Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćsmutny

Mój mąż ma dwoje dzieci z kochanką

Polecane posty

Gość gośćsmutny

Mieszkamy na wsi w domu po jego rodzicach, mamy 4 dzieci i gospodarkę, mąż jest sadownikiem i wiedzie nam się całkiem dobrze, dlatego za jego namową zgodziłam się na tyle dzieci, bo on od zawsze marzył o wielodzietnej rodzinie, bo z takiej pochodzi. Jesteśmy normalną rodziną, czasem się kłocimy, ale ogólnie dobrze żyjemy. Mąż całe dnie jest w sadzie, a to w sortowni, to w magazynie, jeździ też i załatwia różne sprawy, ja pomagam, jak mogę, ale wiadomo, że przy 4 małych dzieci i ogarnięciem domu jest co robić. Zawsze, jak wyjeżdża, to mówi mniej więcejo której wróci, jest słowny. Kilka tygodni temu przyjechała do mnie koleżanka, widziałam że coś ją gryzie, nie wiedziała, jak mi to powiedzieć, w końcu wyciągnęłam od niej tę wiadomość, otóż ona twierdzi, że w pobliskim mieście mój mąż ma od lat kochankę, którą regularnie odwiedzia i mają 2 dzieci, chodzą razem na zakupy, na spacery, one ponoć mają nawet jego nazwisko. Nie uwierzyłam, bo jak mogłabym to przeoczyć? Dogadujemy się dobrze, w kwestii łóżkowej również. Mimo to zaczęłam się baczniej przyglądać mężowi. Wyjeżdża, jak wyjeżdżał, nie trwa to dłużej, nie dba jakoś secjalnie bardziej o siebie, ale ponoć to trwa już kilka lat. Jedyne, co mi nie pasowało, to to że czuć od niego perfumy damskie, ale jeździ po różnych instytucjach, urzedach, więc może tam przesiąkł tym zapachem. Kilka dni temu nie wytrzymałam i zapytałam go, co dokładnie robi, jak opuszcza dom, by mi opisał, to mnie zbył twierdząc, że nie ma co opowiadać o przepychankach z urzednikami, czy o klientach. Serce mówi mi, że jednak coś jest nie tak. Postanowiłam skontaktować się z koleżanką, ale ona wyjechała właśnie za granicę, o czym mi mówiła na spotkaniu, nie mam z nią kontaktu, ona nie ma fb, nie mogę jej dorwać i nie wiem, co robić?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będzie następnym razem wyjeżdżał to jedź i go namierz Wspolczuje,poza tym że tkwisz w tej niepewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musi być prawda,nie wymyśliłaby tego. No chyba że to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, baczniej przyglądaj się mężowi, ale nie panikuj. Ja przed laty też znalazłam się w takiej niekomfortowej sytuacji. Zaczęły dochodzić do mnie sygnały, że pan powiedzmy IKsiński ma kochankę, ona urodziła dziecko, on się wyparł, bo ma rodzinę, ale spotykają się nadal, on jej daje jakieś pieniądze, aby milczała. Ot, takie ploteczki. Ja widziałam, że dziwnie mi się przyglądają, ale pewna, że mnie to nie dotyczy nie dociekałam. I dobrze zrobiłam, wkrótce sprawa się rypła. Okazało się, że pan IKsiński to nie mój małżonek, aczkolwiek nazwisko to samo. Po prostu znajomi usłyszawszy to nazwisko mniemali, że to chodzi o mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozesz męża wprost spytac?chyba najprościej.po jego reakcji poznasz prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż też marzył o większej rodzinie ale po pierwsze ja nie jestem workiem do rodzenia dzieci bo to się odbija na moim zdrowiu i nie wytrzymałabym za cholerę tyle ciąż, porodów, po drugie na pewno nie zajmowałby się dziećmi nawet jakbym urodziła 24 godzin na dobę tylko musiałabym ja zapieprzać, także jego zachcianki niech sobie w dupę wsadzi i dziwię się wam kobietom jakie wy naiwne i dobrze wam, że faceci robią was w konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Nie mam z kim zostawić dzieci , więc musiałabym całą czwórkę zapakować do auta, na co mąż się nie zgodzi. Ta koleżanka, to bardzo dobra osoba, nie miałaby powodu, by kłamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ciebie wjebał w tyle dzieci, abyś nie mogła wyleźć z domu, ja nie wiem, te baby jak zobaczą spodnie to na ich punkcie rozum im odbiera, żebym miała sobie sztucznego kupićalbo żyć w celibacie to za wuja nie zgodziłabym się na tyle dzieci i to jeszcze jedno po drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on ma do zgadzania w kwestii tego że dzieci ładujesz do auta? chore to jakieś poza tym chyba chodzi o namierzenie więc raczej się nie dowie. No czy ty masz mózg czy fistaszka? Jakby to niby miało wyglądać: "szanowny mężu zgodzisz się na załadowanie 4 naszych dzieci do auta w poniedziałek albowiem chciałabym cię w ukryciu śledzić i namierzyć z kochanką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no one tak myślą a co ty się tak dziwisz, masz mąż chce 10 dzieci to te głupie baby n*******laja i rodzą 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj jako żona masz prawo wiedzieć i myślę, że masz prawo sprawdzić w urzędzie czy on ma dzieci z inną kobietą skoro te dzieci noszą jego nazwisko to raczej są w jego dokumentach, no nie ma bata. Możesz nawet na drodze sądowej wystąpić o to. W ogóle to najpierw go zaskocz i powiedz, że wiesz o jego drugim życiu i albo powie ci prawde tu i teraz albo w sądzie ją wyśpiewa przy wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Gość 17.25 nie mam swojego auta, więc nie mam jak za nim jechać i go śledzić, nie ma nawet prawa jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona ma prawo jazdy tylko na wajchę u męża, wajcha w prawo, wajcha w lewo, wajcha prosto i już jest dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Mój mąż jest świetnym aktorem, dzięki temu dobrym sprzedawcą, więc nie do końca mogłabym się zorientować po jego minie, bo umie szybko reagowac. Wiecie moze w jaki sposób mogę sprawdzić w urzedzie, czy ma jeszcze jakieś uznane dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40lat
Skad kolezanka ma te rewelacje???Ktos jej powiedzial,to moze byc tylko plotka....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze jeszcze, że wychowuje te dzieci, bo były takie co rodziła i zamrażała je albo w beczkach trzymała, rodziły bo mąż im robił a one tylko biedne słuchały jak on je robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40lat
Najprosciej spytac meza,przeciez i tak nie da sie tego ukryc,jesli to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Koleżanka powiedziała, że wie o tym już od dłuższego czasu, ale nie wiedziała, czy ma się wtrącać, mówiła że sama ich widziała razem. Macie rację, dziś wieczorem zaytam męża, ale muszę to zrobić umiejętnie, przyrządzę kolację niby walentynkową, jak dzieci pójdą spać, siądę na wprost niego, wcześniej otworzę wino i zapytam, ale boję się bardzo co mi odpowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo śledzić albo zdobyć dowody-może jakieś fotki, skoro chodzą po mieście albo dane kobiety żebyś mogła albo go postawić pod ścianą albo "nakryć". Jeżeli to prawda to facetowi widać za mało żony i 4 dzieci, marzenia o dużej rodzinie każdy interpretuje inaczej... on może potrzebuje kilku kobiet i tuzina potomków ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło matko 4 dzieci na wsi i ty nie masz prawka? Przecież to jest podstawa egzystencji. U nas na wsiach w zach. wlkp. był taki zwyczaj, że chciał nie chciał po 18-stce na kurs obowiązkowo każdy dzieciak z każdego domu szedł i to nie była forma atrakcji tylko nasz psi obowiązek, bo w gospodarstwie każde prawko się przydaje, a już dla kobiety na wsi to musowo. Ja po studiach zostałam w mieście ale moja siostra wróciła i nie wyobrażam sobie w razie jak miałaby zawozić i odbierać dzieci, załatwiać sprawy w urzędach, bo prowadzą dużą stadninę albo nie daj Boże w razie wypadku o co na wsi i przy koniach nie trudno, pod nieobecność męża zawieźć któreś dziecko do szpitala odległego o 15km :o Baby gdzie wy macie mózgi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Ja nie mogę go śledzić, bo jak już pisałam nie mam samochodu, nie mam z kim zostawić dzieci, mieszkam na wsi, więc busem go nie dogonię, nie znam też nikogo z tego miasta, bo ja jestem z drugiego krańca kraju, mieszkaliśmy wpierw u mnie, po śmierci jego rodziców przeprowadziliśmy się na wieś, a z tą koleżanką razem studiowałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Szkoła jest blisko domu, przychodnia i apteka też, to samo sklep, więc nie potrzebowałam samochodu, a jeśli już, to mąż jeździł i załatwiał co potrzebne było w mieście. Mieszkam na małej wsi, ale to nie jest zadopie, do miasta mamy 20 km, z resztą temat nie jest o prawie jazdy, czy o samochodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
I jak już pisałam nie jestem ze wsi, więc obowiązek posiadania prawka w wieku 18 lat mnie nie dotyczył, ja mam dużą wadę wzroku i nie nadaję się na kierowcę, poza tym mąż nie wyjeżdża w żadne delegacje, często jest całe dnie przy domu i jeszcze mamy zmotoryzowanych sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świecadymna
Ty 17:15 idź już lepiej krowy doić, bo muczą i cię na wsi obgadają. Co z tego że masz rację jak forma wieśniary. Autorka też ze wsi ale dzieli was przepaść. Spoko autorko. Nie widzę potrzeby pośpiechu. Źle trafionymi podejrzeniami możesz swój związek tylko zepsuć. I co? Zostaniesz sama z tą czwórką, alimenty to nie wszystko, a chętnych na kobietę z takim obciążeniem ze świecą szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutny
Właściwie, to nie wyobrażam sobie życia w pojedynkę z 4 małych dzieci, ogólnie nie jestem typem samotnika, tak samo jednak nie wyobrażam sobie żyć z mężem, który prowadzi podwójne życie. On ciężko pracuje, jest ogrom do wykonania w sadzie, nasze jabłka też są importowane poza kraj, więc muszą spełniać wszelkie wymogi, a to odpowiedniej wielkości, odpowiednio umyte, zapakowane, jest naprawdę co robić, więc kiedy niby miał czas na tę drugą? Zapytałam, czy moze któraś z Was wie, w jaki sposób mogę się w urzędzie wywiedzieć, czy mąż ma zapisane inne dzieci? Przecież nikt mi takich informacji nie udzieli od tak sobie, no chyba że dziś mąż się przyzna, to nie będę potrzebować tej informacji..Mój mąż jest mądry, sprytny, oczytany, ma zawsze gotową ripostę i sądzę, że jeśli prawdą jest, że ma drugą rodzinę, to liczy się z tym, że mogę się o tym dowiedzieć, co za tym idzie może być już na to przygotowany, a ja niczego się nie wywiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to lobuz, przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w USC powinni ci udzielić info tym bardziej jeżeli te dzieci pojawiły się po waszym ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... Baby gdzie wy macie mózgi!.." między nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak to jest z tym usc o którym mówi gość wyżej ale ty też przygraj skoro on jest takim dobrym kłamcą, idź w zaparte i właśnie powiedz, że jak ci sam nie powie to ci w urzędzie stanu cywilnego powiedzą, a w poniedziałek składasz o to wniosek i niech sie głupio nie śmieje, bo takie są twoje prawa i że zdążyłaś się tego już dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie masz innych znajomych, którzy mogliby coś wiedzieć, a też do tej pory nie mówili? Żona zazwyczaj dowiaduje się ostatnia, może ktos z tego miasteczka coś powie? Sytuacja jest trudna i bardzo delikatnie musisz podejść do tematu, lepiej jakis czas udawać, ze nic się nie dzieje i może zdobędziesz jakis dowód. Nie pytaj go, bo jeśli faktycznie prowadzi podwójne życie, to wszystkiego sie wyprze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×