Kobietki które starają się o dzidzie! Łączmy się!!

Założyłam nowy wątek bo na te co już są ciężko się wbić. I powymieniać się obawami itd. Więc jeśli któraś chce to zapraszam tu :) Ja jestem Sandra i o dzidzie staramy się od 3 cykli, za kilka dni mam termin miesiączki ale mam cichą nadzieję że nie przyjdzie :D

Sandi ja też mam taką nadzieję, że i u mnie nie przyjdzie @. Masz jakieś objawy;)? Bo i tak mam wrażenie że wszystko sobie można wmówić :9

Od kilku dni pobolewa mnie podbrzusze i mam kłucia w prawym jajniku takie ciągnięcia mięśni. Po za tym zaniepokoił mnie mój śluz bo powinnam mieć już sucho a tak nie jest. Bolą mnie piersi i mam żyłki ale tym bym się nie sugerowała bo praktycznie przed każdą @ tak mam. Więcej nic nie zaobserwowałam. Nie wiem co mam o tym myśleć :/

A ty coś u Siebie zauważyłaś?? :)

Ja juz jestem po 17c starań i wlasnie mam okres załamana jestem co miesiąc to samo chciałabym juz zobaczyć 2 kreseczki na teście

Przykro mi :( Strasznie długo już się staracie :/ Mam nadzieje że w następnym cyklu wam się uda :P Bierzesz jakieś tabletki typu kwas foliowy constangus ?

Witam ,a ja mam 33l i od lipca chce zaczac starania,by jeszcze zaliczyc wakacje..kwas foliowy biore od 14stycznia.pozdr

Witaj Ivonka82 :) Życzę ci żeby udało wam się już w pierwszym cyklu :D Powodzenia

Biorę kawas foliowy i teraz zaczęłam brać witaminy typu omega3, gaily, complexB plus firmy Nutrilite. Mam nadzieje ze sie uda co miesiąc czekamy na 2 kreski

Ivonka lepiej zacznij wcześniej, oby Ci sie udalo od razu ale roznie to bywa :(

klara12 trzymam kciuki za to żeby się udało :) Mam też nadzieje że i ja zobaczę 2 kreseczki już niebawem. A wie może któraś jak zinterpretować wynik bety hcg 5,6 ?

Coś tam chyba się dzieje skoro beta 5,6 :)))) który dziś dzień cyklu?

24dc.

Cykle mam 28 dniowe.

tez mam taka nadzieje ze sie uda o za 9 miesiący będziemy miec k

Cykle mam 28 dniowe.

Ja też 24! Kiedy robilas bete?

Coś mi urwało tekst

2 dni temu. Wyniki dostałam w ten sam dzień

tez mam taka nadzieje ze sie uda o za 9 miesiący będziemy miec kochanego bobasa:-) za was tez trzymam mocno kciuki wiem co to znaczy czekanie na 2 kreski

Klara, to jest naprawdę upragnione czekanie... :) Sandi Ty masz 25 lat? :) I powiedz mi czy nie dostałaś wartości przybliżonych z wynikiem?

Tak mam 25 lat :) dostałam i tam jest napisane tak: 5.8-71.2 ciąża 3 tydzień 9,5-750.0 ciąża 4 tydzień 217.0-7138.0 ciąża 5 tydzień itd. Wiec sama nie wiem co mam myśleć :/

A na ginekologa jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie bo cokolwiek mi powie dopiero w 6/7 tygodniu. Myślę żeby zrobić jeszcze raz bete i zobaczyć czy wzrośnie czy nie. Ale z tym poczekam do terminu @.

Tak więc Sandi, jesteśmy w bardzo podbnej sytuacji, też mam 25 lat, 24 dzień cyklu, też czekam na upragnionego bobaska. Spojrzałam na moje wyniki testu ciążowego sprzed kilku lat kiedy jeszcze obawiałam się, że zostanę mamą i czekałam na wynik negatywny. Tam wartości są jeszcze inne. Trudno wyrokować. Moim zdaniem coś jest na rzeczy, bo wartość masz bardzo bliską 3 tygodnia, byc może zrobiłaś dzień, dwa po zagnieżdżeniu i hormon zaczął się dopiero uwalniać. Napawa optymizmem, ale trzeba powtórzyć. Test domowy pewnie nic nie wykryje i musimy poczekać jakieś 5 dni jeszcze :)

O fajnie że powstał nowy temat ;) My też zaczynamy starania o maleństwo w lipcu ;)

Mi sie wydaje jestes w ciąży choć nie jestem lekarzem ale jest minimalna różnica mysle ze jak zrobisz jeszcze raz betę będziesz miała wyższa juz. jak nam sie uda to chyba oszalejemy ze szczęścia kto by pomsylal ze aż tyle będziemy sie starać wydawało mi sie 2 lub 3c i koniec zobaczę 2 kreski a tu juz 17c o nic

No tak na test jeszcze trochę poczekam bo nie chce się nakręcać jak może nic z tego znowu nie będzie. A z resztą za bardzo w te testy nie wierze bo 2 miesiące temu 3 wyszły mi pozytywne a 4 dni po dostałam @. Wole za bete zapłacić i mieć większą pewność

Klara12 w końcu wam się uda napewno:)

Tylko cierpliwość nas może uratować :) Ale pisze do Wiktorii i do innych pań odkładających czas poczęcia: im wcześniej kochane tym lepiej. Wiem to sama po sobie. Też tak planowałam i choroba szyjki macicy zniweczyła plany na ponad rok. A z dzidziusiem tez można jechać na wakacje! :)

Z tą cierpliwością różnie bywa. Nie kiedy nie da się wytrzymać z tej bezradności. Zawsze myślałam że łatwo pójdzie ale jednak tak nie jest