Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od męża na urodziny dostalam... Pralkę!

Polecane posty

Gość gość

3 dni temu miałam urodziny, myslalam, ze maz zapomniał, bo poranek był jak każdy inny. Wrócił z pracy z pralka... Czuje się upokorzona. Co prawda nasza pralka miała parę lat, czasem cos się uszkodziło, czasem troche wylewala, były drobne naprawy. Wspominalam mężowi, ze może moglibyśmy cos pomyśleć w sprawie zakupu nowej, ale nie teraz, bo nasza jeszcze dość się sprawdza. Ale żeby na urodziny? Wkurfilam się na maksa. Upokorzył mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baaardzo praktyczny mąż ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu twojego męża włożyłabym cię do tej pralki i odwirowała na maksa. Jakby nie pomogło to wiadomo ... pełny cykl z praniem wstępnym, zmiękczaniem i wybielaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź od niego, bo to cham i burak. Jak on mógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robcie sobie jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś dostałam blender

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy po co dostalas ten blender. Bo jeśli np bardzo lubisz koktajne, czy bylas na diecie to był to prezent dla Ciebie ale pralka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie, nie wytrzymam. Kur/wo chamiaro jedna. Ty się ciesz, że chlopaczyna pamiętał. Bo nie jeden by cię osr/al i tyle. Co może Ci miał kupić naszyjnik z 24 karatowego złota po to żebyś to jeb/ala, że za mało. ? Dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wolala lodowke bo moja juz g.wno warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam blender, bo jakiś czas wcześniej wspomniałam ze przydalby sie w domu, wiec podobnie jak nową pralką, której nawiasem mówiąc nie uważam za zły prezent, poza tym faceci to w większości istoty praktyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to baby to czysta teoria. Kij wie czego się po was spodziewać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym dostać kwiatka i czekoladki, za laczna kwote 20 zl, bądź by zabrał mnie na kolacje. Tu serio, tak jak myslalam siedzą same gosposie, kury domowe, które siebie maja za zwykłego mopa i kij do niego byłby idealnym prezentem dla was. Najlepiej aluminiowy, bo ten plastikowy pękł na schodach z nerwów, które dusicie w sobie, bo mężowi złego słowa powiedzieć nie możecie, bo to wasz pan. Musicie sprzątać, gotować i prac dla niego i być użyteczne w łóżku. Zero poczucia własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może dostałaś ta pralkę bo jesteś wredna jedzą i na nic dla samej siebie nie zasługujesz- to by się zgadzało z ostatnim twoim postem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzą nie jestem, spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie cudowny prezent, nowa dobra pralka oszczedza czas i wysilek ( twoj i jego zreszta tez), czyli to, co najcenniejsze. Wrocil z pralka z pracy? Rozumiem przytachal, zamontowal, mialas to robic sama? No chyba,ze prowo, ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup mu na gwiazdkę odkurzacz, trochę czasu jest uuzbierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bardzo bym się ucieszyła z takiego prezentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cipko, powinnas sie cieszyc, bo dzieki temu nie musisz sie skladac z nim 50/50 na pralke ktora i tak potrzebowaliscie. teraz mozesz te czesc swojej wyplaty przeznaczyc na p*****l.ki dla siebie. to co, zle ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż na 25 urodziny zorganizował trójkąt. Była to moja decyzja bo gdy przyszedł z dwudziestoletnim kochankiem mogłam odmówić. Ale młodszemu i ładnemu kochankowi się nie odmawia bo więcej może nie być takiej okazji. Do tego dwa razy mnie zaliczał bo przy pierwszym stosunku zaliczył kochanek falstart. Za bardzo go podnieciła sytuacja wszyscy nago mąż rozgrzewa mnie bym była mokra. Ale za drugim podejściem miałam silny orgazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie trochę wkurza, że takie idiotki zatrzymują dla siebie fajnych facetów. Ty jesteś dziewczyno mopem bez podziału na plastyk czy aluminium. Nie dorosłaś jeszcze dziecko do tego żeby być w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powiedzialam mezowi zeby na urodziny kupil mi robota wielofunkcyjnego. zamiast jakiegos kwiatka szmatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry ekspres do kawy, jakis Krups za 2-3 tysiacze, o to by bylo genialne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wy się wzięłyście kuchty i garkotłuki pospolite? Prezent to ma być coś wyjątkowego dla tej osoby, a nie narzędzie do codziennej roboty, którą trzeba wykonywać. Solenizant ma się poczuć wyróżniony, a pralka? jaki to prezent? to pod choinkę może mop z wiadrem? Niech to będzie nawet bombonierka albo srebrny pierścionek za 30zł . Nie wiem czy ujadacie dla jaj żeby rozwalić autorce temat czy serio tak uważacie ale w obu przypadkach powinnyście udać się do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A mnie trochę wkurza, że takie idiotki zatrzymują dla siebie fajnych facetów. Ty jesteś dziewczyno mopem bez podziału na plastyk czy aluminium. Nie dorosłaś jeszcze dziecko do tego żeby być w związku x Ona właśnie dorosła do związku, bo związek to nie jest układ gdzie pan i władca obdarowuje swoją posługaczkę narzędziami do roboty, a ta mu liże stopy za to. Jeżeli nie rozumiesz, że pralka to ŻADEN prezent dla kobiety to widocznie ty do związku nie dorosłaś, a jedynie powielasz chory układ jaki podpatrzyłaś w rodzinnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To zrób sobie zestawienie najbardziej popularnych prezentów jakimi ukochane żonki obdarowują swoich ukochanych mężów :-D :-D :-D Jeżeli na "walce płci"i chcesz budować swój związek, to zapisz się lepiej już teraz do psychiatry albo odpuść dla dobra innych, mających w główkach lepiej te relacje poukładane ... albo zajmij się kobietami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oj widzę, że kuchtę ubodło, że można żyć inaczej. Jaka walka płci głupolu? Narzędzie do roboty to nie prezent nie ważne czy dla mężczyzny czy dla kobiety. Ciekawa też jestem skąd ty masz niby zestawienie najpopularniejszych prezentów dla mężów? wróżką jesteś? Nie wiem jak u ciebie w kołchozie ale u mnie w domu obdarowujemy się prezentami, które sprawiają przyjemność obdarowanemu. Pralka ani mnie ani mężowi przyjemności by nie sprawiła, bo o jest rzecz normalnego codziennego użytku dlacałej rodziny więc jaki to prezent dla żony? Przecież rzeczy wszystkich domowników się tam piorą, żadne wow. No chyba, że dotąd kuchta i rodzinna posługaczka stojąca niżej od psa w rodzinie prała ręcznie, a teraz jaśnie pan kupił pralkę żeby łatwiej jej się prało jego gacie to owszem w takim "małżeństwie" może to być prezent. Ja mężowi zazwyczaj daje książki o jego ulubionej tematyce ale zdarzyły się też szachy, bursztynowe spinki do koszuli i inne rzeczy, o których wiedziałam, że mu się spodobają. Jak by to było gdybym dała mu np. pralkę albo kosiarkę ? Co to za prezent? Oboje pierzemy nasze rzeczy i kosimy wspólny trawnik ale to są codzienne rutynowe czynności w dodatku mało przyjemne. Ja dostaję zazwyczaj biżuterię, bieliznę, perfumy i książki, bo to są rzeczy, które sprawiają mi przyjemność, a o to w prezentach chodzi. Wątpię jednak, że coś do twojej pustej czaszki dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wam sie k****y w d****h poprzewracalo. rzeczy agd i inne niezbedne do domu, meble, itd. powinny byc z wkladu 50/50. nie ze facet z********a na wasze pralki, zmywarki, sofy z ikei a wy przep*****lacie swoja wyplate na szpilki, kosmetyczki. powinnas sie cieszyc, ze nie kazal ci skladac sie na pralke 50/50, przy tym dalby sie w prezencie cos za 100-200zl. widzisz teraz jak bardzo cie odciazyl finansowo- pol pralki to dobre 600-1000 zl pipo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz racji, bo równy podział jest niesprawiedliwy. Nie wierze w to, ze maja po równo rzeczy i tak samo często piorą swoje rzeczy. Koszty powinny być podzielone według zużycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A nie pomyslalas,ze kazdemu co innego sprawi przyjemnośc? Moj maz bursztynowych spinek by nie użyl, natomiast wszelkie narzedzia go cieszą. Ja kocham wszelkie udogodnienia ,oszczedzajace czas, ktory moge poswiecic na cos innego. I ciesze sie, jesli maz wysili mozg i wynajdzie cos , co ten czas nam oszczedza, lubię zreszta sklepy z kosiarkami, narzedziami, urzadzeniami. Dla mnie najwieksza frajda to dostac jakas techniczną nowosc do domu. Bizuterię , bieliznę i kosmetyki -zdecydowanie wole dobrac sobie sama, najbardziej cierpialam, jak mi kupil ciezka zlota bransoletke , ktorej w zyciu nie wlozylam, bo mi do niczego nie pasowała. On sie lepiej zna na rozmaitych urzadzeniach i ok, wiec niech je kupuje, a ksiazki sobie kupujemy bez okazji, bo to norma, ze sa w domu, nie swieto. I zauwaz, ze wlasnie "kuchta" bedzie sie krecić w kuchni kolo wlasnego ogona zamiast uzyc jakiegos kuchennego bajeru, a gacie z koronki potraktuje jak wielki rarytas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale czy ty tłuku nie rozumiesz, że nie każdy musi być jak ty i twój mąż. Ciebie pralka by cieszyła, a jej nie cieszy więc powinna dostać coś co ją ucieszy. Kapujesz debilko czy nie? Ja tylko podałam swój przykład z tymi prezentami żeby pokazać ci, że prezenty powinny obdarowanego cieszyć i być mu przydatne. Pojęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×