Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kiedy antybiotyk dla niemowlaka

Polecane posty

Gość gość

Tak się zastanawiam czy pediatra trochę nie przedobrzyła. Moja ośmiomiesięczna córka kaszle (mokry kaszel) i ma gorączkę 38 stopni. Jak oddycha, to "furczy", ma dużo wydzieliny. Zmian osłuchowych w płucach i oskrzelach brak. Pediatra przepisała antybiotyk, żeby, jak to powiedziała, "nie poszło na płuca". Serio tak się robi? Antybiotyk jest w stanie zadziałać profilaktycznie? Sama powiedziała, że nie wie, czy to wirus czy bakteria. Córka zachorowała w poniedziałek wieczorem (wtedy pojawiła się gorączka). Wczoraj wieczorem doszedł kaszel. Dziś już kaszle na całego. W piątek miała robione badanie krwi, przy okazji było robione CRP, i wyszło 3. Kiedy decydujecie się na podanie Waszym maluchom antybiotyku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że powinnaś posłuchać lekarza to jest za małe dziecko żeby poradziło sobie z dokładnym odksztuszaniem wydzieliny . Oklepuj dziecko kilka razy dziennie . Zdrówka zyczę córci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkrztuszanie miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK dziękuję. W takim razie tak zrobię. Po prostu szkoda mi jej, bo do tej pory była bardzo odporna, i to jej pierwszy antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wy chodzicie do tych lekarzy i dupę im zawracacie, skoro nie wierzycie w ich kompetencje? Serio wolicie posłuchać obcych bab z Kafeterii, które nie mają wykształcenia medycznego, ani na oczy nie widziały waszego dziecka? Takie tematy powinny być od razu usuwane. A już najlepsze są te, co radzą, żeby nie podawać antybiotyku przepisanego przez lekarza. Ja bym się nie ośmieliła dawać takich porad. Co będzie jak taka mamuśka posłucha rad z forum, nie poda antybiotyku i dziecko będzie miało jakieś poważne powikłania? Kto weźmie za to odpowiedzialność? Jak nie ufasz, jedna z drugą, danemu lekarzowi, to idź do innego, a nie lecz swojego kilkumiesięcznego dziecka w oparciu o porady z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty gościu z 14.52 idź sobie lepiej zaparz melisę. Chyba logiczne, że nikt nie pyta o takie rzeczy po to, aby na własną rękę podjąć decyzję, czy ma podać dziecku zlecony przez lekarza antybiotyk, lecz co najwyżej po to, aby skonsultować z kimś to, czy może nie warto byłoby poszukać innego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty piszesz o dziecku ktore ma 8mc jako o bardzo odpornym??? A to Ty sądzisz że dzieciaki chorują co miesiąc??? Gdyby chodziło do złobka to ma prawo chorować cześciej ale to i tak nie co mc. Twoje chodzi do złobka? Nie? To czemu uważasz ze jest super odporne? Tak małe gdzie ma sie niby zarażać? Żaden wyczyn ze bez antybiotykowe. Moja corka ma 4,5 roku i NIGDY nie podałam antybiotyku a przy oskrzelach robiłam badania i rowniez odmówiłam antybiotyku-efekt? Banki i po kłopocie. Ja informuje lekarzy ze nie podaje antybiotyków i możliwie leczę naturalnie. Jedna na to przytaknęła i zaproponowała alternatywne leczenie, inna uznała ze rzadkością jest taka matka, jeszcze inna powiedziała ze kiedys i tak trzeba bedzie cos podac. Coz, robie dalej po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dzięki za radę. Może skorzystam. Dla mnie to nie jest takie oczywiste. Są różni ludzie. Nie wszyscy są rozsądni. To już któryś z kolei temat w tym miesiącu, kiedy matka pyta, czy powinna podać dziecku przepisany przez lekarza antybiotyk. W odpowiedzi pojawiają się rady żeby zastosować homeopatię i metody naturalne. Skoro zdarzają się rodzice gotowi zagłodzić dziecko na śmierć, bo tak im zalecił jakiś znachor, to pewnie są również matki, które nie podadzą dziecku antybiotyku, bo na forum przeczytały, że antybiotyki to zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rodzice (i ludzie w ogóle) mają wierzyć w kompetencje lekarzy jak każdy ma inne pomysly? Jak tyle się słyszy o błednych diagnozach? W ciąży miałam przepisane przez interiste leki, których absolutnie nie można w niej brać (a mówiłam że jestem w ciąży). A ja łykałabym je, gdybym nie sprawdziła najpierw u tego "strasznego" dr. Google. Pediatra przepisała mojemu dziecku antybiotyk na trzydniowke (oczywiście nie dałam). Innym razem lekarka ślepa jak kret kwalifikowala moje kilkumiesieczne dziecko do szczepienia bez okularów. Jeszcze więcej takich historii słyszałam od znajomych. Naprawdę chciałabym wierzyć lekarzom, ale tyle razy widziałam ich niekompetencje, że nie potrafię. Dlatego uważam, że tylko idiota albo wyjatkowy naiwniak ślepo wierzy w każde zalecenie lekarzy, nie czyta, nie sprawdza, nie dopytuje. Autorko, nie sugeruj się tylko forum, ale swoim instynktem i doświadczeniem. Dobrze, że watpisz, dobrze że pytasz. Z tego co mówisz, antybiotyk nie jest potrzebny, szczególnie że pediatra mówi sam, że to na zapas. Ale to Twoje dziecko, Twoja odpowiedzialność i Twoja decyzja. Btw. Czy wiecie, że konieczność podania antybiotyku można sprawdzić badaniami? Ja wiem, że część z Was uzna to za niepotrzebne meczenie dziecka, ale ja w dłuższej perspektywie wolę to niż rozwalanie dziecku odporności i flory bakteryjnej antybiotykami przepisywanymi na przeziębienie. No i jeszcze dokładanie się do globalnego problemu powstawania odpornych bakterii przez lykanie antybiotyków jak cukierki. Ja sobie obiecałam, że nigdy nie podam mojemu dziecku antybiotyku, jeśli nie będzie jasne, że go potrzebuje. I na razie nie potrzebowało ani razu, a gdybym ślepo wierzyła pediatrom to mielibyśmy za sobą już trzy takie "kuracje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i przecież macie niskie CRP.. Antybiotyk niepotrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. do gościa z 15:21. Owszem, pisze o moim dziecku jako o bardzo odpornym, ponieważ jest to jego pierwsza choroba, a cała rodzina chorowała już od jego urodzenia kilkukrotnie, w tym dwa razy z wszystkimi "fajerwerkami", jakie jestem sobie w stanie wyobrazić przy chorobie niewymagającej leczenia szpitalnego. Takie cuda przyniosła nam w ostatnim czasie starsza córa z przedszkola. Zarazy były przy tym wyjątkowo zjadliwe, bo chorowałam nawet ja, chora ostatnio lata temu... Więc tak, uważam, że moja młodsza córka do tej pory wykazała się bardzo przyzwoitą odpornością. I nie chcę jej tej odporności niepotrzebnie niszczyć antybiotykiem, tak jak być może zniszczyłam starszej, non stop zasmarkanej i zakaszlanej córce, stosując się w 100% do zaleceń tej samej pediatry. Starsza córka w wieku 3 lat ma za sobą już 5 czy 6 kuracji antybiotykowych. I żebyście wiedziały, że z tą starszą planuję się w najbliższym czasie wybrać do homeopaty, ponieważ konwencjonalna medycyna najwyraźniej jej nie służy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może pediatrę zmień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odporna? Żartujesz. Moje dzieci do 3 roku życia zanim były w domu nie chorowaly wcale a później w przedszkolu kilka infekcji. Starsza córka jest nastolatką i nie miała antybiotyku nigdy, mała miała dwa razy na ucho, ma 7 lat. To nie znaczy,że są zawsze zdrowe ale właśnie odporne i ja jako przeciwniczk antybiotyku nie śpieszę się z nim. Osobiście nie podalabym antybiotyku Twojej małej, ale to Twoje dziecko i do tego malutkie, więc zdecyduj sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chyba bałabym sie podać antybiotyku małemu dziecku. Z większymi już nie ma takiego problemu, wiele leków jest już dla nich dostępna. W moim przypadku wystarczy, że podam syrop, czy jakąś tabletke i przeważnie pomaga. Na suchy kaszel zawsze stosujemy http://levopront.pl można go podawać od 25 miesiąca życia. U mnie na szczęście mały nie chorował zbytnio jak był niemowlakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwszy antybiotyk podałam dziecku gdy miała 6 msc. Gorączkowała nam cały weekend, była rozdrażniona nie schodziła z rok. Tak to żadnych objawów. Miała apetyt zero kaszlu i kataru. Okazało się w poniedziałek u lekarza że zapalenie gardła. Wzięłam antybiotyk i nie zastanawiałam się czy podawać czy nie. Po 2, 3 dniach minęła gorączką i rozdrażnienie. Podałam do końca czyli chyba 5,6 dni. Teraz ma 13 msc i od tamtej pory nam nie chorowała. Dlaczego dziecko ma się męczyć, dlaczego ma boleć ono nic nie rozumie. Możesz leczyć naturalnie ale jak??? Miód, sok malinowy?? U takiego malucha. Jak ciebie coś boli to też sięgasz po leki. U takich dzieci niestety tylko antybiotyk podają. Gorzej by było gdyby były trzy różne antybiotyki pod rząd. Ja też szczepie dziecko i nie mam z tym problemu. Dziwię się rodzicom którzy tego nie robią ale nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panisiezna
No to też zależy na jakiego lekarza się trafi. Są, że tak powiem fani antybiotyków i przepisują je na prawo i lewo. Moje roczne dziecko raz niestety musiało brać antybiotyk, ale mała dostała penicylinę na gardło. Kolejnym razem, już wystarczył budixon neb do inhalacji. Ten sam lekarz przepisywał. Okazało się, że antybiotyk pomógł, ale potem (miesiąc później) mała dostała jeszcze zapalenia krtani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość leków to trucizny wycofywane z aptek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×