Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Mój syn roczny ma alergie na sierść psa. Mamy psa

Polecane posty

Gość gość

Który ma już 4 lata... Jestem załamana to członek rodziny. Malutki dostał zapalenie krtani byliśmy w szpitalu, z testów skornych wyszła alergia na sierść psa i kota :( Co mamy zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ni jak to co?? Musisz zdecydować czy bardziej zależy Ci na psie czy na dziecku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczekać... alergie same przechodzą a testy często kłamią... dziecko się uodporni... ja tak miałam... wszystko się wyleczyło samo po roku i teraz nie mam już alergii dzięki temu na nic praktycznie. A psa nie wyrzucać!!! - ostatecznie oddać jeśli nie umiecie sobie poradzić, ale warto poczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko łapie duszniści więc chyba rok czekania nic nie da :( Lekarz mówi że to niebezpieczne u takiego dziecka... Mi chyba serce pęknie... Chyba go oddamy na wieś do rodziny gdzie czesto przyjeżdzamy ale i tak i ja i on umrzemy z tęsknoty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli syn ma dusznosci to zdecydowanie musisz psa oddać. U nas bylo tak z kotem. Też się bronilam przed oddaniem do czasu kiedy syn wyladowal w szpitalu z potwornym atakiem. Była alternatywa w postać lekow ale zdecydowalismy o oddaniu kota, bo jednak zdrowie dziecka jest wazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Testy z krwi przede wszystkim, potem zależnie od wyniku konsultacja z dobrym alergologiem, i dobranie leczenia wg jego wskazań. Czasem mogą wystarczyć leki plus ograniczenie kontaktów z psem (pies nie wchodzi do pokoju dziecka, ale nie jest wykluczony z domu; zminimalizować w domu wszystko co lapie sierść: dywany, narzuty etc. ). Z wiekiem alergia może się uspokoić sama z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak sobie poradzilaś? Ja też muszę oddać niestety... fajne jest to ze bede go widywać. Przykro mi po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto poszukać dobrego specjalisty który potwierdzi to i pomoże. A na początek warto powalczyć o zatrzymanie pieska: "Ulgę dla alergika może przynieść częste mycie i czesanie psa. Ważne jest także wietrzenie pomieszczeń, w których przebywa pupil i zachowywanie higieny, tzn. czyszczenie dywanów i obić z sierści. Dobrze byłoby także, jeśli jest to możliwe, wymienić trudne do odczyszczenia, długowłose dywany na wykładziny lub panele. Pies nauczony, że nie powinien wskakiwać na łóżko czy kanapę, również będzie mniejszym zagrożeniem dla alergika. Szybkie wykrywanie i leczenie chorób naskórka u psa także zmniejsza jego "alergiczność", tak samo jak odpowiednie jego odżywienie. Należy także upewnić się, że uczulenie wywołuje rzeczywiście pies, a nie np. jego szampon czy proszek przeciw pchłom."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
testy z krwi przede wszystkim, bo skórne nie są pewne; u nas np. w skórnych wyszła alergia na kota, a córka tej alergii nie ma, u moich rodziców są 3 koty i nigdy w żaden sposób na nie nie zareagowała... za to alergia na świnkę morską w skórnych nie wyszła, a w testach z krwi tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie pozbyc psa... Ta alergia moze rozwinac sie w astme. Moj maz tak ma. Jego rodzice olali sprawe, potem z tego rozwinela siw astma. Teraz moj maz jako juz dorosly czlowiek co miesiac musi wydawac ok 200zl na leki i inhalatory, bo bez tego by sie udusil... Chcesz tego dla swojego dziecka? Z alergii na siersc tj i pylki dziecko nigdy nie wyrasta. Odczulania nic nie daja, a im dluzszy kontakt z alergenem tym szybciej twoje dziecko bedzie mialo astme...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma problemu oddaj jedno z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz ma dusznosci to jest pierwszy sygnal ze moze sie rozwinac astma. Narazie moze sie jeszcze cofnac, ale im dluzszy kontakt z alergenem tym twoje dziecko bedzie gorzej oddychac a potem juz na stale bedzie potrzrbowac inhalatora, a i czasami wyladuje w szpitalu na dozylne leki ktore uratuja mu zycie przed uduszeniem i tak do konca zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak poczekaj z rok, kąp często psa, daj dziecku leki, w najlepszym razie dostanie astmy, przecież piesek musi zostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj chyba nie miałeś z alergią do czynienia, każdy lekarz zleca ograniczenie kontaktu z alergenem, nie wciskaj kobiecie bajek o przejściowości alergii, tylko swojemu dziecku zdrowie zniszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób testy z krwi i potem decyduj, chyba, że do czasu ich zrobienia ktoś odpowiedzialny w rodzinie może psa przygarnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maluchom to chyba tylko z krwi się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa teraz to sami p********i alergicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co masz przeciwko alergikom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj dziecko do adopcji. To musi być ktoś głupi by mieć w ogóle jakiekolwiek zwierzę w domu mamy pasożyty i inny syf w organizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , widzisz, normalny człowiek ma to do siebie, że martwi się o wszystkie istoty, za które wziął odpowiedzialność, czy to zwierzę, czy człowiek; autorka z pewnością chce jak najlepiej i dla dziecka, i dla psa, i mam nadzieję, że znajdzie rozwiązanie nie krzywdzące nikogo (a może testy z krwi będą negatywne i problem sam się rozwiąże?)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to jest roczne dziecko i takim maluchom robi się tylko z krwi, a nie na skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 2.09, zdziwiałabyś się ile alergii jest przejściowych... Ja podaję na przykładzie z mojej rodziny, ale ze słyszenia też wiem o takich przypadkach. Ale każdy decyduje sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alergicy i alergicy... kiedyś tak nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz, zrob inne badania i ewentualnie odczulaj, jesli trzeba; trzeba dzialac bo jesli dziecko ma alergie na... wszystko, to tez jakos musicie zyc co do uwagi debila "czy bardziej ci zalezy na dziecku czy na psie", to nie jest to ta kwestia bo nie chodzi o to czy komus "bardziej zalezy" tylko ze trzeba by rozwalic rodzine z powodu choroby, gdzie rownie dobrze alergia moze byc... jeszcze na kogos i to alergia jest problemem a nie ten ktos; u nas to lekarze lekko rzucaja zeby kogos sie pozbyc, a tak naprawde nie chce im sie walczyc z choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście gościu z 10.01, zgadzam się całkowicie. Lekarze pytają tak: -Jest kot/pies w domu? Inne zwierzątko? -Tak jest pies. -To pies alergizuje. Trzeba się pozbyć psa. Prosta diagnoza, nawet w testach jak się niczego nie doszukają to i tak po wstępnym wywiadzie, wiedząc że ktoś ma np. psa, to tak wypisują wynik. Uwagi typu: co jest dla ciebie ważniejsze dziecko czy pies piszą jakieś frustratki, bo każdy wie bez słów jakie są priorytety, ale członków rodziny się nie oddaje pochopnie, ot tak, bo mi lekarz kazał. W wielu przypadkach duszności utrzymują się długo po tym jak juz psa nie ma(i jego rzekomych alergenow w powietrzu) a przyczyna jest zupełnie inna. A zwierzęta przede wszystkim leczą u ludzi stres, który jest przyczyną 90% chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uhm. Tak to jest. Jest alergia to lekarz się pyta czy jest zwierzę w domu. Jak usłyszy ze kot to mowi:proszę oddać kota. Dziwnie, powszechniejsze sa alergie na domowe roztocza. W życiu nie słyszałam, aby dziecko miało alergie a lekarz spytsl:macie Państwo w domu dywany, firanki, meble oni te materiałem, klimatyzację, narzuty na ja mapy, koce, ubrania, książki na polkach (na książkach to się dopiero kurz zbiera)- to proszę się tego pozbyć z mieszkania. Najpierw dokładne testy a potem określenie źródła alergenu. Ostatnio jest jakąś plaga oddawania zwierząt bo urodziło się dziecko i na alergię. A tak naprawdę większy procent tych ludzi idzie na łatwiznę i oddaje zwierzaka. Dziecko żadnej alergii nie ma, ale co powiedzieć znajomym? Najlepiej ze ma alergie dla tego oddaliśmy psa, kota czy królika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odczulałam sie tutaj, metoda nieinwazyjna. Musiałam sie odczulic bo planowałam ciaze, z testów rowniez wyszla alergia na zwierzaki, mam psa i chomika. teraz mam spokój http://odczulanie.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Musisz sie pozbyc psa... Ta alergia moze rozwinac sie w astme. Moj maz tak ma. Jego rodzice olali sprawe, potem z tego rozwinela siw astma. Teraz moj maz jako juz dorosly czlowiek co miesiac musi wydawac ok 200zl na leki i inhalatory, bo bez tego by sie udusil... Chcesz tego dla swojego dziecka? Z alergii na siersc tj i pylki dziecko nigdy nie wyrasta. Odczulania nic nie daja, a im dluzszy kontakt z alergenem tym szybciej twoje dziecko bedzie mialo astme... xx Bzdura ! Cieawe, ze moje dzieci dzis dorosłe jakos " wyrosły ' z alergii na psia sierśc :P Wystarczyło odpowiednie leczenie. Objawy astmy powoli ustepowaly i jedynie okres kwitnienia roslin jest uciązliwy, trzeba brac leki..Zreszta to moze byc alergia krzyzowa i pozbycie sie psa nic nie zdziala :) Testy skórene sa o du/pe rozbic, nie sa wiarygodne kazda nadwrazliwośc czy nietolerancje okreslaja jako " alergia " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet sobie nie wyobrażam że miałabym oddać mojego ukochanego futrzaka. Jeśli dziecko będzie miało alergię to zrobię wszystko żeby zminimalizować skutki ale psa nie porzucę, wzięłam za niego odpowiedzialność, jest członkiem naszej rodziny, wręcz jest jak dziecko. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka o 2 roku życia miała alergie i astmę. Zawsze mieli zwierzęta w domu. Po prostu odczulali ja. Dziś na 30lat astmę też, alergie też i dwa koty. Jak mówi chodzi na odczuwanie jest pod kontrolą lekarza i w życiu futrzaków nie odda. Tak naprawdę niewielki procent dzieci ma taka alergie, ze zagraża to życiu. Reszta ma alergie umiarkiwana; albo Wogole tej alergii nie ma, wiec się jakiś trzeba przed znajomymi wytłumaczyć dlaczego oddało się kota. Zakłamanie ludzi nie zna granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×