Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

komunijne pieniądze dla dziecka czy rodziców....

Polecane posty

Gość gość

hej mamy mam pytanie, w tym miesiącu mamy komunię syna, a od jakiegoś czasu jestem "skłócona" z rodziną.... chodzi o pieniądze które syn uzbiera z komunii mamy ok 40 gości, syn praktycznie wszystko ma xboks, tablet, komórkę, gokarta,drona itp itd od gości ma dostać laptopa i nowy rower reszta zapewne przyniesie kasę, bo nie pytali czy coś kupić, czy czegoś brakuje i tu jest problem, bo mój syn razem z teściową na czele uważa że pieniądze z komunii syn powinien dostać do kieszeni nieważne że to może być 3-4 tyś (syn ma też już kasę swoją uzbieraną ok 600 zł z urodzin i innych okazji) to teraz w ręku syna ma znaleźć się ok nawet 4 tyś na jego dobrowolne wydanie ???? syn i teściowa twierdzą że teraz tak się robi....że KAŻDY tak robi, i rodzice nie zabierają pieniędzy a jak u Was jest mamy? na co poszły pieniądze z komunii? ja chciałam dołożyć część pieniędzy do wakacji, mieliśmy jechać tydzień w góry i tydzień nad morze -nad morze syn jedzie na kolonie sam a 500 zł chciałam z tych pieniędzy dać dla syna aby sobie coś za nie kupił i 500 zł wydawało mi się za dużo, razem z jego uzbieranymi będzie 1100 zł..... a może to ja jestem jakąś niedzisiejsza i teraz wszystko daje się dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha - śmieszne jest to, że jeszcze nie dostaliście prezentów a już je dzielicie :/ Przede wszystkim powinnać synowi (i teściowej) wyjaśnić znaczenie tego święta, że to nie jest tylko święto by dostać prezenty. A odpowiadając na Twoje pytanie - uważam tak jak Ty - możesz odłożyć dla syna np 500 zł niech sobie kupi coś fajnego, a resztę spożytkowac np na wakacje (bardzo dobry pomysł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy konta dla dzieci i tam je wpłacamy i ich nie ruszamy, damy im jak skończa 18 chyba ze wczesniej na jakies pasje, ssprzet itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprawdzie ja jeszcze takiego dylematu nie mam, bo dziecko małe, ale jedna rzecz rzuca mi się w oczy: Twój syn, gówniarz za przeproszeniem, żąda oddania gotówki w tak dużej wysokości do jego kieszeni? I do tego teściowa go popiera? Ustawić należy do pionu obydwoje. Teściowej powiedz, żeby rządziła swoimi pieniędzmi, a nie zaglądała do Waszych kieszeni. Co to w ogóle ma znaczyć, że ona Ci ustawia finanse i jednocześnie próbuje w tym temacie wychowywać wnuka. Synowi zaś się chyba w tyłku poprzewracało z nadmiaru dobroci. Piszesz, że syn wszystko ma i to chyba w tym problem. Ma wszystko to chce jeszcze więcej. A przecież to dzieciak. Ty jesteś dorosła, on jest dzieckiem, Ty ustalasz finanse. Błędy wychowawcze to już zdaje się popełniłaś dawno temu skoro teraz tak Ci fika... :( Jak rozegrać tą sytuację z synem, zależy od tego czy zamierzasz faktycznie mu oddać wszystkie otrzymane w prezentach pieniądze. Jeśli zamierzasz oddać mu wszystkie pieniądze to broń boże nie dawaj mu gotówki. Z tych pieniędzy możesz mu opłacić jakieś wakacje, zakup sprzętu czy inne rzeczy, które będzie chciał. 500 zł na raz w gotówce dla takiego dziecka to zdecydowanie za dużo na tzw rozwalenie, możesz mu tyle dać jeśli będziesz wiedziała, że zamierza kupić coś konkretnego. Jeśli nie zamierzasz mu tej kasy oddawać w całości to będziesz musiała sama z kopert kasę powyjmować, policzyć i część zabrać, a jemu powiedzieć, że dostał "tyle" i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to wszystko zależy od sytuacji w domu. Ja np swoich pieniędzy z komunii nie widziałam, rodzice je zabrali. Nie mam o to żalu bo wtedy mi na tym nie zależało a teraz wiem, że w domu się nie przelewało i przygotowanie mojego przyjęcia pochłonęła trochę kasy. Natomiast jeśli w rodzinie niczego nie brakuje to uważam, że rodzice nie mają prawa wydawać pieniędzy dziecka. Ja wszystko.co moje dzieci dostają odkładam dla nich. I nie przyszłoby mi do głowy fundować wakacji za tĄ kasę. Przecież nie musisz mu ich dawać do ręki. Ja bym jakąś kwotę mu dała by sam zdecydowaŁ to chce teraz za to kupić żeby też miał z tego przyjemność z okazji swojego święta nie dużo 200-300 zł. A resztę dołożyła. Przecież one spokojnie mogą leżeć nawet do 18 taki i przy każdej okazji możesz coś dopłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkladac kase nie ma sensu .Pieniadze traca na wartosci i ten tysiac zl za 18 lat moze byc warty tyle co teraz 200zl.Jesli jest mozliwosc to trzeba pomnazac pieniadze.Wiadomo jakas kwota zawsze powinna lezec na czarna godzine.A wracajac do twojego tematu to uwazam ,ze pieniadze z komunii naleza sie rodzica.Ja mam komunie za rok jesli uzbieram jakas sume to ja wydam na to co mi potrzebne.W ciagu roku i tak kupuje dziecku to co potrzebne i to za nasze z mezem pieniadze.Teraz np kupilam corce pianino ,wywalilam 10000zl nikt nam sie do tego nie dokladal do tego skrzypce 1000zl (nieduzo ,bo skrzypce bedzie czesto zmieniac ze wzgledu na wzrost).Juz nie wspomne o prywatnych lekcjach pianino,skrzypce to wszystko razem sporo kosztuje.Ale ja wole inwestowac w rozwoj dziecka niz odkladac dziecku na konto bankowe.Natomiast xboxy ,sroksy i innych badziewi nie posiadamy ,corka czyta duzo ksiazek(i woli tak spedzac czas niz przed xboxem) Ma tableta bo potrzebny jest tez do nauki i z reszta odrobina elektroniki nie zaszkodzi a wrecz wskazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że problem nie jest tu tylko przeznaczenie pieniędzy komunijnych, ale problem jest głębszy - jak to 8-letnie dziecko ma decydować co zrobi z pieniędzmi. Teściowa widać też nie jest lepsza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha czyli gdyby goście przynieśli prezenty to byś mu nie zabrała, no bo jak :P a jak przyniosą kasę to zabierzesz i wydasz wedle własnego widzimisię :D suuuuper :D dlatego choćby się waliło i paliło to ja zawsze daję prezent, bo jak idę na komunie do dziecka to przynosze podarunek DZIECKU, a nie mamusi i przynajmniej mam pewność, że dziecko to ma i używa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś aha czyli gdyby goście przynieśli prezenty to byś mu nie zabrała, no bo jak jezyk.gif a jak przyniosą kasę to zabierzesz i wydasz wedle własnego widzimisię smiech.gif suuuuper smiech.gif dlatego choćby się waliło i paliło to ja zawsze daję prezent, bo jak idę na komunie do dziecka to przynosze podarunek DZIECKU, a nie mamusi i przynajmniej mam pewność, że dziecko to ma i używa. X Nie p*sraj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja oddałam wszystko synowi bo koperty dostał od strony rodziny męża schowałam prezenty , ale ona kazała komisyjnie dziecku się chwalić i tak jedna ciotka dała 600 druga 100 i był kwas przy stole no ,ale cóż ja błagałam żeby tego nie robić nie wyszło :-o.Potem jak dowiedziała się że syn przewalił prawie 3 koła na bzdety gry itd. to mało nie dostała zawału szkoda mi było tej kasy , ale jak babcia mu powiedziała że to jego i ma pilnować to trudno wydał je w dwa tygodnie niecałe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja oddałam wszystko synowi bo koperty dostał od strony rodziny męża schowałam prezenty , ale ona kazała komisyjnie dziecku się chwalić X Nie wiem jak można pozwolić babci na takie szarogęszenie się we własnym domu? Babcia kazała dziecku otworzyć koperty i Wy się zgodziliście? Widzę, że babci chyba nikt się nie sprzeciwiał, że pozwala sobie na takie zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.11 czy ma i czy uzywa tego nie wiesz ,moze walnac w kat i tego nawet nie ruszac ,albo oddac komus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja zawsze daje prezenty. Na komunie chrześniaka dalam prezent o wartosci 700 zl ale nie pieniadze, bo wiedziałam, ze dziecko pieniedzy by nie zobaczyło. Sorry ale to, ze ktos wydal kupe kasy na impreze i liczy na pieniadze zeby sie zwróciło to jest cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio? Ja rozumiem, że dziecku można coś kupić, o czym marzyło itd, ale żeby dać wszystkie pieniądze i żeby przeznaczył je na swoje widzimisię? Ja na swoją komunię dostałam pieniadze to rodzice kupili mi rower bo chciałam, a resztę przeznaczyli na budowę i wyposażenie domu. Później nie dziwcie się, że dzieci w szkole przechwalają się ile to one nie mają kasy i że mamusia zrobi wszystko jak ono tylko piernie. Współczuję swoim dzieciom, że będę musiały mieć w klasie takich kolegów, dla których tylko ważne jest MIEć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 14.11 czy ma i czy uzywa tego nie wiesz ,moze walnac w kat i tego nawet nie ruszac ,albo oddac komus. xx Otóż ja zawsze daję takie prezenty, które dziecko używa, bo rozmawiam z tymi dzieciakami :) siostrzenicy kupiłam w zeszłym roku mikroskop szkolny i zestaw gotowych preparatów w szkiełkach. Ona i rodzeństwo mają zabawę do teraz, a za chwilę jej się to przyda serio do szkoły natomiast synowi kuzynki od strony męża kupiliśmy plecak górski, latarkę i śpiwór, bo należy do harcerstwa i bardzo się cieszył, że będzie miał na obóz :D wszystko jest do ogarnięcia tylko trzeba chcieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:31 Otoz to. Trzeba troche ruszyc glowa, zapytac, poznac zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałabym synowi małą kwotę, żeby sobie coś kupił, a resztę wpłaciła na konto. Pieniądze są jego nie wyobrażam sobie dziecku ich zabierać i kupować wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozwalacie na dawanie pieniędzy i jest kwas. poprosiłybyście gości o jakieś niedrogie drobiazgi, książki dla dzieci czy gry planszowe to nie byłoby problemu ale nie bo musi być rower, laptop,dron, helikopter, słoń w karafce i żydek ze słodką du/pką, a do tego miliun dularów :o a potem płacz bo smarkacz nie zna wartośc****eniądza, jest roszczeniowy, rozkapryszony i podły. brawo wy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miałam wyjścia mąż ma dużą rodzinę z mojej strony tylko 3 osoby więc na imprezach babcia decyduje nie ja teraz mam córki komunię i chciałam żeby miała włosy upięte a będą loki rozpuszczone bo tak i kropka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że przeznacz na coś - wakacje to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:36 A to twoje dziecko czy babci? Miękka dupa jestes, ze na to pozwalasz. Co to znaczy, ze babcia decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko wprawdzie nie mialo komunii,ale wszystkie prezenty pieniezne od babci czy cioc dziele-czesc dostaje do skarbonki i kupuje za to,co chce,reszta idzie na konto i dokladam do wiekszych wydatkow typu komputer.Jak sie skarbonka oproznia to znow dokladamy i tak w kolko,ale sa to rozsadne sumy.Nie wyobrazam sobie kilkuletniemu dziecku dac kilka tysiecy do ''rozpuszczenia''.Sama tyle nie wydaje na swoje przyjemnosci,wiec corke ucze tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie miałam wyjścia mąż ma dużą rodzinę z mojej strony tylko 3 osoby więc na imprezach babcia decyduje nie ja teraz mam córki komunię i chciałam żeby miała włosy upięte a będą loki rozpuszczone bo tak i kropka smutas.gif xx no i co z tego, że od ciebie będą tylko3 osoby? i z tego tytułu teściowa decyduje o fryzurze córki? Co ty piertolisz? jak bym cię w pysk zdzieliła mamejo rozpaćkana to zaraz byś otrzeźwiała. Ogarnij się kobieto, bo zaraz z powodu, że masz małą rodzinę teściowa przyprowadzi ci do chałupy kochankę dla synalka, a ty oczywiście nie piśniesz tylko pościelisz im łóżeczko NO BO MĄŻ MA DUŻĄ RODZINĘ :o idź mi stąd sieroto jeżeli nie wiesz na czym polega rola żony i matki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swoje pieniądze dostałam i kupiłam komputer.. kuzyni u których była lepsza sytuacja w domu wpłacili na swoje konta i pewnie kasa lezy tam do dzisiaj.. moim zdaniem jeśli rodzine stać to nie powinna zabierać tej kasy.. ale też nie pozwolić rozpieprzyć na głupoty chyba nie dasz dziecku 5000 do skarbonki, tylko np. wplać je na konto i jak bedzie potrzebowal cos czy bedzie mial zachcianke na nowa gre czy jakies super wakacje to dostanie z tego.. jakbym byla gosciem i wiedziala ze wszystko wezma rodzice to pewnie z polowe tego bym dala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość dziś Ty tak serio? Niedługo Twoja córka przyjdzie do babci z informacją, że dostała pierwsza miesiączkę i co ma zrobić, do Ciebie nie oprzyjedzie, przecież to babcia o wsyztskim deycyduje. Uczesz córkę tak jak Tobie sie podoba, zobaczysz jaka będzie reakacja babci na komunii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupilam chrzesniakowi prezent zgodny z jego zainteresowaniem. Od 3 roku zycia interesuje sie i gra w pilke nozna wiec kupilam kompletny stroj ( na cieple i zimne dni, korki, gerty), pilke jaka sobie wymarzył plus porządne bramki, ktore moze rozstawić na dworze, a do tego opłacony rok w profesjonalnej szkółce piłkarskiej w jego miescie. Radosc byla ogromna. Chrzesniaczka dostala ode mnie wielki zestaw astronauty ( ksiazki, gry, lunetę) plus wycieczke do centrum nauki. I tez ogromnie sie cieszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał komunię w niedzielę. Kasa jest jego, nie zabiorę mu jej. Ale mój to kasę oszczędza i całość chce wpłacić sobie na konto. Ale gdyby chciał przewalić na pierdoły to pewnie bym interweniowała. Np nie pozwoliłabym dziecku kupić tv do pokoju. Wciąż ja jestem matką i to ja decyduje w jakich warunkach będzie wychowywał się mój syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.31 no takie prezenty to ja rozumiem.Jestem tylko przeciwna zachlamianiu domu ,w dzisiejszych czasach dzieci naprawde maja duzo a takie wydawanie piniedzy byleby wydac na prezent nie wazne czy potrzebny czy nie jest bezsensu.Bo to twoje zapracowane i wydane pieniadze szkoda ,zeby poprostu poszly na marne.U mnie rodzina i bliscy daja pieniadze ,bo po pierwsze dzieci maja doslownie wszystko(przynajmniej ja tak uwazam ,nie ma moze telefonu ,srajfonu i innych bzdur ,bo uwazam ze to niepotrzebne i dziecko powinno byc zarzucane tym badziewiem) .A te pieniadze spokojnie pojda w rozwoj i pasje dziecka .Uwazam ,ze dorzucenie do wakacij czy kolonij tez fajny pomysl w koncu dziecko tez z tego korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc autorko kiepski pomysł z tymi wakacjami.Trochę bym się wkurzyła gdybym się dowiedziała, że za pieniądze które dałam dzieciakowi w kopercie, ty fundujesz sobie wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak twoj mąż dostaje prezent na imieniny to mu go zabierasz? To prezent dla dziecka i tylko dlatego,ze jest maly ty masz je mądrze dla niego zagospodarować. TYle w temacie. Wara od czyichś pieniedzy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×