Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

enigmma25

młode mamy ...jak u was z pracą po urodzeniu

Polecane posty

witam....mam 25l...i chciałabym sie rozpoczac starania o dzidzię....zwracam sie do was z pytaniem czy po urodzeniu dziecka...gdy podjełyscie decyzje ze chciałybyscie znów pracowac...czy przy szukaniu pracy pracodawcy zwracali uwage na to ze macie aktualnie male dziecko i nie bedziecie w pełni dyspozycyjne...i bedziecie sie chciały zwalniac...chorobowe...etc.... czy małe dziecko utrudnia znalezienie pracy....powiedzcie mi jak to jest......🌻....ZAPRASZAM....i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enidmma25
tzn...zadna nie pracuje...zadna nie szuka pracy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bassi77
ja wróciłąm właśnie po macierzyńskim i 6 tyg urlopu wypoczynkowego do pracy.Pracuj ę już ponad miesiąc.Czasami jest mi ciężko ,ale nie żałuję że nie zostałam w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bassi77... ale ty miałas do czego wracac po urodzeniu...czy to twoja praca znaleziona własnie.....jesli tak napisz mi jak to było u ciebie z pracodawcą...czy miała akies \"ale\" ze masz małe dziecko itd... ile byłas na maciezynskim...cały wykorzystałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmmo ja jak szukałam pracy jako młoda, bezdzietna mężatka to wszędzie słyszałam: \" no tak po śubie, pewnie zaraz w ciąże zajdzie\", itp. W końcu jak zaczęłam pracować, nie ukrywam robota załatwiona po znajomości, pracowałam 8 miesięcy i rzeczywiście zaszłam w ciążę. Miałam zamiar pracować jak długo się da ale niestety już w 6 tc wylądowałam w szpitalu i ponieważ ciąża była zagrożona do końca byłam już na zwolnieniu. Raczej niespecjalnie liczyłam na to, że będę miała pracę po macierzyńskim razem. Umowa mi się kończyła w lutym ale musieli mi przedłużyć do końca macierzyńskiego. Jakież było moje zdziwienie gdy poszłam porozmawiać z prezesem, co dalej, czy mam szukać nowej pracy, itd. a on wogóle oburzony, że się pytam stwierdził ,że nie wyobraża sobie żeby mi umowy nie przedłużyc, zaproponował jeszcze miesiąc albo dwa bezpłatnego urlopu jakby był potrzebny. Macierzyński już minął teraz jestem na urlopie wypoczynkowym i od września wracam do pracy. Dzisiaj dzwoniłam do firmy i znowu szok bo okazało się, że dostałam umowę na czas nieokreślony (nie musieli wcale mi takiej dać) i niewielką podwyżkę (bo na dziecko są dodatkowe wydatki). Oczywiście mogę korzystać z przerwy na karmienie w czasie pracy lub wychodzić godzinę wcześniej albo przychodzić później. Czas pracy też jest dość ruchomy, muszę te swoje 7 godzin przepracować pomiędzy 6-15 więc mogę dopasować dowolnie do siebie. Pozdrawiam i wszystkim życzę normalnych pracodawców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bassi77
pracuje tam już 7 rok.W ciąży chodziłam do pracy(mimo dojazdów) do 7 miesiąca ciąży.Szefowa nie robiła mi problemów.Wykorzystalam 16 tyg macierzynskiego i 6 tyg urlopu i po 5,5 mies od urodzenia wróciłam do pracy.Pracuję w państwowej placówca,to może mieć znaczenie.A ty szukasz dopiero ,czy juz gdzieś pracujesz i zamierzasz zaciążyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słonko1335 jejku ale ci zazdrosze...miałas wielkie szczescie....i teraz masz dziecko....przedemną jeszcze to wszytsko i mam wielkie bawy...co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmmo wcale się nie dziwię, że masz obawy, nie jet łatwo w dzisiejszych czasach zdecydować się na dziecko. Ja sama skończyłam 29 lat i dopiero teraz...Żartowałam sobie często, że najlepiej to wpaść po prostu i się nie zastanawiać jak to będzie bo tak to ciągle się tą decyzję odwleka. Jednak przyznam Ci że miałam stracha, nie od razu zaszłam w ciążę, po dostaniu kolejenej @ ryczałam, że na pewno nie mogę mieć dzieci, byłam egoistką wcześniej i myśłałam tylko o pracy i pieniądzach, żarłam tabletki antykoncepcyjne to teraz mam ale na szczęście się udało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bassi77.... no jasne ze to ma znaczenie jak pracujesz w panstwowce to kogo to obchodzi ze jestes w ciazy,,,,,tam odbywa sie wszystko bezproblemów....super masz... ja jestem rok po studich a tu gdzie mieszakam okolice krakowa jest totalna pustynia bezrobocia.....po prostu makabra....pracowałam wczesniej ale na umowe z urzedem pracy na stazu..... a tak teraz szukam pracy mam juz 25lat mezatka rok po slubie i trzebaby zaczac o dziecku myslec...bo jak juz cos znajde to jak tu zrezygnowac z pracy i miec dziecko...trudna sprawa....jak cos wogole znajde bo pracodawca woli faceta od młodej kobiety w wieku rozrodczym po slubie...rzecz jasna ze bedzie chciała miec wkrótce dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słonko1335 ja tez jestem straszna egoistką...teraz mam 1cylk bez tabl any brałam je z przewami ok 6 lat....... ja jest anty nastawiona do dziecka ale moje myslenie sie troche zmieniło bo wiem ze trzeba w koncu je miec....ale najbardziej mnie wkurza ze zyjemy w chorym anty kobiecym kraju...ktory nic nam kobietom nie ułatwia.... i az trudno pomyslec ze musze miec dziecko pomomoze nie jestem na to przygotowana z tego wzgledu aby szybciej odchowac i zaczac szukac pracy juz jako mezatka z dzieckiem a nie bez dziecka...straszna rzeczywistosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możecie mi wierzyć, ze są jescze \" normalni \" pracodawcy. W mojej firmie ( nie państwowej) dziewczyny chodziły w ciąży, były lub nie na zwolnieniach lekarskich w zalezności od stanu zdrowia, potem były na urlopach macierzyńskich, wypoczynkowych . Czasem na krótszym lub dłuższym wychowawczym i wracały do pracy i nikt nie szukał \"haka\" aby je zwolnić z pracy bo mają małe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda... no to widocznie pracodawcy sie świetnie wiodło finansowo...zeby kilka kobiet było w ciązy a on musiał im płacic za wychowawczy mimo teg o ze nie pracowałay...a na ich miejcse przyszli na zastepstwo noe osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowalam przez 3 lata zanim zaszlam w ciaze, pracowalam do konca osmego miesiaca, jeszcze na 2 tygodnie przed pojsciem na zwolnienie szef dal mi podwyzke, tak sam od siebie. Odczulam ja dopiero jak wrocilam do pracy po macierzynskim i zaleglym urlopie wypoczynkowym. Ale coz te pieniadze na opiekunke mi wystarczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawo do zasiłku wychowawczego. W czasie urlopu wychowawczego pracownikowi nie przysługuje wynagrodzenie. Natomiast osoba korzystająca z urlopu wychowawczego ma prawo do zasiłku wychowawczego. Warunkiem jego uzyskania jest spełnienie kryterium dochodowego. Należy pamiętać, że funkcją zasiłku wychowawczego jest wsparcie socjalne rodziny, a nie wyrównanie utraconego dochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enidmma25
no tak...mas zracje słonko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enidmma25
no tak...masz racje słonko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dodam swoje dwa grosze: ja pracuję w państwowej firmie. Po 8 latach pracy zaszlam w ciążę. Wzięłam urlop macierzyński. I kilka miesięcy urlopu wychowawczego. Umawiałam się z kierownictwem, że wrócę, jak moje dziecko będzie miało przynajmniej 10 mięsięcy. Ale gdyby była gwałtowna potrzeba, to trudno, niech mnie informują, wrócę szybciej, a dziecko do żłoba. Nikt mnie nie poinformował. Na moje mioejsce jak przyszlam - równicześnie tego samego dnia zatrudniono jakąś dziewczynę która miała układy. Nie mogłam nawet nic powiedzieć (a może mogłam, ale bałam się, że stracę pracę w ogóle). Mnei przesunięto \"od biedy\" na gorsze stanowisko, bo w świetle prawa jako samotną matkę chyba nie można mnie było zwolnić. Stała mi się wielka niesprawiedliwość, \"za karę\", bo urodziłam dziecko. zaufałam pracodawcy, wzięłam 4 miesiące urlopu wychowawczego i nie miałam żadnych układów. Straciłam przy tym finansowo ok. 800 zł,- brutto. A co równie ważne, o ile nie ważniejsze - straciłam pracę, którą na prawdę lubiłam. Nie wszyscy są fair i nie kazdy ma tak cudnie i bajkowo, jak wy opisujecie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy007
no to słonko, nic tylko pogratulować....ja niestety nie miałam takiego szczęścia. Pracowałam do końca ciąży, 2 tygodnie przed porodem poszłam dopiero na zwolnienie lekarskie, ponieważ lekarz stwierdził, że powinnam skupić się na sobie i dziecku i trochę odpocząć. Wróciłam do pracy zaraz po skończeniu macierzyńskiego i niestety po 3 miesiącach dostałam wypowiedzenie...tylko dlatego, ze mam male dziecko. W czasie tych 3 miesięcy nie byłam na zwolneniu chorobowym, zostawałam również "po godzinach" jeśli była taka potrzeba, byłam dyspozycyjna. Jednak mój pracodawca (firma państwowa, co najlepsze) postanowił mnie zwolnić i na moje miejce przyjęli dziewczynę nie mającą dziecka ani męża. Trochę to smutne, że wszędzie bębnią o niżu demograficznym a pozbawiają pracy młode matki. Za coś trzeba utrzymać rodzinę i dzieci więc jeśli mamy je rodzić to musimy mieć możliwość dalszej pracy. Również na rozmowach kwalifikacyjnych pracodawcy pytają o to, czy ma się dzieci. Niby mówią, że to nie jest przeszkoda ale i tak przyjmują osoby bezdzietne. Trochę to przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słonko1335 ale i tak pracodawca musi byc człowiekiem a nie hamem, zeby zrozumiał ze kobieta to kobieta i bedzie chciałam miec dziecko.....bo wiesz zatrudniajac ja musi sie z tym liczyc ze moze zajsc w ciaze...a jak zajdzie to musi na jej miejsce wziasc inna osobe i przyuczyc ją.....bo przeciez musi ona dobrze wykonywac obowiązki na zastepstwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja równiez po macierzyńskim dostałam wypowiedzenie. Pracowaam do ostatniego dnia za wyjątkiem trzech miesięcy na początku ciąży. Kiedy szukałam pracy, musiałam oczywiście podać powód. I wielu przyszłym pracodawcom to nie odpowiadało, zreszta ja sama zdawałam sobie sparwe, że przy małym dziecku trudno mi będzie byc zawsze dyspozycyjna czy tworzyć firmę od zera. Po 3 miesiącach znalazam pracę, ale zdaję sobie sprawę, że tylko dzięki moim kwalifikacjom i doświadczeniu. Oczywiście moje stanowisko było dużo poniżej tych wymagań. Finansowo straciłam 4,5 tysiąca brutto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dziewczyny zgadzam sie z WAMI....to smutne i cholernie niesprawiedliwe co was potkało ...chory kraj chory rząd chore ustawy.......do czego to moze jeszcze doprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olkaa po prostu rece opadają jak to czytam...to cholernie krzywdzące i niesprawiedliwe..... ola ile masz lat i to twoje 1 dzieciątko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponawiam....
ponawiam topik piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki 🖐️ Czytam to co piszecie i po prostu rece mi sie zalamuja a co z obiecankamize kobieta jak zajdzie to pracodawca nie moze jej zwolnic trzy lata po porodzie i musi ja przyjac nato samo stanowisko do pracy lub na rownorzedne za taka sama place przeciez ta ustawa juz weszla w zycie co z tymi cholernymi pracodawcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati jak masz umowę na czas określony to nie muszą Ci przedłużać po macierzyńskim a jak na czas nieokreślony to też zawsze jakoś przepis obejdą, wystarczy że stanowisko zlikwidują i po sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze wam wspolczuje ja cale szczescie pracuje w firmie rodzinnej (3 osobowej) z rodzicami wiec nie mam sie czym martwic (CHYBA) chyba ze zusowi coś odwali i nie beda chcieli kasy wyplacic tak jak przy pierwszym dziecku to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×