Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorkaaaaaa

Nie umiem pokochać drugiej córki

Polecane posty

Gość Autorkaaaaaa

10 dni temu urodziłam druga córkę. W ogóle nie chodzi o płeć, marzyłam o dziewczynce. Tyle, że nic do małej nie czuje. Denerwuje mnie na każdym kroku, nie śpi po nocach, jest bardzo niespokojna i w sumie nie wiadomo o co jej chodzi. Starsza córka ma ponad 2 lata i dalej poświęcam jej każda wolną chwilę. Młodsza mogłaby zniknąć i jak dla mnie to byłaby ulga. Mieliśmy uporządkowane życie z jednym dzieckiem. A teraz sto razy więcej roboty i zero satysfakcji. Nie umiem wykrzesać z siebie nawet odrobiny miłości. Wszystko przy noworodku robię mechanicznie. Bez uczuć. Żałuję, że zdecydowałam się na drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele kobiet tak ma. Moja przyjaciółka też chciała synka,urodziła zdrowego , drugiego ...Ale nie chciała się nim zajmować. Przez pierwsze pół roku mógł dla niej nie istnieć. Jednak powoli zaczęła fo kochać. Mały ma 4lata i jest naprawdę dobrze . Nie wyróżnia dzieci. Do dziś nie umie odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak postepowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mala roznica wieku i za szybko sie zdecydowalas ale to nic.... wszystko minie kwestia przywykniecia. jak drugie dziecko podrosnie to tez bedzie lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla ciebie noworodek w sytuacji gdy w domu jest dziecko 2letnie to dramat organizacyjny i niejako szok więc nie dziwię się, ale plus sytuacji taki że dla starszej córki tak jest lepiej bo 2 lata to jest jeszcze dobra różnica wieku aby dać szansę twoim dzieciom na wspólną zabawę. Znam dzieci z zaledwie rok większą różnicą bo 3-letnią i już zaczyna być wyczuwalna przepaść, natomiast 5 lat różnicy między rodzeństwem jest idealnie dla matki która sie chce skupić dobrze na każdym dziecku ale dla dzieci jeśli chodzi o towarzystwo do zabawy to niestety już przepaść z rzeką pośrodku. Owszem pobawić sie czasem pobawią ale starsze ma już swój świat do którego młodsze dostępu mieć nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też różnica dwa lata, też na początku drugiej nie kochałam. Lubiłam, nie denerwowała mnie, ale miłość przyszła dopiero po 3 miesiącach. Teraz to moja ukochana 7 letnia przylepka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrodne matki. Dzieci to czują. Takie odrzucenie kształtuje ich podświadomość. Zobaczycie wszystko wam się odwróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc sie pojawi. Mi tez zajelo troche czasu aby pokochac drugie dziecko. Nie daj sobie wmowic, ze jestes przez to zla osoba. Tak czasami jest, po porodzie hormony szaleja. Spedzaj troche czasu z corka, masuj ja, spiewaj, wachaj jej glowke, przytulaj. Moj synek ma dwa latka i kocham go niesamowicie, jest wspanialy. To samo poczujesz do corki, tylko potrzeba czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi zajęło trochę czasu aby pokochać pierwsze i drugie dziecko i nie chodziło o płeć. Po prostu hormony. Dopiero po ok. roku wracamy to sytuacji z przed ciąży, więc nie wmawiaj sobie, że jesteś złą matką. Poczekaj aż dojdziesz do siebie, a w tym czasie rób najlepiej jak potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uświadomiłaś sobie problem, czujesz, że coś jest nie tak, a to już dobrze. Też myśle, że te emocje to wina hormonów, twojego zmęczenia i że to minie. Tylko nie nakręcaj się, spróbuj zdystansować do tego co teraz czujesz, nie daj się pokonać poczuciu winy, bo dzieciak będzie dla ciebie wyrzutem sumienia, a to może pogłębić problem. Dobrze ktoś tutaj pisze, że staraj się jak najwięcej dotykać maluszka, czule do niego mówić, śpiewać. Oswoić się musisz z nim. Włączaj w to starsze dziecko, ono też musi wypracować więź z rodzeństwem. Nie martw się, wszystko się ułoży, na pewno będziesz dobrą mamą i dla drugiej córci :) Buziaki dla całej trójki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko sie ułoży! Świat od wieków jest tak zorganizowany ze i Ty pokochasz. Nic na sile. Nie oczekuj od siebie za wiele. Masz teraz dużo na głowie. Przyjdzie samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaaaaaa
Tu autorka. Dziękuję dziewczyny za tyle dobrych słów. Postaram się robić tak jak mówicie i niepotrzebnie się dodatkowo nie nakręcać. Mam dużą pomoc od męża, ale nie ukrywam że jak najszybciej chciałabym móc umieć ogarnąć obie córki sama, a roboty jest mnóstwo, bo co chce być z młodszą to starsza zazdrosna + gotowanie+ sprzątanie ( choć i tak to ostatnie sobie w sumie teraz odpuszczam) itp noce nieprzespane i mi się zebrało na żale. Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam to samo. Pamiętam mój codzienny ryk w poduszkę. Długo zalowalam decyzji o drugim dziecku. Do tego drugie dziecko dalo mi nieźle w kość. Starszy syn nie miał kolek praktycznie od razu przesypial większość nocy itp a córka dała mi tak popalic ze w dzień chodziłam jak zombie. Jak córka skończyła rok zaczęła chodzić i była bardziej kumata to miałam już tylko z górki. Moje dzieci bez siebie żyć nie potrafią. Potrafią świetnie się ze sobą bawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz sobie wyobrazcie, ze Wasze dziecko umiera w lonie, rodzi sie martwe albo nieuleczalnie chore czy niepelnosprawne. Dalej bedziecie ciagnac te brednie o hormonach? Ile kobiet marzy o dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×