Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem mega wkurzona przez meza i córkę

Polecane posty

Gość gość

Strasznie mnie dzis wkurzyli, córka 6 lat, aż się poryczałam i to tak bardzo. Jestem w 9ms i może troche i hormony juz bzikuja, niby o pierduly ale strasznie się wkurzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaaaaaaaaaaaaaaaaaeeeee
czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nakrzyczal na nią, ze zamiast mu pomagać wyjmować rzeczy z samochodu to bawila sie z kotem, mimo ze prosił ja kilka razy. Konczylam robic obiad, oba siadla do pianina pograć, on na nią z geba, ze nie chce tego slychac, ja na niego, ze powinien sie cieszyć, ze chce grać i wspierać ja jeszcze w tym, ze ma zapal do ćwiczenia (chodzi do szkoły muzycznej). To ten sie obrazil i powiedzial, ze w takim razie nie siada z nami do obiadu, zostalysmy same a on poszedł na gore jeść i siadł sobie do komputera. Pewnie na tym mu zależało bardziej, widocznie nie chcial byc z nami, zrobilo mi sie przykro, poplakalam sie, odechcialo mi się jesc, polozylam sie rycząc, wydarlam sie na córkę ze to przez nią bo najpierw wkurza ojca a pozniej on sie czepia z byle powodu. I jeszcze mnie zdenerwowała, ze ciapala to jedzenie zamiast porządnie je zjeść, nawet polowy nie zjadła. Pojechali teraz na spacer do lasu bo od dawna dzis planowali a ja jestem zla teraz juz i na jedno i na drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś nie była w ciąży, pomyślałabym że jesteś walnięta. A tak to hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uroki małżeństwa, co chcesz,ja wczoraj byłam świadkiem jak tępe suczysko wyżywało się na swojej córce taka delikatna dziewczyna a ta drze ryja,miałam ochotę jej przywalić ale mogłabym stracić pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tfuj monsz jest dziwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko nie wie co jest grane i cierpi na waszych humorach najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro ją prosił o coś kilka razy, a ona miała to gdzieś, to nie dziwię się, że się na nią zdenerwował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem on krzyczy na nią niesprawiedliwie i ja wtedy ją bronie, wychodzi z tego kłótnia a ona nie wyciąga z tego żadnych wniosków. Ja wiem, mala jest jeszcze, dopiero 6 lat ale z drugiej strony juz 6 lat, juz chcemy id niej jakiejś pomocy, wykonywania obowiązków, posłuszeństwa. Jak mowie zaloz bluzę to oczekuje, ze ja zależy a nie wyjdzie na dwór bez niej! A on tez mógłby mię wiecej cierpliwisci i normalnie najpierw zwrócić uwagę a nie drzec sie od razu, przeciez to maly człowiek i jej szacunek tez sie należy. Wiem, wiem, przejdzie mi, ale jestem teraz strasznie zla. Obiecuje sobie, ze będę muska ich w nosie, ze sami niech sobie zrobią kolacje, ja nie musze pod nos im podstawiać jedzenia a oni i tak doprowadza mnie do płaczu, jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znając życie przejdzie mi wieczorem i wszystko bedzie normalnie. Ale teraz jestem tak zla i ciągle chce mi się,plakac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu hujowi nie zrobiłabym kolacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiś furia ten twój facet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeeryyy. Ojciec drze się na dziecko, matka drze się na dziecko bo mąż się wyzl na nia, a co z atym idzie ty na corce się wyzylaj. jka patologiczne domino, a dziecko najiwcej cerpi. Z takim podejściem wasza corka będzie mieć zerro zainytersowan i do nieczego nie będzie się rwac, o graniu zaraz możecie zapomniej jak nawet za to ojciec ja opierdaaaallaa, a zaraz matka tylko dlatego ,ze od meza tez i ona zebrala. Na tego dziecka cae wiadro pomyjii wylewacie. Nie wylewajcie własnych nerwow i fustracji na circe bo to przemoc, i wy się ZNECACIE nad tym dzieckiem w białych rękawiczkach :/ Zbiera ciegi za wasze nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze do tego wrzask na dziecko ,ze nawte polowy oboadu nie zjadło. Ludzie !! to dziecko to na baczność musi stać bo za cokolwiek się nie wezmie wy na nią się wydzieracie i wyzywacie . Ja na mejsuc waszej corki bylabym okropnie zetsresowana w tym domu . A ty zachowalas się jeszcze gorzej do malej, niż ociec do corki. Wylądowałaś się na niej tylko dlatego ,ze zdenerwowal się twój wlasny mąż i potraktowal cie nerwem, a corka zebrała od ciebie lawine wrzaskow, z powodu zachowania ojca do ciebie . Te dziecko nie wiem w jakimmkierunku krok zrobić ,aby nie otrzymać znow zjeeby o byle gowno, bo wy się na tym dziecko wyładowujecie o byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, ojciec czepia się z byle powodu ,a ty wydzierasz się na corke za to , bo Pan i Wladca fochy stri i szuka okazji aby z dala od was przebywać jedząc osobno bo tak mu wygodniej. Dziecko za to dostalo, piękne rzeczy. Jak wy wychowujecie te dzieci do boga? co wy z nimi robicie? Po co dziecko zapisane jest do skzoly muzucznej jak nie ma prawa w domu grac i za to dostaj***aty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim dzaniem powinnas jak najszybciej przeprosić corke, bo twoje zachowanie mul o wiele grsze nawet od zachwoania ojca. Ty przegielas o wiel gorzej bo wyladowalas się na dziecku za swoje i ojca humory. Nie możesz winnic corki z a cale zlo świata , bo będzie rosnąć w przekonaniu, ze coby się nie dzialo, to zawsze ona była i jest temu winna. Wspolczuje córeczce twojej co ona będzie mieć kiedy urodzi się jej rozdenstwo, to jzu dopiero zacznie dostawac wciry za sam fakt ze maluszke placze i za to ze ohca placz maluszka wkurza, a twoja corka za to lomot będzie dostawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne to dziecko, ...... aż mi sie plakac chce. powinnas leczyc sie razem z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
dlatego jestem zdania ,ze nawet zbyt surowa kara wymierzona/ wyznaczona w szybkim tempie podw sytuacji domowy rozpakowania bagażnika auta nie jest tak szkodliwa i rujnująca psychikę jak o******lanie dziecka wyladowujac na nim swoje i ojca nerwy jak ktoś wspomniał lawinowo z efektem domina. To dziecko już zaczelo być waszym workiem do "bicia" które dostawalo becki raz po raz po było pod reka i było na kim się wyładować. ZLE!!!!!! Odmawia pomocy? KARA -szybka i konkretna . Wydzieranie się za to ,ze zaczela grac?- po c***jjaa ma ten isntrument? za chwile będzie afera ,ze nie przysiada do grania a pieniądze marnujecie na szkole muzyczną. Nie zladla wszystjiego i zostawila polowe bjadu?- bywa, tym bardziej w warunkach stresowych po takiej awanturze ,kiedy ojciec w furii demonstracyjnie ucieka przed komputerem się stolowac, matkarozstrojona w rozsypce to i dzieciakowi odechcuewa się jesc i nie ma mowy o zdrowym stolowaniu się. Wrzdy temu dzieciakowi chcecie zafundować na tle stresowym podczas posilkow? Maż wyładowal się na ciebie , ty za to na corce z powodu ....już za cokolwiek jak leci te powody wyszukiwalas- efekt? lada dzień dziecka będzie od was uciekać, zamylac się w swoim pokoiku i nie pokazywać na oczy minimalizując ryzyko wydzieranai się na nia za cokolwiek dla zasady. Chora atmosfera, chory model wychowawczy . Dyscyplina jest NIEZBEDNA w wcyhowaniu, dziecko TRZEBA karac za bie wykonywanie polecen rodzica, lecz wy się na tym dziecku wyzywacie raz po raz, za co się da , o byle co i to jets dla mnie dramat o wiele baaardzoej dotkliwszy dla dziecka niż zasłużona mocna kara za nie reagowanie na prośby. To co zrobiliście to jest gorsze nawet od lania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmańska bravo. Jak chyba nigdy tutaj podaje ci reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale żeście mnie zjechaly. A w calej mojej rozmowie nawę jedno wulgarne slowo nie padlo, które miałoby skrzywdzić dziecko. Nasrapil glupi zwrot akcji ale pewnie Waszym zdaniem dziecko powinno sie nagrodzić za niesluchanie sie. Nie jest bita, nigdy wyzwisko w jej kierunku nie padlo, które mogloby ja upokorzyć itp. A podczas zdenerwowania to fakt, ze sie krzyczy, ale na Boga czemu w Waszym,wyobrażeniu krzyk to jest zawsze wyzywanie? No z tym workiem treningowym to padłam jak przeczytałam. Troche die zagalopowalyscie. Rodzinna sprzeczka a Wy juz macie mniemanie niemalże bijatyki domowej. Weźcie tez sie zastanówcie jak niedopowiedziane słowa dają Waszej wyobraźni upust!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Waszym,wyobrażeniu krzyk to jest zawsze wyzywanie? X Po prostu darcie mordy o wszystko jest niemoralne i tworzy w domu złą atmosferę. Dla dziecka to jest jak kara. Ponadto dorasta w domu, w którym zasady nie są do końca ustalone (np. to granie na pianinie, czasem pewnie jest dobrze, a czasem za to się drą), a potem dzieciak nie wiem jak jest dobrze, a jak źle, a najlepiej to zacząć się drzeć. O to nam chodzi, nie o jakieś wyzwiska itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uważam,że Autorka to patola Nie trzeba bić aby stać się patola..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, mąż się wkurzył na dziecko (miał rację jeśli chodzi o wypakowywanie zakupów, jeśli chodzi o pianino- to już zupełnie niesłusznie), potem wyżył się na Tobie bo był zdenerwowany, potem Ty wyładowałaś to na córce... szkoda dziecka, zastanówcie się trochę i pogadajcie z nią. To wy jesteście dorośli i macie panować nad emocjami, a nie oczekiwać stoickiej postawy od siedmiolatki, zwłaszcza w takiej atmosferze. Wiem że w ciąży puszczają nerwy, ale jak koniecznie musisz na kimś, odreaguj je na mężu- starszy, mądrzejszy, zrozumie, a nie na dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalka autorko, prawdziwe do porzygania życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwięcej zebralo dziecko już za wszystko na końcu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedna ta twoja córka. ja też miałam nienormalnego ojca, który nie wiadomo o co się czepiał i obrażał, a mama zamiast mnie jakoś chronić to jeszcze mnie obwiniała, że go denerwuję :O współczuję twojemu dziecku, bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się wyjątkowo zgodze z Tasmanska. Kare twoja corka powinna otrzymać za to ,ze nie pomogla ojcu podczas wypakowania bagażnika, ale dalsze sytuacje ,które doprowadziły do tego ze dziecko zostało zajezdzone darciem się ,stosem pretencji które jzu były wyszukane na sile to jzu zdecydowana przesada jak do dziecka się zachowaliście . Pomijajac akcje z odmową opróżnienia bagażnika ( mąż miał racje) w innym sytuacjach przsadziliscie na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam męża, córkę sześciolatkę (i też uczy się grać) i mogę powiedzieć że ktoś tu trafnie podsumował, pisząc że to "prawdziwe, do porzygania, życie". Już nic nie trzeba dodawać. Tak bywa, u mnie też. Wręcz identycznie czasem. I potem każdy każdego chce przepraszać i czuje sie skrzywdzony. Nie wiem co poradzić. Pogadaj z córką, powiedz że rozumiesz, pogadaj z mężem (yyy... trzeba go będzie podejść jakoś), powiedz że rozumiesz.... Może szybko się taka awantura nie powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×