Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

No i sąsiadka się doigrała. Wrzuciłam jej do wózka psie goowno.

Polecane posty

Gość gość

Nosz k***a wciąż ten wózek na klatce blokuje przejście i już nieraz zwracałam jej uwagę, to tylko głupio odpowiadała żebym przestała sie czepiać. Chciała wojny to ma. Pewnie sie domyśli, ze to ja i jak przyjdzie z ryjem to jej powiem żeby przestała się czepiać. Matki zrozumcie, ze klatka to nie parking na wasze czołgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to już jej nie bzykniesz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dumna z siebie? Lepiej ci? Wyzylas sie frustratko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie to jednarada. Psychiatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A stawianie wozka w przejsciu jest ok? U mnie jedna tez miala takie pomysly to jej sasiad ten wozek pod smietnik zaprowadzil :P szanujcie sąsiada swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też w bloku 4piętrowym bez windy babka stawia wózek ktory zaslania przejscie na jakieś 30cm. Jak zwracałam jej uwage to bezczelnie komentowala, nastepnym razem wyprowadze jej ten wozek na srodek chodnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czego chcecie ode mnie? Jak chciałam zalatwic to po dobroci, to wychodziło ma to, ze się czepiam. To moze też sobie postawię z mężem rowery na klatce, a ta niech fruwa. Jeszcze nie zauważyła bo obserwuję ale czuję , że od razu przyleci do mnie z paszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawi mnie jej reakcje. Czekamy na ciąg dalszy. Daj znać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglos do administracij budynku, ze sasiadka blokuje droge ewakuacyna. Dostanie pismo "odgornie" i niestety bedzie musiala sie dostosowac. "§ 242. 1. Szerokość poziomych dróg ewakuacyjnych należy obliczać proporcjonalnie do liczby osób mogących przebywać jednocześnie na danej kondygnacji budynku, przyjmując co najmniej 0,6 m na 100 osób, lecz nie mniej niż 1,4 m. 2. Dopuszcza się zmniejszenie szerokości poziomej drogi ewakuacyjnej do 1,2 m, jeżeli jest ona przeznaczona do ewakuacji nie więcej niż 20 osób. 3. Wysokość drogi ewakuacyjnej powinna wynosić co najmniej 2,2 m, natomiast wysokość lokalnego obniżenia 2 m, przy czym długość obniżonego odcinka drogi nie może być większa niż 1,5 m. 4. Skrzydła drzwi, stanowiących wyjście na drogę ewakuacyjną, nie mogą, po ich całkowitym otwarciu, zmniejszać wymaganej szerokości tej drogi." Panowie Strazacy tez pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:14 dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nic cię nie boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha ale sie usmialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:38, nie a ciebie? Ty tez jesteś taka nawiedzona wózkowa mamusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam na 3 pietrze . Nie bede wozka dzwigac bez jaj ale klatki tez nie zastawiam trzymam w piwnicy , latwiej wyniesccz piwnicy niz z 3 pietra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:50, tak myślałam, głupota nie boli ;) Pudło, mieszkam w domu jednorodzinnym, więc stawiam wózek we własnym holu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak przyjdzie z japą to udaj że nie wiesz o czym mówi nie przyznawaj się nawet jeśli będzie miała podejrzenia to nie będzie miała stu procentowej pewności że to ty, przecież innym sąsiadom też może się to nie podobać a że nie dociera to ma nauczkę teraz 10 razy się zastanowi nim zostawi wózek w przjeściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz poziom :o matko i takie coś między ludźmi chodzi. ja rozumiem wkurzenie o blokowanie przejścia ale zawsze trzeba mieć klasę. Dobrze ci ze świadomością, że jesteś typową krzykaczką i tłukiem z magla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są inne sposoby na załatwianie takich spraw. Nie chodzi o to, że nie masz racji w tym sporze ale kobieto są jakieś granice. Jakim popaprańcem trzeba być aby zrobić coś takiego. To już mogłaś faktycznie te rowery wasze ustawić jak już chciałaś po złości ale psia kupa do wózka dziecięcego? Ty masz mózg czy też psią kupę zamiast mózgu? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez przesady ze wózek wam przeszkadza, i zeby g****o tam dawać? wezcie sie postawicie jako matka ze jest ciezko go wniesc na pietro czy coś, mam nadzieje ze jak bedziecie miec własne to wam ktos da w d**e:DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obie nadęte prostaczki, ale autorka jednak większy prymityw. Taka mentalność przekupy ze slumsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyda się taka nauczka, bo teraz takie sa tępe mamuśki i wychowują równie tepe dzieciaki i w dodatku roszczeniowe i z klapkami na oczach zapatrzone tylko na swoją d**e bardzo dobrze zrobiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona ma się przejmowac że to wózek dziecięcy a jakoś matka ma w d***e że 20 innych rodzin nie moze przejsc i to jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No gowno to przesada :/ faktycznie juz lepiej bylo te rowery postawić albo jakiś drugi wózek żeby skumala, ze zagraca przejście. Autorko ten wózek nie będzie tam stal przeciez wiecznie... Moje dziecko ma 1,5 r i praktycznie juz nie korzysta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było twarde, więc bez przesady, plam nie będzie tylko smród. Jej mąż wrocił z pracy pol godziny temu ale nic nie zajarzył. Wyszlam na klatke i śmierdzi a mieszkam na pierwszym, oni na parterze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z ciekawości zapytam - skąd miałas g****o? swojego psa czy zbierałaś z chodnika? I jak je przeniosłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No czego chcecie ode mnie? Jak chciałam zalatwic to po dobroci, to wychodziło ma to, ze się czepiam. To moze też sobie postawię z mężem rowery na klatce, a ta niech fruwa. Jeszcze nie zauważyła bo obserwuję ale czuję , że od razu przyleci do mnie z paszczą. " Ja przez 2,5 roku trzymałam wózek na klatce. A dodam że i tak jest lepiej bo nie byłam jedyna. Druga parka też trzymała obok naszego drugi wózek. Ludzie jakoś to znosili, wiem że to było wkurzające ale tachanie wózka na trzecie piętro codziennie jest dodatkową męką zupełnie niepotrzebną przy czyjejś dobrej woli. Teraz już moje dziecko wyrosło z tego wózka, więc pojechał do teściów na strych, druga parka z drugim dzieckiem wyprowadziła się więc ci sąsiedzi wreszcie mają od nas spokój. Czasami jak schodzę na dół to widzę przy piwnicy czyiś wózek nowy ale nie wiem do kogo należy bo w naszej klatce nie ma już więcej małych dzieci więc może to wózek gościa któregoś z mieszkańców, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Tak samo syn sąsiadki z góry lubi czasem stawiać tam rower to sie wręcz ciesze że wreszcie kto inny tam zajmuje przestrzeń a nie tylko ja. Może sie należy innym żeby teraz oni okupowali teren. Ja jestem im wdzięczna że to znosili bez ostrych słów, czasem dwa razy może ktoś aluzje powiedział ale nie było to ostrym atakiem tylko delikatne bardzo aluzje. Na szczęście teraz mają już spokój ode mnie w tym temacie. Ogólnie to marze by sie wyprowadzić poza miasto. Planujemy kupno działki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie a u mnie wystawiają poyeby śmieci przed drzwi i buty śmierdzące, w ogóle ohyda że jakiekolwiek buty są pod rzwiami a nie w domu... i to niby w drogim bloku a taka chołota mieszka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz ta sąsiadka powinna ci ta kupa drzwi i wycieraczkę wysmarować ale bylby ubaw. Albo jeszcze lepiej rzucic ci nim prosto w twarz kiedy bedziesz wystawiać celem obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej nasrać pod drzwiami, tak na rzadko i będą kwita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×