Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sliwkawegierka

niania

Polecane posty

Gość sliwkawegierka

Mam 10 miesięczną córeczkę, w styczniu kończy mi się rodzicielski. Mam działalność i chciałabym z różnych powodów powoli zacząć wracać do pracy. Rozważam też być może docelowo etat. Myślałam o żłobku prywatnym (w państwowym nie mam szans) ale na co dzień jestem sama bo mąż przeważnie pracuje poza miejscem zamieszkania - więc przy ewentualnej chorobie jestem w punkcie wyjścia - bo nie będę miała nawet zmiennika w postaci męża. Przymierzam się do niani, ale mam sporo wątpliwości. Przyznam się, że ciężko będzie mi rozstać się z małą, bo teraz spędzamy cały czas razem - i wiem, że będzie mi tego brakowało - tym bardziej nie wiem jak córka zniesie rozłąkę (choć podejrzewam, że lepiej niż ja, jeśli trafię na dobrą opiekunkę) Macie jakieś doświadczenie z rekrutacją i potem z codziennym życiem z nianią w domu? Mniej więcej wiem jakiej osoby potrzebuję ale nie mam żadnego doświadczenia i chętnie przyjmę wszelkie rady. Czy coś was zaskoczyło? Na co zwracać szczególną uwagę? Jak wasze dzieci przyjęły pojawienie się niani i znikanie mamy? Dzięki za wszelkie konstruktywne uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dobrze bo najpierw brala go np.na spacer na godzinkę, potem zostawala w domu z nim na 2 godz itp. Nianie mialam z polecenia tzn moja mama popytala wsrod znajomych (chcialam starsza babke). Ona juz wychowala kilkoro dzieci. No i dobrze płace... wolalabym oddac calą pensje przez te 2 lata zanim nie pojdzie do przedszkola, niz płacic mniej niz 10 zł za godz. (Place 11 zł a za dodatkowe np weekendy 12zł za godz) W koncu zostaje z moim dzieckiem. Nikt nie chce pracowac za grosze.... ja to rozumiem. Jak kogos nie stac powinien sam z dzieckiem siedziec. Prscodawca t3z nie moze płacic 2 zł za godz nawet gdyby jakis pracownik sie zgodzil bo regulują to przepisy. Musisz tez jasno okreslic zasady - co wolno podawac do jedzenia, czy ona ma przygotoeywac posilki itp to trzeba jasno ustalic zeby nie bylo nieporozumien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O dzięki! No ja właśnie celuję w osoby powyżej 40-stki. Mieszkam w Warszawie, więc z tego co się orientowałam taniej niż 15 zł/h za pełen etat nie mam co marzyć. Ale chcę kogoś sensownego i kto mi się naprawdę dobrze dzieckiem zajmie, więc tutaj oszczędzać nie mam zamiaru (choć mam oczywiście ograniczenia budżetowe :( ). Co do jedzenia to wiem, również dlatego że mała dość specyficznie je. Robiłaś okres próbny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to uważam ze to za Male dziecko żeby zostawało z nianią. Bałabym się zostawić takie dziecko z zupełnie obca osoba. Dla mnie dziecko jest najważniejsze. Ma 1,5 roku i jeszcze nigdy nie zostało pod opieka kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że dla wszystkich mam ich dzieci są najważniejsze. Proszę o rady i opinie takie mamy, które mają doświadczenie z nianiami. Z góry dziękuję za wypowiedzi w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.5 roku i z nikim nie zostało? Nie wyobrazam sobie tego, dla mnie to nadopiekuńczosc, nawet w kinie nie byliscie? Wracajac do niani - nie miałam okresu próbnego bo niania stopniowo sie zajmowala dzieckiem, najpierw brala np na godzinke wózek itp. Potem 2 godzinki zostawala w domu itd. Ja widzialam po małym ze ją lubi i cieszy sie jak przychodzi. Zresztą mieszkam w małym miescie i np raz przyjaciólka moja widziala nianie z moim dzieckiem na spacerze troche poobserwowala i niania sie b.dobrze zajmowała dzieckiem. Mojej niani odpowiada praca bo dobrze jej płace, nie obciazamy pracami domowymi i szanujemy ją. Posiłki najpierw ja przygotowywalam a niania podgrzewala teraz tez tak jest. Mnie nie ma w domu max 6 godzin bo pracuje na pół etatu + dojazdy + np. zakupy albo np basen po pracy. Dłuzej sobie nie wyobrazam... no ale nie kazdy moze pracowac na 1/2 etatu i co ma zrobic.... moja niania nie moze np włączać tv ani dawać słodkiego, musi minm raz wyjść na spacer - to wszystko mamy ustalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze po dziecku ze niania czyta mu ksiązeczki bo jak zostawiam nową ksiązeczkę to po kilku dniach jak ogladam ja z synkiem to zna obrazki, sam nazywa co widzi itp. Po wózku widze (brudne albo mokre koła) ze byli na spacerze albo sasiadki same z siebie coś opowiadaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za wszystkie informacje, są bardzo przydatne! Robię listę rzeczy, które należy uzgodnić. No właśnie - takie rzeczy jak telewizja czy słodycze - też chciałabym uniknąć - macie jakiś patent, żeby sprawdzić tego typu rzeczy przy niespełna rocznym maluchu? Szczerze mówiąc mam nadzieję, że przez ten okres oswajania z nianią uda mi się trafnie ją ocenić, choć wiem że różnie z tym bywa. Czy wasze nianie są elastyczne czasowo? Przydałoby mi się, żeby dwa razy w tygodniu przychodziła później i później wychodziła. Czy zdarzyło się wam mieć różnicę zdań z nianią? Czy gdy dziecko jest chore wysyłacie je z nianią do lekarza, czy idziecie same? Tutaj mam trochę wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przy wyborze niani zawsze oilegałam na intuicji głównie.. Polecić mi nie miał kto... Obecnie przychodzi do nas młoda studentka. Nie płace jej za dużo, dlatego tez szukałam młodej osoby chcącej dorobić a nie kogoś kto potrzebuje zarobic na utrzymanie siebie i rodziny. Ogólnie już załapała rytm i jest ok. Przy chorobie córki była troche nie poradna.. Ale ogólnie wole młode nianie.. Myśle że starsze ode mnie o np 20 lat dziwnie było by mi pouczać... Ja kontrolowałam nagrywajac na dyktafon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja trochę z innej strony, bo jestem nianią u kolejnej rodziny, więc nie wiem, czy pomogę, ale może coś z mojej perspektywy zainteresuje... Co do rozmów kwalifikacyjnych... Szczerze powiedziawszy, widzę teraz, że najlepsza współpraca była tam, gdzie szłam na rozmowę i od razu obie strony wiedziały-ja, że chcę pracować u tej rodziny, oni, że chcą zostawić ze mną dziecko. Kiedyś sobie nie wyobrażałam, że tak może być, ale to działało-od razu nawiązywał się wzajemny dobry kontakt, mieliśmy podobne wartości i potem współpraca się układała bez nieporozumień. Chyba, że jakieś rzeczy techniczne-typu, co gdzie leży, naczynia myć, czy zostawiać w zlewie. Ludzie mają różne przyzwyczajenia, ale to jest przy wzajemnej otwartości do ogarnięcia. Ważne to, co już napisano, żeby ustalić na początku-wynagrodzenie, obowiązki, tą wspomnianą wzajemną elastyczność. To może być do dogadania, tylko dobrze, byście obie od początku znały oczekiwania. Co do ewentualnego urlopu itd. Myślę, że rozsądna osoba nie będzie podawać słodyczy czy puszczać bajek bez Twoje zgody. Fakt-różnie bywa, ale to skrajności. Ja nie robię wbrew rodzicom. Jak mam inne zdanie, to im mówię, ale ostatecznie stosuję się do ich oczekiwań, bo to ich dziecko. Chyba, że zleciliby mi coś kompletnie sprzecznego z moim poglądem wychowawczym... Wtedy bym powiedziała, że nie wykonam. Ale jeszcze tak mi się nie zdarzyło. Może dlatego, że właśnie na początku mówimy sobie o naszych priorytetach. Ustal też takie przyziemne kwestie-jak na przykład, czy niania je u Ciebie obiad. Ja raz jadłam, u innej rodziny nie. Jedno i drugie jest ok, ale warto po prostu mieć to ustalone, żeby nikt nie czuł się niekomfortowo. Co do zapoznania to z mojej praktyki wynika, że najlepiej dziecko znosi powrót mamy do pracy, jeśli jest czas na aklimatyzację, ale też nie za długi. Tak ok. tygodnia do dwóch. Z obcą osobą ciężko jest zostać. Ale też, jeśli czas wspólny z mamą i opiekunką się wydłuża, dziecko przyzwyczaja się do tej sytuacji-że ma je obie przy sobie i potem jest też ciężko. A potem... Mnie nikt dotąd nie monitorował. Dziecko najważniejsze, ale zaufanie też cementuje wzajemny szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, dzięki ogromne. Super poznać temat z drugiej strony. Dużo z tego co napisałaś jest mi bliskie. Byłabym bardzo zadowolona, gdyby udało mi się trafić na taką osobę jak ty :) Myślę, że zrobię tak jak piszecie: zdam się na intuicję i będę czekać po prostu na tę nić porozumienia :) Dzięki też za uwagi praktyczne, kilka rzeczy jest w sumie oczywistych, ale nie przyszłoby mi do głowy, żeby o nie zapytać :D Chętnie przeczytam jeszcze o waszych doświadczeniach dziecinno-nianiowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno pytanie: ile płacicie waszym nianiom za pełen etat? Najbardziej interesują mnie stawki warszawskie. Dzięki z góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romka2345
Tu www.naszaopiekunka.pl znajdziesz opiekunkę do dziecka i pomoc domowa, ja znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×