Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kąpiel noworodka

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, czy wasze mamy, tesciowe , kolezanki tez was tak strasza kapiela noworodka jakby to niewiadomo jaka filozofia była? Dodam ,ze za dwa dni ide na wywolanie porodu, mieszkam za granica w kawalerce, tesciowa wprasza sie do nas, chce przyjechac z pl zeby "pomoc w kapieli dziecka :-P" , moja mama tez panikuje ze nie da rady przyjechac i mi pokazac. Tesciowej grzecznie odmowilan, nie mam zamiaru po porodzie gniesc sie w kawalerce 30 m2 z mezem, dzieckiem i tesciowa. Zero prywatnosci. Dodam , ze ogladalam pelno filmikow na you tube, gdzie wyjwalifikowane polozne pokazuja jak kapac dziecko i nie widze w tym zadnej filozofii. Oczywiscie maz mi pomoze, zeby potrzymac dziecko, sle kurde nie jestem jakas uposledzona i nie utopie wlasnego dziecka! Dodam ze tesciowa przez pierwsze pol roku kapala swoje wnuki u corki i syna , bo ich matki sie baly. Ja sobie nie wyobrazam zeby przez pierwsze pol roku osobiscie wlasnego dziecka nie wykapac! u Was tez taka panika byla co do kapieli dziecka, jakby to był co najmniej lot w kosmos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noworodka nie kąpiesz w wanience, tylko kładziesz na ręczniku i przemywasz wacikami dopóki pępek nie odpadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa straszenie kąpielą to chyba z dziada pradziada, u mnie też tak było tyle że ja wykręciłam się tym że położna obiecała przychodzić i nauczyć co i jak więc się odczepiły:)swoją drogą to dobrze mieć kogoś bardziej obytego ale nie uważam żeby to były akurat Babcie tylko osoba która zajmuje się tym na co dzień.jest bardziej "na uboczu" no i przychodzi tylko na chwilę, wązne jest też nastawienie jak sobie wmówisz że się boisz to się bedziesz bac .pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a właśnie że noworodka to się kąpie w wanience a nie wacikami, tyle że trzeba uważać na kikutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego bo nie rozumiem w czym problem 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka- kolezanka rodziła pół roku temu w tym szpitalu co bede ja rodzic, tam kazali jej dziecka nie kapac dopóki kikut pepowiny nie odpadnie.Wiem, ze mozna tez kapac na sucho, mokra sciereczka, ale mysle ze tak dlugo nie bede czekac, zwlaszcza ze upaly zapowiadaha. Poprostu trzeba uwazac zeby nie zamoczyc pepuszka, ale jak sie zmoczy to tez zadna tragedia, poprostu trzeba wysyszyc i zdezynfekowac. Moja wiedza, jest czysto teoretyczna bo nie mam praktyki z tak malymi dziecmi, ale kurde to straszenie pierwsza kapiela to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.55- sama się nie kąp, bo noworodka jak najbardziej się kąpie, Autorko to wcale nie jest nic strasznego, moje pierwsze dziecko, w szpitalu tylko pierwszego dnia pielęgniarka wykąpała syna, na drugi zrobiłam to już sama, bo stwierdziłam, że przecież mnie to nie minie i musze się nauczyć, najważniejsze to żebyś miała wszystko przygotowane w jednym miejscu, w pierwszych kąpielach niech pomaga Ci mąż, dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę do szkoły rodzenia i będziemy się też uczyć kąpać noworodka. Nawet jakbym nie chodziła to bym nie panikowała. To tylko dziecko, nie ja pierwsza i nie ostatnia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka- no wlasnie ja nie panikuje, jestem osoba typu"zosia samosia" .Dobrze, ze przez pierwszy miesiac bede sama z dzieckiem to unikne tez innych dobrych rad. Mysle ze przez ten miesiac, zanim pojedziemy do pl obczaje juz dobrze opieke nad wlasnym dzieckiem. Narazie mam stresa przed porodem. Nie boje sie bolu(zdaje sobie sprawe, ze jak juz sie zacznie to pewnie zmienie zdanie :-P ), boje sie tylko o dziecko bo ma juz 4 kilo, ale lekarze nie chca zrobic cc:-( , ale na szczescie nie rodze w pl, mysle ze lakarze wiedza co robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym nie pomyślała że to coś trudnego. U nas od początku robił to mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam i nie słyszałam przypadku by matka coś kiedykolwiek zrobiła dziecku przy kąpieli, też niebawem rodzę i chyba takimi rzeczami najmniej się martwię a właściwie w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie rodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna filozofia. Nam położna powiedziała: "nie bać się". Byliśmy zdani tylko na siebie. Poszło gładko, a syn kąpiele pokochał od razu. No stress. W ogóle mam wrażenie, że nasi rodzice uwielbiają wszystko demonizować. Moja matka też tak miała. Jakie to wychowanie dziecka jest ciężkie i w ogóle. A jak trzeba było doradzić w sprawie kp, to już taka mądra nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa fajne gabki do wanienki na ktorych kladziesz noworodka, glowka wyzej i przemywasz. Do nas moja mama przyjechala ale bardziej zajac sie gotowaniem i pieskiem bo dzieckiem to ja i maz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też teściowa panikowala, wręcz była obrazona że to nie ona wykapala nasza córkę żeby pokazać co i jak. A jaka to filozofia? Mąż trzymał a ja mylam a jak po tygodniu męża nie było to mylam sama. Chociaż do tej pory jak mamy gości to teściowa mówi że to tatuś kapie bo ma większe ręce co jest nieprawda. nawet jak zamoczysz pepek to go potem tylko dokładnie osusz i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kąpie się noworodka, nawet jeśli kikut pępowiny jeszcze nie odpadł. Myjcie się wy wacikami i zobaczycie jaka to przyjemność. Chodzi o to by nie moczyć go bardzo długo, a przecież taka kąpiel trwa chwilę. Najwyżej kilka minut. Ja od początku kąpałam synka razem z mężem. Ma 2,5 roku i kąpany jest codziennie! Nawet po szczepieniach. Bo oczywiście też spotkałam sie z głupim zabobonem, że po szczepieniach i po chrzcie św! się nie kąpie. Autorko dacie sobie radę na 100%. Najważniejsze jest twoje nastawienie. Mnie tylko położna w szpitalu powiedziała, żeby nie kąpać małego w dniu powrotu do domu ze szpitala. Wymyła go ona przed wyjściem do domu i stwierdziła, że przyjście do domu będzie już dla niego tak silnym przeżyciem i dostanie tyle bodźców żeby już mu kąpieli oszczędzić. Będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka- rodze w Berlinie W ogole zauwazyłam, ze nasze mamy/kolezanki/ ciocie lubia straszyc ile to jest pracy przy dziecku, czuja sie takie wazne jak moga cos doradzic, ale chyba głownie te, ktore nie pracowały i swoje zycie podporzadkowaly wychowaniu dzieci. Teraz dzieci wyfrunely z gniazda, to zeby znowu poczuc sie wazne , staraja sie zakrecic kolo wnukow. Ech, boje sie co bedzie jak wroce do pl, bo nie mam łagodnego charakteru, i nie lubie jak ktos mi cos narzuca lub daje zlote rady jak np moja mama typu" ze nie wolno uzywac pampersow bo szkodza na bioderka, tylko pieluchy tetrowe" ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację autorko, że nie demonizujesz tej pierwszej kąpieli. U nas od początku robił to mąż, bez niczyjej pomocy. I wiesz to fajnie, jeśli przez kilka tygodni będziecie całkiem sami. Sami się sprawdzicie, dotrzecie, ustalicie własny rytm swojej "nowej rodziny". My szybko, wiele osób mówi, że za szybko, zaczęliśmy wychodzić z noworodkiem do ludzi, ale w domu mieliśmy ciszę, spokój i sielankę i nikt nam się nie wtrącał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myj i sie nie boj. Ja od razu kapalam corke w wannie. Nawet nie kupilam wanienki. Poszlo gladko,a dziecko do dzis dnia uwielbia siedziec godzinami i pluskac sie w wodzie. Tesciowe robia z nas ciamajdy,a z dzieci boze sieroty. Moja najchetniej to jeszcze synusia by wykapala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram Cia autorko. Chyba mamy takie same teściowe:) tez mieszkamy za granicą i tez robiła afery, jak to my sobie poradzimy, kazała iść do lekarza zapytać o prawidłowe techniki trzymania dziecka:) tylko tu pojawia się paradoks, bo jak iść do lekarza skoro z dzieckiem można wyjść tylko przy idealnej pogodzie, której nie ma, bo jak nie jest za zimno, to jest za ciepło, jak nie wieje, to słońce świeci. Tak źle i tak niedobrze:) do dziś nie może wyjść z podziwu ze sobie poradzilismy. Niby to miłe gdy tak mówi ale ja nie wiem, gdzie w tym ta wielka filozofia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile położnych tyle opinii co do kąpieli. Ja kąpałam od razu (gdybym czekała aż kikut odpadnie to dziecko 3 tygodnie by było niekąpane). Nie uważałam nawet jakoś bardzo przesadnie na ten pępek, po prostu po kąpieli delikatnie go osuszałam i tyle (tak nam powiedzieli w szkole rodzenia). Co do kąpieli, nie było to tak trudne jak nam się wydawało, mąż trzymał dziecko a ja myłam i już. Z tym, że nasze do ok 3 miesiąca życia bardzo nie lubiło się kąpać, myliśmy je przy dźwiękach suszarki, bo tylko w ten sposób dało się je uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015-08-10 15:33 Ja też korzystam z tej strony, ale nigdy nie zwróciłam uwagi, że jest tam dział poświęcony zdrowiu dziecka, myślałam że to tylko strona o szczepieniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kąpieli to ważne są też kosmetyki żeby były do delikatnej skóry. Ja jak kąpe synka to używam Atoperal Baby. Doskonale pielęgnuje skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja używam babydream

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też teściowa zaproponowała, ze przyjedzie pokazać jak się kapie dziecko, oczywiście jej odmówilam :P dziwne to: P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
srali85, przestań SPAMOWAĆ tym szajsem!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez chciala mama pomagac przy kapaniu, bo sobie nie poradze. Tyle tylko, ze jak pozniej zobaczylam jak trzyma dziecko bez podtrzymywania glowki, to myslalam, ze zawalu dostane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Woda musi być letnia, są specjalne naklejki na wannę lub termometry do wody (chociaż dla mojej taka była za chłodna, musiałam robić tak ze 3 stopnie cieplejszą maks)... Wkładasz dziecko, trzymasz główkę pod plecami i obmywasz wodą, mydłem, wodą... No to jest proste jak obsługa cepa. Przecież nie upuścisz dziecka do wody. Więcej luzu. Ja przy pierwszym w ogóle nie wiedziałam, ze powinnam się czymkolwiek przejmowac, bo... nikogo nie słuchałam. A przy drugim? Każdą radę moja rodzinka kończy słowami "zresztą, ty sama wiesz najlepiej". No i fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co kraj to obyczaj. Rodzilam w UK, w wodzie, wiec dziecko urodzilo sie czyste , powiedzieli,ze nie musze kapac przez tydzien( tylko oczywiscie oczyszczac miejscowo po przewinieciu), a potem tez nie kapac codziennie, raczej co 2-4 dni. Tak robie, maly ma 1,5 roku, zadnych problemow ze skorą ,zreszta wsadzalam go głownie pod umywalkę z ciepla wodą, gdy mocno zabrudzony, a kapac w wanience zaczelam potem, jak mu sie to spodobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×