Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce mi sie żyć

Polecane posty

Gość gość

Jestem w koncowce 38 tygodnia ciazy, z narzeczonym mieszkamy u moich rodzicow za ich zgodą, na gorze, dorzucamy sie do rachunkow, jedzenia, mama jest schorowana i trzeba pilnowac jej lekow itd sama to bagatelizuje. Od dwóch dni ojciec pod wplywem wszystkich terroryzuje, wczoraj wyrzucił mnie z domu, powiedział że mam iść mieszkać do tesciow, on mnie nie bedzie utrzymywal (a nie robi tego do cholery!) Staram sie jak moge, pomagamy finansowo, opal chcielismy kupic by ich odciążyć na zime, myślałam ze po prostu alkohol uderzyl mu do glowy, że jutro mu przejdzie, a dzisiaj? Całą noc obrazal mojego brata któremu zostala jedna klasa do matury, że powinien isc do roboty że ma mu oddac co do zlotowki za jego utrzymanie, brat znalazł sobie prace wakacyjną a ten co? Że to wstyd, że facet do takiej roboty to nie facet, że jest k*******m j*****m itd. Nie spałam całą noc tylko słuchałam z gory jak ma dole go obraza, on rowniez, dzisiaj wparowal do jego pokoju i zaczął krzyczyczec że jeszcze spi, więc tlumacze że całą noc go obrazal więc jak mial zasnąć? A on do mnie że miałam sie wyprowadzic i co tu jeszcze robie? Ze tam (czyli u tesciow) mam puste mieszkanie i mam w********ac. Mama powiedziała ze polowa jest jej i poki ona zyje zadnego z nas nie wyrzuci, a ten jak to stwierdzil? C***a masz, wszystko jest moje. Rozplakala się i wyszla z domu, wiem jak sie cieszyla że będzie miec wnuczke blisko siebie, ale ja juz nie mam sily, kolejny dzień placze, odechcialo mi się żyć, narzeczony to najlepsze co mnie w zyciu spotkalo, nie naciska, sam kazał mi podjąć decyzje co chce zrobic, jestem w kropce, mam dość tej atmosfery, chcialabym odpocząć, ale z drugiej strony nie chce zostawiac mamy z nim, tylko ja dbam o jej zdrowie, interesuje sie, staram się pomóc gdy ma problem, a przy nim? Boje się, że jej serce moze nie wytrzymać, nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że przemawia w dużej mierze alkohol. Jeśli jesteś zameldowana to masz prawo mieszkać dopóki rodzice cie nie wymeldują, lub sama tego nie zrobisz. Porozmawiaj na spokojnie z mamą. Potrzebujesz teraz spokoju. Współczuję ojca alkoholika, sama miałam takiego. I zastanów się czy warto wychowywać dziecko w tym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale patola, zwiewałabym z tego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko współczuje ci szczerze ja piernicze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczerze, chcesz wychowywac dziecko w takim domu?z takim psychopatą u boku? Serio jak masz możliwośc zamieszkać gdzieś indziej to odejdz, wyboraź sobie jakie awantury będą jak dziecko w nocy bedzie płakać i ojcu to na pewno bedzie przeszkadzać, o lekach możesz mamie telefonicznie przypominać lub ustawić jej przypomnienia w telefonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko boje sie że ona sie zalamie, nawet porozmawiac na dobrą sprawę nie bedzie miała z kim. Ojciec właśnie nie jest alkoholikiem, wypil kilka piw i dlatego wlasnie tak cholernie jest mi ciezko, bo on mowi to sam, nie przez pryzmat alkoholu.. dowiedziałam sie że z ojcem narzeczonego ustalili miedzy sobą, że mamy u tescia zamieszkać bo ma duzo wolnego miejsca, tylko nie rozumiem jednego, w domu rodzinnym tez miejsca nie brakuje, mamy swoj kąt, teść jest dość stanowczy, od początku chcial bysmy tam zamieszkali, jest dość porywczy i dlatego nie umiala bym się z nim zgodzic, wszystko musi byc tak jak on chce, nie myśli że mam tez matke ktora potrzebuje opieki, mnie.. najważniejsze ze bedzie tak jak on chce, strasznie mam o to żal, za naszymi plecami zarządzają o naszym losie, a moj ojciec? Co z niego za ojciec jak bez oporu potrafi mnie wyrzucic z domu w ciąży, bo jak twierdzi ustalil to z tesciem i mamy tam isc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę dziewczyno wez ty zacznij żyć swoim życiem ile ty masz lat ze inni mówią ci gdzie masz mieszkać ???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie o tym mowie! Chce mieszkac tu dla mamy, ale jak mam to robić skoro ojciec mnie tu nie chce? Mam iść do tescia ktory jest przyczyną tego wszystkiego? Mam swoje życie i zyje nim, ale jaką bylabym córką gdybym zostwila ją samą z tym czubkiem? Gdyby decyzja byla taka latwa to bym ją podjęła i nie martwila się o nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni mówią gdzie mamy mieszkać ale ostateczna decyzja jest moja, czy poszlam ktoremus z nich na reke? Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla dobra swojej mamy zniszczysz: -swoje małżenstwo-zaden facet nie wytrzyma ciągłego wypędzania z domu i awantur -psychike swojego dziecka-myslisz, że niemowle wychowywane w nerwowym domu, z zastraszoną matką bedzie zdrowe psychicznie? -swoje życie bo stracisz męża i wpadniesz w jakaś nerwice twoj wybor w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamieszkajcie sami...... a nie przepraszam, pewnie jesteście gołodupcami którzy bawią się w rodzinę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz łaskawie nas nie obrażać? Mamy pieniądze i moglibysmy cos wynająć, nie zrobiłam tego jeszcze przez wzgląd na mamę, zresztą oni twierdzili że po co mamy tracić pieniądze skoro mamy gdzie mieszkać dlatego nie podjelismy żadnych krokow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to teraz podejmij właściwe kroki bo skoro macie środki na utrzymanie i wynajęcie to stwórzcie normalna rodzine i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko po co zakładasz temat skoro odpowiedzi Ci nie pasuja i wciaż bedziesz tkwić w tym samym położeniu szukając wszelkimi siłami usprawiedliwienia?Mama lezy obłożnie chora? trzeba jej 24 h opieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmij z narzeczonym mieszkanie i weź ze doba matkę i brata miałaś cala ciążę żeby podjąć decyzję obudziłas się na krótko przed porodem gratuluję a chłopak co na to? Nie lepiej z treściami mieszkać? Jaka masz teściowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migrantka
ale nie rozumiem, czemu piszesz, że to wszystko przez teścia? to twój ojciec ma jakis problem...powiem Ci tak i to z doświadczenia - albo mu ktos wp**** spuści - najlepiej Twój brat i pokaze mu gdzie jego miejsce, albo Niech się matka rozwiedzie, bo to jest bez sensu, żebys Ty traciła pół zycia na pilnowanie jej, a Ty się wyprowadx po prostu, szkoda zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo rozumiem, matka cię trzyma w domu z ojcem awanturnikiem nigdy bym dziecku takiego losu nie zgotowała czy małemu czy dorosłemu ... powinniście sami mieszkać, na pewno też nie z teściami, zupełnie jakbyscie bezwolni byli albo małymi dziećmi twoja mama jest dorosła a też uzależniona jest od męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojca na kopach z domu wywalic lub sprzedac dom/mieszkanie wybudowac sie, kupic mieszkanie i zabrac mame i brata lub wyprowadzic sie z dala od ojca, matke zostawic z nim jesli jesteś pewna, ze nie zrobi jej krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postanowiliśmy wynająć 3 pokojowe mieszkanie w tej samej miejscowosci, akurat jest bardzo fajna okazja w ciągu tyhodnia zobaczymy czy uda sie wynająć. Jestem szczęśliwa bo blisko mamy, zagroze ojcu że jesli nie zmieni swojego zachowania to biore ją do siebie a na stare lata zostanie sam, bo nią sie zajme, a dla niego nie będę tracila zdrowia. Nareszcie jest nadzieja na lepsze jutro! Dziekuje wszystkim tym którzy pomogli mi podjąć decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mama co mama. mama sama sobie wybrala takiego meza.wybrala to niech sie meczy. a ty swojego nie doceniasz tylko zmuszasz razem z dzieckiem do mieszkania z jakims pijakiem. lada dzien rodzisz dziecko i za nie jestes odpowiedzialna. nie mecz swojego chlopaka tylko sie wynos. sama jestes dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz masz byc matką i zoną. nie córką. masz byc matką i zoną i to jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piernicze... jakie wyrodne babsztyle tu siedza :-O szok, tacy ludzie nie powinni zyc w spoleczenstwie.. bialy kaftan i wiadomo gdzie... jak mozna wlasnej matki nie szanowac.. a pozniej taka znieczulica na swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze mama wybrala ojca nie oznacza ze musi go znosić, po to ma dzieci by jej pomagaly- czyli mnie. Nie wyobrażam sobie patrzeć na nieszczęście własnej matki ktora oddala by za mnie zycie. Cale zycie na sobie oszczedzala bysmy my mieli wszystko, więc jesli ktos twierdzi ze mam ją zostawić i zająć się sobą chyba nie wie co to miłość matki do dziecka i odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli jesteś zameldowana to masz prawo mieszkać dopóki rodzice cie nie wymeldują" - nieprawda, zameldowanie słuzy wyłącznie celom ewidencyjnym :) ma się nijak do własności:) jeśli jeszcze ma się umowe najmu to jakoś można egzekwowac swoje prawa a tak to niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×