Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mark19242

Moja żona nie chce mieć dzieci...

Polecane posty

Gość Mark19242

Jesteśmy po ślubie ponad 3 miesiące. Zawsze chciałem mieć dużą rodzinę, bo wychowywałem się tylko z matką, marzy mi się trójka dzieci. Niestety, moja żona nie chce rodzić, boi się ciąży, porodu, tego jak będzie wyglądało jej ciało i krocze po porodzie, uważa, że nie będzie dobrą matką. Co w takiej sytuacji można zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark19242
Mam najlepszą żonę na świecie, nie mam zamiaru jej zmieniać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm no to zrob dzieci innej kobiecie nie wiazac sie z nia tylko o dzieci dbac,bedzie wilk syty i owca cala ';)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj... albo jej się zmieni zdanie albo wpadniecie i będzie musiala przez wszystko przejść... w końcu poczuje instynkt macierzyński i wszystko będzie na dobrej drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark19242
Żona się zabezpiecza więc raczej nie wpadniemy. Ma 24 lata, myślicie, że to przyjdzie z czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,jesli ona nie chce to nie chce a co wy nie gadaliscie o tym przed slubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zona zmieni swoje nastawienie? Moze daj jej troche czasu? Moze rodzic przez cesarke i wtedy z kroczem bedzie ok ;) Przekonaj ja, ze dla Ciebie bedzie zawsze piekna itd. itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zona ma racje,ze nie chce miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym nie chciala miec dzieci z facetem ktory na kafe przesiaduje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ma rację! Bo u was kończy się na chcę , a później macie wszystko w dooopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 miesiące po ślubie? E tam poczekaj , zmieni zdanie za rok czy dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark19242
Akurat nie jestem tym typem faceta, który później wszystko zostawi na głowie kobiety. Pracę mam taką, że mógłbym wziąć wolne po porodzie żeby zajmować się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze: jets jeszcze młoda po drugie w tej kwestii zawsze kobiece zdanie powinno być najwazniejsze po trzecie: jest to dla mnie niepojęte jak dwoje ludzi może o tym nie rozmawiać przed ślubem potem zdrady, rozwody, toksyczne rodzicielstwo i wypalenie macierzyństwem gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark19242
Rozmawialiśmy o tym przed ślubem, miała takie zdanie ale po cichu liczyłem że to się zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wcale nie jest śmieszne i jeśli jej się nie odwidzi, to możecie mieć problem... skoro Cie informowała o tym to możliwe, że zdania nie zmieni... ale oczywiście może też być inaczej... jak dla mnie - mocno ryzykowne to wszystko :) jakkolwiek, musicie o tym rozmawiać... to jest bardzo poważna decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienormalny jesteś. skoro wiedziałeś jakie ma zdanie, to o co ci chodzi? ja mam 35 lat i nadal nie chcę dzieci, więc to nie zawsze przychodzi z czasem i trzeba się wiązać z kimś o podobnych planach życiowych.. poza tym wietrzę prowo: jaki 24-letni chłopak marzy o "dzidziusiu"? chyba ci się nadprodukcja estrogenu włączyła od siedzenia na forum dla bab..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 38 lat, jak miałam 32 lata to mój facet chciał dzieci ale mu przeszło Twojej żonie może przejść za jakieś 10, 15 lat albo nigdy, trudno powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark19242
Nigdzie nie napisałem, że też mam 24 lata ;) To takie dziwne, że chce mieć dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest dziwne, że chcesz mieć dziecko ale również nie jest dziwne, że twoja żona 3 m-ce po ślubie w wieku 24 lat nie chce mieć dziecka. Wiedziałeś co ona o tym sądzi więc musisz się liczyć z tym , że może nigdy nie chcieć mieć dzieci. Jeżeli tak bardzo chcesz być ojcem to trzeba było szukać żony o podobnym zdaniu na ten temat. Ma dopiero 24 lata więc może za parę lat zmienić zdanie ale nie musi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogadaj z laską która jęczy że mąż nie chce 2 dziecka - zróbcie sobie wspólnie i po problemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja borgia córka papieża
Nie jest dziwne, że chcesz. Dziwne jest, że wziąłeś ślub z kobietą, która dzieci mieć nie chce w ogóle, a teraz tu się żalisz. Kobieta była uczciwa, postawiła sprawę jasno. ty ją oszukałeś i domagasz się zrozumienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja generalnie chciałam, ale nie w wieku 24 lat. instynkt mi przyszedł ok 30-tki. ale też późno wychodziłam za mąż. jeśli boi się wyglądu krocza, to zawsze można zapłacić za cc. troche spitoliłes sprwę, licząc, że jej się odmieni. mam koleżankę, która też nie chce, powiedziała, że gdyby mąż zechciał, to jest gotowa od niego odejść, więc się zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byczek_rozplodowyyyyyy
Nie chce miec z toba bachora, ze mna za to ostro sie stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to jest młoda osoba, ma jeszcze czas na dzieci . Po co ten pośpiech, poza tym im większa presja na żonie tym dalsza perspektywa ciąży i dziecka, pamiętaj o tym autorze. Jeżeli masz ciśnienie na dzidzię to póki co zafundujcie sobie kotka, rybki ale zostaw żonę w spokoju, wszak trzy miesiące po ślubie to za krótko by myśleć o dziecku. Chyba żona ma bardziej poukładane w głowie niż ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frozen4ever
bo jesteś brzydki i ona cie nie kochaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 23 lata i wcale jej sie nie dziwie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli braliście Ślub Kościelny, to on jest nieważny, jeżeli żona zamierza nie mieć dzieci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko... A ją mam 28 lat. Nie myślę o dzieciach nie chce ich mieć nie lubię dzieci i koniec. Nie czuje takiej potrzeby. Mój mąż też nie nalega ma 30 lat i jest ok. Jak nie chce to jej nie zmusisz a jak zaczniesz naciskać to w końcu cię kopnięcia w zad i tyle. Dziecko... To mwga problem zazwyczaj po porodzie faceci odchodzą do innych kobiet bo maja dość nocnych placzowcspania w łóżku w trójkę i wyglądu żony.. Na początek proponuje abyś sam zobaczył jak to jest mieć dziecko i zgłoś się do szkoły macierzyństwa... Zobaczymy czy nadal będziesz niespełnionym tatuskiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez gdy wychodziłam za mąż niechcialam miec dzieci. Mój mąż o tym doskonale wiedzial. Zgodził się. Niechcialam bo bałam sie ze sobie nie poradzę. Moja matka jest mega toksyczna i nie znam innego wzorca macierzyństwa niż ten wyniesiony z domu. Wychodziłam z zalozenia ze osoby nienadajace sie ma matkę niepowinny miec dzieci, bo on sie tylko w tym zyciu mecza. Tak jak bylo ze mną i z moim rodzeństwem. Emocjonalne kaleki. Z czasem wyprowadziliśmy sie daleko od mojej matki. Zycie stalo się szczęśliwe i zaczelam pragnac dziecka. Zaszlam w ciaze,ale poronilam. Straszny bol. Po poronieniu bylam juz pewna ze chce probowac dalej. Wlasnie leze w lozku z moim 2 miesiecznym synkiem. Jest wspanialy:)I jest wspaniale:) jednak po porodzie zalowalam tego. Ciezki porod,krocze pekniete, hemoroidy, okropnie wygladajace cialo, a do tego mega zmeczenie I niewyspanie. Mialam pretensje do Meza ze mi nie pomaga. Nawet pieczywa nie kupil I niemialam co jesc. Po przyjezdzie ze szpitala przywital mnie pelen zlew garow I brud w domu. A ja sie gimnastykowalamprzed porodem I wysprzatakam wszystko na blysk.a on sobie tam olal, on co tak pragnal dziecka. Niemialam sil sie klocic. Chodzilam przez 2tyg jak ząbi aż pewnego dnia powiedziałam mu ze mnie zawiódł i rozczarowal. Dosłownie dwa zdania a tyle zmienily. Od tej pory pomaga mi przy małym, sprząta a i ugotować potrafi. Jestesmy szczęśliwi. Wniosek z tego taki, ze nie możesz naciskać na żonę. Daj jej do tego dojrzeć dając jej do zrozumienia jednocześnie ze zawsze moze na ciebie liczyć w ciężkich sytuacjach ale i w najprostszych pracach domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ząbi".... ahahaha...i tacy ludzie się rozmnażają. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×