Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona matka

Mój syn woli starsze!

Polecane posty

Gość Zrozpaczona matka

Sama juz nie wiem co mam robić? Mój syn ugania sie za kobietami niewiele młodszymi ode mnie! Sama nie wiem gdzie nabrał takich sklonności. Podejrzewam, ze mógł przeżyć swą inicjacje z któraś z moich koleżanek albo ze swoich nauczycielek, ale niczego nie jestem pewna. Jak go z tego wyleczyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa z Kielc
Pół roku temu spotkałam Tomka. On ma 28 lat, ja... 35. Kochamy się, jednak rodzice ukochanego robią wszystko, by nas rozdzielić. Stale mu powtarzają: „Teraz jest cudownie, a za parę lat...”. Jak ich do siebie przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiuńcia
Moj tata ma jest 15 lat młodszy od mojej mamy...poznali sie kiedy on mial niecale 19 (policzcie:)...nigdy nie widzialam bardziej udanej pary!!! Slub wzieli po roku znajomosci...maja dom, mnie i mojego 9 letniego braciszka...kiedy zaczynali sie spotykac- świat krzyczal ze to sie nie uda!!_ i prosze...a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie by nie przeszkadzało
Jestem zadbaną czterdziestolatką, partner jest ode mnie 7 lat młodszy. Kochamy się i chcemy się pobrać. Jednak znajomi uważają, że nasz związek za parę lat się rozpadnie, bo Markowi zaczną się podobać młodsze. Osobiscie uważam to za bzdurę. W przeciwnym razie zacznełabym się zadręczać podejrzeniami i... wywołała wilka z lasu. Lepiej przyjąć optymistyczny tok myślenia: „Skoro dobrze nam razem, to wiek nie ma nic do rzeczy”. Dbam o siebie, ale nie odmładzam się na siłę. Moim atutem jest także dojrzałość psychiczna, pewność siebie, życiowe doświadczenie a także, nie oszukujmy sie - majątek :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka swojego mężusia
A mnie owszem! Mój dwudziestoparoletni mąż oczekuje, że będę go niańczyć. To ja robie mu kanapki, szykuję ubranie do pracy i pilnuję, by domowe rachunki były opłacone na czas. On tylko by łaził po pubach z kolesiami - "wiecznymi studentami", słuchał jak on to mawia "ostrej muzy" albo bawił się przy komputerze jak jakis nastolatek. Jestem już po czterdziestce i drażni mnie jego wieczna niedojrzałość. Tylko dzięki mnie skończył wreszcie studia i wyprowadził się od rodziców. Gdyby nie ja nadal roznosiłby ulotki albo zapieprzał jako cieć u swojego tatusia, a tak pracuje w renomowanej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lata nie psy
nie gryzą się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×