Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AngelaMama

jak wasze dzieci zniosły szczepionkę Priorix?

Polecane posty

Gość AngelaMama

dziś zaszczepiłam mojego synka (17 miesięcy) zalegającą nam już długo szczepionką Priorix przeciw śwince-odrze-różyczce. Lekarz który badał synka powiedział, że dziecko jest zdrowe. Zaznaczyłam jednak, że dopiero co wyszedł z przeziębienia (lekkie przeziębienie: kaszel, katar, sam się organizm wybronił dzieki wit. C i paracetamolu). Lekarka nie widziała przeciwskazań pomimo, że powiedziałam jej że dopiero wczoraj był pierwszy dzień kiedy synek wyzdrowiał (tzn skończył się katar). Powiedziała, że dzisiaj dziecko jest zdrowe i nie trzeba czekać z tą szczepionką, bo w kolejce jeszcze inne zaległe. więc zaszczepiłam...poszedł Priorix. Teraz boję się reakcji synka, czy to nie za wcześnie po chorobie?? od tygodnia daję mu też tran i probiotyk w kropelkach do mleka na wzmocnienie odporności i będę podawać dalej. Jak wasze dzieci zniosły szczepionkę? oczywiście wpisów dot. autyzmu nie bedę czytać, bo w to nie wierzę, raczej chodzi mi o gorączkę/wysypkę. dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to daj mu jeszcze parę kropli cebionu dziś i jutro 2 razy dziennie a poza tym teraz sie trzęsiesz, a nie pomyslałaś, zeby jeszcze tydzień lub dwa odczekać dziecko jest osłabione, no ale cóż, może nic się nie wydarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelaMama
słuchałam lekarza. powiedziała, że to w niczym nie przeszkadza, jeśli to było lekkie przeziębienie, a było (byłam u lekarza, to powiedział, że to przeziębienie, nie dał nic prócz wit c i paracetamolu i przeszło samo w 2-3 dni). pytałam dzisiejszej lekarki (nota bene bardzo dobrej) 3 razy czy to na pewno nie za wcześnie i 3 razy mi powiedziała, że wszystko będzie dobrze. Dlatego zaszczepiłam. Pytam jak zniosły szczepionkę wasze dzieci? Synek czuje się świetnie dzisiaj, je ładnie, śpi ładnie, śmieje się i biega, szaleje jak szalał. Wit. C daję 10 kropel dziennie plus 5 kropel probiotyku do mleka. wypija duszkiem. no i tran daję od jakiegoś czasu. skoro po przeziębieniu nie ma już śladu, to chyba nic się nie stanie prawda? zreszta lekarz wiedział co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakacpra2009r
nic sie nie stanie, moj syn tez po przeziebieniu odrazu byl zaszczepiony lekarz nie kazal dluzej czekac bo moze kolejne chorubsko złapac.maly czul sie swietnie zadnej goraczki ani nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelaMama
mamakacpra, boże dziękuję uspokoiłaś mnie bardzo. dziękuję ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego synka tez czeka ta szczepionka w czwartek ma 19 miesięcy autorko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelaMama
nina dziękuję. To życzę zdrówka dla synka, żeby był zdrowiutki na szczepionkę. też późno szczepisz. to ja myślałam, że późno bo na 17mc:) nam jeszcze zostały ostatnia dawka pneumokoków i 5w1. Ale to za miesiąc kazała mi się zgłosić. Dla zdrowotności zrobię za 2-3 mc, żeby była dłuższa przerwa. Pozdrawiam i będę dawać znać jak się czuje synek. Na razie broi jak broił:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas było żle. Mimo, że synek był zdrowy, powikłaniem była bardzo brzydka wysypka - podskórne wylewy krwi jakby, do tego wysoka temp. Ostatecznie wylądowaliśmy na oddziale zakaźnym gdzie nie potrafiono nam powiedziec, co to, ale lekarze zgodnie utrzymywali, że to nie powikłanie poszczepienne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelaMama
iskierka, ale jak się to skończyło? synek wyszedł z tego? kiedy pojawiły się te wylewy podskórne?po jakim czasie od podania szczepionki? to był Priorix czy MMRII?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysypka pojawiła się w niecała dobę po podaniu i zaczęła się od stóp postepowała w góre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelaMama
Iskierko, to się nabawiłaś stracha...u mnie 2 doby po szczepieniu, nic się nie dzieje. dziecko radosne, biega, śmieje się. Nie pochorował mi się...bo bałam się spadku i tak obniżonej odporności po przebytym przeziębieniu, ale nic, cisza. denerwuje mnie w tej szczepionce jedno - że aż do 3 tygodni po szczepieniu mogą wystąpić poszczepienne rewelacje, a nie tylko dobę jak po innych szczepionkach:( dlatego jeszcze 3 tygodnie trzeba czekać, żeby odetchnąć z ulgą. Moim koleżankom ich synkowie tylko gorączkowali przez 3 dni po 10 dniach od podania szczepionki, ale lekko i tylko tyle. A drugiej koleżanki synek nic - przeszedł bezobjawowo. Mam nadzieję, że u nas będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelaMama
piszę do tych mamusiek, które może sie martwią. Więc od szczepienia minął ponad miesiąc. Całkiem lagodnie. Gorączka lekka do 37,5 równo 7 dni po szczepieniu. Utrzymywała sie 2 doby. Poza tym NIC. Dziecko żywe, apetyt dopisywał i zachowuje się normalnie. Większy strach z tym szczepieniem niż to warto. nie martwcie się mamusie, szczepcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja nie szczepię na odre, świnkę, różyczke. Ta szczepionka to największe gówno i tyle! Nie pisz do nnych mam SZCZEPCie, bo to, ze z Twoim dziekciem jest ok, nie znaczy, że wszystkie dzieci dobrze tą szczepionkę zniosą. Kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsfrgregrefg
Też się boję tej szczepionki jak większość matek, ale lepiej dziecko zaszczepić niż żeby miało samo przejść choroby, nie ma takiej odporności, jedno dziecko przejdzie w miarę dobrze, a inne umrze po odrze przez powikłania, lepsza śmierć? Po drugie co jest lepsze.. rzekomy autyzm, który został odrzucony jakoby miał związek ze szczepionką czy śmierć dziecka? wiele kobiet decyduje się urodzić chore dzieci z ciężkimi wadami i dają sobie radę, wiem, że to nie to samo.. mieć zdrowe dziecko, a potem chore, ale nigdy do końca nie możemy być pewni czy do naszego dziecka nie przypałęta się inna choroba rak czy coś innego. Wystarczy wypadek samochodowy. Życie jest kruche. Jak ma być dobrze to będzie i nie unikniemy naszego przeznaczenia, jedne dzieci żyją do starości, inne umierają w brzuchu czy po porodzie a jeszcze inne po kilku latach. Nikt tego nie przeskoczy. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Envin_
corka bardzo dobrze zniosla ta szczepionke tak samo jak inne. Nie jestem zwolennikiem szerzenia paniki szczepionkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliar
Najlepiej to na nic nie szczepcie i wrócą zmutowane choróbska z podwojoną siłą i doprowadzicie do epidemii, a może i pandemii na skalę światową. Gratuluję mądrości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
szczepić należy ale z głową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliar
Ciekawe co byście powiedziały jakby wasze dzieci zmarły od tego, że nie były zaszczepione a organizm by sobie nie poradził.. ale by wam było do śmiechu :) czekam na taką mądrą matkę co się jej taka historia przydarzy. Na głupotę nie ma lekarstwa. Czasu wtedy nie cofnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
czekasz na taką mądrę matkę? Nieźle musisz być walnięta skoro innym tego życzysz- fuuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndsknvcfsdkvndskv
ryzyko smierci w wyniku powikłań jest podobne do ryzyka smierci po szczepieniu, tylko nad powikłaniami i przebiegiem chooby masz jakąs kontrole, a nad nopem nie, ja akurat nie znam NIKOGO komu cos stałoby sie po odrze śwince czy rózyczce, za to znam przykłady powikłań po szczepieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas właśnie po Priorixie w piątej dobie po szczepieniu gorączka 40,5, utrata przytomności dosłownie horror. Uwaga na dzieci z obniżoną odpornością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas właśnie po Priorixie w piątej dobie po szczepieniu gorączka 40,5, utrata przytomności dosłownie horror. Uwaga na dzieci z obniżoną odpornością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie znam nikogo kto by miał poważne powikłania po śwince czy różyczce a niestety już 2 dzieci, z których jedno doznało paraliżu w dniu szczepienia kilka godzin po podaniu mmr2 a inne ma stwierdzony autyzm. oczywiscie lekarz nie wiedzą dlaczego... oficjalnie nie przyznają, że to po mmr2 ale kilka wygranych przez matki w sądzie spraw mi wystarczy żeby nie ufać i nie szczepić tym syfem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strzeżcie się skojarzeniowych szczepionek, moja córcia po wskazanej dawce przez lekarza do dzisiaj choruje na autyzm poszczepienny. Szczepionka przyjęła jak miała 1 rok i 3 miesiące dzisiaj ma 10 lat i przeżywamy obie koszmar. Lekarz wezwał więc przyjechałam i do dzisiaj ponosimy tego konsekwencje (nigdy nie wiesz tak naprawdę jakie twoje dziecko ma odporność) pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Moja córka wycofała się z mowy po tej zastranej szczepionce. Ma stwierdzony autyzm. Ma problemy z watroba. Po podaniu tej szczepionki zaczely sie nasze problemy i trwaja do dzis... Kazdy robi jak uważa ale ja z mężem drugiego dziecka wiemy już na stówe że tą szczepionką nie zaszczepimy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisamamaolka
Witajcie, temat jak widzę już dawno nieodwiedzany, ale strasznie się martwię o mojego synka. Otóż moj maluch został we wtorek zszczepiony priorixem. W dzień szczepionki wydawał się być zdrowy, jedynie tuż przed samym podaniem zastrzyku zakasłał. Lekarka go zbadała i stwierdziła że gardło blade i że można szczepić. Tego samego dnia i nastepnego pokasływał jeszcze pare razy, a dzisiaj - trzy dni po szczepieniu gorączka (najwyższa 38,5), katar i kaszel, ogólne osłabienie, typowe objawy infekcji wirusowej. Od razu udałam się do lekarza. Lekarka uznała że został zaszczepiony z wykluwającą się infekcją, ale to nic strasznego, bo ewentualne niepożądane działanie prioruxu pojawia się tydzien po podaniu szczepionki, tak więc ma czas na wykurowanie się. Boję się jaka może byc reakcja na szczepienie u tak osłabionego malucha. Czy może ktoś z was miał podobna sytuację? Dodam że synek ma 11,5 miesiąca i do tej pory raz miał tylko katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój maluch został tak zaszczepiony i po tygodniu ostra małopłytkowość była. Obserwuj malucha czy nie pojawiają się wybroczyny... co jest bardzo trudne bo u mojego pojawiły się po tygodniu zaledwie trzy kropeczki na szyi, które nie wzbudzały mojego niepokoju, ale lekarz je wypatrzył na szczęście, bo była tragedia. Dziecko miało zaledwie 3 tysięcy płytek krwi w badaniu (norma to 200 tys. -550 tys.). Potem długa batalia w szpitalach, a dziś boję się już szczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisaolek
Dziekuje za odpowiedz, obserwuje malego. Na razie zauwazylam jedynie krostki i zaczerwienienia na pupie, ale bardziej mi to wyglada na odpazenia. Zaraz idziemy do lekarza, poprosze o badanie krwi... synek caly czas goraczkuje, mial jedynie jeden dzien przerwy od goraczki, a potem znowu. Nie wiem czy to reakcja poszczcepienna juz czy cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnna
Mój syn został zaszczepiony tą szczepionka jak miał rok i 2miesiące...rozwijał się prawidłowo.mówił.jadł...po 2 miesiącach po tej szczepionce cofnęła się mowa.duszenie Się jedzeniem...totalna agresja..podchodzenie się do ściany i uderzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×