Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gośćMarta

Moj partner nie akceptuje mojej corki

Polecane posty

Gość gośćMarta

Mam wspanialego faceta. Przystojny, pracuje jako chirurg, zarabia sporo, rozpieszcza mnie kupuje drogie prezenty. Planujemy wspolna przyszlosc,ale niestety on ignoruje moja corke, jej potrzeby. Nie musi jej od razu kochac, ale on po prostu okazuje jej totalna obojetnosc, nigdy o nia nie pyta, jak sie widzimy we trojke to w ogole na nia nie zwraca uwagi. Np. ostatnio bylismy w sklepie na zakupach ktore on robil dla siebie, ja pieniedzy nie wzielam bo mielismy tylko isc na spacer i corka zobaczyla ksiazeczki takie po 7zl i chciala by jej kupic. Powiedzialam ze nie wzielam pieniazkow i jutro przyjdziemy to nawet nie zaproponowal ze jej kupi. Widzialam ze mala byla smutna to powiedzialam jemu czy nie moglby kupic. Kupil,ale nastepnego dnia sie upomnial o te 7zl. On w ogole mowi, ze nawet jak razem zamieszkamy to on malej utrzymywac nie bedzie bo od tego jest ojciec. Jej ojciec placi alimenty ale ja sobie tego nie wyobrazam,to jak my bedziemy zyc? On uwaza, ze normalnie ze po prostu miesiecznie bede sie dokladac wiecej za corke. W dodatku chce miec jeszcze dzieci. Powiedzialam mu ostatnio ze chyba on by chcial bym corke komus oddala to sie oburzyl ze w zadnymwypadku ze jestem matka i to moj obowiazek zajmowac sie nia. No, ale nie jego. Ok, zgadzam sie, ale on ja traktuje jak powietrze,wczesniejona go zagadywala to ja ignorowal, teraz juz ona go nawet nie zaczepia, ale mowi mi otwarcie, ze go nie lubi. I co ja mam zrobic? To wymarzony kandydat na ojca ale z drugiej stronny jest corka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli to nie jest prowokacja- a na taką wygląda- to powinnaś się z nim rozstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMarta
Nie to nie prowokacja. Po co zreszta takie rzeczy wymyslac? mam naprawde z tym problem, bo sie zakochalam, on jest naprawde dobrym czlowiekiem. Nie rozumiem tylko dlaczego ma taki stosunek do mojego dziecka i czy moge to jakos zmienic? Ja nie chce by on ja np. utrzymywal bo jej ojciec placi nie male alimenty ale z drugiej strony takie gadanie nie bede jej utrzymywal czy ignorowanie jest moim zdaniem nie w porzadku. No ale on mimo to chce z nami mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobro dziecka najważniejsze !!! :) facet musi ja pokochać i zaakceptować ja jak i fakt ze ona była jest i będzie . Moja droga musisz sie wymixowac choć by kupowal dla Ciebie same diamenty ( a to zbieraj i pózniej sprzedasz ;) żart głupi) posłuchaj na pewno jestes wartościowa fajna babeczka :) co to znaczy zeby upomniał sie o 7 zł. Chociaż moj facet to i o złotówkę potrafi :( tyle tylko ze to on ma dziecko z poprzedniego związku , nie raz nie dwa potrafiłam. Potrafię kupic cos jego córeczce nie zaznaczając nie chęci wręcz przeciwnie to on mi kazał przestać wydawać na nią pieniadze . Wydaje mi sie ze na odwrót tez tak powinno byc czyli Twój partner kochając Cię szczerze " bierze Cię " z całym dorobkiem czyli w tym przypadku córeczka !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam taka koleżanke ze szkoły. Do 8roku życia matka się nią zajomowała, nie była z ojcem tej małej. Pózniej poznała faceta, który nie traktował dobrze jej córki, ale tez nie znęcał się nad nią. Kobieta wyszła za niego za mąż, kilka lat później urodziła im się córka, ta pierwsza dosłownie przestała istnieć była wykorzystywana do opieki nad młodszym dzieckiem. Matka straciła z nią kontakt, w wieku nastu lat dziewczyna zupełnie nie dogadywała się z matką a ta zapatrzona była w swojego męża i młodsza córke. W efekcie jej pierwsza córka brak zainteresowania zaczęła sobie rekompensować coraz to nowszymi znajomościami z chłopakami, zaczęła ćpać dziś nie żyje a miałaby zaledwie 20pare lat, zastanów się co robisz, bo ten twój facet nie rokuje dobrze na opiekuna, a czasem lepiej pozbyć się faceta niż narażać swoje dziecko na odtrącenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liż mu wory, to chirurg, ma kasiore, rób co zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem nad czym tu się jeszcze zastanawiać. On nie akceptuje twojego dziecka czego nawet nie ukrywa i otwarcie mówi. Dla mnie związek z kimś kto nie akceptuje mojego dziecka jest nierealny. Dziecko jest to najważniejsza osoba w moim życiu jeżeli ktoś je nie akceptuje to tak jakby nie do końca mnie by akceptował. Dla mnie sprawa ta jest prosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idealny material na ojca (?) - hahahaha. czytasz co piszesz? nie musi kochac Twojej corki, nie musi jej nawet jakos bardzo lubic ale ignorowanie jej i informowanie Ciebie ze on na nia lozyc nie bedzie (i nie musi ale jakos to tak samo powinno sie poukladac a nie ze on z takim tekstem wyjezdza) to faktycznie widac ze sie szykuje idealny ojciec. zdecydowal sie na bycie z kobieta ktora ma juz dziecko to musi umiec sobie z tym radzic. jesli to ponad jego sily to powinnien sie zwiazac z kobieta bezdzietna. wyobrazasz sobie jak bedziecie mieli razem dzieci i on bedzie ich rozpieszczal, bawil sie z nimi a Twoja corke ignorowal? albo bierze dzieciaki do zoo, Ciebie namowi a Twojej corki nie bo moze jej alimentow na wyjscie do zoo nie starczylo :D mysle ze to prowo i mam nadzieje ze tak jest bo innaczej to moze i on ojcem dla swoich dzieci bedzie dobrym ale Ty jestes koszmarna matka. dobro dziecka powino byc ponad Twoj zwiazek. i nie mowie ze masz sie nie wiazac z nikim bo tez masz prawo do szczescia ale nie wybierac kogos kto Twoje dziecko traktuje jak powietrze. moja mama ma drugiego meza. jej maz ma syna z poprzedniego malzenstwa. moj ojciec zmarl jak bylam bardzo mala. moja mama zaczela sie spotykac z moim ojczymem jak mialam 13 lat. nie byl to latwy wiek ale ja sie szczerze lepiej dogadywalam z ojczymem niz moja matka. on sie niby nie wtracal chociaz czasami mnie przywolal do porzadku tekstem: no, ciekawe co mama na to powie. nie wyobrazam sobie zeby moja mama zwiazala sie z kims kto ma mnie zupelnie w nosie i ignoruje mnie jak cos do niego mowie. chora sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc nie widzę w zachowaniu faceta braku akceptacji. Jedynie jasne zaznaczenie granic. Facet mówi wprost że ta dziewczynka ma dwoje rodziców a on nie jest żadnym z nich. To rodzice mają obowiązek utrzymywać i wychowywać dziecko a nie on. Sądzę że robi to dlatego żeby nie pojawiły się oczekiwania że ponieważ on dobrze zarabia będzie utrzymywał panią razem z dzieckiem. Może ma złe doświadczenia z poprzedniego związku w którym był traktowany jak sponsor? Lepiej na samym początku ustalić pewne sprawy niż potem się szarpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, nie widać braku akceptacji, jedynie kompletną ignorancję w stosunku do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki nie macie dzieci to pół biedy natomiast jak się pojawią to ten brak akceptacji może być bardziej widoczny. Jego biologiczne dzieci będą zawsze nr 1 a twoja córka ta gorsza. W przypadku dzieci powinno być równe traktowanie żadne dziecko nie powinno się czuć gorsze a myślę, że w waszym przypadku tak będzie (no bo przecież on nie jest jej ojcem :O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli w zamian za swiecidelka, czyli jak dziwka, pozwalasz, zeby twoja corka czula sie jak tredowata... Kolejna pseudo-matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko nie jest przeszkoda w zyciu kobiety tylko dodatkiem .zdecydowalas sie byc matka to nia bac .a facet bierze caly pakiet albo niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpucha czy nie, tacy faceci istnieją, nie jego dziecko nie jego problem. A jeśli wykonuje zawód chirurga to empatii raczej nie ma się co spodziewać, takiemu ludzie umierają pod nożem a lekarz żyje dalej. Osobiście nie wyszłabym za mąż za żadnego lekarza, chyba ze weterynarii, bo ludzie którzy chcą pomagać zwierzętom zasługują na jakiś szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko napisalas-cytat- wymarzony kandydat na ojca. co ty bredzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten pan nie kocha ludzi - ten pan nie powinien być lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem.Ja mam 12letnia corke a Moj partner ma juz pelnoletnia corke lat 20 , dlatego zdecydowalam sie na ten związek bo taka 20latka juz rozumie takie sytuacje przy czym partner zapewnial ze dobrze ja zna i nie bedzie z tym problemu ale w trakcie trwania naszego zwiazku zauwazylam ze traktuje swoja jak jakas 5latke a ona jak malutka dziewczynka ciagle za nim w krok w krok i tata tata i zaczela byc zazdrosna o ojca i moja corke.Mieszka z matka swoja i nowym parterem niewiele mowi o relacjach w tamtym domu.Problem wystapil gdy zwrocilam mu uwage ze ona tak tak ciagle za nim w krok w krok i ciagle zagaduje ojca byc moze zeby zwrocic na siebie uwage ktora on rowniez jej poswieca i czas.tym samym stara sie nie zaniedbywac mnie.Ale gdy nadmienilam ze z moja ma maly kontakt wiec uslyszalam że nie bedzie dla niej ojcem bo ma swojego ze finansowo nie rozlicza mnie i lozy na moja corke ale bawil sie z nia nie bedzie i kochal tez nie i wiecej nie potrafil wiec odparlam ze rowniez poswiece tyle czasu jego corce podczas jej pobytu u nas co ty mojej i tyle.Trudna sytuacja nie wiem jak to rozgraniczyc i to co uslyszalam to prawidlowe .chodz wydaje mi sie ze nie .ciagle zapewnia ze swoja corke kocha bardzo i bedzie poswiecal jej uwagi bo nie ma jej na co dzien.dla mnie to jakas abstrakcja 20latka swojego zycia nie ma?przyjaciol chlopaka?z matka na wakacje i jej nowym partnerem lub z ojcem i tak na zmiane .poradzicie.zaznaczam ze od ostatniej jej wizyty odsunela sie od mojej corki nie rozmawialy juz ze sobą.chodz moja probowala byc mila towarzyszyc jej a ona ja ignorowala.nie wiem jak mam postepowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
No cóż, facet który nie chce dzieci,to facet niedojrzały emocjonalnie i nienadający się do związku.Sama umiejętność ruc..ania to trochę za mało aby być z nią na zawsze. A dlaczego,to poczytaj forum,masz milion powodów do tego żeby mieć dzieci i że są niezbędne. Najlepiej ogranicz związek do wolnego ,bez zobowiązań i masz spokój.A kiedyś pomyślisz o prawdziwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ma córka? Ja bym sobie odpuscila dziada który mojego dziecka nie akceptuje. Będzie dla niego popychadlem. Naprawdę chcesz takiego losu dla córki za cenę tego ze będzie miał cie kto posuwac? Zastanów się nad sobą. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudny temat, problematyczna sytuacja. W wiekszosci przypadkow tak niestety jest, ze dziec***artnera/ki z bylego zwiazku w najlepszym razie sa traktowane "urzedowo chlodno". Jest to z pewnoscia spowodowane genetycznie uwarunkowana potrzeba niszczenia cudzych genow, zeby wlasne mialy najwieksza sile przebicia. Zjawisko to mozna bardzo dobrze obserwowac w swiecie zwierzat, od ktorym my sie genetycznie pod tym wzgledem nie roznimy. Twoj partner wybral najgorsza forme niszczenia cudzych genow, tzn. ingnorowanie istnienia twojej corki. Badziej moze tym zaszkodzic, niz np. nie ukrywana wrogoscia, poniewaz ignorowanie innym nie od razu rzuca sie w oczy i zawsze jest wymowka, ze przeciez nic zlego nie robi. Ignorowanie dzieca jest jedna z najwiekszych tortur psychicznych, ktory moze ono doswiadczyc. Pomijajac ten przykry fakt nie ma twoj partner nawet odrobiny empatii ani szacunku do ciebie, jezeli nie zaproponowal wylozenia 7 zl dla twojej corki, chociaz jak twierdzisz i innych sytuacjach jest chojny. To zrobilby dla ciebie z pewnoscia kazdy zwykly znajomy bez proszenia sie, a twoj kochajacy i wspanialy partner nie mial zamiaru. To jest przedsmak tego, jak bedzie traktowal twoje dziecko i tym samym twoje uczucia w razie rozwiju i ucisnienia tego zwiazku. A ty bedziesz dalej brnac i szukac wytlumaczen, bo przeciez nic naprawde zlego dziecu nie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na 75% prowo za 0.20pln :P .Od posta . Jeżeli nie to niech sobie poczytają samotne mamusie śliniące się do "przystojnych i zamożnych "f acetów ...Pisał w innym dziale kafr typ (raczej mitoman wprawdzie ale ...) o tym jka cyniczni panowei traktują takie mamusie złaknione "bogatego i przystojnego " .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misa93
Nie za fajna sytuacja. Powinien cię wspierać oraz twoją córkę. Nikt nie mówi o tym że powinien ją od razu polubić natomiast mógłby okazywać jej trochę uczuć. Chociażby ze względu na ciebie. http://www.premiumcollagen5000.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle masakra.No rozumiem,jak za pierwszym,drugim razem krępował by się zagadać do córki,byłby nieśmiały,no to normalne,bo w końcu dawno nie miał okazji pogadać z dzieckiem. Zrozumiałe też ,jeśli w Twojej obecności nie miałby odwagi rozmawiać z córką,czekałby na specjalne pozwolenie.Tak tez może być,facet nie zawsze ma odwagę zagadać z czyimś dzieckiem. Ale chłodno traktować już na stałe i specjalnie i na tym poprzestać? Nie no,to jest nienormalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko będzie zawsze twoim dzieckiem. A facet... dziś ten jutro inny. Pomyśl. Warto ? Masz prawo ułożyć sobie życie. Ale czy kosztem dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szok.Po slubie wpadniesz z deszczu pod runne, wspomnisz moje słowa...Uciekaj iciekaj i przestan z tym on jest taki dobry ble ble...Jezeli ma odwage zadac ....7 zl za książeczkę, nawetnie wiem jak to skomentowac.Powinnas mu zrobic awanture i otwarcie stwierdzic ze gardzisz nim po takim zachowaniu.To 7zl to symbol tego.jak ma z nim twoje zycie wygladac a zycie dziecka to juz w ogole gowno by bylo.I jeszcze jedno dziecko...Ciekawe.Ty on i wasze wspolne zjecie homara a twoja corka biech je chleb z cebulą....Mam 2meza i dwie corki z 1malzenstwa.Mamy wspolna dziecko.Jesteśmy zwykla rodziną, kochamy się.Mąż nigdy nie zalowal na moje corki, nigdy.Nie kocha Ich, moze lubi.Nie zadam tego.od niego choc byloby milo.Jednak zadam szacunku i.jak sie rozpędza reaguje ostro.Taki związek jest zawsze trudny ale nasza rola zeby trzymac piecze nad zdrowymi prZyzwoitymi relacjami ojczym nasze dziecko.U ciebie ku femu nie ma absolutnie zadnych przeslanek, tylko takie ze corka bedzie traktowana jak zero.Bo razem przeciez w rodzinie robi sie wszystko.Jak to sobie wyobrazasz z takim podejsciem do twojego dziecka.TEGO SIĘ NIE DA POGODZIĆ.Wez znikaj z takiego.układu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna ta Twoja córka: ( myślisz tylko o sobie :/ oczywiście zasługujesz na szczęście ale nie kosztem dziecka. Relacji z córką gwarantuje nie będziesz miała dobrych fundują jej takie dzieciństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie już raz nie wyszło w życiu, ale masz córkę, która nie powinna tego odczuć. Kontynuując ten układ chory stacisz ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa.. Bogaty facet, który domaga się zwrotu 7 zeta.. Wszystko jedno na co.. albo ustala zasady składania się na życie.. Co prawda prowo, ale są i tacy, z tym że życie z takim to tragedia. Znacznie gorzej niż z biedakiem bez węża w kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minęły już 3 lata odkąd autorka założyła temat.Ciekawa jestem czy nadal jest z tym panem i jak to się potoczyło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×