Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

małe dochody a budowa domu

Polecane posty

Gość gość

Mamy małe dochody , ja 1700 zł a mąż 1300 zł. Mamy małe dziecko 1,5 roku, wydatków jest sporo opłaty itp. mamy zaczeta budowa domu , kredytu nam nie dadzą a nawet jakby dali to z czego spłacać? nikt nas też finansowo nie wesprze . czy ktoś miał podobna sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcecie dom to wziąć d**e w troki i zarabiać więcej. prostego rozwiązania nie ma zaraz tu Ci zaczną pisać jak to i 4 dzieci można mieć w takiej sytuacji (jest tu takowa dama). a jak wiesz, ze teraz w ciągu 5-10 lat jednak nie będziecie w stanie ruszyć czegokolwiek by było zdatne do zamieszkania (choćby 1 pokój, kuchnia i łazienka) to może sprzedać to i mieszkanie kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za co wy sie chcecie budowac.Przy takich zarobkach to poprostu nie realne.Moim rodzicom zajelo 10 lat budowa i wykonczenie domu ,ale tata wtedy siedzial w Niemczech czesto.Nie mieli wsparcia zadnego i dali rady dzieki temu ,ze Ojciec czesto do Niemiec jezdzil i robil w budowlance.Budowal wszystko swoimi rekami od podstaw plus wykonczenie.A przy takich dochodach jak macie to zycia braknie na budowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile wydajecie na zycie? ile co miesiąc odkładacie? chcecie miec jeszcze inne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szukujmy się -wam ledwo na życie starcza- i to biedne. Budowa? chyba szałasu w lesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mężem mamy równiez rozpoczetą budowe- fundamenty, ogrodzenie działki i wykonane drenaże. Ja zarabiam 1.300 a mąż 4.500tys dziecko mamy 1 i w lutym prawdopodobnie podpisujemy kredyt bo fundamenty to nasz wkład własny. Bez przesady spokojnie damy rady płacić 1.500zł raty- mieszkajac na wynajetym wyjdzie na to samo odstepne 800zł czynsz 600zł i media- jaka to róznica spłacać raty czy komus ładować kase w wynajem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gze jak ci się noga powinie to nie dość że dom zabiorą-komornik zlicytuje a i tak całego długu nie spłacisz.A wynajętego zawsze można p[oszukać taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy chyba żyjecie oderwani od rzeczywistości jesli przy takich dochodach i oszczędnosciach rzędu 500 zł miesięcznie chcecie postawić dom... 500 zł x12 msc to zawrotna suma 6 tys :D wy jestescie w ogóle świadomi że koszt budowy domu w stanie surowym to co najmniej 100 tys i to przy założeniu że planujecie budowe malutkiej parterowej chatki i bedziecie miec darmową robociznę w postaci rodziny, znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to autorka niestety wiecej niż 500 zł odłożyć nie ma szans, a do pomocy też nikogo, mąz sam muruje. czasem teść troszkę przyjdzie i mu pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 14:31 Jak :mi się noga powinie: to i tak NIKT nie pozwoli mi mieszkać na mieszkaniu wynajmowanym nie płacac czynszu i odstepnego, a budujac dom inwestuje w coś swojego, przeprowadzać to sie można co 3miesiace bedac singlem a mając dzieci chodzace do szkoły gdzie trzeba ograniczać sie do danego osiedla nie ma mowy o szukaniu czegos tańszego, bo w sytuacji trudnej finansowo 100zł miesiecznie to jest nic- taniej to pewnie by sie znalazło pod miatem co i tak w gre nie wchodzi. Nie wspominajac tego że wynajmujac całe lata na starośc zostaje sie z niczym, bezdomnym starcem który nie ma siły ani ochoty co kilka miesiecy sie przeprowadzać. Wiec twoja teza jest po prostu głupia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli cały rok będziecie odkładać na drzwi wejściowe, potem 2 lata na okna, a potem rok na bramę garażową? Idąc tym tokiem, wprowadzicie się za jakieś 20 lat. Po co się budujecie? Warto mieszkać gdzieś, gdzie nie ma perspektyw na lepszą pracę? A jeśli któreś z was zachoruje to cała rodzina idzie na dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w ogóle nie rozumiem po co wkładacie pieniądze, których macie strasznie mało w coś co jest niewykonalne? Co ten twoj mąż muruje, jakie materiały budowlane można kupić za 6 tys na rok żeby coś działać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozecie sprzedac tej działki i przystapić do tych kredytów na mieszkanie dla młodych małżeństw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może sprzedajcie działkę z fundamentami i będziecie mieli na wkład własny. W małej miejscowości mieszkania nie są drogie. może udało by wam sie wziąć na resztę mieszkania kredyt właśnie z rata 500 zł. Nie wyobrażam sobie 30 lat budować dom ... i cały czas mieszkać na stancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka jak zaczynaliśmy budowę mąż zarabiał więcej , teraz już sporo tam jest włozone, są fundamenty które maż wymurowł sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fenomen kafeterii to ludzie o dochodach rzedu 3-4 tys budujacy dom, to tylko w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie zwiekszyć dochód , maz za granice a ty do agencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To macie tylko fundamenty. Ja za oszczędności wybudowalam stan surowy zamknięty a jak sprzedam mieszkanie to zrobię wewnątrz .masakra 6 tys rocznie, mnie sam dach z dachówki i 6 oknami kosztował 60 tyś. Które musiałam na raz wyłożyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Budowa domu przy tych zarobkach to jakaś farsa. Rozumiem, że to jakieś chwilowe zaćmienie umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.31 padłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas było stać tylko na rozbudowę i aranżację poddasza, a wydaliśmy ponad 150 tys zł, co dopiero postawienie domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno
wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka ja też sobie współczuję i żałuję decyzji o budowie. Mąż miał większe zarobki myśleliśmy ze damy radę nie wiem co teraz szkoda mi sprzedać tego ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka myślałam że może ktoś miał podobna sytuacja że mimo małych dochodów wybudowali dom, myslałam że któs podniesie mnie na duchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziecie żałować decyzji o budowie domu z takimi zarobkami ,my popełniliśmy ten błąd mąż ma 2300zł ja 1400zł jedno dziecko w wieku 5 lat drugie w drodze dom zaczęliśmy budować w 2011 roku w tym dopiero zamierzamy w lecie się przeprowadzić po drodze wzięliśmy kredyt hipoteczny 150tys sama rata wynosi nas 800zł miesięcznie to bardzo dużo na takie zarobki pociesza mnie tylko perspektywa że za parę miesięcy będę już na swoim i wyniosę się od rodziców którzy i tak nam bardzo pomogli ale wiadomo różnica pokoleń wiele kłótni nas to kosztowało ograniczeń wolała bym w 100% mieszkać w mieszkaniu i mieć święty spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że nawet jeśli sprzedadzą tą działkę to wątpię że jakiś bank da im kredyt przy zarobkach 3000zł miesięcznie :/ i chyba nawet ten wkład własny niewiele tu pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukajcie mozliwosci dorobienia typu wyjazdy zagranice, wlasna dzialanosc gosp tylko to was moze utratowac skoro z rodziny nikt wam nie pomaga :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była bajka o trzexj swinkach.jedna wybudowała domek ze słomy, druga z desek a trzecia sama wymurowala moze dacie rade :p he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Była bajka o trzech swinkach.jedna wybudowała domek ze słomy, druga z desek a trzecia sama wymurowala moze dacie rade :p he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my sie pobudowalismy,tylko ze po polozeniu dachu kasa sie skonczyla..maz pojechal do Norwegi zarobil i skonczylismy sie budowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×