Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dość swojej zony. Chce odejść.

Polecane posty

Gość gość

Moja zona miala trudne dziecinstwo,nie chce wchodzic w szczegoly,ale to byl koszmar,ktory za nia sie nadal ciągnie. Ma zdiagnozowana depresje i nerwice lękową. W dodatku zmienila sie nie do poznania, utyla po ciazy i nie ejst w stanie tego zrzucic...bo jest "zmeczona". Mam już serdecznie dosc zycia z nią,mieszkania. Jej napadow histerii, "umierania", "zawritow glowy" i domagania sie ode mnie reakcji. Od kilku dni mecza ja zawroty glowy.Ja wiem,ze to jej wyobraznia. Mowi do mnie, prosze, pojdz ze mna do lekarza,jedzmy do szpitala,czuje sie jakbym miala umrzec,nie wiem co mi jest ( mieszkamy za granica, nie znm jezyka). Powiedzialem,zamowie ci taksowke i jedz, na tyle sie dogadasz), zaczela sie histeria,ze jak tak moge, ze co jak jej nie zrozumieja itp, placz, zalozylem sluchawki,zaczela wyzywac mnie od smieci, s*******now bez empatii itp. Powiedzialem,ze jedziemy do szpitala,ale psychiatrycznego,bo znow sobie cos wyobraza,a ona,ze nie, ze wie,kiedy ma leki, kiedy objawy somatycznesa z tego,a ikieyd z czegos innego. Bzdura. Wkoncu poszedlem spac,ona siedziala jeszcze przy kompie. Dzis umowilem sie z prawnikiem.Ja nie jestem jej lekarzem,zeby ja rozumiec, ja nie bede brac odpowiedzialnosci za nia i za jej dziecinstwo,jest dorosla i niech sobie radzi. Dlaczego ja mam cierpiec z powodu jej depresji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne prowo zaden facet nie pisze na kafe w tym dziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jets na psychotropach, ale lekkich. Bardziej stymulatorach,bo jej lekarka twierdzi,ze zona walczy i,ze sobie radzi, a potrzebuje psychitearapii bardziej niz lekow... moim zdaniem ona potrzebuje lekow i zamkniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze tu,bo to forum o macierzynstwie, kobietach,zonach. Na zadnym innym forum nie znajde zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij ją do PL tam szybko ozdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość eliza
Biorąc ślub wiedziałeś w co wchodzisz i mimo to zrobiłeś dziecko ktoro najwięcej przez Was straci, najlepiej s*******ic no cóż żałosny jesteś weź d**e w górę i pomóż żonie na dobre i źle pamiętasz? Jakbyś się poczuł w odwrotnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z Ciebie cham! Sama choruje na nerwice lekowa i nie zycze tej choroby nawet najgorszemu wrogowi.Na szczęście ja mam oparcie w swoim mezu.Na początku swojej drogi z choroba tez wpadałam w histerie furie i biegałam po lekarzach a mój maz razem ze mna bo się o mnie martwil.Mowil ze nie może patrzeć jak cierpie ze czuje się bezradny.Teraz jest o wiele lepiej bo jestem po 3 psychoterapiach i biore leki.Moze zaproponuj jej aby udala się do psychologa czy psychiatry pomoz jej wkoncu to jest Twoja zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedzialem o jej depresji, dziecinstwie,nerwicy,lekach. Niczego nie ukrywala. Ale to sie nasililo tu,za granica. Ona jest przekonana,ze naprawde ma zawroty glowy,a ja wiem,ze to nieprawda, po prostu ona nie ma doleglowosci,a mysli,ze je ma. Co bym zrobil na jej miejscu? sam odszedlk i nie marnowal nikomu zycia.Ona zmarnowala mi zycie, wie o tym, slyszala to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi do psychiatry, bierze leki,ale "stymulujace", bo lekarka uwaza,ze ona sobie radzi( jakis k***a żart), i,ze psychitearapia jest potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szantazuje cie emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kolego jeśli ona mowi ze ma zawroty glowy to je ma!nie rozumiesz tego?co Ty wogole wiesz o tej o tej chorobie co?nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wziąłeś sobie chorą babę to ją lecz. Jak już będzie zdrowa to możesz ją rzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wróci do PL to się dopiero nabawi psychozy i depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak utyła i choruje czyli trzeba umyć rączki a co ty zrobiłeś żeby jej pomóc? wiedziałeś, ze nie jest lekka w życiu, a mimo to ożeniłeś się i zrobiłeś jej dziecko niezły ch/uj z ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile dziecko ma lat. Chcesz dziecko matki pozbawic zamykajac ja w psychaitryku?? Ale z Ciebie Cham!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lila
weź człowieku się ogarnij. pomóż żonie wyjść z tego. ona dojdzie do siebie ale potrzebuje oparcia. jesteś jej jedyna osoba , która może jej pomoc. przeszkadza panu choroba? to się leczy z dobrymi efektami. pomyśl trochę o niej. okaż wsparcie a nie ignorujesz. ona w ten sposób krzyczy pomocy od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość eliza
Kursa zmarnowali ci życie po huk w to wchodziłem wiedziałeś i mimo tego zrobiłeś to to bądź facetem i pomóż jej może zuje się samotną w obcym kraju może potrzebuje twojej uwagi czułości itd a ty ja dobijasz , tak zostaw ja będzie lepiej ale dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bij ją pejczem po nerach aż się uspokoi i będzie grzeczna. I zrób tak żeby dużo pracowała jeżeli możliwe na nocną zmianę. Wtedy będzie spała w dzień i będziesz miał spokój. Albo spakuj jej walizeczkę i wystaw za drzwi to ją powinno otrzeźwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość eliza
Przytyla zrobiła się inna może masz na oku inna a choroba żony jest ci nA rękę takich jak ty powinni nie dokończę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma rok. Jest dobrą matka,bez wątpienia,ale przeciez ona mu spieprzy zycie!!!!!!! tak jak zrobila to mi. Powiedzialem jej,ze powinna dobrowolniesie zamknac w szpitalu,a ona,ze nie,bo dziecko jej potrzebuje,ze chce sie jej pozbyc itp. Nie wiem o jakich postepach i o jakim radzeniu sobie mowi jej lekarka,bo ja nic takiego nie widze. Nie szantazuje mnie emocjonalnie,nigdy nie grozila samobojstwem itp... szczerze? Nie zycze jej śmierci, byloby mi jej zal, z pwoody zycia jakie miala,ale wiem tez,ze zycie bez niej byloby latwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem,ze tobie nie jest latwo,ale sam powinienes jej pomoc w tearapii! dowiedz sie czegos o tej chorobie! ja nei wierze w to co widze. Mowisz,ze wolalbys,zeby sie zabila. Zdajesz sobie sprawe z tego,jak ta kobieta cierpi?! Czy wiesz,ze ona to widzi? czuje? z tego co piszesz,to ty nawet sam jej to mowisz. Co ty chcesz osiagbac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość eliza
Może choroba nasilila się po porodzie ona Cię potrzebuje wola o pomoc pomóż jej a zobaczysz będzie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest dobra matka a Ty chcesz ja zamknac. Kto sie zajmie Twoim rocznym dzieckiem. Bo Ty drogi autorze nawet jakby pozjadal wszytkie rozumy to matki takiemu malmu dziecku nie zatspisz. Zreszta dla takiego malego dziecka ojciec moglby nie istniec. NAJWAZNIEJSZA zawsze bedzie matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość eliza
Wiedziałeś o chorobie tak ok, powiedziałeś ze zmarnowala ci życie ok, że marnuje je też waszemu dziecku ok to czemu zrobiłeś mimo wszystko jej dziecko gdybyś był myślący nigdy byś tak nie postąpił spory dla mnie jesteś nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie,ze zmarnuje zycie dziecku, ze bedzie na niego to przenosic jak urosnie. Nie bylo az tak zle. Ona zarzuca mi brak empatii. Ale do cholery? ja mialem cale poklady empatii. Kazdy by mial dosc! Ona placze z bezsilnosci na przemian z histeryzowaniem,ze zaraz umrze,albo krzyczeniem na mnie,ze ja ignoruje. Fakr,ze dzieciem zajmuje sie bez zarzutu, sa nierozlaczni. Powiedzialem jej wczoraj nawet,ze chce ,zbeym z nia jechal do szpitala,bo nie chce sie rozstawac z dzieckiem,bo w jej chorej glowie ma wizje,ze stanie mu sie krzywda. Rozplakala sie, wyzwala mnie,powiedziala,ze nic nie wiem o tym co czuje itp. Ja nie jestem lekarzem,ani tearapeuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś jej mezem a to do czego zobowiazuje.Powinienes ja wspierać i jej pomoc.Ona jest chora dotrze to wkoncu do Ciebie?wrazenie ze ma się zaraz umrzec dla osoby chorej na nerwice jak najbardziej jest realne.Kiedy ma się zawroty glowy,serce wali jak oszalale jest Ci nie dobrze a ciśnienie skacze,kiedy nie możesz ustac na własnych nogach i masz mroczki przed oczami to kuzwa naprawdę ma się wrazenie ze się umiera.Tak działa wlasnie LĘK. I zrozum wkoncu ze ona nie udaje ani robi tego żeby zwrocic na siebie uwagę.Ona się tak czuje naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz napisz jeszcze raz taki sam temat tylko jako kobieta która ma tak chorego męża i poczekaj na "rady" kafeteriowych debilek. Gwarantuje że będą dokładnie przeciwne czyli "rzuć debila zanim zniszczy ci życie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta twoja zona to cwaniara... Zrobila sobie z toba dzievko i teraz zaczyna robic szobki, bo mysli ze teraz bedziesz przy niej trwal, bo macoe dzievko... To taka toksyczna odmiana meza alkoholika. Nie daj sobie zmarnowac zycia, bo masz jedno, a ona ci go nie zwroci... Nie chce sie leczyc mimo tego, ze wie, ze jest chora, to musi jak alkoholik spasc na dno, wtedy jak poczuje chlod w d***e to odrazu zmadrzeje. Porzafny wp****** tez leczy takie histetyczki... Nie zna jezyka to niech sie uczy. Urodzila dziecko zanim nauczyla sie jezyka kraju w ktorym mieszka, a co zrobi jak dziecko bedzie bardzo chore i trzeba bedzie wrzwac pogotowie? Len i histeryczka jest. Tez mialam trudne dxiecinstswo. Od 11 bylam molestowana i katowana przez wlasnego ojca, a matka udawala ze tego nie widzi. Uciekalam z domu z jedna walizka, otrzasnelam sie z tego, zapomnialam o rodzicach, nie chce ich znac, mam rodzine i nie mam zamiaru im tworzyc piekla, dlatego ze ja mialam pieklo, bo nie bylabym lepsza od moich rodzicow. Moja rada, powiedz jej ze albo sie wexmie w garsc albo niech spada, bo staje sie tskim samym toksykiem tj ci ktorzy jej zycie pieprzyli... Z takimi osobami, gdy chca wejsc w tzw ciag rozpaczy po przeszlosvi trzeba krotko i za morde, no inaczej staja sie takimi samymi potworami jak ich oprawcy, jezeli nie chca sie wziac w garsc i zyc jak czlowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No i widac po Tobie,ze nie ejstes normalna,. bo mscisz sie podswiadomie za dziecinstwo i plujesz zgorknialym jadem. Autor pisze,ze ona sie leczy, ze chodzi na tearapie i do psychiatry,ze lekarka sama decyduje jakie leki moga pomoc. Pojecia nie masz o tej chorobie,ale jak widac, sama tez potrzebujesz pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×