nie uwierzycie dlaczego bratowa nie chce drugiego dziecka

Bo jak stwierdziła nie chce zniszczyć sobie życia i wyglądu. Bo pierwsza ciąża ją zeszpeciła bo zrobiły się jej rozstepy na brzuchu (a chyba prawdziwych rozstępów nie widziała). Wczoraj byliśmy u nich, pochwaliłam się że będę mieć drugiego syna a ona ze skrzywioną miną że mi szczerze współczuje bo ona by syna absolutnie nie chciała. Dodała też że drugim dzieckiem to tylko można sobie związek spierdzielic i udupic się w domu na kilka lat. Bo jedno dziecko to radość i przyjemność a dwojka i więcej to masa problemów. Co za idiotka :-(

Każdy ma prawo do własnych opinii, jeżeli nie potrafisz tego uszanować, to jesteś strasznie pusta

madrze i rozsadnie mysli bratowa:)popieram

każdy ma w życiu inne priorytety, dla jednych to wygodne życie, dla innych to szczęście rodzinne

no cóż - rozumiem, że cały świat powinien mieć takie samo zdanie jak Ty? Owszem, może wypowiedziała się zbyt wprost i mało delikatnie, ale jak się domyślam, już ją bombardujesz tyle czasu swoją jedyną właściwą wizją świata, że postanowiła Ci w podobny sposób wyłuszczyć swoją ;)

niekture narodu skrobia dziewczynki, bo muszo miec syna i dziedzica a dziewczynek nie chca widocznie twoja bratowa jest obmiennego zdania

Twoja bratowa ma prawo tak myśleć,nie kazdy marzy o kilku dzieciach. Nie widzę w tym nic dziwnego,jednak nie wiem czego tibie wspolczuje.

Moze bratowa zwyczajnie ma dość gadania o drugiem dziecku ? Ja tez mam jedno i wiecej nie chce Z WYGODY .Jakbym powiedziała o tym rodzinie to by mnie zlinczowali . Dlatego teraz jak pytają kiedys drugie maz mowi, ze juz nie możemy wiec wiecej dzieci.

w sumie popieram zdanie bratowej (moze opróćz plci dziecka, bo na to nie ma sie wplywu i jest to co jest:) ) ale reszta ? cala prawda! z jakiegos powodu powiedziala ci to bardzo dosadnie!. jestem po jednej ciazy i doszlam do siebie, nie wyobrazam siebie (przez najblizsze kilka lat) miec drugie dziecko i zeby moje cialo znowu sie tak radykalnie zmienialo . i faktycznie 2 razy wiecej obowiazków kasy, problemów i innych pierdól. jedno dziecko to jako taka wygoda (raz odbieram z przedszkola,raz robie jedzenie, ucze korzystac z nocnika ) i nie ukrywajmy jednym dzieckiem babcia lub ciocia chetniej sie zajmie niz 2 dzieci. dla mnie to niewolnictwo miec 2 malych dzieci. aczkolwiek nie mowie nie..kiedys:)

Ty chcesz drugie dziecko, a ona nie. Woli zyc wygodnie, dbac o siebie i to sa jej priorytety, Ty masz inne. Uszanuj cudze poglady, dzisiaj naprawde ludzie nie umieja normalnie ze soba rozmawiac i wymieniac oponiami, bo kazdy mysli, ze tylko jego jest sluszne.

oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie i bardzo komunistyczne! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=pKCDtTs0vWg tak do gotowania sie zabiraj jkobieto

ja uwierzę :):)

mozna miec takie poglady ale wyrazanie ich jawnie jeszcze w taki sposob jest nietaktowne,chamskie,nieempatyczne i swiadczy wylacznie o tym,ze bratowa jest sfrustrowana zazdrosnica a do tego prostaczka.Zwiazek ktory nie jest wystarczajaco trwaly zniszczy i 1dziecko wiec glupie madrosci. w temacie odezwaly sie popierajac bratowa kobiety majace 1dziecko..Pisza jakby mialy kompleksy z tego powodu a po co.

Myślę tak samo jak bratowa ;)

Jak to ma racje? A brat to tu już nie ma nic do gadania? Może on chce a ta rządzi jego życiem. Z drugiej strony to ich córka jest moją bratanica a może ja nie chce żeby ta życie dziecku spieprzyła?

Twoja bratowa pewnie ma Cie dosyć i dlatego tak [powiedziała.

Gościu wyżej ja moje poglądy zawsze wyrażam jasno i JAWNIE, nie widzę powodów aby się z nimi kryć. I szanuje fakt, że ktoś ma inne a Autorka najwyraźniej nie, bo brak piania z zachwytu nad jej powtórnym rozmnożeniem odebrała jako policzek.

Ja to już patologia bo w trzeciej ciąży ;-)....

męczysz ją i namolnie namawiasz na drugie dziecko to ci odpowiedziała dosadnie żebyś zamknęła mordę krowo rozpłodowa!

uszanujmy wolę kazdej kobiety, nektóre chcą mieć jedno, niektóre wcale, każdy powinien mieć tyle dzieci, aby zapewnić im godną przyszłość. Wykształcić, pomóc przy zakładaniu rodziny tzn, dorzucić do mieszkaia. W tej chwili idziemy na jakość, a nie na ilość.

gość dziś niekture narodu skrobia dziewczynki, bo muszo miec syna i dziedzica a dziewczynek nie chca widocznie twoja bratowa jest obmiennego zdania xxx NIEKTÓRE baby MUSZĄ zainwestować w słownik! skąd Ty jesteś z PGR-u na Podlasiu?

pewnie ci zazdrości :) moja kuzynka też odpowiadała kiedyś jak to świadomie nie ma drugiego dziecka, bo praca, finanse, poza tym ona nie chce znów siedziec w pieluchach a po latach wyszło że nie może zajść w ciąże :)

jak myślę ze bratowa zwyczajnie kłamie, jak nie chciała drugiego dziecka z wyboru to by ją ten temat tak nie zirytował.

Do pani z 12:07 Jasne,jasne Szefowej albo szefowi tez powiesz ze np. uwazasz ją /jego za tlustego wieprza/maciorę bo zwyczajnie mają leniwe dupska i wyglądają paskudnie etc? Pogląduy to wyrazacie jasno i klarownie w necie za monitorem. W zyciu realnym jak co do czego to w trakcie dyskusjizadna nie ma nic do powiedzenia. A mowienie komus rzeczy, ktore mogą go otwarcie urazic jest twoim zdaniem dowodem na co, na otwartosc ?? Tak samo jak tobie bezdzietna powie ze zmarnowalas sobie zycie bo musisz teraz poswięcac się dziecku, Twoje cialo nie jest tym samym co było, mimo ze np nadal nosisz 36 itp. Mozna tak sobie wrzucac i wyrazac "otwarcie swoje zdanie" nie szanując uczuc innych ale nazywamy to wtedy CHAMSTWEM. Chcialabym zobaczyc wasze minyu w realu jak ktos otwarcie wam wrzuca ze macie dzis na sobie chujową bluzeczkę a wasz mis jest rozdartym bachorem. Przeciez jest otwarty i szczery w wyrazaniu opinii, czyż nie może?:) Przez kazda tu przemawia chyba kompleks 1 dziecka, choc ja oczywiscie jestem w stanie to skumac i tak samo jak mojej bezdziernej przyjaciolce nie wrzuce ze jej np wspolczuje ze nie ma dzieci( bo tak autentycznie czuję, bo dziecko to dla mnie m.in. sens zycia) tak sama nie zyczylabym sobie, zeby Ona n. powiedziala mi, ze mam przejebane bo nie w kazdy weekend mozemy z męzem gdzies wyjsc, musimy sie ograniczac w niektorych kwestiach finansowych i nie mozemy tak jak oni co rku 4 razy wylatywac za granicę itd. Wszystkiego są plusy i minusy a zlotym środkiem jest szanowanie uczuc innych ludzi. bye

Wczoraj byliśmy u nich, pochwaliłam się że będę mieć drugiego syna a ona ze skrzywioną miną że mi szczerze współczuje x trzeba być idiotą aby tak "pogratulować" kobiecie ciązy. zignoruj ją i ciesz sie swoim szczęściem.

dziś mowil tak bo chciala ukrucic chamskie dopytywania bezmozgiej suki

ja też uważam że kobieta ci zwyczajnie zazdrośc****ewnie masz w życiu lepiej, teraz drugie dziecko... sielanka. GRATULACJE!

FAKTYCZNIE DURNA TA TWOJA BRATOWA... pusta baba.

ja też współczuję szwagierce ciąży, ale w twarz bym jej tego nie powiedziała. Dla niej dzieci to szczęście, dla mnie najgorsza kara. Szkoda tylko, że ona nie potrafi uszanować mojego zdania, tak jak ja jej.

A ja współczuję Tobie autorko - Twoja wizja świata niekoniecznie musi odpowiadać innym. A powiedziała tak bo zapewne miała dość Twojego pitolenia.