Jestem za aborcja na zyczenie a Wy ?

Uwazam ze kazda kobieta powinna mieć wybor i mozliwosc usuniecia ciazy.

Też tak uważam, ale mimo wszystko sama nie usunełabym ciąży

Absolutnie się zgadzam. (Sama bym usunęła, wcześnie, gdybym nie chciała dziecka.)

A ja jestem przeciwna. Jestem natomiast za dostępem do bezpłatnej antykoncepcji i uświadamiania od małego.

Ja uważam że w dobie kiedy jest taka dostępność środków antykoncepcyjnych kobieta ma mnóstwo możliwości zapobiegania ciąży. Uważam natomiast ze powiązanie jajowodow powinno być legalne.

Na poczatek, to by trzeba bylo uswiadomic facetow.

Podwiązanie jajowodów powinno być legalne i dofinansowane tak jak invitri, jestem za aborcja w wybranych wypadkach.

Co do antykoncepcji to sie zgadzam, ale mimo wszystko i tak uwazam, ze aborcja powinna byc legalna. Ja tez bym nie usunela (chyba ze z ciezka wada), ale naprawde nie mi decydowac za inne kobiety.

Tak powinna zrobić twoja matka ,nie miała byś problemu.

I jeszcze pewnie refundowane, co nie lewaczki? Ludzie do onkologa czekają miesiącami a tu trzeba by było szybko i bez terminów na 2020 r. Jak sobie to wyobrażacie?

Jestem za. W innych krajach nie ma z tym problemu i o wiele mniej jest porzucanych dzieci i katowanych,bo kobiety mają wybór i jak wiedzą,że nie dadzą rady,to nie zostaną bez pomocy.

Kobieta, która chce usunąć ciążę, zrobi to tak czy inaczej. Kobieta, która nie chce usunąć ciąży, nie zrobi tego nawet mimo zaleceń lekarzy. Dlatego jakiekolwiek ograniczenia w tej kwestii to czysta hipokryzja. Ale zgadzam się z powyższymi wypowiedziami, że trzeba edukować społeczeństwo i zapewnić dostęp do darmowej lub bardzo taniej antykoncepcji. Tam, gdzie kobieta umie zabezpieczyć się przed ciążą, wskaźnik przerywania ciąż jest bardzo niski mimo dostępu do aborcji na życzenie. Do tego w takich krajach jak Niemcy czy Wielka Brytania, matka, szczególnie samotna, nie jest zostawiana sama sobie. A w polskim katotalibanie? Pigułka nie, bo księża potępiają. Aborcja nie, bo "morderstwo dziecka". Metody naturalne nie zdają egzaminu, bo jak tu pijanemu mężowi wytłumaczyć, że dziś nie może? Baba ma dawać doopy kiedy tylko sobie pan i władca zażyczy. Usunąć ciążę w dozwolonym przypadku też czasem ciężko, bo pan doktor za kasę ze skrobanek kupił dwa mieszkania w Warszawie i teraz zgrywa obrońcę życia. A sam wie, że zdecydowana większość ojców porzuca chore dzieci. Wysokość alimentów i ich ściągalność to czysta kpina. Jednym słowem, pogarda wobec kobiet ma się w Polsce prawie tak dobrze, jak w krajach muzułmańskich.

Ja uważam, że nie powinnam wp*****lać się w cudze życie. Na świecie w tym momencie ginie mnóstwo dzieci już urodzonych, przejmuje to kogoś? Macie wyrzuty sumienia, ze w tym momencie w Somalii ileś dzieci umarło z głodu? Idziecie dziś do domu samotnej matki pomagać w wychowaniu dzieci i pokazywać na czym polega prawdziwy dom? To czemu macie mieć wyrzuty, ze w niemieckiej klinice ileś kobie w tym samym czasie dokonało aborcji? x To, że podwiązanie jajowodów powinno być legalne to rzeczy oczywista, nie rozumiem czemu kobiety o to nie walczą tylko pozwalają by jakaś banda szowinistów o tym decydowała. x Dla mnie aborcja powinna być jak mówi prof. Płatek - legalna, bezpieczna i rzadka. Wiec wiąże się to z rozpowszechnioną edukacją seksualną, bezproblemowym dostępem do antykoncepcji (faceci mają swoje niebieskie tabletki bez recepty, a my nawet o pigułkę PO musimy się prosić bo jesteśmy zbyt głupie by czytać ulotki) a także konkretnymi procedurami medycznymi, które powinny być bezpieczne.

Ja też ale tylko we wczesnym stadium. Zaraz sie to na mnie rzucą ze wczesna ciaza to tez czlowiek. Dla mnie to tylko zlepek komorek i tyle

13.02 Zlepek komórek, co za paskudne określenie. To człowiek. Dla mnie od momentu zapłodnienia największy cud

13:13 Biorąc pod uwagę jakimi kreaturami są ludzie "człowiek" jest paskudniejszym określeniem. A wpisz sobie w wyszukiwarkę "human embryo vs. animal" i zobacz, czy te wszystkie zlepki komórek w 6-7tyg jesteś w stanie nazwać zgodnie z gatunkiem.

Dla Ciebie to dzieciatko od momentu dwoch kresek, a w świetle medycyny to zarodek, jeszcze nie płód ani nie człowiek, a dla kogoś poprostu problem. Wiadomo, ze antykoncepcja przede wszystkim, ale sa rozne sytuacje. To nie ja bede wychowywac dziecko czyjejs kobiety, nie ja bede ponosic konsekwencje jej decyzji, wiec sie nie wp*****lam i nie oceniam. Ciekawe, ze was tak martwi los tych kilkutygodniowych zarodkow, a co sie z nimi stanie po urodzeniu juz jakos nie. Kobieta ktora chce usunac, pojedzie za granice i tam to zrobi bez problemu, wiec dlaczego w Polsce nie moze miec takiej mozliwosci ? Nikt nie mowi o refundacji, ale o możliwości.

tak ale tylko do 12 tc Za to nie chciałabym zeby bylo tak jak np w Holandii gdzie jest aborcja na życzenie do 24 tc,

Moi drodzy jak zwał tak zwał czy "zlepek komórek , embrion baby dzidziuś " I tak kończy się narodzinami DZIECKA .Mówicie tu chcemy decydować o SOBIE i OK a kto zdecyduje o zlepku któremu nie dano szansy decyzji bo się go wyskrobało ? kto ma go bronić ? Czemu wasze mamy was urodziły , czy na pewno każde z was było takie pożądane , chciane , staranne , wyczekiwane ? NO i na koniec ja tu zadam pytanie do osób kochających życie na prawdę nie warto żyć czyli lepiej skrobać ? Nie lepiej się nie skrobać tylko sie powiesić na przykład .....żeby nie trzeba było się skrobać Ale to tylko takie moje przemyślenia :-) CO tam życie i jakiś gówniany zlepek prawda kafe matki wyzwolone :-)

"a kto zdecyduje o zlepku któremu nie dano szansy decyzji bo się go wyskrobało ? kto ma go bronić ? " Jak bronisz dzieci w domach dziecka, które doświadczają przemocy i molestowania? Jak bronisz dzieci klientów MOPS itp które doświadczają GŁODU i przemocy? Jak bronisz dzieci ginących każdego dnia w bezsensownych konfliktach? Jak bronisz dzieci przed gwałtami i pedofilią? Jak bronisz dzieci, które każdego roku zapadają na choroby związane ze smogiem? Jak bronisz dzieci przed przemocą rodziców? Jak bronisz dzieci przed przemocą rówieśników? Powiem Ci jak. Nie bronisz bo bo łatwiej napisać koment w necie, podpisać jakąś petycję, ewentualnie 5 min pokrzyczeć i potem spocząć na laurach "jeah, jaka jestem zayebista, pokrzyczałam i jest ustawa zakazujaca aborcji, wow, do nieba normalnie autostradą pojadę, taka jestem super, dziękuję mojej mamie, ze pobłogosławiła świat tak fantastyczna osobą jak ja, która potrafi bronić dzieci".

Mama mnie urodzila, bo widocznie tak chciala. W tamtych latach nie mialaby problemu z dokonaniem aborcji. A nawet gdyby to zrobila, to by mnie po prostu nie bylo i tyle. To byla jej decyzja, nie moja. Niemozliwoscia jest spytac dziecka o zdanie. Chorych dzieci tez nikt o to nie pyta, a jednak wiekszosc jest za usuwaniem.

Ja, jako zatwardziały ateista NIGDY nie chciałabym ŻADNEJ kary dla mojej matki (której zwyczajnie nie lubię za to jakim jest człowiekiem, notabene) jeśli zdecydowałaby o usunięciu ciąży ze mną. Ot, po prostu bym nie istniała i tyle. Skoro żyję to żyję, ale nie widzę w tym żadnego błogosławieństwa. Za to kochający blizniego katolicy pewnie rozszarpali by swoje mamusie jakby się dowiedzieli, że ich wielkie ego mogło nie pojawić się na tym świecie, przez decyzję szanownej mamusi. Jeszcze lepiej modlić się do boga by powtrącał te paskudne aborcjonistki do najniższego kręgu piekieł - tylko z taką wiarą, ze ktoś kiedyś będzie cierpiał, można czuć się dobrze. Bo jak to, mają usuwać i ma być wszystko w porządku? Niedoczekanie ich.

14 09 nic o mnie nie wiesz nie wiesz czym się zajmuję i kogo bronię :-) Tak że nie potrzebny stresik A pytanie o życie było do ludzi kochających je a nie do ateistów i istnieniach tkwiących w beznadziei :-)

Jezeli jestes katoliczka, to antykoncepcji tez nie powinnas stosowac.

"nic o mnie nie wiesz nie wiesz czym się zajmuję i kogo bronię" To czekamy na przykłady. Śmiało.

Ja sie zyciem cieszę, doceniam swoje zdrowie i rodzinę. Ciazy bym nie usunela, ale nie wtracam sie w sumienia innych. Bardziej mnie bulwersuje zostawienie noworodka na śmietniku, katowanie dziecka, niz usuniecie zarodka.

W takim razie powiedzcie w czym dziecko chore (np takie z zd moze normalnie zyc) jest gorsze od zdrowego ? Za usuwaniem chorych dzieci jestescie a zdrowych nie ? Dlaczego ? Chore to nie czlowiek czy o co chodzi ? Albo jest sie za aborcja albo nie, albo jak wiatr zawieje.

Świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze złem z moralnego punktu widzenia i nigdy nie może być dozwolona ani jako cel, ani jako środek do dobrego celu. Jest to bowiem akt poważnego nieposłuszeństwa wobec prawa moralnego, co więcej, wobec samego Boga, jego twórcy i gwaranta; jest to akt sprzeczny z fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i miłości. ”Nic i nikt nie może dać prawa do zabicia niewinnej istoty ludzkiej, czy to jest embrion czy płód, dziecko czy dorosły, człowiek stary, nieuleczalnie chory czy umierający. Ponadto nikt nie może się domagać, aby popełniono ten akt zabójstwa wobec niego samego lub wobec innej osoby powierzonej jego pieczy, nie może też bezpośrednio ani pośrednio wyrazić na to zgody. Żadna władza nie ma prawa do tego zmuszać ani na to przyzwala攄.

Jecie kakao? To poczytajcie sobie w jakich warunkach dzieci je zbierają. I co? To już jest spoko, kupując kakao i czekoladę nie przykładacie reki do zabijania niewinnych istot?

Ale dzieci sa przeciez niewazne. Wazne sa zarodki i płody.