Leży w szpitalu bo ma okres hahaha padłam!

Leże na oddziale ginekologiczno-położniczym bo mam cukrzyce ciążową w stanie zaawansowanym. Przed chwilą przywieźli do nas na sale kobiete bo ma bolesny okres. Hahaha no żeby leżeć z okresem w szpitalu pod kroplówką...te pielęgniarki skaczą w koło niej jakby była jakimś pępkiem świata. Boże co się dzieje na tym świecie.

Ciąża ci chyba mózg wyzarla, za to jadem aż kipi

Przymknij sie.Dzis do szpitala,żeby sobie polezec nie przyjmują wiec wyluzuj z tym komentarzem,bo ci żylka peknie i pogorszy sie stan cukrzycy. Dbaj o siebie,nie interesuj sie z jakiegos powodu ktos lezy w szpitalu.

Jak padlas, to uważaj bo możesz mieć problem ze wstaniem

No wlasnie. Gdybys sie bardziej zajmowała sobą to byś tej cukrzycy nie miała. Twój wybór

Co w tym śmiesznego ? Nic! Moja siostra teraz już ma 22 lata i urodziła 8 miesięcy temu. Pierwszy okres dostała w wieku 11 lat i przy każdym okresie zabierała ją karetka z takim bólem że nie mogła się ruszać i mdlała. Podłączali ją pod morfine bo tylko to działało. A wyobraź sobie że sam poród jej tak nie bolał. Urodziła bez znieczulenia i nawet nie pisnęła z bólu bo w zasadzie lekko odczuwała skurcze a okres to dla niej tragedia.

18.11 a unormalizowało się to po porodzie?

Po porodzie u niej pierwsze okresy były prawie bezbolesne. Teraz ten w tym miesiącu znowu tragiczny ale obyło się bez szpitala. Rano ledwo się ruszała a później przeszło. Robiła badania,dostawała leki i nic. Wszystko jest w porządku a po prostu taka natura że ma bolesne okresy.

no a co cię to obchodzi ?

No coz czasem tak bywa,ja np miewam bardzo obfite okresy co powoduje umnie nagle oslabienie organizmu,dochodzi do omdlen i nieraz utraty przytomnosci,kilkakrotnie ladowalam na kroplowkach dla wzmocnienia.Nie ma sie czego smiac,nie jest to przyjemne.

No coz czasem tak bywa,ja np miewam bardzo obfite okresy co powoduje umnie nagle oslabienie organizmu,dochodzi do omdlen i nieraz utraty przytomnosci,kilkakrotnie ladowalam na kroplowkach dla wzmocnienia.Nie ma sie czego smiac,nie jest to przyjemne.

Jak mnie w******ja wlasnie takie babska wscibskie w szpitalu. Poczytaj ksiazke jak ci sie nudzi !!

Autorko a ty tak na serio ? nie znasz żadnej dziewczyny która w trakcie okresu trafiła do szpitala ?

Hahaha, żeby leżeć z ciążą szpitalu. Boki zrywać.

Może kobieta bardzo źle znosi miesiączkę. To takie dziwne ? Ja osobiście nie raz trafiałam pod kroplówke z morfiną bo ból miesiączkowy był tak silny. Nie rozumiem co Cię tak śmieszy. Jestem ciekawa czy ktoś wyśmiał Twoją cukrzyce ciążową.

A na takie bolesne miesiączki nie pomagają tabletki antykoncepcyjne? Dla mnie były wybawieniem. Naprawdę współczuję takich okresów, to jest masakra na pewno. Co do autorki - z cukrzycą w szpitalu? Trzeba było leki brać i dietę stosować a nie teraz miejsce zajmujesz. I co, miło? Dla kogoś postronnego Twoje dolegliwości też mogą się wydawać śmieszne i banalne więc zajmij się sobą. Ale to raczej prowo, chyba nie ma takich pustaków.

Ja też znalazłam się w szpitalu ze wzg. na bardzo bolesną miesiączkę. Nic przyjemnego autorko, odwodnienie organizmu, kroplówka i badania... W moim przypadku szybko wykryto przyczyny, ale kuracja trwała wiele miesięcy. Nie śmiej się autorko, Tobie też może przytrafić się jakaś choroba, aczkolwiek Ci nie życzę.

Mi mama tak miała. Strasznie boleśnie okresy i do tego podpaska zmieniana co godzinne w nocy:(, okazalo sie ze ma miesniaka. 10cm. A szczupla bardzo tylko brzuch miała taki wystający tylko napięty. Kilka razy w szpitalu byla bo od okresu mdlala i czasem karetka na zastrzyk z ketonalu przyjezdzala czy diclofenacu nikt usg nie zrobil aż w końcu poszla do ginekologa . Jak wycieli to z trzonem macicy. Od tamtej pory spokój.

Nie wiem, co w tym dziwnego. Gdy chodzilam do technikum, jakies 6-7 lat temu, to mialam w klasie taka kolezanke. Gdy dostala okresu to robila sie zielona na twarzy, zwalniala do domu...

Miałam kiedyś strasznie obfite i bolesne okresy. Kiedyś na przystanku poczułam taki ból, że nie mogłam nic powiedzieć ani ruszyć się i po chwili zemdlałam. Dostałam krwotoku. To było lato. Całe ubranie we krwi, chodnik we krwi. 2 tygodnie w szpitalu. Nikomu tego nie życzę. I jeszcze jedno nie oceniaj człowieka jak nie wiesz co mu jest dokładnie.

No i? Takie to autorko dla ciebie śmieszne? Poczekaj, aż zaczniesz rodzić, to może dotrze do ciebie, że niektóre baby mają właśnie takie mocne bóle. Moja córka 3 miesiące temu też wylądowała w szpitalu. Zemdlała w szkole w pierwszy dzień miesiączki. Dostała witaminy i elektrolity w kroplówkach.

Też miałam kiedyś takie masakryczne miesiączki, ginekolog mówiła że po urodzeniu dziecka przejdzie i nic z tego, dopiero odkąd mam wkładkę levosert się poprawiło bo praktycznie nie mam okresu tylko plamienie.

moją koleżankę też kiedyś zawiozła karetka bo miała bardzo silne bole i też mdlała, wyobraź sobie że ja zawsze też miałam bardzo bolesne okresy, z wymiotami, naszczęście nigdy nie zemdlałam ale byłam blisko i wyobraź sobie że ból porodowy miałam mniejszy, teraz już nie mam tak bolesnych okresów

Kobieta a taki durny temat zaklada,jeszcze wysmiewa sie z tych,ktore naprawde maja powazne problemy z miesiaczkowaniem bo mdleja,jest im slabo i maja silne bole.Wydaje mi sie jednak,ze to prowo bo dorosla kobieta,ktora ma choc troche oleju w glowie nie bedzie nasmiewac sie z czegos takiego.

Właśnie dlatego w szpitalu zawsze cieszę się z sal jednoosobowych ;-)

Nie dziwię Ci się autorko. Mnie też rozwalaja takie baby co mdleja od okresu. Ciąży i porodu to taka nie przeżyje. A żeby leczy chyba pod narkoza haha

Miało być ze takie żeby leczą pod narkoza haha. Posta zjadlo

ZĘBY *

(13:23) Nastepna "mundra" po autorce.Chyba,ze to pisal facet,wtedy nie zdziwie sie bo oni nie maja zielonego pojecia o tych sprawach,mysla,ze miesiaczka to nic takiego a sami umieraja przy byle przeziebieniu.A jesli naprawde pisala to kobieta,tylko wspolczuc niskiego poziomu inteligencji bo kazda kobieta inaczej przechodzi "te", to,ze ty nie mdlejesz,nie rozrywa cie z bolu nie oznacza,ze inne kobiety tez tak maja.Zapewne to dla ciebie za trudne do zrozumienia.

To są zwykłe hisyeryczki. Zaczyna się już w szkole średniej bo okres mają co wf. A w dorosłym życiu wszystko im przeszkadza okres ból nie do zniesienia, przed owulacja boli w owulacje boli a po mają napięcie przedmiesiaczkowe. Czyli normalnego funkcjonowania ile wam zostaje? 2,5 dni? Nic dziwnego że faceci Was zdradzają samą bym nie wytrzymała z takimi chodzących nieszczęściem. Jakby tak każdy uzalal się nad sobą to by już normalnego życia nie było. Ta ma okres ta migrene ta menepauze opamietajcie się baby głupie. A gość co pisał o inteligencji to niech lepiej sam sobie poziom zbada albo idź uzalac się nad sobą i innymi w czasie okresu bo to ci najlepiej wychodzi. Życie jest za krótkie na takie zeczy. A jak mam problem chorobowy z okresem to mecze się 3 miesiące i do lekarza lecze się a nie oczekuje współczucia i żeby wszyscy dookoła mnie skakali. Żenada