Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kloce sie z mezem o prace pomocyy

Polecane posty

Gość gość

Prosze doradzcie. Bo ja jestem prswie gotowa sie z mezem rozstac. Corka. Ma 5lat chodzi do przedszkola i non stop choruje tzn tydzien chodzi a potem dwa tyg. Nie chodzi. Choruje na zapal ucha krtani oskrzela angina itd... Badania na alergie miala robione i wyszlo na kurz. Bierze tran i bioaron c i wziela szczepionke na odpornosc. Nie pomaga. Maz mowi ze praxa jest wazna(ja zauwazylam ze wazniejsza praxa niz dzieci),ja pracuje w zakladzie gdzie sa dwie zmiany i 1300zl zarobku. Na opiekunke popoludniowo mnie nie stac. A przedszkole czynne do 16.a co potem? Maz pracuje po 12-13godzin.wraca ok 20do domu... Na mojej glowie sa lekcjs ze starszym 10latkiem ktory potrzebuje tez pomocy i musi byc dopilnowany, gotowanie sprzatanie i inne obowiazki. Zalatwilam sobie narazie pierwsze zmiany ale maz sie zachowuje nieodpowiedzialnie wg mnie(a wg was??) bo zawozi mniw do praxy na 6sta i jedzie sam do swojwgo warsztatu i wraca do domu dopiero o 7.30wtedy odprowadza mała do przedszkila a syn sam idzie z kolega do szkoly.. A jak dzisiaj byla mloda chora to zostawil ją chora w domu sama z dziesieciolatkiem od 5.30-12!!!wrócił o 12 na 30min zmiwrzyl goraczke dal imjesx i wyszedl do roboty. No rece opadaja. Jak mozna zostawix pieciolatke chora z dziesieciolatkiem?! Bralam wiele razy l4a amaz nie chxe bym juz brala bo mnie zwolnia, robi wszystko bym pracowala mimo ze nie jestesmy jacys biedni.... Mi pasuje ta praca, ale nie moge siedziec w pracy w stresie ze sie cos w domu dzieje ze dziexko ma goraczke ze siedza zaniedbani. Ja tak nie potrafie kosztem dziexi. A maz mnie wyzywa ze co ja panikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma kiedys mezowi przygadala :''czy ona naprawde musi teraz pracować? Moglaby wrocic do praxy jak corka wam podrosnie i sie uodporni lub pojdzie do szkoly bo teraz widzisz ze te choroby ją dobijaja i nonstop choruje wam''to powiedzial ze kobieta musi prsxowax wyjsc do ludzi.... No szok A ja nie wezme opiekunki by wydax 900zl i zostanie mi 300-400

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ty ? ile jeszcze zalozysz takich tematów? Twoj maz ma racje od 8 lat siedzisz w domu . Twoje dziecko ledwie kaszlnie to ty juz histeryzujesz i zostawiasz ja w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz ze na opiekunkę cie nie stać, a potem ze nie jesteście specjalnie biedni. To jak to w końcu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona co chwile zakłada takie tematy . Nie dosc ,ze nie lubi tego 10 latka ( biologiczny syn jej meza) to jeszcze co chwile marudzi ze maz wysyła ja do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż jest nieodpowiedzialny -jak można dzieci same zostawić???i to chore .uważam że powinnaś mimo tego że chciałabyś pracować jednak zająć się dziećmi a potem jak mała podrośnie -może będzie mniej chorować wrócisz do pracy albo brać zwolnienia na chorą córkę .musisz sobie jakoś radzić.możesz też jeśli masz przyjaciółkę zaufaną osobę na popołudnia zostawiać dzieci.współczuję męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż jest nieodpowiedzialny -jak można dzieci same zostawić???i to chore .uważam że powinnaś mimo tego że chciałabyś pracować jednak zająć się dziećmi a potem jak mała podrośnie -może będzie mniej chorować wrócisz do pracy albo brać zwolnienia na chorą córkę .musisz sobie jakoś radzić.możesz też jeśli masz przyjaciółkę zaufaną osobę na popołudnia zostawiać dzieci.współczuję męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem że praca jest ważna ale trzeba załatwić dzieciom chorym opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż rzeczywiście powinien zorganizować, jeśli chodzi o opiekę nad chorym dzieckiem. Ale co do pracy... trochę nie rozumiem twoich wyliczeń. Ciebie na opiekunkę nie stać? Liczysz ile jej zapłacisz, i ile Ci zostanie? Nie macie z mężem wspólnych finansów? A skoro macie słabą sytuację finansową, mimo że pracujesz na pełen etat a mąż na półtora etatu? To tym bardziej twoja praca jest potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostaniesz 500 i siedż w domu, bo praca nie będzie ci się wtedy oplacać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis dosyć szybko Cie zdemaskowali... :P To się rozwiedź i sama zarob na utrzymanie swoje i corki. Tak biadolilas, ze typ nie chce slubu, to teraz masz. Skoro przygarnal Cie z corka, to chce, abys dokladala do budżetu domowego. widać tu milosci nie ma, wzial sobie ciebie z braku laku, a ze zrzeda z Ciebie, to poslal cie do roboty. Ile Ty już tu tematow zalozylas.... Zreszta tylko tak piszesz, ze masz ochote się rozwieźć, bo co zrobisz sama? Dziadkowie was nie chcieli, pewnie znowu polecisz na pierwszego, który na ciebie spojrzy i będziesz mu biadolić o zbawiennej roli pani domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciekawe czy ktorass z was chcialaby zostawic 5latke z goraczka i chorym gardlem placzca ze boli ucho... Pod opieka 10latka ktory spi jak kamien od 5.30-12?a maz laskawie pojawil sie w domu na 30-40minut...to niepowazne. Ja uwazam ze jesli chxe abym pracowała to powinien sie ze mna wymieniac w opiece nad dziećmi a nie obarczac obowiazkami i praca i jeszxze ma pretensje ze biore l4 i opowiada ze robie to specjalnie by mnie zwolnili. No szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokladnie nie stax na opiekunke bo dawalam '' probne '' ogłoszenia i one po piwrwsze szukaja dziexka ktore nie chodzi do przedszkila i moga sie zajac dluzej za wieksza stawke lubszukaja stalego zajexia a nie czekax az dziecko zachoruje i wiadomo nikt za darmo robic nie bedzie i chxa 8zl za godz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wspolczujecie jej meza? Pamietam jak wiecznie narzekala, naciskala na slub. wiec ma, co chciała. Typ wzial ja, bo sam jest z odzysku i jest z nia dla wygody. Nie spodziewala się jednak nasza panna, ze mężusiowi znudzi się jej lepienie pierozkow, gotowanie obiadow i oprócz tego będzie tez chciał zobaczyć jej wkład w finanse. Zreszta, skoro na forum co jakiś czas jeczy nie dziwie się, ze facet ma jej mamrotania dość. On ma ja gdzies, dzieci tez, woli w pracy siedzieć, bo przecież jego sluzka z wszystkim zdazy na czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zdajesz chyba sobie sprawę z tego, że on nic do ciebie nie czuje? Potrzebował opiekunki dla syna który z tego co pamiętam miał wtedy nauczanie domowe wiec cię przygarnął a teraz już nie jesteś mu tak potrzebna wiec nie chce was dalej utrzymywać. Nie wiem czy ja bym była w stanie ciągnąć to dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiecie, ze to ciagle ta sama osoba pisze? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoncz już stekac, sama go zaciagnelas przed ołtarz, zrzedzilas tu na niego, na jego syna, na jego eks, na wakacje, na brak slubu ale brnelas w to, bo nie mialas się gdzies podziać. Ty naprawdę nie kumasz? Już na poprzednich watkach ludzie Ci pisali, odejdź, bo on Cie nie kocha. Ale Ty nie odejdziesz, bo nie masz perspektyw. Co najwyżej uczepisz się kolejnego popaprańca. Co da Twoje narzekanie? Facet ma inne wyobrażenia, korzyści z tego malzenstwa, nie zmienisz go, a on wie, ze nie odejdziesz, bo nie masz dokad i ma Cie w garści. Ja rozumiem, o co ci chodzi, chcesz mieć normalna rodzine, ale sorry, z tym facetem jej nie stworzysz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stad wiemy, bo za każdym razem ta sama wersja-corka, pasierb, niedobry maz, tylko okoliczności się zmieniają, bo raz nadaje na faceta, raz na jego syna, nadawala tez na matke pasierba. Od dwóch lat mniej więcej co jakiś czas zakłada tematy. Teraz na plan pierwszy wysunela się wlasnie praca, bo maz zmusza a ona by chciała siedzieć w domu, dopóki jej corka nie podrośnie. O wakacjach tez pamiętam jej wpisy, ze koles jej popsul wypoczynek, bo ona chciała romantyczny wyjazd nad morze, a wyszlo jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ma charakterystyczny styl pisania i wiecznie jeczy ..ze facet blee ,ze jego syn glupi , ze maz wysyla do pracy .Ciagle to samo jeczenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już jest nudne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis tylko ujrzałam w spisie sam temat i wiedziałam, ze to ona :) W niektórych tematach się kryla na początku dla niepoznaki, ale zawsze w kolejnych wpisach zdradzala więcej szczegolow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoncz już stekac, sama go zaciagnelas przed ołtarz, zrzedzilas tu na niego, na jego syna, na jego eks, na wakacje, na brak slubu ale brnelas w to, bo nie mialas się gdzies podziać. Ty naprawdę nie kumasz? Już na poprzednich watkach ludzie Ci pisali, odejdź, bo on Cie nie kocha x no niestety ale to prawda też pamiętam jak wszyscy ci radzili zostaw tego faceta...od początku źle to wyglądało...ale zdecydowałaś inaczej...więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostawcie dziewczynę... dajcie spokój, jaka to różnica ona czy nie ona jak widac wciąż ma kłopoty, wiec moze coś doradźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalny facet w normalnej rodzinie nie gonił by żony do roboty za 1500 zł.... ale ty od początku wiedziałas ze ten facet jest dziwny.... on taktuje cie jak niankę i służącą, jest mu wygodnie, ugotujesz, posprzątasz... a teraz jeszcze kase przyniesiesz.... żyć nie umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie, może doradźcie dziewczynie Może zakłada tyle tematów, bo jeszcze nie dostała odpowiedzi, tylko hejty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na każdym temacie ludzie jej radzili, ze ma odejść. Co wiecej mamy napisac? I to istotne, ze to ona, bo widać, ze nic nie dotarlo, dalej to brnie i nic się nie zmienilo. Nie tak postepuje kochający maz. Pamietam jeszcze, jak pisala, ze przyszla tesciowa jest bardzo za nia i tez nagabywala synka, ze ma z nia być, bo upierze, posprząta, ugotuje, dziecmi się zajmie. A facet pod presja i autorki i matki wzial z nia slub dla swietego spokoju. To jest milosc? Owszem, może pogadać z mezem, znaleźć kompromis, ale w tym przypadku to już tyle trwa, ze nie ma na to szans. ona się dusi w tym malzenstwie, maz jej nie slucha ale brnie w to, bo co ona zrobi sama z dzieckiem na utrzymaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten fecet ma racje.jak dlugo ma utrzymac ja i jej dxieciaka. Ile lat miala siedziec w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co można jej doradzić, skoro sama z mezem się dogadać nie może? Tylko rozstanie albo taka realna grozbe, może facet się opamięta, zatęskni i faktycznie zobaczy swoje bledy i ze może ja stracic. Ale ona nie odejdzie, bo nie ma dokad, sama pisala, ze dziadkowie jej już utrzymywać nie chcieli. Facet ma ja w garsi i nia manipuluje jak chce. A ona, choć widzi, ze jest cos nie tak, tylko biadoli na forum, bo nie potrafi postawić sprawy jasno, nie potrafi się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaajj tu wszyscy tylko rozstanie doradzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo czasem nie ma innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×