Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie studia, zawód dla dziecka w tych czasach?

Polecane posty

Gość gość

Co dziecku doradzić? W która stronę go pokierować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kierunku technicznym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko prosi o radę i oczekuje pokierowania? Jeśli nie, to daj mu żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już wybierasz dziecku zawód? haha to sie tak szybko zmienia że to co dziś ma wziecie nie wiadomo jakie bedzie miało za 5 lat... najwazniejsze sa języki, niech sie dziecko uczy tego, a nie do zawodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatima_
czyjemu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Informatyka, ale musi być bardzo zdolny i mieć mocno matematyczny umysł. EWentualnie mechanika, automatyka. Także studia lekarskie oczywiście i prawnicze ale trzeba mieć chociaż minimalne znajmości w tym przypadku. Najważniejsze to nic nie wymuszać na dziecku, jeśli sie czymś interesuje, pasjonuje mocno to nawet po zarządzaniu czy polonistyce znajdzie upragnioną prace. Zresztą w tych czasach studia nie są gwarancją pracy - czasem lepiej nie iśc na studia i zacząć pracować od razu niż wybierać byle jakie, którymi się w ogóle nie interesuje i narzekać że po mgr pracy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiaj na języki. A zawody, które nigdy nie zaznają bezrobocia to lekarz i ksiądz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
języki? pff... kilka lat temu owszem, teraz to lipa i marnowanie kasy i czasu! Chyba że chiński lub japoński. Ja mam dwa magistry z języków i co? nie pracuje w zawodzie i nie robie nic zwiazanego z jezykami.... Teraz to jedynie inżynierskie techniczne kierunki. Od małego trzeba dziecko popychać ku matematyce bo bez niej może zapomnieć o dobrym zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle,ze to zalezy jakie dziecko ma zainteresowania,nie sztuka jest skonczyc studia i pracowac gdzies i w czyms czego sie nie lubi,to jest wtedy totalna porazka.Moja najstarsza corka studiuje choregrafie,od dziecka uwialbia tanczyc cala jej edukacja opiera sie wlasnie na tancu,ona to poprostu kocha i szczerze mowiac ja nie wyobrazam jej sobie w czyms innym,srednia corka natomiast to scisly umysl studiuje grafike komputerowa,tworzenie stron dla firm opracowywanie jakis nowych systemow i to jest polaczone cos z bankowoscia i ona wlasnie tez od najmlodszych lat tylko komputer itd.Syn jeszcze maly, ale z tego co widze to chyba idzie w slady najstarszej siostry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Medycyna i techniczne. Ewentulanie zarzadzanie, ale na bardzo dobrej uczelni. Administracja panstwowa. Psychologie i inne pokrewne, jesli np chce miec wlasny gabinet i byc terapeuta.Ewentualnie szkoleniowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko i wyłacznie kierunki scisle, polecam politechnike, informatyke. informatyk z dobrym angielskim zarobi w duzym miescie 7 tys na czysto, tyle maja informatycy z jezykiem u nas w firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
techniczne - z naciskiem na informatykę (niedobór kadrowy będzie się utrzymywał jeszcze przez najbliższe 20 lat) oraz języki. Angielski oczywiście powinien znać jak swój ojczysty język dodatkowo jeżeli jest jeszcze mały opłaca się zainteresować go chińskim ;) Jeżeli technika i technologia totalnie nie mieszczą się w kręgu jego zainteresować to proponowałabym psychiatrię bądź rozważenie edukacji w kierunku opieki nad starszymi osobami ;) niezależnie od wszystkiego zasada jest jedna a mianowicie - czego by się nie dotknął jeżeli będzie lepszy od reszty to i tak osiągnie sukces ;) powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak ,wszyscy niech się do informatyki pchają za 2 tyś , a firmy szukają spawaczy ,blacharzy i mechaników sam. od ręki 3 tysie płacą, na firmę murarską trzeba co najmniej 1 rok czekać ! i teraz najlepsze : we czterech mały domek stawiają w 3 tyg i kasują 35 tyś za robotę !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyżej ma rację. Wszyscy teraz tak naciskają na te studia po których i tak nie mogą znaleźć pracy a my mamy problem ze znalezieniem mechanika samochodowego do naszego warsztatu. I dodam, że jest to duże miasto i zarobki też niezłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka Klamka
No niestety takie czasy nam nastały. Ale tak jak dla dziewczyn może warto pomyśleć o BHP :) http://www.wszop.edu.pl/kandydaci/zarzadzanie-i-inzynieria-produkcji-i-stopnia/bhp,2,2,257,54,255 - to powszechnie używana nazwa określająca zarówno zbiór przepisów, jak i zasad dotyczących bezpiecznego i higienicznego wykonywania pracy, a także dziedzina wiedzy zajmująca się kształtowaniem właściwych warunków pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.02.12 ale czy faktycznie znasz te języki? czy tylko masz dyplom ukończenia studiów? ja znam 3 biegle i na co dzien wykorzystuję je w pracy. i nie kończyłam żadnej filologii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 20 lat z tymi wszystkimi informatykami i technicznymi będzie tak samo jak dziś z psychologami, pedagogami...będzie rynek przesycony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak najwazniejszy jest język, bo mimo że 21 wiek ludzie nie znają nawet podstaw angielskiego. Wiele osób piszę w cv że język zna na poziomie bardzo dobrym a na rozmowie kwalifikacyjnej wychodzi, że nie potrafia odpowiedzieć na proste pytania. Często firmy znajdują ludzi z językiem a potem kształcą pod dane stanowisko tzn proponują studia, jakies kursy itp. Osoba, która pisze że ma "2 mgr z języków " albo ma tylko i wyłącznie papierek i jest osobą o której wspomniałam albo jest ofiarą losu i nie potrafi wykorzystać swojego potencjału. Smutne. Mieć papier a znać język to dwie różne kwestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozik
No to skoro języki to filologia angielska? Dobrą uczelnią na ten kierunek jest WSZOP: http://www.wszop.edu.pl/kandydaci/filologia-angielska,2,2,262,54,262 w Katowicach. Super sprawa. Wykłady i ćwiczenia prowadzi wysoko oceniana i lubiana przez studentów kadra naukowo–dydaktyczna, lektoraty z native speakerami umożliwią kontakt z żywym językiem i nabycie akcentu rodowitego użytkownika języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bron Boze tylko nie filoloia ang. Jestem po filologii i zarabiam max 3, 4 tys, jesli docisnę korkami. Mąż jest po automatyce i robotyce i headhunterzy caly czas dzwonią i nagabują. Ponizej dychy w ogóle z nikim nie rozmawia i nie jest wyjątkiem, jego koledzy ze studiów, z ktorymi utrzymuje kontakt zarabiają przyzwoicie (od 8 do 15tys). Jesli mozesz jakos nakierowac dziecko to tylko studia techniczne, oczywiscie przy okazji język biegle musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mechatronika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stomatologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×