Jak wyglada saczenie wod plodowych?

tak jakbyś miała wodnisty przezroczysty okres tylko podpaska szybciej się napełnia

Ja nie zakladam podpasek, bo nie musz,ale ze wzgledu na to,ze starsznie mnie drazni cos mokrego tam, wkladki zmieniam czesto. To nie jest tak,ze leci mi ciagle cos, ale od kilku dni jak wstane to czuje ze pare kropelek czegos mi wylatuje.

który tc?

wiesz to roznie bywa kolezance qlasnie tak sie sączyly powolutkyu ze nie zauwazyla nawet

bo to moze byc też śluz. pod koniec ciąży szyjka wytwarza go bardzo dużo a im blizej rozwiązania tym go więcej u niektórych kobiet. jak pojawiłam się na porodówce to sie zastanawiali czy to wody się sączą czy nadprodukcja śluzu - i było dla nich normalne, że mocze podpaski, wiec moze u ciebie to na razie ten śluz

chlusnęły z impetem parę razy.

no wlasnie, pewnie jestem przewrazliwiona. a w ktorym tygodniu odeszly Wam wody?

Ja mam tez ten sam problem do terminu zostalo mi niecale 3 tyg. i od kilku dniu czuje ze mi wycieka wiecej sluzu.Wkladke zmieniam kilka razy w ciagu dnia.Dzis sluz jest koloru bialego i konsystencji jak budyn.I tez mam ciagle wrazenie ze cos mi sie saczy.moze tak juz jest pod koniec ciazy.

bylo takie plum i sporo tego poleciało:) 37 tydz poród szybki i do zniesienia 3400/52

Z jednej strony juz bym chciala a zdrugiej za tydzien mam jeszcze cos do zaliczenia, wiec tak czy inaczej lepiej bdzie zeby mala jeszcze poczekala. Wracajac do wod- to wlasnie kojarzylo mi sie z 'chlup' a te moje kropelki to pewnie tylko zwykly sluz, ale dzieki za odpowiedzi, i bede czytac nastepne:)

Ja w pierwszej ciąży miałam sączace się wody. Zaczęło się w nocy, wstałam siku i na majtkach miałam plamkę jakbym popuściła, z powrotem się polożyłam i tak z 4 godz pózniej znowu lece do kibelka i to samo. Wtedy juz stwierdziałam że to nie możliwe żebym co chwile popuszczała i odrazu poleciałam do szpitala i w ten sam dzien urodziałam mojego synusia :-)

Jetsem juz w 37.5 tyg. ciazy dzsi nocy poczulam ze co jakis czas leci mi, Takie plum i podapaska cała mokra.Czy to mozliwe ze zaczely juz mi sie saczyc wody.Nawet teraz mam wrazenie ze ciagle mi cos leci, wczesniej tak niemialam.Co w tej sytuacji mam zrobic?Czy to jest niebezpieczne dla dziecka.Kolejna wizyte u lekarza mam dopiero za 2 tyg. i niewiem co robic?

Kots mi pomoze?

są testy na obecność wód płodowych. Zapytaj w aptece

Evi- jak własnie dzis tak mam jak ty piszesz.I jak u ciebie sie to skonczylo?Za jaki czas urodzilas i w ktorym to bylo tyg. ciazy?

mi sie tak pomalutku właśnie sączyły, nie chciałam czekać az, będzie ich więcej (od 13.05. okolo godzi. 19.00) więc pojechałam do szpitala 23.40, lekarz i połozna powiedzieli że dobrze ze przyjechalam bo czasem kobiety lekceważą to ze wody im sie sączą, zaraz dostałam zastrzyk aby dzidzi i mi nic sie nie stało (jakieś zakażenie czy coś),

Ja juz sama niewiem co mam robic, czy to wody czy to sluz mi leci.Do terminu mam jescze 2.5 tyg.2

pojedź do szpitala tam cie zbadają i ci powiedzą, jak nie to do domu cie puszczą i tyle, albo zadzwoń do gina i powiedz mu co sie dzieje, napewno powie ci co masz robic, a tu ile kobiet tyle rad, bo każda znas inaczej to przechodzi;) pozdrawiam i zycze szybkiego porodu i zdrowego dzidziusia;)