Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie daję rady ogarnąć domu

Polecane posty

Gość gość

Witam, chciałam zapytac czy sa tu takie matki, które mają problem z brakiem wolnego czasu dla siebie. Powiem może o moim rozkładzie dnia. Wstaję przed 7 , robię makijaż, śniadanie sobie i córce. Budzę ją i szykuję do szkoły (tzn. śniadanie i czesanie, ew. prasowanie). Potem o godz. 7:30 przychodzi niania do młodszego dziecka (1,5 roku). W biegu pakuję sobie drugie śniadanie. Czasem mały wstanie więc ryczy, kręci się koło mnie. Tak o 7:45 wychodzimy z córką z domu. Ona do szkoły a ja do pracy. Wracam o 16:30. Jem obiad, witam się z dziećmi. Robię zadania z córką a mały się bawi ze mną. W międzyczasie sprzątam, gotuję obiad na nast. dzień (zupa i drugie danie). Czasem pranie. Córki zadania i nauka (z moją pomocą) schodzą do 20. Cały dzień mi mija, ani się obejrzę a już jest 21. Młody nie pójdzie wcześniej spać jak o 21:30 lub nawet 22:00. Próbowałam różnych sposobów ale nie zaśnie. W nocy budzi się o: 1:00, 3:00, 4:00 i 5:30. Oczywiście mniej więcej bo nie o równych godzinach. Ja mam budzik ustawiony na 6:00 ale zawsze przeciągnę więc wstaję ok. 6:45. Mały śpi w dzien raz tylko godzinę. Nie mam czasu dla siebie w ogóle. Na wakacjach to jeszcze ćwiczyłam o 22:00 ale teraz mi się nie chce. Powoli mam dość i czekam tylko na weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co tak duże dziecko wstaje w nocy tyle razy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm a masz meza? Bo nic nie wspomnialas o tym. Jesli masz to dlaczego nie obarczysz go obowiazkami tylko wszystko jest na Twojej glowie? U mnie jest tak, ze wywieszony jest plan dnia na lodowce i ten kto wczesniej konczy w zaleznosci od zmiany sprzata i gotuje i nie ma zmiluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gzie twój mąż? wypieprzyłaś go z mieszkania i teraz się faflumkasz? ... było myśleć głową nie cipą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąz pracuje w Anglii i nie ma go niestety. Nie wiem czemu się budzi. Chce pić i zasypia potem. Od małego nie tolerował smoczka i butelka z piciem go uspokaja chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dzień dopóki pracowałam wyglądal podobnie, tyle, że wracałam o 18. Taki life... Odpoczynek w weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem po co robić zupę i drugie danie? Dlaczego nie ugotujesz czegoś więcej żeby było na chociaż dwa dni? Można też przeciez zrobić szybko dania zdrowe, kurczak z ryże, czy indyk i z warzywami, to przecież tylko pół godziny. Po co przeciągasz lekcje do 20? dziecko się męczy i ty też, nie lepiej usiąść i odrobić w godzinkę a potem pobawić się z małym? Ja mam dwoje dzieci, do pracy chodzę na 6 więc wstaję przed 5, dzieci jeszcze śpią a ja spokojnie sobie piję kawę, przed wyjściem budzę dzieci, ubierają się, a ja wychodzę do pracy moje dzieci są w wieku 6 10 lat, gdy ja juz jestem w pracy dzieci same szykują się do wyjścia, wychodzą po 7 do sąsiadki, która prowadzi je do szkoły. Ja kończę prace o 14 zanim odbiorę i zrobię małe zakupy jestem w domu po 15, robię coś szybkiego na obiad, nie wymyślam dwóch dań bo szkoda mi na to czasu, dzieci trochę odpoczną i zaraz lekcję, u małego to jest od pół do godziny, u córki od godziny w górę. Nie muszę jej zbytnio pomagać czasami mnie woła to samy synek, większość rzeczy odrabiają same więc ja w tym czasie mogę sobie siedzieć przed komputerem a potem im wszystko sprawdzam. Ile twoja córka ma lat że tyle czasu jej zajmuje odrabianie lekcji? Moja większość robi sama, czasami mnie woła bo czegoś nie rozumie. Jest w 4 klasie, synek w pierwszej. Wieczór całkowicie mam dla siebie, oglądam filmy i czytam sobie w necie, ewentualnie wyskoczę do koleżanki. O 20 dzieci są już w łóżkach a ja także już w nim jestem ale jeszcze sobie oglądam jakiś film. Czy twój roczniak śpi po południu czy w dzień? Ta dzienna drzemka prawdopodobnie jest sprawcą tego, że nie chce spać do 22, ja swoje starałam się spać ewentualnie do 13, jeśli się nie udawało przetrzymywałam je do wieczora. Chodziły spać wcześnie, ponieważ już o 18 szykowałam kąpiel, więc punkt 19 i było lulu, czasami wcześniej, jeśli były mocno śpiące. W taki oto sposób, zawsze miałam wieczór dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi spać o 11:00 i śpi godzinę. Gotuję zawsze zupę bo synek lubi i je to z chęcią. A drugie dla siebie i córki bo my nie lubimy zup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie on się budzi i płacze, rozkopuje się ale jak dam mu picie to wypije i śpi. Nie da sobie zabrać butelki np. w połowie bo strasznie krzyczy. Nie chce tez pic wody. Raz próbowałam to krzyczał pół godziny nie pomogło noszenie, bujanie, przytulanie. Dopiero jak dałam wodę z sokiem to zasnął. NIe mam już sił. Ona chodzi do piątej klasy. Wszystko jej trzeba mowić, nie uczy się dobrze. Jak nie sprawdzę to zadania nie zrobi, mówi że nie ma. Nie przynosi kartek od pani ze szkoły bo zapomina. Zawsze sprawdzam wszystkie zeszyty, książki i ćwiczenia. W tamtym roku tak nie robiłam i miała same 3 na świadectwie. Teraz ma już z 5 jedynek. Z ang, z matematyki, dwie z polskiego i np. z techniki. Nawet z plastyki ma minusa bo nie oddała pracy. Rozmawiałam z p. wych. i po prostu jest leniem wg niej. Psycholog pow. że jej się trudno skupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko twój topik skomentuję tylko jednym słowem: normalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gotuje na dwa dni... Reszta u mnie wygląda podobnie... Takie życie mam pracujących :-(.... Mały powinien chodzić spać wcześniej... No ch niania go wybudza w dzień wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tak wyglada zycie z dzieckiem, sama mam roczne małżeństwo i teraz juz wiem, co to znaczy byc mama i panią domu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamrażarkę masz? Jak nie masz to zainwestuj. Wiele zup i dań można zamrozić, wtedy tylko wyciągasz i gotowe. Plus jest cała masa rzeczy, które robi się naprawdę błyskawicznie, np. wszelkiego rodzaju makarony z szybkimi sosami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo niech go kladzie godz wczesniej,albo niech wcale nie kladzie,szybciutko padnie wieczorem moj ma 2lata i jak nie spi w dzien(od 10.30-11.30),to pada wieczorem juz po 19i spi do 7.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko się uzależniło od zasypiania z butelką, zabierz mu ją i absolutnie nie dawaj w nocy, trzy dni się przemęczysz a potem mały przywyknie. słodkie picie niszczy mu zęby, poza tym w ten sposób nigdy się nie oduczy sikać w nocy skoro tyle pije. mniej radykalny sposób to stopniowe rozcieńczanie soku, aż dojdziesz do wody, ale i tak problem butelki pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak spi ta godzine w dzien to zasypia kolo 20,bardzo rzadko później.ale ja staram sie go zmęczyć,duzo czasu spędzam na dworze z nim,3,4godz dziennie. przez to duzo czasu wieczornego masz zmarnowanego moze niech ta niania wychodzi z nim na plac zabaw?kladz go o pol godz wczesniej przez jakis czas,teraz szybko ciemno,moze zasnie szybciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak masz sporo czasu na cokolwiek w domu. Ja też wstaję przed 7, dzieci zaprowadzam do szkoły, wracam do domu, na szybko ogarniam kuchnię, robię szybki obiad i na 11 idę do pracy. Kończę o 19 i wieczór zostaje mi tylko na zrobienie cokolwiek w domu, a w międzyczasie jeszcze dzieci przypilnować by poszły spać jak należy. Nie mogę więc robić nic hałaśliwego, odkurzać, robić większych porządków itp. bo dzieci muszą się wyspać na następny dzień. W związku z tym, że jestem cały dzień poza domem cała sobota zmarnowana na zakupy, bo nie ma kiedy ich zrobić w tygodniu i sprzątanie zarośniętego domu po tygodniu. Mój mąż ma jeszcze więcej obowiązków poza pracą niż ja, więc nawet nie obarczam go tak małą istotną sprawą jak sprzątanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. I podziwiam. Ja mam jedno dziecko, ma 3,5 roku. Wstaje o 6:30 prysznic, kawa, czasem krótko wiadomości w tv, wychodzę o 7:15 mąż i córka jeszcze śpią. On ją zaprowadza do przedszkola na 9 i jedzie do pracy. Ja wracam 15:30 odbieram ja, jem obiad czytam jej książki, potem ona bajki w tv ją kawa i odpoczywam. Później sprzątanie, jakieś wspólne wyjście na zakupy. Mąż wraca o 19 bawi się z dzieckiem ja gotuje obiad na dwa dni. Córka zasypia ok 20,ja Internet papierosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za życie, ciągle w biegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej. ja mam syna w pierwszej klasie i roczna corke. moj maz pracuje od 6 do 16 lub od 16 do 2 w nocy. syn ma na 7.45 do szkoly dwa razy w tygodniu. wieczorem zawsze szykuje ksiazki,zeszyty i ubrania na kolejny dzien,temperuje kredki. rano wstaje o 4 robie sobie kawe,szybka toaleta..pozniej szykuje sniadanie dla starszego i prasuje,gdy on je. corka budzi sie roznie. przewaznie daje jej jedzenie po odprowadzeniu syna,chyba ze ma na poznijesza godzine. pomijajac fakt,ze sama droga z mloda to meki,bo musze ja niesc na rekach :) w drodze powrotnej robie male zakupy tylko na dany dzien,wieksze w markecie z mezem raz w tygodniu. jak juz jestesmy w domu biore sie za szybkie ogarniecie tzn,scieram kurze,odkurzam podloge...jak mala zasnie to wtedy myje. w miedzy czasie jakies pranie. no ale ja spie po 4-5 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nocy dziecko powinno pic tylko wodę. Gotuj więcej, żebyś miała na dwa dni. Wtedy co drugi dzień masz spokój. Córkę posłałabym chyba na korki, bo pięć jedynek już teraz to jakaś masakra, trzeba być ostatnią fujarą, albo jakoś ekstremalnie mało kumatym... Możesz ewentualnie dopłacić niani, żeby ona gotowała małemu zupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz siedzę z mój prawie dwulatka w domu. Boje sie jak to będzie, komonuje jakby isc na 3/4 etatu bo inaczej praca 8-16 czyli 7.20-16.40. Bznadzieja. Wracam po nowym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo rozumiem. Śpisz po 4-5 godzin choć nie pracujesz ani nie masz noworodka w domu? Po co wstajesz o 5?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kogo to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pracuje i mam 3 dzieci , dom 200 m2 ,sprzatanie mnie dobija wiec raz w miesiacu przychodzi sprzataczka myje okna, drzwi lampy i td .. Ja sprzatam codziennie 1 pokoj+ łazienkę i kuchnie .dwa razy w tygodniu gotuje mi starsza pani ( pierogi,gołąbki,bigos i td ) wszystko co można zamrozić . zupę co 2 dzień gotuje sama . w sobote jemy na mieście w niedzielę też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było do gościa z 20:38 wstaje o 4! Nie o 5,pomylilam... Ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo musze wyjsc o 7 z domu z dwojka dzieci ? jak nie rozumiesz to juz nie moj problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychodzę o 7 z domu z dwójka dzieci i nie wstaje o 5. Po co? Starszy ubiera się, myje sam, wieczorem szykuje sobie ubrania, pakuje plecak. Rano ubieram mlodsza i robie im sniadanie i szykuje starszemu do szkoly. W czasie kiedy jedza to ja ogarniam siebie. Wstajemy o 6 i w zupelnosci wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I żeby wyjść o 7 z dwójką dzieci wstajesz o 4 rano? I śpisz Po 4 godziny na dobę? Normalna jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×