Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana siostrencja

Jeszcze nie odpoczęłam od nich po BN, a oni już zapowiadają się na Wielkanoc.

Polecane posty

Gość załamana siostrencja

Normalnie dramat totalny i choć nigdy tego nie robiłam będę musiała odmówić własnej siostrze :o Wiem, że zaraz znajdą się takie które powiedzą, że jestem wyrodna siostrą i postępuje nię po chrześcijańsku, a 6 osób nie powinno mi zrobić różnicy więc powinnam wszystko zorganizować, opłacić i jeszcze ugościć i obsługiwac trzymając buzie na kłódkę (wiem, bo czytałam inne wątki na kafe :P) ale do rzeczy. Mianowicie Moja siostra z mężem i dwójka dzieci mieszka 270km ode mnie i bardzo się przyjaźnią tam z bezdzietną parą. No ludzie fajni latają po świecie, rodziny zbytnio nie mają więc siostra bez porozumienia ze mną zaprosiła ich na BN do nas, a miała być tylko ona ze swoją rodziną jak co roku. Powiedziałam, że ok, no już nie chciałam robić kwasów ale liczyłam, ze jakoś się dorzucą czy pomogą. Niestety efekt był taki, że siostra oznajmiła, że przecież nie będą jechać z sałatkami, ciastami i mięsami przez pół Polski. No dobra. Tylko, że siostra nawet nie pomogła mi w podawaniu czy zmywaniu, bo przecież nie mogła zostawić swoich gości, bo tak głupio. Czujecie? "głupio". O jej gościach to nawet nie wspomnę, bo oni sobie przyjechali jak na egzotyczną atrakcję. Ja sama koło wszystkich latałam, nasi goście się nie ruszyli. Jedynie mój mąż ze złamaną ręką mi pomagał. Byłam na maksa wkurzona ale nie chciałam jej ani swoim dzieciom psuć świąt i po kilku prośbach o pomoc i stanowczych odmowach siostry po prostu spasowałam ale przysięgłam, że nie chcę jej więcej widzieć na święta. Sama zawsze przyjeżdżała do rodziców na święta, a odkąd zmarli nasi rodzice przyjeżdżają do nas. Sami nas nigdy nie zaprosili i jeszcze zwalają nam dwie osoby dodatkowo. Owszem mam duży dom i mieścimy się ale nie w tym rzecz. Wypadałoby jakoś pomóc, bo to jednak jest spory wydatek, dużo pracy, dodatkowe pokoje do przygotowania dla gości i w ogóle się nie czujesz swobodnie w te parę wolnych dni :o Siostra już mi oznajmiła, że przyjeżdżają z tymi samymi znajomymi ale nie mogłam akurat rozmawiać więc powiedziałam, że popołudniu zadzwonię. Wisi mi to i może się na mnie obrazić ale powiem, że albo przyjedzie sama z rodziną i przytacha te sałatki i ciasta albo niech nie przyjeżdża wcale. Mój mąż powiedział żebym w ogóle jej odmówiła, bo chce się ze mną i z dziećmi w spokoju odpocząć, na luzie i żebyśmy zrobili trochę jedzenia ale tak jak na co dzień, a nie że roboty po pachy i stoły się łamią. Powiedział, że zamówimy ciasta żeby się w ogóle z tym nie narobić. Jak będzie ładna pogoda to sobie pojeździmy na rowerach, pójdziemy w góry bez uwiązania, że trzeba szykować koryto i latać koło 6 dodatkowych osób. Dwie opcje: - odmawiam siostrze w ogóle, - odmawiam tylko jej znajomym, a siostrze daję listę co ma przygotować. Co myślicie, bo ja przyznam, że skłaniam się do wersji męża :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odmów w ogóle. Albo wproś się do siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wersja meza! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak owszem jesteś wyrodna. Ja tam lubie jak jest pełny dom, wesoło, głośno, kolorowo nikt nikomu nie wylicza i co z tego, że samotnych ludzi zaprosiła? Wiesz co to Boże Narodzenie? chyba nie :o. Ech kiedyś to były święta i atmosfera, a teraz tylko wszystko wyliczacie i przeliczacie nawet własnej siostrze :o Zamiast trzymać sie razem bo juz rodziców nie macie to ty wielce oburzona jesteś. Serio tyle ci zeżrą i dziury w kanapach wypierdzą? Żałosne co się z wami wszystkimi porobiło. Kiedyś serio było 10 razy więcej roboty i nasze matki, babki nie marudziły tylko z uśmiechem organizowały wspaniałe święta. Wy dzisiaj jesteście wielce umęczone, bo 2 razy do roku trzeba zrobić święta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to jest dom po waszych rodzicach to siostra jest u siebie i ma prawo przyjechać na gotowe i nawet 10 osób sobie zaprosić jeżeli nie to rób jak uważasz. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siostra mogla chociez jej pomoc a nie lezala jak gowno na polu, przyjechala no ok bo to siostra, zaprosila no niech juz tam bedzie, ale nie powinna bo to nie jest rodzina a oni pewnie maja wlasna rodzine, a skoro mieszkaja 270km to i tam pewnie mieszkali czy musiala placic za dodtakowe 6 osob za prad, wode, jedzenie a to nie sa male pieniadze, a siostra nie raczyla nawet pomoc tylko siedziala na dupsku i sie zabawiala, mogla pomoc siostrze ktora wszystko zrobila a nie tylko pierdziec w fotel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeżeli to jest dom po waszych rodzicach to siostra jest u siebie i ma prawo przyjechać na gotowe i nawet 10 osób sobie zaprosić jeżeli nie to rób jak uważasz. Tyle w temacie. x to powinna wtedy ta siostra sama jedzenie przygotowac i sprzatac po tych 10 osobach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odmówiłam bym ! gdzie jest napisane że musisz ? jak już chcesz zasady to są takie - ' jak jest wizyta to ty robisz rewizytę ' tyle i basta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej osoby ktora napisala autorce ze jest wyrodna i jakos nasze babcie mamy nie narzekaly i robily swieta. owszem ja tez pamietam i pamietam ze to były wrecz babskie zloty i jako dzieci tez kleilismy pierogi czy inne takie proste rzeczy utrzec masę czy coś. i do tego się odnosze bo jezeli to sa siostry to siostra autorki powinna sie liczyc z przygotowaniami i wykazać nieco zaangazowania we wspolne rodzinne swieta anie wszystko na krzywy ryj. autorkamoze tez chcialaby poswietowac a nie tylko wszystkich obslugiwac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pewnie! jak się siedzi i ma się wszystko podstawione to jest radośnie i wesoło tylko, że ktoś w tym czasie pada na pysk. Twoim zdaniem Boze Narodznie polga na tym żeby zrobić z jednej osoby woła i sponsora? Nie byłoby miło i po chrześcijansku gdyby dwie dodatkowe pary przygotowały jakieś mięsa, pasztety i sałatki możliwe do przewiezienia i tym samym odciążyły gospodarza? Przecież wg ciebie to żaden wysiłek przygotować jedzenia dla 6 dodatkowych osób i biegać koło nich więc wysiłkiem nie byłoby też przygotowanie przez gości kilku rzeczy i pomoc gospodyni w kuchni nieprawdaż? Dlaczgo to chrześcijaństwo i atmosfera świąt ma działać tylko w jedną stronę? czemu gościom sięwszystko należy, a gospodarzom nic? Ja jakoś wożę do teściowej co roku 300km; 2 ciasta, schab, sałatkę i śledzie w słoikach i można? można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej osoby ktora napisala autorce ze jest wyrodna i jakos nasze babcie mamy nie narzekaly i robily święta. owszem ja tez pamietam i pamietam ze to były wrecz babskie zloty i jako dzieci tez kleilismy pierogi czy inne takie proste rzeczy utrzec masę czy coś. i do tego się odnosze bo jezeli to sa siostry to siostra autorki powinna sie liczyc z przygotowaniami i wykazać nieco zaangazowania we wspolne rodzinne swieta anie wszystko na krzywy ryj. autorkamoze tez chcialaby poswietowac a nie tylko wszystkich obslugiwac ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z wypowiedzia o domu sie nie zgadzam. nawet jesli autorka mieszka w domu po rodzicach to przeciez teraz ma własną rodzine i jest to jej dom i siotra nie moze sibie wpadać kiedy chce jak chce i z kim chce. wiem ze bylo pytanie i autorka sie zgodzila ale to nie znaczy ze siostra z uwagi na to ze to jest dom po rodzicach ma sobie w każde swieta przyjezdzac na gotowe. poza tym jak ktos wspomnial skoro oni byli u nich w BN to niech w rewizyte pojada i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak, że siostra jest po wsze czasy u siebie i może u mnie robić co chce. Owszem dom jest po rodzicach ale siostra została po ich śmierci spłacona co do grosza więc ja jej niczego nie jestem winna. Miło byłoby gdybyśmy utrzymywały zdrowe relacje ale na dzień dzisiejszy zdrowe to nie jest :o Słusznie ktoś zauważył, że ja też chętnie bym poświętowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako ze jestescie siostrami powiedziałabym wprost i uczciwie ze jesli to ma wygladac jak ostatnio to ty sie nie piszesz bo tez chcesz w swieta odpocząć a nie tylko przy gosciach i w garach zasuwac. powinno to dac siostrze do myslenia. a reszta to juz jak chcesz. jednak nie lekceważylabym meza i fajnie czasem sobie pobyc samemu w najblizszej rodzinie bo przy gosciach to wisdomo jak jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgd
Odmów całkowicie. To szczyt tupetu wpraszać się do rodziny, ciągnąc ze sobą obcych, i jeszcze oczekiwać obsługiwania, odmawiając bezczelnie pomocy. Jak ty w ogóle możesz się zastanawiać, czy zgadzać się ponownie na coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym ty najlepiej swoja siostre znasz. zkoro nie rwala się do pomocy przy ostatnich swietach to teraz z racji ze jej sie podobalo (kto nie lubi byc obslugiwany) to chce to powtorzyc i miec swieta z głowy. nie liczylabym na niabo nawet jesli sie zgodzi na pomoc to moze to hyc tylko powodem konfliktow ale teoj wybor. jak ktos nie ma takiej cechy zeby samemu czuc sie zobowiązanym to nic sie na to nie poradzi a zmuszac nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie :D uwielbiam takie topiki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak Twoja siostra jest taką chamską świnią, to pogoń to całe towarzystwo i już, bez wyrzutów sumienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wpuszczaj nikogo na święta nawet za próg, niech sie gniewa jeśli nie ma za grosz kultury, jak można zwalić się komuś do domu i jeszcze znajomych zapraszać, to nie jest siostra to wampir

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana siostrencja
No właśnie pierwszą wersję miałam taką, że tylko siostra i koniecznie się dorzuca ale mąż kusi, kussssiiiiii! :P Wiecie, wy jesteście dla mnie obce, ta sytuacja was nie dotyczy i łatwo wam mówić odmów siostrze ale to nigdy nie jest łatwe ani przyjemne, zawsze jakiś taki niesmak się robi mówi mój aniołek z prawego ramienia. Natomiast diabełek z mojego lewego ramienia podpowiada żebym zacisnęła zęby, przebrnęła, a się opłaci i po tym lekko gorzkim telefonie będzie już sama słodycz której nie doświadczę jak ulegnę aniołkowi.... ZŁA JA! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jaki moze byc problem w powiedzeniu nie gdy ktos cie perfidnie wykorzystuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale dom po rodzicach to chętnie się zgarnęło co autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorka SPŁACIŁA siostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz widać że jesteś głupia, dlatego siostra żeruje na tobie i twojej rodzinie, mąż powinien zostawić cię z tym całym burdelem i na święta pojechać sobie do swojej rodziny, a wtedy możesz sobie gościć siostrę i jej znajomych, po prostu olać taką żonę, może wreszcie zrozumie że ma własną rodzinę męża i tego musi pilnować, czy siostra cię kiedyś ugościła, skakała przy tobie, ile razy was zaprosiła na święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś głupich sobie w lustrze szukaj wredna zgryźliwa babo, że też ciebie mąż nie zostawi z takim chamskim podejściem do drugiego człowieka. pewnie nie raz sie wstydził za taką miotłę jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam komentarze i patrząc z boku radzę Ci odmówić tylko tym znajomym. To jest jednak siostra i powiedz jej ze Ci ciężko i co ma przygotować najwyżej się obrazi i nie przyjedzie. Jeśli jej od razu odmowisz to może być koniec waszych relacji.mąż kusi ale to jednak święta,w czasie urlopu możecie iście góry czy na rowery,albo w każdy wolny dzień.święta są dwa razy do roku,ja bym zaprosiła tylko siostrę bez obcych i prosiła o pomoc,jeśli nic nie przywiezie niech kupi na miejscu albo pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najsensowniejsza odpowiedź z 9.51 i wilk syty i owca cała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle czasu nie pomagała to teraz pomorze, niech autorka zapierdala na gości jeśli taka je wola, pewnie jej to pasuje tylko chce pokazać jaka ona biedna, w normalnych relacjach z siostrą powinno być że ja raz u ciebie a następnym razem ty jesteś u mnie, przestań tutaj pierdolić i zapraszaj siostrę z kim tylko ona zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham kafeterię jak napisałaby że stanowczo odmawia to wyzywałyście ja od podłych, kazały zamknąć morde i zapierdzielac w kuchni bo to święta i ich magia. autorka ma rację były takie odpowiedzi w wątkach o zwalaniu się rodziny na święta a jak pisze, ze juz nie pozwoli sobie stać na łeb tylko zastanawia sie nad dwiema opcjami czyli sama siostra przyjeżdża z żarciem czy w ogóle odmawia siostrze to jest głupia :D coraz lepiej tu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pocałuj ją w d żeby nie beczała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×