Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zalamana syn na mnie wszystko wymusza ma 14 m

Polecane posty

Gość gość

Przede wszystkim noszenie i piers tzn je tylko do spania w dzien i wieczorem. I cala noc. Nie potrafie sobie z tym poradzic bo ma taki placz ze az sasiedzi pytaja co sie dzieje..zalamka..tlumacze ze mame raczki bola guzik pomaga..ostatnio na spacerze rozryczal sie w wozku i nioslam go do domu prawie 2 km na nic tlumaczenia..na nogi nie podkula do wozka nie wyrywa sie i wygina za chiny nie wsadze a jak wsadze to wylazi - nie da sie zapiac w pasy..ludzie sie gapia na teatrzyk..mam dosyc..co sie dzieje..mowie ze jestem zla na niego juz w domu ale jak zrobi slodkie oczy to miekkne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że Twoje ostatnie zdanie jest odpowiedzią na Twoje problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj go zagadać moja córka w podobnym wieku tez nie chetnie jeździ wózkiem ale zagaduje ja ze idzie kotek ze szukamy ptaszka szukamy pieska i jakos pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj do zlobka na dwie godziny dziennie. Odpoczniesz. Musisz byc stanowcza. Przechodzilam z dsieckiem wszystkue fazy. Wkladam do wozka i yyle, lapie za raczke gdy bije i mowie NIE. po miesiacu tlumaczenia zalapuje. b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To badz konskewentna. Wracacie do domu i on jedzie w wozku. Poplacze i przestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, musisz być konsekwentna. Dzieci w tym wieku mają małe móżdżki jeszcze ale swoje wiedzą :P i wiedzą jak zawalczyć o swoje. Nie robią tego złośliwie bo na moje oko jeszcze tego nie potrafią. Ja nie miałam problemów z wożeniem w wózku. Wsadzałam i jazda. Bez tam żadnych pasów bo nawet nie próbował wstać. Ja mówiłam że idziemy to szliśmy, jak fotelik to ok, jak czapka no to się ubieramy. I nie wiem co zrobiłam - może taki typ dziecka - grzeczne. Każde dziecko ma inny charakter i osobowość no i trafiłaś na ten trudniejszy przypadek. Musisz popracować nad konsekwencją. Jeśli mówisz że nie wolno to żeby się paliło waliło ryczało to nie i koniec. Jeśli ustąpisz to płyniesz i dziecko ma cie w garści. Jak postanowiłaś nie dawać cycka w nocy to przygotuj wode, herbatke i nie uginaj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja ze swoja ide na spacer,a tez jest anty wozkowa. to w momencie wkladania ja zagaduje. A jak to nie pomoze to mowie"placz mame to nie rusza". Jest istnym diablem i tez stale chce byc noszona tulona i ciumkac cycka. Jak juz widze ze wydziwia to niereaguje. poplacze chwile i przestaje. Wczesniej potrafila wyc 2 h bo nie chcialam np wziasc jej na rece jak wieszalam pranie. Powoli sie uczy,ze nie moze wejsc mi na glowe i juz jest bardziej samodzielna,a ma dopiero rok. Duzo jej tlumacze i rozmawiamm z nia ale czy cos do niej dociera to nie wiem. Czesto olewala moje zakazy choc teraz juz czesciej reaguje na "nie wolno". Nie mozesz okazywac zdenerwowania,bo dziecko tez to wyczuwa i probuje igrac z Twoimi emocjami. Duzo cierpliwosci Ci zycze,bo ciaglym uleganiem niczego nie poprawisz,a pogorszysz sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robisz z siebie idiotkę w oczach dziecka a ono to widzi i wykorzystuje. Ryczy i wymusza, potem ty się łamiesz i jest tak jak ono chce. W tym wieku dzieciak nie powinien wisieć na cycu w nocy! W sumie, to jesteś idiotką i nie chce mi się wiecej pisać. Jak se pościelesz tak się wyśpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co powiecie na to...nie mam cierpliwosci do mojego 5letniego syna. Robi to na co ma ochote,nie slucha sie,jesli ma zakaz popada w furie,placze,wrzeszczy,nie szanuje tego co jest w domu,nie slucha moich prosb a pozniej rozkazow.Niszczy co popadnie. Martwie sie bo moj syn zaczyna byc agresywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas karac dziecko od razu po przewinieniu i przede wszystkim tlumaczyc za co jest karane byc moze dlatego jest agresywny bo do konca nie rozumie za co jest karany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Gościu 16.01.2015 godz 13.22' Powinnaś byś pewna swoich wypowiedzianych słow.Jeśli tak jak napisałaś ulegasz dziecku,to dla Twojej pociechy jest zaprzeczeniem tego co mówiłaś wcześniej i nie zdaje sobie sprawy że jego zachowanie jest nieodpowiednie.Powinnaś jasno mówić jak dziecko powinno się zachować w danej sytaucji.Być może Twoje dziecko właśnie dlatego nie jest świadome swoich czynów.Dr Ross Greene w swojej książce " Trudne emocje u dzieci"doskonale opisuje jak rodzice mają postępować z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patysianka26-Jeśli dziecko nagle zaczyna zachowywać się agresywnie, trzeba poszukać przyczyny. Zwykle zmiana zachowania ma gdzieś swoje źródło, jest wynikiem trudnego zdarzenia lub trudnych zmian. Może jesteś zbyt zajęta i dziecko zachowując się agresywnie,bo chce zwrócić na siebie uwage? A może chce ci pokazać, że coś złego sie wydarzyło? Jeśli dziecko jest agresywne najlepiej zostawić dziecko same aby mogło przemyśleć swoje zachowanie. W książce ''Zaburzenia zachowania u dzieci. Teoria i praktyka'' pod redakcją dr. n. med. Artura Kołakowskiego,książka przedstawa skąd mogą pojawiać sie zaburzenia zachowania oraz agresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic z tych rzeczy... moje dziecko nie ma problemow ani w przedszkolu ani poza a tym bardziej w domu.nie wiem czy jest spowodowae jego zachowanie.stosowalam brak reakcji ale nie dziala,jedynie pogarsza sytuacje. inne meody tez nie dzialaja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka miała podobne kłopoty z synem. Całe osiedle słyszało, że dziecko jest na spacerze, dwie osoby nie dawały rady go utrzymać. W domu urządzał takie wrzaski, że sąsiedzi zaczęli dziwnie się jej przyglądać. Trafiła na mądrego pediatrę, który skierował ją ją do psychologa. Diagnoza była miażdżąca: jeden z rodzajów autyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miażdząca??Rodzicom nie wolno w żadnym wypadku traktować choroby dziecka jako krzyża, który przyszło im dźwigać. Automatyczne wykonywanie obowiązków wobec dziecka nie doprowadzą daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, jasne, miażdżąca diagnoza po jednej wizycie, weź wymyśl coś lepszego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie co chcecie ,ale gdyby mi tak dzieciak wchodzil na glowe dostal by po d***e raz drugi ,trzeci to by mu przeszlo.14 mcy i piers kobieto nie zal ci cyckow na co ty sobie pozwolilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już wiesz na co będziesz przeznaczać swoją emeryturę. Przygotuj się też na bycie służką do późnej starości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Piszcie co chcecie ,ale gdyby mi tak dzieciak wchodzil na glowe dostal by po d***e raz drugi ,trzeci to by mu przeszlo.' Nauczysz dziecko przemocy,zacznie bać sie karzącego.Maluch bedzie traktował bicie jako zemste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgozej jak nie wiadomo o co dziecku chodzi i zym spowodowane jest jego zle zachowanie. U mnie jest inny problem,niby corka sie slucha itp ale denerwuje mnie to ze podczaas jedzenia mala nie moze wytrzymac i ciagle robi sobie jakies przerwy... chwila przy stole,cos ugryzie,gdzies poleci,wraca i tak w kolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle że problem polega na tym że Twoja córka nie zdaje sobie sprawy że przeszkadza Ci jej ciągłe krążenie podczas posiłków.Bądz stanowcza,wytłumacz dziecku że teraz jest czas na jedzenie...Jeśli dalej nie będzie posłuszna powinnać dać jej wybór:jedzenie albo zabawa. Jeśli zrezygnuje z posiłku... zgódz sie na to. Jeśli dziecko będzie póżniej głodne odmów mu.Niech poczeka na nastepne wspólne jedzenie.W taki sposób szybko zrozumie kiedy jest czas na jedzenie a kiedy na zabawe. Polecam książke 'Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły'Fabera Adelea, Mazlisha Elainea.Są tam praktyczne ćwiczenia i wskazówki ułatwiające opanowanie sztuki komunikowania się z dziećmi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa teraz dzieci robia co chca,wchodza na glowe a my sami na to pozwalamy! pozniej nie wiadomo co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś klapsy były dozwolone i jakoś nic się nam wielkiego nie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stanowcza,konsekwentna... łatwo mówic. Niby nie da się znieść zachowania dziecka ale jak przyjdzie co do czego,mały zrobi slodka minke i juz pozamiatane :( trzeba pracowac nad soba bo inaczej prośby to jedynie puste slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem zwollenniczka bicia ale czasami przyloze jak dzieci bija sie miedzy soba,mam dwoch synow a to jest nieuniknioe. troche przykre ze tak rzadko potrafia sie razem wspolnie bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
jak kazde inne dziecko. nie reaguj na histerie,rob to co masz zrobic,jelsi trzeba wsadzic w wozek to wsadz mimo placzu,nic się nie dzieje,nie jest chory,głodny,mokry od pieluszki to tylko histeria i on wie ze zmiekniesz,a nie wozisz go w pasach? a jak staniesz przy swiatłach i on ci sie nagle wychyli i wpadnime wprost pod pedzace samochody? ja bym nie wiem co ale musi miec pas zapiety w wozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem zwolleniczka bicia ale przyznaje zdarza mi się dać klapsa bo już wychodze z równowagi jak widze jak moi synowie nie mogą się normalnie bawić albo chociaż usiedzieć w spokoju tylko urzadzaja wieczne problemy i kłótnie o rzeczy mało istotne.a może tak jednak jest w wieku przedszkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokaż dzieciom że lepiej wyładowywać swoje emocje na czymś innym niż na bracie... chociażby bazgranie po kartkach,skakanie. Postaraj się aby dziecko mogło wyładować swoją energie.Jeśli nie masz na to czasu po prostu należy pozostawiać dziecko w miejscy odosobnienia nawet kilka razy dziennie, jeśli zajdzie taka potrzeba.Wtedy jest szansa na przemyślenie swojego zachowania. W przypadku takich zachowań dziecka należy uzbroić się w cierpliwość. Możesz dziesiątki razy powtarzać, że „nie wolno bić” i pozostawiać dziecko w miejscy odosobnienia nawet kilka razy dziennie.http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=130 polecam. Pomaga zrozumieć takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie... bicia biciem nie oducze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/każde dziecko zachowuje sie inaczej,mam 2 córy i są zupełnymi przeciwieństwami mimo że staram wychowywać tak samo. Jedna jest energiczna a druga zamknęta w sobie,zupełnie nie potrzebuje towarzystwa. Czasami jej zachowanie badziej mnie niepokoji nizź wrcz nadpobudliwość starszej.Czasami mam wrażenie że nie jest szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×