Krwawienie w ciąży

Cześć. Jestem w pierwszych tygodniach ciąży i mam lekkie krwawienie. Lekarz kazał mi brać duphaston jednak jak narazie (wzięłam 4 tabletki)plamienie nie ustępuje.Czy któras była w podobnej sytuacji i jak to się skończylo ?

krwawienie z dróg rodnych zdarza się w co piątej ciąży, w różnych okresach i w różnym nasileniu. Czasem jest to niewielkie plamienie, czasem przypomina miesiączkę, a czasem przeradza się w krwotok niebezpieczny i dla kobiety, i dla dziecka. Dawniej szpitale ginekologiczne pełne były kobiet w ciąży przyjętych na obserwację z powodu krwawienia. Dzisiaj uważa się, że jeżeli jest ono niewielkie, wystarczy przyjmowanie leków i leżenie w domu. Dalsze losy ciąży zależą oczywiście od przyczyny krwawienia, a także od tego, w jakim okresie ono wystąpiło. I trymestr Krwawienie występuje przeważnie w pierwszych miesiącach ciąży. Oto najczęstsze przyczyny: Implantacja jaja płodowego - w drugiej połowie cyklu, w którym nastąpiło poczęcie, jajo płodowe zagnieżdża się w ścianie macicy. Wywołuje to czasem dość obfite krwawienie, mylone nieraz z początkiem normalnej miesiączki. Nie ma ono wpływu na dalszy rozwój ciąży. Choroby szyjki macicy, np. polip (niewielki wypukły fragment przerośniętej błony śluzowej) lub nadżerka. Krwawienie z tego powodu jest zwykle niewielkie i nie komplikuje dalszego przebiegu ciąży. Żeby się niepotrzebnie nie niepokoić, lepiej jednak wyleczyć takie schorzenie przed zajściem w ciążę. Czasem kobiety mają krwawienie w dniach, w których wypadałaby miesiączka, gdyby nie były w ciąży (zwykle niewielkie i bez wpływu na dalszy przebieg ciąży). Ciąża pozamaciczna, czyli nieprawidłowe zagnieżdżenie się zarodka poza jamą macicy, np. w jajowodach. Krwawieniu mogą towarzyszyć ostre, kłujące bóle podbrzusza (zazwyczaj jednostronne), zasłabnięcia lub omdlenia, uczucie parcia na kiszkę stolcową. Ciąża pozamaciczna zagraża zdrowiu i życiu kobiety. Z takimi objawami trzeba się jak najszybciej zgłosić do lekarza. Nieprawidłowy rozwój tkanek, z których wykształca się łożysko, czyli tzw. zaśniad groniasty. Zarodek nie może się rozwijać, a tkanki łożyska rozrastają się nadmiernie. Diagnozę można postawić na podstawie badania USG. Konieczne jest wtedy wyłyżeczkowanie jamy macicy, leczenie szpitalne i dalsza opieka lekarska przez co najmniej rok. Na szczęście to poważne powikłanie zdarza się bardzo rzadko. Niedobory hormonalne, które najczęściej dotyczą progesteronu. Jeżeli lekarz podejrzewa, że one właśnie są przyczyną krwawienia, wykonuje badania cytohormonalne (w tym celu pobiera komórki śluzówki wyściełającej pochwę, co jest zupełnie bezbolesne i całkowicie bezpieczne). Jeżeli wyniki potwierdzą wstępną diagnozę, podaje leki \"na podtrzymanie ciąży\" (w Polsce najczęściej Kaprogest i Turinal, zawierające właśnie pochodne progesteronu), zwykle do 16. tygodnia ciąży. Nie stwierdzono, by miało to niekorzystny wpływ na dalszy rozwój dziecka, niezależnie od jego płci. pozdr

Dziękuję i proszę o dalsze wypowiedzi.

Lekarz zrobił mi USG i stwierdził, że jajeczko jeszcze się dobrze nie zagnieździło i to jest przyczyną krwawienia. Jednak i tak jestem zaniepokojona.

leż plackiem, bierz Duphaston i bądź dobrej mysli !!!!!!!!!!! może ja wyczerpałam już pulę poronień w tym miesiącu. trzymam za Ciebie kciuki.

* * * ........dzięki za trzymanie kciuków ja również będe za Ciebie trzymać aby i do Ciebie się los uśmiechnął , byś doczekała dzidziusia

Zaniepokojona,Flądra wszystko dobrze wyjaśniła. Ja do 4 miesiąca miałam również krwaweinia,brałam duphaston i dopiero po 2 opakowaniach,było lepiej, ten lek to hormony,zadziała jak więcej go zażyjesz. I duzo leż,odpoczywaj,trzymam kciuki.Ja juz w styczniu rodzę.

Ja miałam plamienie w 4tc, miałam krwiaczka, dostałam duphaston, nospę i musiałam tydzień leżeć w domu.Plamienie ustąpiło po tygodniu brania tabletek.Teraz jestem w 11tc u wszystlo jest ok:)POzdrawiam , będzie dobrze zobaczysz-dużo wypoczywaj

zainteresowan odpowiedzias ......nie bardzo Cię zrozumiałam "okres 2 razy byl..." czy Ty jesteś w ciąży? Jeżeli chodzi o moje krwawienie to jest to albo brązowy śluz lub niewielka ilość krwi tzn widoczna jedynie na papierze toal. nie widoczna nawet na majtkach (przepraszam za obrazowy opis)

dziekuje .wlasnie o taki opis mi chodzilo. owszem ,mialam 2 razy okres ale wiele razy slyszalam ,ze dziewczyny mialy okres w ciazy to mnie troszke zaniepokoilo... co prawda trwal 4 dni, nie 7 jak zawsze ,ale byl ... raczej takie plamienie jak opisujesz to nie mialo miejsca..

ja tez jestem w podobnej sytuacji jestem w 4 tyg ciazy a na usg nie widac mojego zarodka zaczelam lekko krwawic lekarz kazal mi lezec w lozku i nawet do ubikacji nie wstawac za czesto dostalam luteine dopochwowo i zastrzyki co 10 dni leze i sie modle zeby za 10 dni okazalo sie ze juz zaczyna sie wszystko stailizowac

edziula ......to leż , odpoczywaj i bądź dobrej myśli a wszystko się ułoży. Ja właśnie dzisiaj jadę do lekarza bo dalej mam te krwawienia a tabletki się kończą. Mam nadzieję,że okaże się że nic złego się nie dzieje ale strasznie się boję .Trzymam za Ciebie i za siebie kciuki. Pozdrawiam

droga zaniepokojona mam nadzieje ze wszystko z Toba w porzadku trzymam mocno kciuki ja leże w łóżku i staram sie byc pozytywnej mysli juz mnie plecy bola ale jestem dzielna

Dziewczyny leżcie, łykajcie leki od gina a będzie ok. Ja w poprzedniej ciąży miałam plamienia od początku, zaraz po tym jak się dowiedziałam o ciąży; leżałam plackiem kilka miesięcy (do prawie połowy ciąży) wychodząc tylko do lekarza i do łazienki. Brałam leki z progesteronem i uspakajające aby to przetrzymać(relanium przepisane przez gina) bo byłam wystraszona i przerażona po poronieniu pierwszej ciąży. Ale udało się, dziecko jest super udane i zdrowe. Teraz jestem w 14 tygodniu ciąży, od początku biorę 3x1 tabl. dufaston, mimo to też były plamienia (dwukrotnie odklejała się kosmówka), szpital, zwiększane dawki leków i ciągle wizyty u gina (2x w tyg). Dosyć już podżyłam i oczywiście obowiązkowe leżenie aż do tej pory. Teraz mam krwawienia ale lekaże do których latałam stwierdzili że to nie groźne i nic się nie stanie. Tak więc wierzę że będzie ok. Boję się tylko żeby te częste usg nie zaszkodziły. Krwawienia oczywiście zawsze niepokoją ale sądzę że jak jest się pod dobrą kontrolą lekarza to ciąża rozwijać się będzie prawidłowo i urodzi się ten wyczekiwany dzidziuś.

a czy w takim niby okresie w ciazy to moga pojaiw cise takie drobinki zluszczajacej sie sluzuwki amcicy jak normalnie? i czy moze on wystepowac tak nieregularnie np 10 dni po spodziewanym terminie wtedy? piszcie

Cześć dziewczyny. Wczoraj byłam u lekarza i okazało się , że jest dobrze. Muszę leżeć i łykać tabletki a przede wszystkim nie stresować się a wszystko będzie ok. Lekarz mówił,ze miał i ma wiele pacjentek które mają krwawienia i urodziły zdrowe dzieciaczki więc nie musi to być nic groźnego ale oczywiście trzeba na siebie uważać. Także głowa do góry wszystko będzie OK. mariczkaaaaaa ....... w czasie ciąży nie powinno to mieć miejsca a jeżeli ma to trzeba jak najszybciej iść z tym do lekarza

droga zaniepokojona ciesze sie ze wszystko Ci sie dobrze rozwija;-) ale z tym leżeniem to mnie wystraszyłyście ja należe do osób ktore prowadza aktywny tryb zycia i jeszcze do tego studiuje jestem na 4 roku i widze ze jak tak dalej bedzie to bede zmuszona wziac dziekanke:-( leżenie dla mnie to istny koszmar no ale czego sie nie robi dla maluszka ...........jednak mam nadzieje ze nie bedzie az tak zle i nie pozostane w lozku przez reszte ciąży

Ja też miałam krwawienie w szóstym tygodniu ciąży. Wyglądało jak okres i dlatego byłam w kompletnym szoku. Trafiłam do szpitala, ale USG wykazało, że z maluszkiem jest wszystko w porządku. Bije mu serduszko i ma ładną kosmówkę. Dziwi mnie jedynie to, że lekarze są tak rozbieżni w swoich diagnozach i to w jednym z najlepszych podobno szpitali położniczych w Polsce (przy Polnej w Poznaniu). Zatrzymano mnie w szpitalu i następnego dnia powórzono USG, w którym lekarz poczatkowo upierała się, że to odklejanie się kosmówki na 1,5 cm, (płód miał wtedy 1,3 cm) a w chwilę potem stwierdziła, że sie pomyliła i źle zinterpretowała obraz i że to nie jest odklejanie się kosmówki. Jednak zapisano mi duphaston i relanium. Brałam to przez tydzień i przy następnym USG lekarz położnik stwierdziła, że moge chodzić, ale stosować 2 razy dziennie luteinę dopochwowo. Martwię się, czy te leki mogą mieć jakiś szkodliwy wpływ na moje dziecko? Po co mi je zaaplikowano, skoro łożysko się nie odkleja, a ja nawet mogę chodzić. Co robić? Może oni po prostu działają rutynowo? Jak ich sprawdzić?

*zaniepokojona* Ja również w ok trzecim miesiącu zaczęłam brać ten lek co i ty teraz, bo zaczęły sie plamienia..:O W moim przypadku skonczyło się na Isoptinie i Fenoterolu, bo moje łożysko schodziło na ujście, i w koncu zeszło..:O Miałam skurcze i musiałam urodzić wcześniej, bo sie oderwało łożysko..:O ale ja pracowałam i przez to naraziłam dziecko i siebie, bo lekarz prowadzący był do "dupy", ( jak sie póżniej okazało), więc uważaj na siebie i dużo odpoczywaj, jak radzą dziewczyny...:D Leż i leż i lez i miej resztę głęboko w zadzie...:D Ważna jest teraz maleka istotka w Twoim brzuszku i oczywiście Ty...:D Życze powodzenia i zdrówka...abyś dotrwała do konca ciąży bez problemów i z uśmiechem...:D

ja tez tak mam:(

poza tym jestesmy za granica i tutaj nie otacza sie jakas specjalna opieka kobiet w czasie ciazy. Nawet nie b ylo jeszcze zadnego badania - a to juz 6ty tydz. Lekarz powiedzial, ze krwawienia sa normalne i zeby sie niczym nie przejmowac - a to juz 4ty dzien pod rzad. Badanie USG zapowiedzial, ze dopiero miedzy 12tym a 16tym tyg.

biedaczynka jestem w szoku!!! idz do innego gina, a moze prywatnie? moze tam wkoncu kogos zainteresuje Twoj problem trzymam za Was kciuki

Ja jestem teraz w 10tc i dostałam plamienia.Od razu do szpitala i kilka dni plackiem.Dwa tygodnie wcześniej też leżałam w szpitalu z bólem brzucha i dostałam no-spe i luteine.Po 10 dniach lekarz kazał odstawić luteine i to był błąd.Organizm po nagłym odstawieniu hormonu zaczął wariowac i stąd to krwawienie.Teraz leże plackiem i tylko wstaje do łazienki i po posiłek.Laptopa mam na szcęście więc nie łaże do komputera daleko tylko mam na łóżku.Lepiej uważaj,bo powody krwawienie mogą być różne.Dużo leż i wypoczywaj. W szpitalu leżałam z dziewczyna która miała krwawienie spowodowane krwiakiem okołopłodowym.Była w 8tc.Krwiak miał 44mm objętości i zagrażał ciąży.Ona niestety ma leżenie dopóki jej się nie wchłonie.Odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj.

apropos tych krwawień ... czy pojawiały się u was również skrzepy? bo powiem szczerze, że już zwątpiłam ....

Ja nie miałam skrzepów.

Koniecznie musisz porozmawiać z lekarzem, nie możesz teraz zadzwonić?

czesc. czytalem wasze wypowiedzi na temat krwaienia podczas ciazy i mam pytanie bo moja siostra ma krawawienie byla u lekarza i ten jej powiedzial ze odkleja sie jej jajo plodowe od macicy i ma skrzep. przepisal jej leki chyba luteine i dufaston oraz nospe w przypadku jak ja bedzie bolal brzuc. niby wszystko sie uspokoilo, ale niestety siostra dostala krwawienia i mowi ze to jest jasna krew. czy ktoras z was tez miala cos takiego? prosze odpiszcie. siostrze strasznie zalezy na utrzymaniu tej ciazy a mi juz brak pomyslow jak ja pocieszyc. bede wdzieczny za kazda odpowiedz. pozdrawiam wszystkie ciezarne i zycze zdrowych i krzyczacych maluchow. :)

Do zaniepokojonej - w którym tygodniu miałaś takie krwawienie ?

witam was. jestem tu pierwszy raz. chodzi mi o to ze zrobilam test ciążowy w poniedzialek 13 i wyszly dwie kreski jedna bardzo widoczna a druga bledsza ale widoczna a wczoraj dostalam krwawienia pobieglam od razu do ginekologa gdzie zrobila mi usg i stwierdzial ze ciazy nie widzi jak to ?przeciez jestem dwa tygodnie po spodziewanej misiaczce test pozytywny a tu takie krwawieni identyczne jak okres kazala przujsc dzisiaj do szpitala na 14 to sie temu dokladniej przyjrzy i tu moje pytanie co sie moglo stac? a moze test mnie oszukal? i w ciazy nie jestem. blagam odpiszcie mi bo glupiej. dziekuje z gory