Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

juz nie mam siły do syna

Polecane posty

Gość gość

wiem,ze to moja wina i pewno gdzies popełniłam błąd w wychowaniu ,ale proszę o rade bo już nie daje rady z moim 6 latkiem i musze cos z tym zrobić bo zdaje sobie sprawę ze będzie co raz gorzej.Syn jest fajnym chłopakiem ,ale strasznie nerwowym ,wybuchowym ciagle ma o cos pretensje ,ciagle cos mu nie pasuje ,a ja mam go już ostatnio dość -nie chce takiego zycia z ciaglymi kłótniami itp....Gdy kaze mu cos zrobić to zawsze jest za chwile gdy powtarzam mu raz ,drugi ,dziesiąty to wrzeszczy ze mu przeszkadzam ,ze ciagle gadam to samo a on już to słyszał,wiec mowie mu ze musze powtarzac skoro dalej tego nie robi....nawet nie chce mi się o tym pisać .Doradzcie jak go ustawić do pionu ,do tej pory nigdy nie był bity ,zwracaliśmy mu uwagę na zachowanie ze to nie ładnie ,nie wypada ,jak grochem o sciane .Zaczynam się zastanawiać czy nie prościej za kazda glupia odzywke nie szczelic w lep.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bij gada bykowcem po nerach aż do pierwszej krwi. Wtedy się uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczel sobie ksiazke "jak mowic by dzieci nas sluchaly, jak sluchac by do nas mowily". Moim zdaniem warto sprobowac, sa przyklady jak sobie radzic w roznych sytuacjach, m.in. jak w opisanej przez ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki ma charakter,bicie nic tu nie da ,może kary na coś np.laptop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko uczy się poprzez powielanie wzorców, więc jest oczywiste że wzorce ma właśnie takie, jakie zachowania prezentuje. Należało od małego modelować właściwe zachowania, takie jakie chciałabyś widzieć u dziecka. Kolejna sprawa to konsekwencja. Jeżeli dziecko nie wykonuje obowiązków musi ponieść konsekwencje, myślę że Twoje dziecko nie ponosi konsekwencji i ta Twoim gadaniu się kończy. Kolejna sprawa to szacunek. Wybacz, ale 6-latek mówi Ci, że masz nie gadać i to już słyszał? To wyobraź sobie co Ci powie w wieku dorastania? No i co mnie w Twojej wypowiedzi się nie podoba-"kazałam mu to i to..." może zamiast kazać warto poprosić, wspólnie ustalić co należy zrobić. To moje sugestie. Wiem, że teoria czasami jest inna, praktyka pokazuje co innego... Ja jestem terapeutą, ale też matką i wiem, że wychowanie to trudny temat, ale też wiem, że można ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już starożytni rzymianie wiedzieli, że tylko biciem można coś osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dostanie w d**e to się nauczy. Bezstresowe wychowanie nie pomoże bo odbębnić odsłuchowe, a ptoem robić dalej c się robiło może każdy. A ból zapamięta. Co do zabrania czegoś jak np. laptop itp. też nic nie da bo dzieci są szczwane. Znajdzie i jak będziesz w pracy, albo na zakupach, wyciągnie i pogra ;3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem po przyjściu ze szkoły mowie codziennie Że ma się przebrać schować buty zanieść do kuchni chlebak i tak bla bla bla....to już druga klasa A on dalej taki sam do zadania siada ale jak tylko nie patrzę to się bawi a potem ma pretensje ze nie zdarzyl wyjść na podwórko. Rozmawiam , tłumacze i co raz częściej nerwy mi siadają i zdarza się że krzyknęła, bo ileż można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, jakbym czytała o swoim... Błędy nie błędy, na pewno część dzieciaków jest trudniejsza. Ja szukam różnych metod motywacji - punkty, nagrody, ale też i kary. Mnóstwo cierpliwości i dużo rozmowy. Prawdę mówiąc nas szkoła wysłała do poradni psychologiczno- pedagogicznej i to nam trochę pomogło. U syna niby zdiagnozowano nadpobudliwość i dostaliśmy różne materiały i porady. Można też skorzystać z warsztatów dla rodziców. Może spróbujcie tą drogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mnie zszokowalo-opis autorki pasuje do zachowania 15łatka a nie 6. przerażające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noo jak będzie miał 15lat to mamusi zgotuje los niczym z"Ballady o Januszku":-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie autorko jak ktoś wyżej napisał dziecko powiela zachowania. Powiedz szczerze czy przypadkiem twój mąż się tak do ciebie nie zwraca? Mam dużo młodsze dziecko, ale nie chce mi się wierzyć, że 6 letni za przeproszeniem gowniarz wymyśla na poczekalnia takie teksty typu "już to slyszalem". Musisz być konsekwentna. Współczuję Ci strasznie i mam nadzieję że ustawiasz go do pionu, bo naprawdę będzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo z moim 6-latkiem. Powtarzam, gadam zabraniam daje nagrody- pomaga na dzień, dwa. Co do wzorcow, jak tam ktoś napisał- mam dwóch synow, ze starszym 8-latkiem nie ma takich problemów. Wychowywani sa tak samo z poprawka na wiek i ich możliwości. Starszy czasem tylko cos baknie pod nosem. A młodszy to maly urwis, rozwrzeszczany nerwus. Czasem mam ochote tak mu wlac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam dużo młodsze dziecko, ale nie chce mi się wierzyć, że 6 letni za przeproszeniem gowniarz wymyśla na poczekalnia takie teksty typu "już to slyszalem". xxx Dzieciaki sa bardzo bystre;) mój gdy go zawolam wpada do kuch z tekstem: wiem, wiem już mowilas mam tobic to, nie musisz powtarzac. I co takiemu zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka -nie mąż nie rzuca podobnymi tekstami ja też staram się mówić spokojnie chociaż przychodzi mi to co raz ciężej. ...najczęściej wychodzę z jego pokoju i mówię że wrócę jak się uspokoi lub jego wysyłam do jego pokoju .Tłumacze mu ze swoim zachowaniem zraza do siebie ludzi i nic....ostatnio jak nie jest tak jak chce potrafi płakać na cały głos , chyba do końca sam nie radzi sobie ze swoimi odczuciami.W szkole załatwiłem mu spotkania z psychologiem może coś to da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam o 16:18- mój rzuca o wiele gorszymi tekstami. Dosłownie jak zbuntowany nastolatek, a my się do siebie tak nie zwracamy. Mój jest strasznie wygadany i takie filozofie wygłasza, że szok. Ma okresy lepsze, że do rany przyłóż, a potem zmiana o 180 stopni i mam ochotę go zatłuc. Jest bardzo zdolny, ale niestety zachowanie w szkole go pogrąża. Ja sobie radzę, ale wymaga to żelaznej konsekwencji i ciągłej pracy. Autorko, spiszcie regulamin domowy, jasne zasady czego nie wolno i powieście na ścianie - takim dzieciom to pomaga. I grafik dla dziecka- co po kolei robi np. rano albo po szkole i nie ma zmiłuj. Wtedy trudniej jest dziecku naginać reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj ma 5 lat a jego teksty to - nie obchodzi mnie to co mówisz albo - ja cie nie słucham, idz stąd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaz mu Cos zrobic i od razy dopilnuj by to zrobil.Pomoz mu ale badz konekwentna bo to najwazniejsze.Bicie pogorszy nerwy i agresje to pewnie.Poczytaj Madre ksiazki na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze jest tak ze dzieciaki wynoszą to z domu czasami właśnie chcą rodziców szokować żeby zwrócili na nich uwagę - moja rada to kategorycznie i konsekwentnie zabraniać takiego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×