Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem co sie ze mna dzieje, taka czuje niechec do ludzi od kiedy pracuje w ha

Polecane posty

Gość gość

handlu:o nienawidze tych ludzi, usmiecham sie do nich, ale mysli ma okropne, kolezanek z pracy tez nie lubie, wredne, zawistne france z nich i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam swoją działalność i ciągły kontakt z ludźmi. Dopiero teraz zobaczyłam jaka spora część ludzi to roszczeniowe świnie. Do głowy mi kiedyś nie przyszło ze można przyjść do człowieka z takimi buzgami i pretensjami, dopóki nie założyłam działalności. Najgorszy ze wszystkiego jest handel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorsza jest praca w służbie zdrowia - wierzcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ,ludzie są straszni,ale nie wszyscy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to chyba zyje na tym swiecie za kare:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowałam w handlu i popieram - bywa naprawe icezko, a ludzi zaczyna się po prostu nienawidzić... ale znam jedną babkę co praacuje w handlu z zaj/e/b/i/sc/ie *****iwym sklepie i nawet jak ktoś na nią z mordą ona zachowuje spokój, tłumacyz, uspokaja... i mówi że kocha prace w handlu, jest po 40stce i non stop zadowolona uśmiechnięta... nie moge pojąć jej fenomenu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Ja tez pracuje w spożywczym juz 14 lat. Jak widzę te same gęby to tak klne w myślach na nich ze szok. Wymyślają a i tak zawsze kupują to samo . A najlepsze jest jak paniusie kości na zupę kupują(każdy kupuje to na co go stać wiadomo) ale będą wmawiać ze to dla pieska i robić z siebie wielkie państwo. Ze azorek szynki niezje tylko woli np Salceson. Poprostu obłęd w ciapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ten smrót niedomytych klientów :( ja pracuję w uslugach i mam głównie styczność że się tak wyrazę z klasą niższą ,tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smród * ludzie słownik w komórce nie zna polskiego ale jaja :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pracuje przez neta, pelno cwaniakow i oszustow co tylko patrzą jak tu czlowieka oszukac; niestety jestem naiwna i uczciwa i wielu juz mnie oszukalo nie placąc za wykonana usluge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ooo tak śmierdzielów to już jest na potęgę. Kiedyś myślałam że poprostu żygnę jak wszedł jeden gość. I najlepszy tekst do mnie żebym mu sprzedała najmniejszy i najtańszy proszek do prania ( a wszystko na nim brudne i śmierdzące aż do bólu) BO NA PARE SKARPETEK KTÓRE MUSI WYPRAĆ MU STARCZY :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a bedzie jeszcze gorzej, ceny wody mają iść ostro w górę, a pensje groszowe... bedzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ooo tak śmierdzielów to już jest na potęgę. Kiedyś myślałam że poprostu żygnę jak wszedł jeden gość. I najlepszy tekst do mnie żebym mu sprzedała najmniejszy i najtańszy proszek do prania ( a wszystko na nim brudne i śmierdzące aż do bólu) BO NA PARE SKARPETEK KTÓRE MUSI WYPRAĆ MU STARCZY :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wina pieprzonego rządu bo pozwala na wynagrodzenia i emeryturę w postaci jałmużny, gdzie za leżenie, pieprzenie sie i rozmnażanie jak króliki rozdaje za darmo masę pieniędzy 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz wszedł taki śmierdzący gościu do sklepu a w kolejce stała matka może z 3 letnim dzieckiem. Biedna dziecinka powiedziała tylko ze jest jej niedobrze i się zwymiotowała. Wietrzyłam sklep do samego zamknięcia bo się nie dało oddychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojj mam dokładnie to samo!!! Zaczynam przez tą pracę autentycznie nienawidzić ludzi... Myślałam że tylko ja tak mam. Jedyne co mnie jeszcze trzyma to to, że mam naprawdę super szefa, gdyby nie to już dawno rzucilabym to w cholere. Mam możliwość zmienić pracę bez problemu, ale trzyma mnie super atmosfera w pracy i dobre warunki. Tylko ci klienci... I narastajaca niechęć. Co tu robić? Zmieniać, zostać? Sama nie wiem, bo już mam dość zaciskania zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to najbardziej denerwuje jak jest sobota albo niedziela i te dzikie tłumy pędzą do sklepów bo nie mogą sobie innej rozrywki znaleźć. Powinni pozamykać sklepy w p**du w sb np o 14 i otwierać w pn o 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh ja mam sklep. Ostatnio dziewczyna mi przyszła zareklamować buty po MIESIĄCU od zakupu. Brudne, widać że używane. Powód? Bo one śmierdzą i ja obcieraja :D a mam w domu te same i jakoś mi nie śmierdzą. Na końcu języka miałam, ze jak jej nogi śmierdzą to niech sobie kupi talk :P Ale się w niego ugryzlam. No i jak się do adidasow nie zakłada skarpet to jak niby mają nie obcierac bo ja nie wiem? :D na koniec rozmowy kiedy już jej odmowilam zwrotu kasy wielce oburzona smarkula stwierdziła, ze mi zrobi taka antyreklame, ze będę szybko zwijać interes na co ja jej powiedziałam, żeby nie opowiadała tej historii nikomu bo gwarantuje każdy przy zdrowych zmysłach popuka się w czoło i wybuchnie śmiechem :) klientów mi przybywa a nie ubywa jakoś hehe co innego jakby przyszła bo but się rozkleil bo coś z niego odpadło, ale nie buty używane miesiąc czasu i zasmrodzone do tego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×