Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie znoszę bratowej

Na samą myśl o świętach z bratową robi mi się słabo

Polecane posty

Gość nie znoszę bratowej

Moja bratowa to taka gdaczaca za dużo kwoka. Nie lubie jej, bo zawsze mało robi, a najwięcej ma do powiedzenia. Święta niestety spędzimy razem, bo jak co roku przyjedziemy z mężem do moich rodziców. Na nieszczęście całej mojej rodziny ona mieszka z moimi rodzicami. Oczywiście jest pasożytem, bo nie pracuje, na nic nigdy nie zarobiła, ciagle twierdzi, ze jej praca to wychowywanie dzieci co jest bzdura, bo wszyscy już wiedzą, że oboje dzieci to wpadka, w tym drugie sobie zrobiła żeby nie pracować. Nie wiem co brat w niej widział i widzi, ale to jego sprawa kogo sobie do łóżka bierze. Niestety braciszek tak samo rozgarnięty jak i ona więc siedzą obydwoje rodzicom na karku:O Na brata też brak słów, ale on przynajmniej tka nie kłapie dziobem jak ona. Już parę razy jej zwróciłam uwagę, bo jej komentarze są tak żenujące i chamskie, że wstyd człowiekowi siadac z taką osobą do stołu. No, a teraz świeta i znów sie zacznie jej jojczenie jak to ona się napracowała, jak to jest niedoceniana itp. Jedna osoba a psuje święta całej rodzinie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zrob swieta u siebie i zapros rodziców tylko i po klopocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj współczuję, ja mam niestety taki charakterek że nie toleruję takich osób, dlatego my Święta spędzamy sami znaczy się ja mąż i dzieci, a do rodziców jeżdżę wtedy gdy są sami i mogę spokojnie czas z nimi spędzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja spedzam swieta tylko w domu, z mezem i dzieckiem, nie zapraszam i nie jezdze zeby sie nie denerwowac, albo po prostu wyjezdzamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę bratowej
nie zrobimy u siebie świąt, bo mieszkamy za daleko i rodzice nie przyjadą. Na Boże narodzenie nie byliśmy więc teraz chcę jechać zobaczyć rodziców, a i oni stęsknili się za mną. Dlatego pojedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się robi słabo na myśl o świętach z teściami, szwagierkami i mężem szwagierki. Dlatego mam ich daleko w tyłku i spędzam święta ze swoją kochaną rodzinką, oni przynajmniej mnie nie będą obgadywać i robić chamskich uwag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio ludzie? Serio? Obchodzicie swieta a z wlasna rodzina posiedziec nie mozecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo cie rozumiem, przeszkadza ci ze bratowa cos tam gada? To nie słuchaj tylko rozmawiaj z rodzicami. Ale masz problemy naprawde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę bratowej
szkoda, że moja bratowa nie może spędzić świat ze swoją rodziną. No, ale oni się na niej poznali i widzieć pasożyta nie chcą:O A moi rodzice za dobrzy są i znoszą tego darmozjada. W zeszłym roku byliśmy na wakacjach u rodziców na 10 dni to się damesa obraziła, słyszałam jak mówi przez telefon koleżance pewnie, że po co my przyjeżdżamy, ze dlaczego nikt jej o zdanie nie pyta czy możemy przyjechać:O Robi takie przytyki o kasę np. że nas to stać na full wypas wakacje więc może byśmy tak płacili im chociaż symbolicznie za pobyt- niby żart, ale... Takie wieśniackie zachowanie i prostackie jak np. siadamy do stołu to ona jako jedyna do dziś nie umie używać jednocześnie noża i widelca. Ja też żadna paniusią nie jestem ale żeby nie umieć ukroić kawałek mięsa i nabić na widelec? Niestety takie banalne czynności nawet ją przerastają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę bratowej
z własną rodziną moge, ale bratowa to nie moja rodzina:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te chamskie uwagi to u moich teściów też są.Na B.N.jak pojechaliśmy w pierwszy dzień świąt i nie chciałam pic wódki to teściowa skomentowała tak: co nie pijesz? brzydzisz się, czy ci towarzystwo nie odpowiada? No i już wtedy miałam ochotę wstać od stołu i wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jedź tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona zakłada już któryś, ten sam temat, o tym samym, nie dajcie się jej w tą dyskusje wciągnąć, to jest osoba chora psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę bratowej
pisałam dlaczego jadę. Moja bratowa tez ostatnio skomentowała moje picie alkoholu. Ja nie przepadam za czystą wódką, ale ojciec chciał z moim mężem wypić, mama piła wino, a ja wina nie lubię więc zrobiłam sobie drinka, po prostu wódka z colą. To bratowa też od razu ze śmiechem skomentowała "powiało wielkim światem drinki jak w telewizji chce pić":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę bratowej
nigdy tutaj o bratowej nie zakładałam tematu. Może kiedys gdzieś się wypowiadałam ale i tak wątpię, bo nie widziałam tego człowieka sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chętnie bym nie pojechała, ale zaraz powiedzą, że dziwoląg jestem. Tak jak mówili na inną swoją synową, jak syn przyjeżdżał sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
święta. ta sztuczna życzliwość, sympatia, kipiąca miłość, sztuczna serdeczność A co do ciebie.. autorko Postaraj się może znaleźć plusy w świętach i po prostu.. ciesz sie życiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dziewczyny nie jesteście same, sama nie mam dobrych stosunków z teściami a szczególnie z teścióweczką,która jak widzi naszego synka to zachowuje się jak matka!,wydziera go z rąk! itd,jest uszczypliwa,zmuszam się do tego tylko dla męża!!! męża bratowa z teściową to mamusia i córusia a wcześniej sobie tyłki rąbały ehhhh teście tylko ploty i kosciół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje, u mojego męża jest taki wrzód. Dokładnie to szwagier mojego męża. Nigdy nic do niego nie miałam, ale z czasem stawał sie o mnie i męża coraz bardziej zazdrosny, resztę rodziny tez nie toleruje. Zazdrość o wszystko! o to że mieliśmy ślub pierwsi! o to że kupiliśmy samochód, o mieszkanie ! oni również dobrze sobie radza w życiu- tzn radzą sobie finansowo, bo dopiero brali ślub, a juz szwagierka chcę rozwodu!! i dobrze, ja go nie załuje. Teraz ma faceta, który jest fajny i sympatyczny, a nie chorobliwie zazdrosny. Nigdy nie spotykalismy sie z nimi towarzysko, ale odkąd ma nowego faceta to jest nam miło go gościć. A i szwagierka jest zadowolona że w końcu jej facet ma normalne relację z jej rodzina, bo szwagierkę mam super! i przez tyle lat jak z nim była musiała się z nim wykłócac o całą jej rodzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyny od dziwoląga- może pokazałaś swoją słabość i strach i zrobiłaś żle! musisz być konkretna i prostolinijna wtedy zobaczą z kim mogą zadrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdzielę ale wy jesteście zawistni. Jak będzie wojna to pewnie się pozagryzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 17:52 jeśli to do mnie to ja tez mu pokazuje że nie jest mile widziany i że nie mam ochoty nawet na niego patrzeć, generalnie na niego nie patrze nawet gdy siedzimy przy wspólnym stole wigilijnym. Zresztą, oni nawet przy wigilijnym stole sie pokłócili więc raczej u teściów atmosfera była gęsta. Odkąd zaczął robić akcje i pokazywać swoje humory nie utrzymujemy z nim kontaktu, a to moja szwagierkę bardzo boli, bo ma jednego brata z którym ma dobry kontakt, a przez takiego gbura i dupka atmosfera jest zepsuta. My z mężem nie wtrącamy się w ich życie, nie komentujemy, ale ja aż pieję z zachwytu że będzie rozwód a ona ma fajnego faceta:D. W ogóle jak się dowiedział o mojej ciąży to nie mogł wydarować.. co za menda zazdrosna... białej gorączki dostał. głupi ciul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie powinnaś siewcale wtrącać do życia bratowej i docenić to, że co święta musi cię znosić i latać wkoło ciebie...i jeszcze wysłuchiwać twoich chamskich tekstów :o Bo choćbyś nie wiem jaką rację miałą nie wypada ci krytykować kogoś, kto rok w rok uczestniczy w szykowaniu świąt dla ciebie :o Poza tym uważam, że najwyższa pora żebyś to ty urządziła święta i zaprosiła raz rodzinę do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie to bywa. .. ja jestem bratową. Każde święta i inne okazje rodzinne robione są u nas. Mieszkam z teściowa, ale ona nie daje na to kasy ani nic nie robi bo niby nie umie( nie wiem jak czworo dzieci wychowała) . Zawsze jak rodzina męża musi u kogoś zostawić dzieci to u nas, ja z nimi siedzę bo babcia nie ma siły (60 lat). Siostra męża jak była w szpitalu codziennie do niej jeździłam, zawozilam obiady, pilnowałam dzieci ( w tym czasie mieszkały u nas). Co prawda nigdy nie słyszałam żeby na mnie narzekały, ale. .. ja w zeszłym tygodniu trafiłam do szpitala i nawet do mnie nie zadzwonili....szwagierka będąc przy okazji u nas po moim szpitalu zapytała tylko na szybkiego jak się czuje, ale w sumie to nawet nie dała mi do końca odpowiedzieć bo juz musiała zapytać czy może zostawić synka bo ma sprawę do załatwienia. Jest mi przykro, i chyba już taka głupia nie będę, jak się jest dobrym to nikt nie docenia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę bratowej
tylko widzisz Kinga jest drobne "ale" w tym co piszesz:O Po pierwsze bratowa nade mną nie lata, nikt tego nie robi, bo jestem w swoim rodzinnym domu i nie czuję się obco, a po drugie ona niczego nie szykuje. Dlatego napisałam, ze to taka osoba co mało robi, dużo mówi. Ona nawet obiadów nie gotuje na co dzień, a miałaby święta szykować? dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja się wypowiem jako taka wredna bratowa-mieszkam z tesciowa w sumie to jesteśmy osobno bo my mamy góre a tesciowa dół w domu jest jeszcze szwagier i szwagierka osoby ok 40 stki samotne.....I opisze nasze swieta bożonarodzeniowe -wigilie robimy razem już od :zawsze u nas na górze i niby każdy cos tam ma przynieś to dla przykładu na ostatnia wigilie tesciowa przyniosła upieczony filet z ryby i tyle ....ich 3 osoby ,my 4 .Ja nakryc do stolu,podac ,ugotować cała reszte ,posprzatac ...szwagierka d**y nie ruszy już od 13 stej siedziała przed kompem na nk ,ale to ja jeste ta najgorsza synowa i bratowa.....na szczęście mamy osobne kuchnie i wielkiejocy nie zamierzam z nimi swietowac może zawołamy ich na kawe i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znoszę bratowej
gościu wyżej macie inną sytuację, bo mieszkacie osobno i wy robicie święta. U nas jest to tak, że brat z bratową mają wspólna kuchnie z rodzicami, to mama gotuje obiady, a oni codziennie przychodzą na gotowe. Na święta także, więc jej uwagi, że bylismy w zeszłym roku na wakacjach są nie na miejscu. Ona ani nic nie robi jak przyjeżdżamy ani pieniędzy na to nie wydaje, więc o co pretensje? Tak jak pisałam to taka osoba co wiele ma zawsze do powiedzenia, lubi z siebie męczennicę zrobić, a nic od siebie na dobrą sprawę nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim wypadku powiedz jej jasno ze wakacje to ona ma przez cały rok i swojej kasy na was nie wydaje i ze nie zyczysz sobie takich komentarzy i żeby się nie wtrącała a rodzicom powiedz żeby się nie dali wykorzystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, współczułabym Tobie, gdyby nie te złosliwe, wulgarne komentarze: Oczywiście jest pasożytem, bo nie pracuje, na nic nigdy nie zarobiła, ciagle twierdzi, ze jej praca to wychowywanie dzieci co jest bzdura, bo wszyscy już wiedzą, że oboje dzieci to wpadka, w tym drugie sobie zrobiła żeby nie pracować. i cóz tu komentować? Jesteś wredną złośliwą babą, zawistną... Od takiej, toksycznej szwagierki racz mnie ochronić Panie - ino modlitwa mi pozostała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo generalnie to sa 3 typy ludzi :tacy którzy lubia wykorzystywać innych ,tacy którzy się daja wykorzystywać i tacy którzy zdaja sobie sprawę ze jak się jest dorosłym to wypada samemu się o siebie zatroszczyć .Rodzice autorki daja się wykorzystywać a szwagierka uważa ze ich obowiązkiem jest jej uslugiwac zamiast obgadywać za plecami i na kafe trzeba jej dac jasno do zrozumienia żeby ruszyła 4 litery a rodzicom dac kurs aserywnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×