Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość straszny problemmm

Jak oduczyć psa sikania na dywan i gdzie popadnie

Polecane posty

Gość straszny problemmm

wczoraj koleżanka bez uprzedzenia podarowała mi suczkę... mąż z moją mamą nie są zachwyceni ;/ ale moja 2,5 roczna córeczka jest szczęśliwa Mamy ją od wczoraj... w nocy ładnie się zachowywała tzn nie piszczała a była zamknięta w przedpokoju gdzie nie ma dywanu ale co chwila było nasikane tak samo teraz d około 8 sikała z 15 razy na dywan... na panele to jeszcze ok ale dywan... połozyłam jej starą bluzkę i tlumaczę że tu ma się załątwiać ale niestety :) psina chyba była cały czas w domu ale muszę ją wziąć do kotłowni.. tam jest ciepło ale będzie sama jedynie jak trzeba będzie podkładać do pieca. oczywiście na ogodzinę dwie będę brała ją do domu + spacer myślicie że zdziczeje ? w domu mąż mnie razem z nią pogoni ;/ na wiosne ni ebędzie problemu zrobimy budę mamy ogromne podwórko ogródek ale najgorsza ta zima

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsadzić nos w siki i zlać po pupie, ale zaraz po. Albo najlepiej od razu gdy sie obudzi zabrać na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ma ten pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj psa koleżance, nie robi się prezentów ze zwierząt bez uzgodnienia. Ta twoja koleżanka nie ma mózgu. Pewnie sama go dostała i pozbyła się problemu. Z psem gorzej niż z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durne a nie śmieszne wiochaaaa i żaaaal a jak suka jest szczeniakiem to kup podkłady higieniczne, gazety- i niech tam sika jak nie wytrzyma. I nie zamykaj w odosobnieniu bo zdziczeje i może gryźć. Pies musi być dotykany, do psa trzeba mówić, traktować go jak dziecko- wyznaczać granice uczyć i kochać. Wtedy będzie mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ale nie ma innego normalnego sposobu jak wychodzenie czestsze i jak siezesika to głaskanie nagradzanie i mowienie grzeczny pies ...musisz pilnować żeby ja szybko po jedzeniu i po spaniu brac na dwor odejdzie od michy sruna na rece i na dwor ....potrwa to jakiś tydzień... ale po tym co piszesz to pojęcia o psach nie masz i lepiej ja oddaj komus innemu.... izolowanie szczeniaka który uczy się dopiero swiata nie jest dorym pomysłem...pies obserwując się uczy codziennych czynności..nie będzie się potem ich bal .... i pozna swoje miejsce w szeregu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesadyyyy
kobiety myślicie że na wsi każdy pies siedzi w domu ? durne jesteście. Autorko jasne że możesz go zabrać do kotłowni, a jak będziesz podkłądać do pieca przytul, pogłaskaj, pogadaj. Idziesz z dzieckiem na spacer wez i psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesadyyyy
i dobrym sposobem jest właśnie wsadzenie mordki psa w siki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
j amieszkam na wsi i mój pies jest na dworze a na noc zabieram do kotłowni. Nie wyobrażam sobie psa w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psia mamunia
nie wyobrażam sobie psa w domu - to kiepsko z tobą. oczywiście nos w siki i delikatne skarcenie po pupie, najlepiej gazetą, bo to nie ból tu jest nauczycielem a strach i... dźwięk. w kotłowni będzie sikać gdzie stoi, i za każdym razem gdy wejdzie do domu będzie to robić nieświadoma, ze robi źle. a mąż i mama to tyrani i robisz wszystko jak oni chcą? nie dawałabym psa do kotłowni, bo oni tak chcą... to jest psie dziecko, które jest zabrane od mamy i będzie siedziało w dziwnym pomieszczeniu z dziwnymi dźwiekami z pieca, nie daj Boże z czadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie szkoda psa jak sie to czyta. Siostra mieszka na wsi, niedawno wzieła pieska z założeniem że na wiosne pójdzie do kojca - ale teraz póki zwierze jest małe trzeba go nauczyc życia z ludzmi. Faktycznie śpi na schodach - zeby sie nie nauczył spania w domu - ale ma tam ciepłe miękkie legowisko. Jest wpuszczany do domu an posiłki, na zabawe z dzieckiem i na naukę - uczą go podstawowych komend, zeby nie było problemu z uciekaniem, oddawaniem przedmiotów których mu nie wolno gryżć itp. Załatwianie sie psa to jest cos, co poprostu trzeba wytrenować, nie załatwisz tego w jeden wieczór. Idealnie jesli bedziesz miała psa na oku i za kazdym razem dostanie sygnał że źle robi - często wystarczy jak powiesz fe i go szybko wyniesiesz na dwór, lub postawisz na szmate, podkład itp. Ale jak piszesz ze suka sika tak czesto to moze oznaczac ze ma jakies 2 miesiace i jeszcze nie umie utrzymac dłuzej moczu - w takich przypadkach "odsikiwanie" moze zając pare tygodni. Ja nie jestem zwolenniczka moczenia pyska w odchodach czy bicia - pies bardziej uczy sie wtedy ze trzeba tak nasikac, zeby człowiek nie widział. I mozliwe ze za chwilę bedzie węszyc po kontach w poszukiwaniu niespodzianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotko! pies oślepnie jak będzie trzymany w kotłowni! lepiej oddaj tego psa, bo już mi go żal... też mam sunię - wzięliśmy ja jako szczeniaka... Też sikała gdzie popadnie... Rozłożyłam w kilku miejscach gazety lub stare szmaty i jak zaczynała sikać to niosłam ją tam. A jak nie zdążyłam to mordkę w siuśkach delikatnie moczyłam i mówiłam nie wolno. Po kwarantannie związanej ze szczepieniami zaczęliśmy wychodzić na spacery - nawet co pół godziny jak było trzeba(a mieszkaliśmy na 2 piętrze a była zima, więc trochę czasochłonne). I nagradzaliśmy ją ciasteczkami dla psów za to, że załatwiła się na zewnątrz... A ty rób jak uważasz... Dasz psa do kotłowni to nie dość, że ci zdziczeje to zaszcza ci tam i będzie waliło... Oddaj tego psa najlepiej - zrobisz mu przysługę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny problemmm
były prawie cały dzień w domu tragedia.... wyłożyłam ggazety ale ani razu się nie załatwił na gazetę. dywany musiałam pościągać z mężem walczę... już ni emam siły na swoją głupotę jak mogłam się zgodzić i go przyjąć :( siedze i ryczę :( bo tak naprawdę wyrządziłam mu krzywdę :( tym że go tam zaniosłam. Zrobiła kupe na łóżko i 2 w nosidełko dla lalek i również lalka została uciapan aw kupie pieska cały dzień rtlko chodziłam za tą sunią ale nic mi to nie dawało. Jutro muszę skłamać kolezankce że córka dostała wysypki i muszę ją oddać bo innego wyjścia nie widzę. Mąż ma rodziców na wsi mają 3 roczne psy które są w oborze z innymi zwierzętami jest im tam ciepło. Mąż mówi że jutro ją tam zawiedziemy że napewno się zgodzą tym bardziej jak ja do nich zadzwoię i poproszę a potem w maju byśmy ją do nas wzięli do budy jak inne psy... proszę nie mówcie że WSZYSCY trzymają psy w domu bo na wsi tak nie jest! mieszkam na wsi gdzie jest ok 80 domów i wyobrazcie sobie że aby u jednego właściciela jest pies w domu. I tak na wsiach jest przeważnie... będziecie miały chwilę czasu jedzcie samochodem na kilka wsi... zobaczycie ile psów jest na dworze nawet na łańcuchu lub w boksach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie trzymają ich tam od szczeniaka i na dworze - to nie w kotłowni. Każdy zeświruje trzymany w ciemnosci i samotnosci od urodzenia. Najlepiej faktycznie powiedz koleżance że dziecko ma uczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny problemmm
napisałam do budy ale nie myślcie że na łańcuch mam duże podwórko i ogródek mąż zrobiłby budę potem na zimę ocieplaną... nie wiem co mam robić. koleżanka wzięła tą sunię od koleżanki któej nie znam już sama nie wiem co mam robić maż twierdzi że jak ją zawieziemy do teściów to będzie ok a wy jak myślicie ? lepiej ściemniać z tą wysypką u córki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mu pokazać, wychodząc z nim na dwór sikać na trawnik tak żeby widział, to niezawodny sposób, wystarczy 3 dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana psia mama
ludzie jesteście bardzo niepoważni, pies to nie jest zabawka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny problemmm
załamana psia mama wiem o tym :( i wiem że bardzo zle postąpiłam :( i nie wiem co mam robić ? teście ? czy ściema że cóka ma wysypkę ? wtedy trafi do swojego domu do matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, oddaj pieska na wieś, niech walczy o kawałek suchej kości z innymi psami. A może tak rusz głową i poszukaj pomocy/nowego właściciela na forum dla psów, a nie na kafeterii? Tam na pewno znajdziesz więcej pomocnych rąk niz tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trafi do swojego domu tylko zostanie wciśnięta komuś inemu... nie tylko ty zachowałas sie nieodpowiedzialnie - zreszta pod presją dziecka i kolezanki. A koleżanka pomogła komus pozbyc sie problemu bo wiedziała ze nie odmówisz - troszke cie wykorzystał moim zdaniem. Ja bym mimo wszystko oddała do tesciów. Walka o kosc to naturalna czynnosc psów. Będzie miedzy innymi zwierzętami - to zdrowe dla zwierzat stadnych. A w gre przeciez wchodzi jeszcze twoje dziecko, które łatwiej przyjmie tłumaczenie ze to tylko na jakiś czas niz ze oddajecie i nie wiecie co sie z pieskiem stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja bym mimo wszystko oddała do tesciów. Walka o kosc to naturalna czynnosc psów. Będzie miedzy innymi zwierzętami - to zdrowe dla zwierzat stadnych. " Weź się k***a jebij w ten chory łeb! Myślisz, że jak psy gryzą się o kawałek mięcha to jest dla nich zdrowe?! Pies powinien trafić do normalnego właściciela, który się nim zaopiekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u teściów będzie miała dobrze i to że będzie walczyć o kość to nie sądzę... bo n apewno będą ją zabierać w inne miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesyuuu taki ciemnogord w 21 wieku ...maczanie psiego pyska w moczu za to to toz powinien się wami zajac.... a ty dziecko masz autorko i psa nie umiesz nauczyć zalatwiania się ??? przecież to tez dziecko - brawo zamknij go w kotłowni - to ci ja zajszczy i dalej nie zrozumie co robi nie tak - w dodotku pozbawiony kontaku z ludzmi z dzwiekami itp. nie zdziw się jak ci dzieko ugryzie ...BO SIE TEGO W IZOLACJI NIE NAUCZY! A TY GO IZOLUJAC WYWOLUJESZ U NIEGO COS NA KSZTAL AUTYZMU!!! i nie mow mi ze psy nie sa do domow na wsi wpuszczane .....Chryste poswiecic trochę czasu żeby pies zrozumial o co chodzi ...tobie się nie chce bo leniwa jesteś ....przecież o szczenie normalne ze nie wytrzyma całej nocy z elnym pęcherzem ale z wiekiem będzie lepiej.....POCHWALA TO KLUCZ DO SUKCESU! OBSERWACJA jak się zachowuje przed sikiem ze się kreci wierci wacha ...wtedy powinnas na rece i na dwor i jak siku zrobi to nagroda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, przecież mieszkają tu same damy co mają psy w domu. Ja też mieszkam na wsi i mój pies jest na dworze w budzie a na noc wpuszczamy do garażu w któym jest napalone. chyba że mąż coś robi w garażu to wtedy też zabiera ze sobą psa. Ja bym pieska odwiozła do teściów na pewno lepiej niż w kotłowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gazetą po pupie, psy nienawidzą szelestu gazety no i na dwór co godzina i chwalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to szczeniak, to musisz jej poświecić czas i ją nauczyć wszystkiego, a nie wywalac psie niemowlę do obory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywal tego bachora swojego do piwnicy tam się sam nauczy srac i lac do kibla...psa najprostszej rzeczy nie umiesz nauczyć a za dzieci się wziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie nie moge czytac.....tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szary Knur
Żałosne. Niektórzy to tutaj na prawdę pierdoły opowiadają, jak chcecie sami sobie wsadźcie nos w siki. Nie znacie się na wychowaniu psa. Psa się nie bije, bo będzie strachliwy, albo agresywny i się odwdzięczy. Jak was użre, na pewno będziecie dumni z tego, co nam wyrosło dzięki niewłaściwemu wychowywaniu! Wiem, pies już dawno urósł, odkop, ale dla takiego idioty mam poradnik: Psa trzeba często wyprowadzać, uczyć sikania na podwórku i nagradzać, gdy załatwi się w poprawnym miejscu. W końcu zrozumie i automatycznie zacznie piszczeć pod drzwiami, jak mu się zachce. Jakoś szczegółowo nie pisałam. To już koniec, żegnam i życzę takim pierdółkom, co się "Niby znają" aby ich zwierzęta trafiły w lepsze miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×