Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RAK

JAK ODUCZYĆ DZIECKO OD SSANIA SMOCZKA?

Polecane posty

Gość RAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAK
MOJA 20 MIESIĘCZNA CÓRECZKA NIE ZAŚNIE BEZ SMOCZKA. ZABIERAM GO JEJ GDY ZAŚNIE I SZUKA GO DOPIERO NAD RANEM. DRZEMKA PO POŁUDNIU I LULANIE WIECZOREM TO SMOK OBOWIĄZKOWO. PROSZĘ O RADY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zejdź z capsa
to może ktoś Ci odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiol
zabrać, po prostu zabrać, nie ma innego wyjścia, oduczy sie w 3 dni, gwarantuję, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z przedmówczynią...zabrać smoka.Maluch troszkę pomarudzi,popłacze,ale trzy - cztery dni i będzie ok :) Moim zdaniem dziecku powinno się zabrać smoka po skończeniu roku(mniej więcej)...im młodszy dzieciaczek,tym łatwiej mu przejść przez to(oczywiście bez przesady z tym\"jak najwcześniej\" :) ) Młody człowiek może mieć( a nawet powinien) ulubioną maskotkę czy kocyk...z tym zawsze mu łatwiej...ale smoczek nie zalicza się do tej kategorii ;) A tak jeszcze dodam od siebie...może trochę bezpośrednio i niezbyt ładnie...jeśli widzę dwulatka ze smoczkiem w buzi,od razu zaczynam myśleć,że rodzice z braku pomysłów i cierpliwości...po prostu kneblują dziecko smoczkiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeta racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeta racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeta racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeta racja
wytłumaczyc ze się zgubił albo pokazać ze się zepsuł...ja ucięłam nozyczkami i był taki dziurawy:p i dziecko go już nie chciało..dosłownie dwa dni i bez płaczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta racja -----> to genialne! :D jeszcze dzis tak zrobię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkmwe2
Może ktoś wie jak mam odłuczyć 4 latka ssania palca, bo już nie mam pomysłu. Cudowałam i nici

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zabrałam, było trzy dni szukania a później zapomniał. W poradniku czytałam, że dobrym pomysłem jest odcięcie gumowej części smoka na tyle by dziecko nie mogło uchwycić i tłumaczyć, że smocezk zepsuty, z czasem dziecko straci zainteresowanie takim nieużytkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania1975
ja mojej corce rozcielam smoka i jej podrzucilam a ona przyszla i powiedziala ze "nie" i pokazala dziurke potem jak chciala smoka to jej dawalam tego samego co niby piesek pogryzl az w koncu nosila go ale juz jej nie smakowali sama wyplula i od tametj pory mam spokoj!!!!!!!!!!!!gwarancja!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córeczka smoka miała do dwuch latek ale raczej tylko do zasypiania, a jak już zdarzyło się że w ciągu dnia miała smoka to gdy tylko coś mówiła to mówiliśmy jej że ze smokiem w buzi nikt jej nie rozumie, aż przyszedł pewien dzień kiedy obcięłam koniec smoka i powiedziałam że żąbki już smoka nie chciały i odgryzły, powiem szczerze że było łatwiej niż się spodziewałam owszem był płacz i wielki smutek ale jakoś udało mi się nie złamac i po 3 dniach smok odszedł w niepamięc, ważne tylko by byc konsekwentnym a napewno się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja mam tak samo daje tylko do zasypiania ,próbowałam chyba wszystkiego ,zepsutego smoczka to mi mówi ze kupimy nowy jak chowam przed snem mówię że zginął to nie jest płacz tylko wycie które potrafi być bardzo długie, niestety niektóre dzieci są strasznie uparte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiamama
dziewczyny ja juz wszystkiego probowalam chyba. ciagle jej gadam o tym smoczku.moze za czesto i ona tak go kocha:/ co do konsekwencji staram sie ale to nie takie proste.moze gdybym sama z nia na jakims odludziu byla..moze znioslabym ten bezustanny ryk.a tak sasiedzi,tata ktory chce sie wyspac itd. w ciagu dnia zagaduje ja,az mnie gardlo czasem boli,kusze jedzeniem i jak wyrzuci smoka to chowam,na spacerach gadam ze zostal w domu,jak spi podbieram.tlumacze i tlumacze.tez jej mowie ze nie rozumiem jak ze smoczkiem mowi(wyciagnie,powie i znow do buzi).najgorzej jest jak jest spiaca,chora albo cos sobie ubzdura i sama nie wie co.jak juz sobie o nim przypomni to bedzie meczyc dopoki jej nie dam.jednego udalam ze wyrzucilam przez okno jak mnie wkurzyla.schowalam go i nie wyciagnelam do tej pory.nadal o nim gada.mialam jeszcze jednego w domu i tego jej dalam.obciety do polowy jest.smaruje cytryna-placze i kaze myc sprawdzajac czy aby na pewno to zrobie.dzis kolezanka dala jej na spacerze wafelka i mala wyrzucila smoka do wozka.jak wrocilysmy do domu pyta o niego a ja ze wyrzucial.ryk 2h.nieprzytomna byla,niewyspana ale plakala coraz glosniej.moze i przyjdzie czas na porzucenie tego,moze sama rzuci.tylko kiedy? dodam ze z nocnikiem tez ciezko.mowi ze nie i tyle.na nakladke czasem siadzie ale szybko jej sie nudzi.uparciuch.poza tym to bardzo bystra dziewczynka:) jutro kupuje musztarde bo sie skonczyla i sprobuje.z pieprzem nie mam odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mj77
Kazdy rzuca sie na tego smoczka i oduczanie dziecka od niego. A czy nikt nie pomyslal, ile szkody w psychice np. dwulatka wyrzadzic moze takie zabranie nagle czegos, co bylo dla dziecka czyms bardzo bardzo waznym? Moze trezba z tej stront pzyjrzec sie sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do dzis pluje sobie w brode ze nie oduczulam malego kiedy mial roczek, wtedy smoczek byl tylko na noc, teraz maly ma 18 mies i smoczek musi byc obecny w kazdej chwili zycia malego :-o na spacerze, na nocniku, przy jedzeniu smoczek musi koniecznie plywac w zupach, czy talerzach :-o no masakra, do tego dochodzi pieluszka - brudaska, zeby tylko jedna, ale on musi chodzic z 3 , jakbym dala mu 5 to i z 5 by lazil po domu i po dworzu 😭 juz tez udawalam ze smok gdzies zaginal, ze piesek zabral, ze dzidzi dal itp cuda na kiju a on tak bedzie lazil i dziure w brzuchu robil az mu go nie dam ostatnio postanowilam ze wyrzuce, poprpstu wyrzuce bo zawsze wytrzymywalam max 2 godziny i poddawalam sie\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie
ze 4 dni i noce mialo byc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama kali
moje dziecko ma 3latka i ja rowniez mam ten sam problem. nic nie pomaga robienie w nim dziury schowanie go,mowienie ze jest juz duza i dzieci sie z niej smieja ze ma smoka. kiedys zostawilismy go u znajomej przez nie uwage i gdy przyszla pora snu to o pierwszej w nocy maz musial po niego jechac bo nie moglismy juz wytrzymac tego marudzenia. jestem w desperacji bo kazdy gdy widzi moje dziecko np.lekarz pyta sie dlaczego ona ma jeszcze smoka i wina spada na mnie bo ja nie potrafie jej oduczyc. co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja juz oduczylam od smoka poprpstu obcielam koncowke i maly w 2 dni sie nauczyl zrobilam to wieczorem, maly chcial smoka, dalam mu go nie dalo sie pociagac, popatrzyl stwierdzil ze smok jest be i wyrzycil - sam :) pozniej na noc chcial go trzymac w rece, a nst dnia wogole o nim nie pamietal na spacerze go wspominal to mowilam ze smok jest w domu, w domu dawalam mu potrzymac i razem smialismy sie z obcietej koncowki :-D na tym sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja naciełam smoka włożyłam trochę kawy sypanej i mój synek stwierdził, że on nie chce smoka z robakami:):):). Męczyliśmy się tylko przy pierwszym zaśnięciu, ale drugiego dnia było ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas bylo tak.moja corka zawsze miala silikonowy smoczek.kupilam jej kauczukowy i jej nie smakowal.tego dnia na noc juz nie miala smoczka.nastepnego dnia zawolala kilka razy,dawalam jej wtedy ten \"brzydki\"-nie chciala go.pomoglo.nie ssie smoka od 12 grudnia,a ja jestem z niej dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jalka
Mój synek nie potrafił zasnąć bez smoczka, kiedy miał rok powiedzieliśmy mu że smok jest tylko do spania i tak przez kolejne dwa lata z nim spał. teraz idzie do przedszkola i musielismy go oduczyc. Zastosowaliśmy metode "znikającego smczka" tzn. codziennie odcinalismy kawalek. w koncu zrobil sie tak krotki ze nie mogl wziac go do buzi i odtad spi bez niego. nie uronil przy tym sni jednej lzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuu
obrzydzją mnie 2, 3 letnie dzieci ze smokiem. trzeba oduczać wcześniej, tymbardziej że za zdrowy smok nie jest jak dziecko juz duże i ząbki są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wyjechaliśmy bez smoczka na kilka dni - niechcący zupełnie, zapomnieliśmy po prostu. Kupiliśmy kauczukowy, bo innych nie było, a zawsze miał silikonowy. Mały był bardzo rozżalony, nie smakował mu, dawał mi spróbować i w końcu go odepchnął. Przez kilka dni jak się kładł spać i widać było że chce smoka, to pokazywałam mu ten nowy, ale odpychał i mówił "nie". No i sprawa upadła sama. Miał wtedy 20 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1
Ja zrobiłam tak samo.Stary smok sie zepsuł i kupiłam smol o innym kształcie .Tego juz nie chce. Widze ze mu bardzo brakuje ,ale juz 3 dzien jest wiec mysle ze już bedzie spokuj> synek ma teraz 18 miesiecy i jest to najwyższy czas.Ciekawe kiedy całkiem o nim zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina11
tak to dobry czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co wy wogole dajecie te smoczki dzieciom? przeciez od tego zgryz sie psuje. ot take, zeby im zamknac buzie? najpierw przywyczajacie a potem oduczyc sie nie da. dla jasnosci, moja mama mowila, ze ja smoczek od poczatku wypluwalam i na sile mi go na poczatku dawali ale potem przestali. wiekkszosc dzieci tego nie znosi, zreszta same pomyscie czy chcialbyscie miec gumowe zatyczke w buzi? boze, co za ciemnogrod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina11
po co zakładac pampersy jak i tak trzeba tego oduczyc, wszystko po co. Po to zeby dziecko uspokoic. A sama masz dzieci czy tylko po sobie wiesz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×