Jutro córka ma urodziny,co jej dać do szkoły dla dzieci z klasy??

Bo kompletnie o tym zapomniałam. :( Tzn. oczywiście nie o urodzinach,tylko o tym,że wypada jakieś ciasto,ciastka,cukierki przynieść i poczęstować dzieci w klasie oraz nauczycielkę. Przypomniałam sobie dzisiaj rano,nie mam kompletnie nic słodkiego w domu,oprócz kilku herbatników i miętówek, mieszkamy za granicą i tu w niedziele sklepy są zamknięte,jedynie mam otwarte tzw.kioski lub polski sklep. Ale co miałabym kupić???? Jakieś pomysły? Piec niestety nie umiem, mąż świetnie gotuje,ale z pieczenia też słabo. :/ Pomocy.

A rano nie kupisz cukierków?

Nic nie kup, moje dziecko nigdy nie nosiło cukierków.

No nie kupię,bo sklepy w okolicy mam od 8 rano,a ona najpóźniej o 8 musi być w szkole. Chyba,że kupię ok 9 i zaniosę jej na przerwę śniadaniową, już sama nie wiem. :/

Zaprowadź ją do szkoły a potem jej donieś te cukierki czy ciastka, co to za problem? I tak raczej by ich nie rozdawała z samego rana...

Do szkoły chodzi sama, jest w 3 klasie. Ale faktycznie chyba jej doniosę coś.

Kup cukierki ciastkami sie uwalaja

To kup jej cukierki w polskim sklepie

W jakim kraju sklepy sa zamkniete w niedziele? ?

W Norwegii są zamknięte w niedziele.

Cukierki kup w polskim sklepie, albo jutro rano i zanieś do szkoły, skoro masz taką możliwość. Mój syn bierze zawsze cukierki. Jak chodził do przedszkola, to mieli tam tradycję obchodzenia urodzin i kupowałam zawsze tort i soczki dla dzieciaków. W podstawówce cukierki.

W Niemczech.

Dziwne bo mieszkam w Szwecji i bylam i w Norwegii i w Niemczech, markety byly czynne w niedziele, w Norwegii to chyba tylko systembolaget jest w niedziele nieczynny

nie no sory faktycznie wszystko pozamykane, to jak ci chleba zabraknie to nie kupisz :O

W Niemczech markety otwarte w niedzielę? Chyba żartujesz. Mieszkam tu 7 lat,wiem co mówię. Kioski tak,ale nie markety. W każdym razie zrobię jak radziłyście - oni i tak te słodkości będą jedli dopiero na przerwie śniadaniowej o 9.30, ta przerwa trwa pół godziny. No i spokojnie zdążę coś kupić i podrzucić do szkoły,na szczęście nie jest daleko. ;) Dziękuję za rady,bo trochę spanikowałam dzisiaj,a nie chciałam,żeby córce było jutro głupio. W końcu to moja wina,ja o tym zapomniałam.

Dnia 24.09.2017 o 22:13, Gość gość napisał:

Dziwne bo mieszkam w Szwecji i bylam i w Norwegii i w Niemczech, markety byly czynne w niedziele, w Norwegii to chyba tylko systembolaget jest w niedziele nieczynny

N