakości i wizualnie mi podchodziły natomiast nigdy nie kupowałam ot tak dla frajdy żeby leżało i nie było przydatne. Obecnie córka ma 20 miesięcy i obkupiona została na lato a teraz poczekam aż zaczenie się sezon i przeceny , wtedy zacznę kupować jesienne. Tu gdzie mieszkam wyprzedaż zaczyna się już we wrześniu więc zdążę spokojnie :D. Nie znam polskich marek i jak jestem w kraju to wybieram to co znam ale słyszałam o wójciku że ma fajny asortyment. Odpowiadając na pytanie autorki powiem że są miesiące kiedy wogóle nie kupuję córce ubrań (ma zapasy pasujące rozmiarowo) a przychodzi taki moment (nowy sezon) że na kartce notuję wszystko co będzie potrzebne i wtedy wyruszam pełną parą i kupuję wszystko co trzeba i jest to tez czas na pobawienie się modą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W rożnych.Zara jest fajna, moim zdaniem droga ale za to jak juz cos tam kupie to w tym chodza. Piorę i piorę a to sie nie niszczy i jest na co dzien w użyciu. Z hm rożnie bywa. NIektoe rzeczy są super i nie do zdarcia a inne się niszczą. Nauczylam sie tez ze butów w Hm się nie kupuje (chyba ze takie dla maluszka tylko na ozdobę- do wozka) C&A fajne i czasem są super promocje. Re kidsa tez lubie (zwlaszcza te rzeczy w outlecie bo mozna po 2 lub 4 zl kupić nieraz bluzki czy spódniczki) Tesco fajne ale drogie (jakos nie idzie w parze z ceną) chyba ze na przecenach markety takie sobie. Nieraz te ciuchy sa jakies dziwne, sztywne itd Mothercare dla maluszków jest super. Ciuszki mieciutkie, dobrze się piora. Drogo jak cholera :D 5,10,15 odpadają napki carters czy jak to się tam pisze. Kupilam kiedys tam kiedys Zosince dres polarowy. Rany to chyba najlepsze ubranie jakie ma. Nie dosć ze cudne to jeszcze mieciutki i po kilkudziesieciu (albo i wiecej) praniach nadal wygląda jak wtedy kiedy go kupilam. Nie wiem jakie są inne ciuchy tej firmy ale ten dres jest rewelacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie mozna w Polsce dostac ubranka Carter's? Znam ten sklep z Irlandii, ale w Polsce nie kojarze. Podobnie z MotherCare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filipina99999
Ja kupuję jak stwierdzę, że coś jest potrzebne + jak trafię coś, co mi się wyjątkowo podoba, a jest w dobrej cenie. Nie kupuję np. piątej bluzy w tym samym rozmiarze, bo wiem, że nie będzie noszona. Sobie też nie kupuję nadwyżkowych ciuchów, bo nie lubię mieć szafy zawalonej rzeczami, w których nie chodzę. Uważam, że kilkumiesięczny maluch może cały dzień leżeć w pajacu - nie musi mieć spodni i bluzy - body / śpiochy / pajace są wygodne i moim zdaniem mogą stanowić strój "dzienny". Kupuję głównie w Smyku i Mothercare, podobają mi się też ubranka w Zarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez miewam podobnie
ze nakupie dzieciom i potem nie zdaza zalozyc, a szkoda mi sie pozbyc :( tym sposobem moja 5-latka ma jeszcze popakowane ciuchy z rozmiaru 86 - bo takie ladne jej wtedy kupilam, wyjatkowo. duzo szmatek sprzedalam i nieraz sobie pomysle jakie fajne poszly za grosze to zal serce sciska :( wiem, to niepowazne, ale coz zrobic tak juz mam ;) a ile wydaje? miesiecznie raczej nieduzo, bo moj zakupoholizm gna mnie glownie do secondhandu i na wyprzedaze, ale bywa to tez zgubne, bo ciezko sie oprzec, gdy cos jest ladne i kosztuje tyle co nic - a potem nie zdaze tego uzyc i lezy i zajmuje szafe :O no ale mam tak, ze jak cos podoba mi sie wyjatkowo, to jestem w stanie dac za sukienke dla dziecka czy buty naprawde duze pieniadze, jesli akurat mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na alegro znajdziesz Cartersa albo na e-bayu. Te sprowadzane ze Stanów są super i cenowo, nawet z przesyłka wychodzi taniocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez miewam podobnie
a odnosnie spiochow u kilkumiesiecznego, lezacego dziecka - nie widze w tym nic zlego! ja pierwsze dziecko tak przebieralam, ze na noc spiochy a rano przebiorka, ale nie ma to wiekszego sensu, gdy dziecko i tak caly dzien jest w pozycji lezacej, spiochy sa najwygodniejsze. ty chyba nie lezalabys w lozku w sukience, dzinsach czy nawet dresie, tylko zalozylabys pizame? ;) ja nowe spioszki (pajacyki w zasadzie, bo spiochow nigdy nie uzywalam) zakladam dziecku codziennie po kapieli i zmieniam w miedzyczasie tylko jak sie zabrudza, a jak nie to czekam do nastepnej kapieli nastepnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupilam w sklepie Entliczek w Krakowie ten dresik Cartersa. Na jakiejś przecenie jeszcze i 40 zl za niego daląm (3 czesci spodnie bluza i body) ale widzialąm ze na allegro są (i to dwa razy drozsze!!!) a Mother Care jest w Krakowie choćby w Bonarce albo galerii Krakowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyton pospo lity
Mother Care jest też w Warszawie więc i może w Trójmieście się znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no to faktycznie troszkę drogi jest :) Zupełnie nie orientuje sie w sklepach w 3miescie wiec tu Ci niestety nie pomogę, ale zawsze zostaje allegro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lezalabym w lozku w sukience dlatego po kapieli zakladam pajaca lub rampersa, rano nie przebieram bo i tak jest drzemak ok 10, potem przebieram z bielizny w ubranie a jak znow drzemka to sciagam spodnie i w samej koszulce czy bluzce spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh ja też tak ciągle przebierałam starszą córkę, z młodszą już mi przeszło - przez pierwsze 4 miesiące ubierałam ją głównie w pajace, a dżinsy, bluzy i sukienki leżały nietknięte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się dziwię po co matki kupują nowe ubranka... ostatnio chciałam kupić swojej chrześnicy kurteczkę, ale cena była o 50zl niższa od ceny mojej kurtki... a dziewczynka ma 2 latka. Takie piękne są w second-handach! I to na prawdę niezniszczone, często nowe, firmowe i przede wszystkim bardzo tanie! Często nawet w sklepach nie ma takich, bo często są to firmy, których nie ma w Polsce. Ostatnio jak się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży, to zaczęłam zaglądać do tych sklepów i kupiłam o 40 pięknych rzeczy za ok 100-120zł. Piękne rzeczy! Siostra była zachwycona, nadal kupuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carters też lubię, bardzo dobre jakościowo ciuszki, moja ma sporo komplecików tej firmy i body. Przez internet kupowałam z nexta/ze stronki hallens/ wiele razy, mothercace. Na miejscu kupuję niektóre rzeczy w h&m, w zarze dla starszej, bo maluszkom jakoś nie koniecznie ładne trafiam ubranka, lubię też Wójcika i kupuję, chociaż drogo nieprzeciętnie, ale podobają mi się niektóre ciuszki i gatunek super. I coccodrillo - na zimę kombinezon, body, koszulki - też super gatunek, chociaż też drogie są te rzeczy. Czasem kupię coś w smyku, mieli fajne disneya body na le lato np. to kupiłam kilka sztuk, sweterki ładne wybrałam. A poza tym dresy kupuję adidasa małej - już kolejne i w kółko piorę i na prawdę super wyglądają. Kupuję przez allegro i jestem jak na razie pod wrażeniem. Butki malutkiej kupiłam /same firmówki/ w likwidowanym sklepie - primigi, ecco, geox... za grosze i teraz myślę, że to dopiero będzie wydatek, bo buty są drogie. Moja starsza córka lubi reserved i zara, ale w reserved jakieś wąskie ciuchy są dla maluszków, kupiłam 2 bluzki i sa jak skóra ;-) Co do wydatków, to różnie to wygląda. Nie mam jakiejś stałej kwoty, ale zwykle jest to i tak za dużo niż trzeba. Staram się kupować lepsze gatunkowo i trochę z zapasem, żeby posłużyły, ale bywa, że z metką odkładam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam konkretnie ustalonego grafika kiedy dzieciom ubrania kupujemy.Starsze nastoletnie przewaznie juz same sobie kupią bez naszego towarzyszenia , przewaznie wybierają sie ze znajomymi na zakupy ,niezbyt czesto ale rowniez nie laza rok w tym samym,a co do mlodszych to tylko i wylacznie jak z czegos powyrastają,zniszczą czy cosik fajnego sie upatrzy,takze bez szału Nie jestem zwolennikiem przesadnej sterty ubran ze dziecko tylko raz cos wlozy a pozniej to zalega ,az trzeba wywalic czy oddac komus bo za male.Jka mają ciuszki to je niszą i nie tylko po jednym razie dla szpanu(nie mylic z chyytroscią czy jaką chora oszczednoscią na dzieciach,nic z tych rzeczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampeloona
Ja też dziecku od początku pajace zakładałam do spania, bo dla mnie to jest piżama. W dzień wolałam body, spodnie z szerokim, nieuciskowym ściągaczek i ewentualnie koszulka, jak było zimniej. Łatwiej sie dostac do pieluchy niż przez te wszystkie pajace. taka była moja filozofia. Jak ktoś woli inaczej, to jego cyrk i małpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do jakosci ubran, mozemy sobie pozwolic ubierac dzieci w rozne markowe szmatki,ale nie szalejemy z tym przesadnie, bywa i tak ze mają orginalnej marki dresiki czy buty a bywa i tak ze lataja w zwyklych spodniach za 40 zl czy butach równiez wcale nie firmowych za 60 zl bez szalenstw czy szpanu.Moje mlodze uwielbiaja lazic po drzewach, biegac po krzakach wspinac sie wszedzie wiec szkoda drogich ubran im zakladac na wariacje podwórkowe,getry, bluzka dresowa i niech bezstresowo sobie ganiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauluniia
Ja kupuję gdzie się da i w zarze i w innych sieciówkach Ale osobiście wole pepco od lumpeksu bo za mniejsze pienądze kupuje rzeczy nowe i nieuszkodzone co w lumpeksie na pierwszy rzut oka może wydaje sie być równiez możliwe,ale po dokładnych oględzinach okazuje się jednak fikcją. Na rzeczy dziecka idzie około tysiąca/dwóch co sezon Z porządnych rzeczy priorytetem zawsze jest obuwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×