Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Menu dla rodziny

Polecane posty

Gość gość

Układam menu dla rodziny ( dwoje dorosłych, 2 i 5 latek) Jak komponujecie menu? Możecie dopisać swoje pomysły? Dziś: Sniadanie: Sałatka z mozzarella i pieczywo czosnkowe obiad: Rosół udka z kurczaka, ryż, sałatka z pomidorów kolacja Kanapka z wędliną i ogórkiem wtorek: śn. jajecznica/jajo na twardo zupa pomidorowa łosoś z ziołami prowansalskimi, ryż, brokuły kolacja:... środa: sn: jogurt z płatkami obiad: barszcz czerwony kotlety mielone, mizeria, makaron kolacja:bułka z serem żółtym i pomidorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dobrze,ze nie jestem członkiem twojej rodziny, na nic lepszego cie nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie układasz dla rodziny kilkudniowe menu, planując im kolacje i śniadania? A mogę zapytać po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra, nic konkretnego, wsplczuje rodzince:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tutaj widzę same konkretne rzeczy - rosół, kotlety, łosoś... mniam... Nie wiem co wy jecie, że to dla Was niekonkretne? Co dziennie golona???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja planuję, idę zna zakupy z listą i mam z głowy; śniadania: kanapki z miodem, owsianka, kiełbaski z grila, tosty z fasolką obiady: ogórkowa, placki ziemniaczane z kabaczkiem i sosem grzybowym, kurczak panierowany z fasolką, kotlety ukraińskie w sosie koperkowym do tego ziemniaki lub kasza, nalesniki ze szpinakiem lub twarogiem... to do czwartku kolacji dzieci teraz nie chcą jeść - jest dośc ciepło, zjadają dużo owoców wieczorem; czasem jakąś kanapkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a nie stać was na normalne jedzenie? tylko jakiś szajs, jedyne co mi pasuje z menu autorki to tylko losos::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no rosol, szaleństwo:D, ja np. wole zupy kremy np. serowo-pieczarkowy z pulpecikami, na drugie polędwiczki z ryzem, kolacja cos lekkiego, serek wiejski z miodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rosół zdrowszy i lepszy dla dziecięcych brzuchów niż krem serowo - pieczarkowy nawet z pulpecikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci maja 7 i 9 lat wiec ich brzuszki nie ucierpią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz a u mnie nikt nie zje ziemniaków i zup kremowych. Kiedyś gotowałam zupełnie inaczej, raczej chińską kuchnie preferowałam, ale dzieci tego nie chcą, to wolę gotować taką "masakrę" czy jak to ktoś tam nazwał. a czemu robię listę? otóz nie robiłam, ale jak zobaczyłam, ze sporo jedzenia wyrzucam, przez własnie takie nieplanowanie, to postanowiłam to zmienić i tyle w temaie. poza tym nie siedzi mi w głowie, "co jutro na obiad"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to znaczy normalne jedzenie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem o co wam chodzi. Normalne obiady. Ja lubie zupy kremy ale np. moje dzieci i mąż nie. A rosoł to przecież normalne danie...w głowach się wam poprzewracało czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To podajcie menu NORMALNEGO JEDZENIA może wprowadze zmiany ;) może jestem jakaś zacofana czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja :)
Ja tez planuje obiady na cały tydzień np Pn mielone , surówką z kapusty pekińskiej , ziemniaki Wt zupa szparagowa , racuchy z jabłkiem Sr makaron z sosem bolońskim Czw ryba w sosie koperkowym , marchew,ziemniaki Pt Zupa pomidorowa , naleśniki lub pierogi S najczęściej mój mąż robi sam pizze Nd obiad u mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też...,..,,
nie wiem co inni mają na myśli "normalne jedzenie"...normalne to właśnie to, które podaje autorka lub osoba powyżej...u mnie je się podobnie....ja też jestem ciekawe tego "Normalnego Menu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też...,..,,
i już nie ma nagle chętnych do podzielenia się sekretem Normalnych obiadów, haha było to do przewidzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja obiady rozumiem, też planuję- tak z grubsza, np. biorę rybę i patrzę żeby też było coś na surówkę, biorę szpinak to i penne do niego, ale nie rozumiem planowania śniadań i kolacji- wiesz co się w domu je, i jak dziecko powie że chce tosty z serem powiesz mu że na dzisiaj ma zaplanowany jogurt z płatkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tu są same 'ą ' 'ę' i nie jedzą kotletow. E h śmieszy mnie mentalność kafeterianek, autorka napisala to co ludzie podają na obiad w domach. Tylko na kafe,mielony czy rosół to zbrodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
menu macie ciekawe, ale u mnie by to nie przeszło, ja gotuję na dwa, trzy dni. Niestety nie mam czasu na codzienne gotowanie i przez dwa czy trzy dni jemy jedno i to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie ja tez nie planuję kolacji i sniadań, daje to co jest, ale tak sobie wpisałam, zauwazyłam,że jak mam uporządkowane to jakos mi lepiej ;) a moje i obiadów czasem nie zjedzą, szczególnie młodsza. Mimo wszystko uważam, że takie planowanie, pozwala zachoać pewien porządek i odciąża umysł, bynajmniej mój. a wiadomo, tortille też daję i daję makaron z sosem, ale naprawdę mam problem ze zrozumieniem tego czym jest normalne jedzenie i chciałabym by ktoś kto tak napisał odniósł sie do tego, rozwinął myśl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też...,..,,
Zgadzam się, że śniadania i kolację ciężko zaplanować. U mnie też by to nie przeszło, ale obiady już tak, i uważam za normalne te obiady, które zostały wymienione. I ja też czasem gotuję na 2 dni....jak ktoś nie pracuje może gotować codziennie co innego a ja po pracy wolę mieć czas na co innego... Dzisiaj na przykład u mnie będzie pomidorowa z ryżem (zbrodnia wiem bo kto to je:P, hahaha ale moje dziecię uwielbia) a jutro będzie to samo tylko dorobię naleśników na drugie danie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też często gotuję na dwa dni - mielone, czy klopsy, gulasz, zupy też zazwyczaj kończymy na drugi dzień, a co do śniadań to zazwyczaj pytam dzieci grzecznościowo, czy chcą to i to i podaję co innego jak widze, że naprawdę nie mają ochoty, uczę je, że się je co podadzą, a wybieranie to w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Planowanie obiadów jest ok, ale śniadań i kolacji?? I mam mieć narzucone jedzenie w środę płatków z jogurtem, mimo, że będę miała ochotę np. na kanapkę? Co za bzdura - ja planuje tylko obiady, reszta spontanicznie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Planowanie obiadów jest ok, ale śniadań i kolacji?? I mam mieć narzucone jedzenie w środę płatków z jogurtem, mimo, że będę miała ochotę np. na kanapkę? Co za bzdura - ja planuje tylko obiady, reszta spontanicznie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zawsze banda kretynek:D nawet obiadki ustawione, takie sa kafeteryjne mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie, że pudło, na kafeterię raczej nie zaglądam,po prostu minal już ten etap. Co do "kretynek:- sama pokazujesz jaki jest Twój poziom, sorry, ale tak własnie jest.Nie wiem co sie dzieje, dzisiejsza młodzież to banda niewychowanych egoistów.Nie będę generalizować, bo i pewnie są i ludzie kulturalni i nie chamscy i jacyś ogarnięci.Mi nie przyszło by nigdy do głowy, żeby kogoś obrażać nazywając go kretynem podczas normalnej dyskusji. Fakt moja kuchnia to masakra no i może zacofana jestem faktycznie, bo ja tak ludzi nie obrażam. Hołk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Ja nie planuję menu na cały tydzień szczegółowo, jedynie obiady z grubsza. Staram się gotować na 2 dni, przynajmniej zupę na 2 dni. W piątki zwykle jemy rybę, raz w tygodniu, przeważnie w poniedziałek jakieś placki/pierogi/kluski. W weekendy z kolei coś bardziej wymyślnego, w sobotę właściwie, bo w niedziele jemy przeważnie poza domem. Śniadania i kolacje myślimy na bieżąco, czasami coś planuję jeżeli wiąże się to z zakupem produktów, ale też raczej w ostatniej chwili. Nie umiałabym chyba tak na cały tydzień zaplanować i trzymać się tego, to utrudniałoby mi życie. W jadłospisie autorki są lekkie propozycje, dla dzieci fajnie, ale mój mąż głodowałby ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo dwóch dziewczynek, tak z ciekawości, to co jecie na obiady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×