Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka w przedszkolu mówi mojej córce ze ma brzydki dom

Polecane posty

Gość gość

Tak jak w temacie. Moja córka cicha spokojna raczej z biedniejszego domu, jestem z nią i z rodzicami sama a ta druga z pełnej średnio zamożnej rodziny. Mój dom nieocieplony choć w nienaruszonym stanie, suporeks z czerwona cegła na zewnątrz wewnątrz wszystko wyszukiwane, koleżanki córki dom wewnątrz i na zewnątrz wyszykowany ładnie kolorowy itd. Żal mi mojej córki gdy ktoś jej tak mówi. Nie stać mnie w tym roku aby zrobić ocieplenie i kolor, już nad tym myślę ale na pewno nie będzie to e tym roku a kto jeszcze wie czy w kolejnym. Są inne dzieci które także maja ładne domy lecz tylko ta jedna dziewczynka mówi takie rzeczy mojej córce. Żal mi jej strasznie. Tłumaczę jej ze my wkrótce także będziemy mieć ładny dom w tym czasie jej ładny dom może być już brzydszy natomiast nasz wówczas będzie nowy i ładny. Córka sama doszła do wniosku nieważne że dom dla innych z zewnątrz jest brzydki bo nie kolorowy ważne że w środku wszystko ładnie wygląda. Nie wiem dlaczego to dziecko pała niechęcią ze względu na dom. Czy to może być wina jej rodziców. Dodam że te dziewczynki często się widuja mieszkają blisko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mówią w domu to mówią potem dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci są wredne i szczere, mówią co myślą i bez skrępowania. Może porozmawiaj z rodzicami tej dziewczynki i zwroć im uwagę na zachowanie ich córki. A swoją naucz jak się odpyskować takiej jednej czy drugiej, bo inaczej wiecznie będzie wyśmiewana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już uczyłam ja ze nie należy milczeć kiedy ktoś mówi takie rzeczy. Córka mówi że odpowiada na jej zaczepki. Mało tego. Wiem, że matka tej córki jest w komitywie z matka innej dziewczynki ktora często czepia się mojej córki i tak przez to ze matka tej koleżanki ktora powiedziała że moja córka ma brzydki dom nagadala o mojej córce bzdur tamta ciągle a to wyrywa zabawkę a to mówi,że brzydko rysuje kiedyś nabila mojemu dziecku guza na główce. Z ta pierwsza rozmawiać nie będę bo szkoda mojego czasu to i tak nic nie zmieni. Być może kiedyś poniesie konsekwencje swojej głupoty lecz z ta druga mam zamiar w najbliższym czasie jeśli coś dziwnego ponownie sie wydarzy porozmawiać. Bardzo mi żal córki, sama mnie boli ze jesteśmy oceniani w tak obrzydliwy sposób w kwestii w której nie do końca mam wpływ na to jak to wygląda. Moim zdaniem dziecko powinno być oceniane za to kim jest a nie za to co lub czego nie posiada. Czy kolorowy dom to wyznacznik pozycji społecznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to jest przykre. I niestety to wina rodziców. Mamy piękne mieszkanie, dobre samochody, stać nas na większe i mniejsze przyjemności. Dzieci wychowuję i uczę je, że miarą człowieka jest to jacy jesteśmy a nie co posiadamy ani jak wyglądamy. Kiedyś w przedszkolu syn śmiał się z chłopca z nadwagą. Zrobiłam mu taką lekcję wychowawczą, że taki wybryk nigdy się nie powtórzył. Pamiętam jak miałam 13 lat. Moich rodziców zawsze bylo stać na wiele, aż do momentu kiedy data poważnie nie zachorował. Jego firmę musieli zlikwidować i żyliśmy tylko z działaności mamy, która nie mogła poświęcić się jej całkowicie, bo myliśmy my i chory tata. Pamiętam jak powiedziałam wychowawczyni, że nie pojadę na wycieczkę kilkudniową. Wychowawczyni zapytała dlaczego. Odpowiedziałam, bo rodzice nie mają pieniędzy. W klasie wybuchł śmiech, a wychowawczyni wyleciała z tekstem " no nie wierzę, u iksińskich kasy nie ma?" było mi wtedy przykro. Bo 99% tych dzieciaków ciepłe morze czy alpy znała tylko z rysynków w książce albo TV. Odpowiedziałam, że tak, co w tym dziwnego. Buduj w dziecku pewność siebie. Ucz, że miarą człowieka nie jest pieniądz czy to co posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 14.07 masz rację, budujące jest to że są jeszcze wartościowi ludzie którzy nie mierzą miara pieniądza. Gdyby jeszcze rodzice tej kilkulatki mieli jakieś pałace. Maja zwykły domek jednorodzinny pokryty papą na dachu tylko tyle że ocieplony w dodatku zaciągnięty kredyt na X lat na ten domek. To typ ludzi zastaw sie a postaw się. Na nic ich nie stać nigdzie dzieci nie zabierają bo Budowa, kino wakacje wyjazdy absolutnie nie bo dom. Dziecko tez ubierają byle jak do szkoły bo przecież dom i jego Budowa kosztuje. My natomiast z córka żyjemy normalnie od czasu do czasu kino, basen, w wakacje jedziemy nad morze odwiedzamy place zabaw dla dzieci, córka ma pełną szafę ubrań nic jej pod tym względem nie brakuje. Nie to ze my jesteśmy lepsze z tego względu tylko ja nie oceniam.ich stylu życia ze wobec tego żeby pokazać się w małej miejscowości co to nie oni budują dom kosztem dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, istnieją piękne domy takie jak np ten https://pracownia-projekty.dom.pl/za_dom_w_luizjanie_3_z_garazem_ce.htm (lubie czassem na nie popatrzeć i pomarzyć ) sa piekne na zewnątrz i wewnątrz ale osobiście uważam że niej ważne to jakie meble mamy w środku i jaka elewacje na zewnątrz. Ale to ile w tym domu jest miłości i to jakie wartości z niego wynosimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×