Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeden dzień wolny i ludzie dostają na łeb :o

Polecane posty

Gość gość

Zawsze przed pracą wskakuje do biedronki bo mam po drodze po pieczywo i jakiś sok plus coś słodkiego do kawy. Dziś też tam wstapilam. Cztery kasy otwarte w każdej stoi po kilkanaście osób. 8:40 rano. Zakupy wszyscy dość spore. No makabra. Kobieta w kolejce przede mną jako jedna z nielicznych kupowała banany i czekolady. No fajnie tylko szkoda, ze zablokowała kolejkę na 5 minut bo miała zapłacić nie całe 10 zl i wyskoczyła ze stowa :o Ludzie no bez jaj. Kasjerka za głowę się złapała i mówi, ze nie ma jak wydać bo jest rano a każdy płaci grubymi :o a ta z morda, ze jej to nie interesuje i ona te banany chce i koniec. Ja pierdziele wypachniona stara damulka. Szkoda słów mi na takich ludzi. Pani z kasy wzięła ta stowe i jakaś klientka jej rozmienila bo kasjerki inne też nie miały... Trochę zrozumienia dla innych i pomyslunku. Czy to takie trudne? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co na ten łeb dostają? bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego nie rozumiesz? Środa 8:40 a w sklepie nie da się przejść, cztery kasy i wszędzie naście osób stoi. B jest jeden dzień wolny, jutro sklepy pozamykane a ludzie się obkupują w żarcie jakby miała wojna przyjść... :o Do tego zachowanie tej wrednej roszczeniowej baby zwaliło mnie z nóg po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
resztę rozumiem, tylko co to znaczy dostają na łeb? nie umiesz pisać poprawnie? wypowiadasz się w kwestii jakiejś, a piszesz "dostają na łeb" na krótki rękaw też cos zakładasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedawca ma obowiązek wydać resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak ta kobieta śmiała płacić setką??? Przecież powinna mieć odliczone co do grosza, bo tobie się spieszyło, żeby coś słodkiego zeżreć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko Boska kobieto o co Ci chodzi? :o Jaki krótki rękaw? Czy ja napisałam, że ktoś coś na siebie zakłada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zeżreć bo ja nie żrę, a jak Ty i Twoja rodzina żrecie to sobie do nich mów "żryj". To nie kwestia tego czy mnie się spieszyło czy nie, tylko to, że ta kobieta zrugała tę kasjerkę jak psa burka, jakby ona coś była winna. Przecież jej się te drobne nie mnożą :o Więc trochę zrozumienia, jakbym to ja była to wyciągnęłabym kartę i tyle. A nie opierda/lała bogu ducha winną kobietę. Wydarła się na pół sklepu jak jakaś nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostają na łeb, na krótki rękaw o to chodzi, ze nie potraficie sklecić normalnie zdania, a wywody na całą stronę naprawdę coś masz na łeb skoro nie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie wnikam w formę zapłąty "starej damulki", bo to kwestia sporna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ludzie, którzy mają nie 1 a 4 dni wolne. Jest ładna pogoda, ja osobiście zamierzam robić barbecue codziennie od dziś do niedzieli, w sumie 5 razy..., a jak grilluję są to różne rodzaje mięsa, szaszłyki, surówki, sosy własnej roboty, różne alkohole itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim regionie tak się mówi i nikogo to nie dziwi, że ktoś "dostaje na łeb" I to nie ma nic wspólnego z rękawami od koszulki ani poprawną polszczyzną. Znalazła się polonistka. Idź nauczać na forum adekwatnym do tego typu "rozmów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązkiem sprzedawcy jest miec reszte do wydawania. Sama pracowałam w sklepie i jak nie było drobnych to trzeba było zamawiać w banku. A jeśli biedronka tego nie praktykuje to tylko źle świadczy o tym dyskoncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko kobieta zapłaciła tak jak uważała czy ci sie to podoba czy nie. Ja tez ostatnio bylam rano w biedronce i zapłaciłam banknotem dwustuzlotowym za 4 produkty. I nie mam zamiaru biegac i rozmieniac. A kasjerkimoga rozmieniac pieniadze np u kierownika, ktory przewaznie jest w biurze od rana. Ja stoje w kolejce tak samo jak inni i nie stroje fochów jesli musze postac chwile dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, autorka nie zrozumie o co Ci chodzi, jest za ..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w twoim regionie też wychodzimy na pole zapewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co ci chodzi w ogóle? Że ludzie przyszli po zakupy w tym samym czasie co ty? No jak oni mogli w kolejce do kas sie ustawić, skoro taka sfrustrowana baba po zakupy przyszła? Sklep powinien byc pusty a wszystkie kasy czekające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pozostałości po czasach komunistycznych i pokomunistycznych, gdzie zdobycie jedzenia nie było takie błahe, jak teraz. Sklepy były czynne do 14 tej w sobotę i nic już nie mogłaś dokupić. Teraz każdy wolny dzień ludzie robią grilla, ogniska, szczególnie ci na wsi, a wiadomo tam żarcia nie może zabraknąć. Masz rację z tym, że zachowują się, jakby wojna się zbliżała, a nie jeden wolny dzień, gdzie i tak małe sklepy/stacje benzynowe/kawiarnie/puby/restauracje/lodziarnie/pizzerie/kebabownie będą czynne.Dostają świra, po dwa wózki pełne zakupów, bo tajfun idzie i zmiecie sklepy. Jak jeszcze mieszkałam w Polsce, to widziałam zalatane sąsiadki, które na kilka razy chodziły do osiedlowych sklepów, bo przecież przez jeden dzień będą o zgrozo zamknięte. Pamiętam też te puste półki, w Tesco, czy Biedrze-napoje, węgiel drzewny, piwa, czy kiełbasy wykupione, obłęd, świat polski oszalał i lubi się w tym szaleństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Frazeologia - obce jest to słowo widzę pani czepialskiej. Moja droga jak już chcesz kogoś pouczać na temat języka to idź się najpierw doszkolić albo załóż sobie topik o poprawnej polszczyźnie i niech się tam wypowiadają tylko takie ą ę jak Ty. Autorko też nie rozumiem tego szału zakupowego. W piątek sklepy będą normalnie otwarte, ale cóż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 lat pracowałam u starej pyizdy która mi drobnych w kasie nie zostawiała i do czasu jak nie przylazła do roboty, musiałam się z klientami ze swoich pieniędzy rozliczać i jeszcze z kasą być na czysto inaczej zadyma stulecia! Od tamtych czasów zostało mi że w portfelu muszę mieć zawsze stówkę w drobnych a w drobnych przynajmniej dycha w monetach i złotówkę w groszach. Taki porządek w portfelu i równowaga i zawsze jestem w gotowości, mimo iż nie pracuję już 15lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boszzze Podziękuj autorko za "pouczenie" naszej polonistki i utnij dalsza konwersacje z nią albowiem nic nie wnosi :P Kwestia zachowania roszczeniowej kobiety z gotówka-kasjerka nie ma obowiązku rozmieniać pieniędzy. Równie dobrze mogła ja odesłać. Tak stanowi prawo w tym zakresie. Dzis musze isc po kilka produktów na obiad dzisiejszy i jutrzejszy-raczej wybiorę mały sklepik osiedlowy z racji okupowania przez ludzi (na wypadek klęski rzecz jasna) większych marketów. Tak to juz jest ze jeden dzien wolnego i nagle trzeba 10kg cukru, maki kupic a do tego wszystkiego zgrzewki napojów, miesiwa na mc itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście tak samo ograniczone jak ta baba w tej kasie widzę. Czy wy nie kapujecie, że ona się zachowała źle? Opier/doliła dziewczynę, wydarła gębę jak nienormalna! Jak można tak potraktować, poniżyć kogoś publicznie?! Dla was to jest normalne? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka dostała na łeb a inne kury jej wtórują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do czepliwej i upierdliwej purystki-lingwistki-zamiast siedzieć na forum od rana ,idź zrobić wielkie zakupy na cztery dni,przy okazji się wyżyjesz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:50 Ty chyba zza tego zmywaka nie wychodzisz albo ta twoja zagranica to Białoruś. :D Szał na griilowanie (a wyobraź sobie, że to nie tylko kiełbasa i piwo) przyszedł do Polski z zachodu. Masz mylne pojęcie, że "ci którym się udało" siedzą w "klatkach" w blokach w mieście. Nie wiem jak jest w tym twoich obecnym dziwnym kraju, ale tutaj TEN KOGO STAĆ korzysta z uroków ładnej pogody, jak nie ma swojego domu to chociaż wyjeżdża...To już nie komuna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pole to się mówi na podkarpaciu. A ja jestem ślązaczką i nic wam do tego nowobogackie warszawianki :P Pewnie z ludzi żyjących na kujawach tak samo się nabijacie. Żałosne to. Jak Polak to tylko z warszawki bo reszta to jakiś plebs dla was... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:50 Ty chyba zza tego zmywaka nie wychodzisz albo ta twoja zagranica to Białoruś. x Zarzucasz mi zaściankowość, a sama masz wąskie myślenie. Czy dla ciebie emigrant zawsze musi jechać z mopem, czy robić na zmywaku? Strasznie to prymitywne myślenie, widać że w dopie byłaś i gowno widziałaś, a wystarczy wyścibić nos spoza swojej miedzy, ew mając dostęp do internetu poczytać, jakie stanowiska piastują np Polacy za granicą, by nie pleść banialuków, byleby tylko pleść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a owszem, pójdę zrobić zakupy i to na 4 dni, żeby was trochę powkurtwiać i jeszcze nie zapłacę kartą tylko gotówką, wielką gotówką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:10-ale kanał,plebs i dno z ciebie wylazło:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio miałam podobną sytuację w biedrze. Jakaś stara baba w kasie obok robiła zakupy i zablokowała kolejkę na 15 min. bo stwierdziła, że ona nie weźmie drobnych tylko ma jej facet w grubych wydać (było to raptem 20-pare zł ). Kasjer już kończył zmianę i nie miał w kasie całej dwudziestki, a ona stała i się darła, że ona takich drobnych to nie chce. Dopiero jakiś klient wyciągnął z pieniądze, dał tej damulce i powiedział żeby już sobie poszła, bo jakby chciał oglądać klauna to do cyrku by poszedł a nie do sklepu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×