Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Cycucha

Lubie seks z mężem moim. jestem zboczona? kobieta jak chce to jest kur...?

Polecane posty

Gość gość Cycucha

Jak jest u Was w małżeństwie? Czy wy często uprawiacie seks? Ile razy w tyg? Jaki to seks jest? Po Bożemu, owalny, analna, wykonany, fetysz? Podpiszmy sobie o tych lozkowych sprawach bez owijania w bawełnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Cycucha
Heheh nie owalny tylko oralny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Cycucha
Wyuzdany a nie wykonany... Głupi słownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz w ciąży jest rzadziej, bo jestem zmęczona i senna. Ale przed ciążą seks był prawie codziennie. Oralny często, analny rzadziej (bo nie zawsze mi się chciało przygotowywać, a bez przygotowania nie lubię), ale się zdarzało (w ciąży nie, bo obawiam się infekcji). Wyuzdany... No dla każdego to znaczy co innego. :D Zdarzyło się pary razy w miejscu publicznym i parę innych wariacji. A po bożemu... No co ja poradzę, że lubię pozycję misjonarską, zwłaszcza jak mi mąż nad głową ręce przytrzyma. :classic_cool: Na pieska też lubię. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może zacznę ja.. Mam po 30 ce, 172 cm i jestem taka babka przy kości ale nie jakaś otyla. Mam duże piersi 90e. Po ślubie ponad 6 lat i jedno dziecko. Zawsze lubiłam ten tego. Sama nie czułam nigdy skrępowania gdy chciało mi się z mężem smyrania. Bez ogródek chwytalam go za jajka. On jest duży gość ma 185 cm i waży 110 kg. Ma także temperament w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Cycucha
Nawet jak teraz pisze to odczuwam podniesienie. Jakoś tak seks jest u mnie jak narkotyk. Ale kochamy się raz dziennie. Czasem są wyjątki ze częściej albo mamy przerwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś mało bab pisze tak otwarcie o tych sprawach. Odnoszę wrażenie ze kobiety są jakieś wycofane w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam męża od 15 lat (7 po ślubie), kiedyś seks był bardzo często, w różnych pozycjach, miejscach ( czasami tych publicznych) i czasie i tak było do momentu, kiedy zaczęły nam się problemy z poczęciem dziecka, a seks z czasem stał się obowiązkiem dla nas obojga, choć jak nas ponosiło (w innych dniach, niż owulacja) to aż iskry szły, niedawno na świecie pojawił się nasz syn, całą ciąże miałam zakaz więc z niecierpliwością czekam na koniec połogu i mam nadzieję, że wróci choć w niewielkim stopniu to, co było parę lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zona Piotra
Z mężem jestem 8l mamy 2l dziecko. Sex codziennie w weekendy kilka razy w ciągu nocy czasem śpimy po 2h ; p b lubimy pozycje 69 oralny sex analy tez często 3-4 razy w tygodniu. Kilka razy w mc sex z fajna.bielizna ponczochy. Ktoś powie ze jesteśmy zboczeni ale nic nie poradzę na to ze uwielbiamy sex :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo o seksie się nie pisze tylko się go uprawia:):) My kochamy się z różną częstotliwością- bywa, ze codziennie bywa, ze 2tygodnie przerwy. Zależy od pracy, dziecka itp. Czasem klasycznie, czasem jak z porno. Mój mąż podnieca mnie po 12latach- więc nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem po slubie 5 lat, seks byl prawie codziennie, czasem kilka razy dziennie, kocham meza I seks to dla mnie przyjemnosc z nie obowiazek, teraz jestem w ciazy I ciagle napalona:) a jemu tylko w to graj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak z ciekawości - jak uprawiacie seks kilka razy dziennie pracując, mając dzieci i inne obowiązki? Tak się pytam, bo mnie to dziwi. Ja padam wieczorem często na pysk, a w dzień rzadko jesteśmy sami (dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. rano, zanim dziecko wstanie. od razu lepiej mija dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim dziecko wstanie?? U mnie wstaje pierwsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W środku nocy, nad ranem, jak dziecko ogląda bajki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nocy śpię, bo inaczej w dzień bym padła. Nie będę komentować tego, że ktoś się bzyka, jak dziecko za ścianą ogląda bajkę... Sorry, nie wierzę, że ludzie mający rodziny i pracę mają czas i chęci bzykać się codzuennie kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mi nie odpowiadal seks, to nie wyszlabym za niego za maz-proste. Czestotliwosc-troche za rzadko-pracujemy na dwie rozne zmiany, mijamy sie (kochamy sie 1-3 razy w tyg). Ja mam tez wieksze libido, ale raczej stawiam na jakosc, wiec problemu nie ma w tej kwestii. Nasz seks jest coraz lepszy z biegiem lat. Rozne pozycje, oral, szybkie numerki, ciagniecie za wlosy, klapsy, mocne trzymanie za szyje. Anal-nie preferuje, sprobowalam raz i nie, dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropo tego ciągnęcia za włosy, sporo dziewczyn ma rzadkie włosy i sie bardzo o nie boi. Niemacie z tym problemu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za pytanie=przeciez nie ciagnie wlosow tak mocno, by je powyrywac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie chce to sie da pogodzić I dziecko I prace I obowiazki domowe I seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze na takie mijanie sie tez jest sposob-wysylamy sobie pikantne sms-y, czasem jakos swoja fote i bardzo za soba tesknimy. Na przerwie, czy w wolnej chwili dzwonimy do siebie, by poprostu uslyszec druga strone. Na mojego meza koledzy w pracy dziko patrza, oni do zon nie dzwonia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra seks seksem. Mój mąż też do mnie dzwoni przynajmniej 2 razy dziennie, tęsknimy za sobą, jak się nie widzimy. Ale nasz związek nie opiera się tylko na seksie... Nigdy nie opierał się wyłàcznie na seksie, a teraz po 10 latach, kiedy już wiele przeszliśmy razem (dobrego i gorszego), to śmiało możemy oboje stwierdzić, że jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Spędzamy ze sobą czas na wiele sposobów. A ci, co się bzykają codziennie po kilka razy, to poza tym chyba nic innego ze sobą nie robią - doba nie jest z gumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś ale wiesz jak to czasem bywa jak jest jakiś spontan, zdarza sie szybko szarpnąć czy coś, wiadomo ja też uważam ale jednak za każdym razem o tym myśle i sie zastanawiam jak to laski sie na to zapatrują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oglądałam kiedyś super film- komediodramat o problemach lozkowych par z dziećmi i była scena, gdy zdesperowany maz, od ponad roku poszczacy, przyprowadził do domu seksuologa. Żona oczywiście zaczęła swoją stara śpiewke, że ona ma obowiązki, że nie ma czasu, bo to, bo tamto, bo pranie. Terepeuta skomentował to tak, że większość ludzi z takim podejściem zapomina, że seks trwa przeciętnie 20-25 minut. Krócej niż pranie:) To tak dla tych, które tłumacza się brakiem czasu, przy okazji w kafeteryjnym stylu najezdzaja juz na te co seks lubią(czekam tylko na teksty o wyrodnych markach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut razy kilka razy dziennie daje ze 2-3h ;). Chcesz mi wmówić, że normalni ludzie mają codzuennie tyle czasu, a nawet jeśli, to oni tylko się pieprzą. Ich życie składa się z penetracji ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mechanicznie bzykasz laske, to sie nie zastanawiasz, co ona na to. Moj maz jest zawsze najpierw smiesznie delikatny, by mi krzywdy nie zrobic, bo skupia sie i na mnie a nie tylko na sobie, ja sama zreszta musialam mu wprost powiedzieca, ze podobaloby mi sie to czy tamto. do Pani wyzej, ktora sugeruje ze poza seksem nic malzonkow nie laczy-moze i bywaja takie przypadki, moj maz jednak jest dla mnie rowniez przyjacielem, od lat, od przyjazni nasza znajomosc sie zaczela. Bycie dobrym ojcem/matka, kochankiem/kochanka i przyjacielem/przyjaciolka wzajemnie sie nie wyklucza, a fajnie, gdy malzenstwo wszystkie te role spelnia-czegoszacym tu zycze:) wszystkim pi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto mówi o kilka razy dziennie?:) Choć jak jest okazja, dużo wolnego czasu to i tak da się zrobić. Nie wierzę że 20 minut 3 razy w tygodniu byś nie wygospodarowala! Nikt tutaj do seksu nie zmusza, ale wymigiwanie się brakiem czasu jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież powyżej sporo kobiet pisało o kilka razy dziennie. Wiadomo, że 3 razy dziennie po 25 minut to co innego ;). Choć często nie chodzi raczej o czas ale o brak ochoty, stres itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 razy w tugodniu mialo by

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×