Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnes1983.

Odwołanie (odmowa przyjęcia do przedszkola). Warto napisać? Co powinno zawierać?

Polecane posty

Gość Agnes1983.

Złożyłam podanie do 3 najbliższych przedszkoli. W każdym ten sam powód: brak wolnych miejsc. Dyrektorka w jednym z przedszkoli powiedziała, że może wpisać dziecko na listę rezerwową i mogę napisać odwołanie, ale nie gwarantuje mi, że będzie pozytywnie rozpatrzone, bo jest za dużo dzieci z rocznika 2009 (córka nie chodziła do 3latków). Czy warto takie podanie złożyć ponownie? Czy któraś z Was pisała? Co powinno zawierać? Nie chodzi mi oczywiście o to, żeby ktoś mi napisał wzór, ale nie wiem jak się odwołać od tej decyzji rady. To pierwsza taka sytuacja w moim życiu. Z góry dzięki za podpowiedzi. Ps. w googlach jeszcze nic nie szukałam:) Liczę na wskazówki od mam innych dzieci, które miał ten sam problem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
" Idealna Mamusiu", skąd możesz wiedzieć czemu nie chodziła? Mieszkaliśmy w innym Państwie, w którym nie ma takich wścibskich i wrednych bab jak na przykład ty (specjalnie z małej litery).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdddd
pisz cos bo skoro corka ma juz 4lata to najwyzszy czas na przedszkole. nie powiem ci co powinno zawierac takie pismo bo moja corka ma 2 latka ale idzie po wakacjach do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdź wpierw kryteria rekrutacji. Jeśli dziecko spełnia kryteria to próbuj. W piśmie przytocz że spełnia kryteria i już. Ja na przykład opadłam bo nie pracuję, ale nie mam pracy bo nie mam co zrobić z dzieckiem. A w chwili obecnej na niańkę mnie nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaaaa.
Nie czytalam calego postu, ale odpowiem ci na pytanie z tematu - tak, warto pisac odwolanie. Ja pisalam, znajomi pisali, zawsze po takim odwolaniu dzieci byly przyjmowane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
marudo? hahaha, a kto tu marudzi? to wy zawistne kafeteryjne żmije wiecznie się czepiacie i marudzicie. szkoda mi takich ludzi, którzy mają takie nudne życie, nie mają co robić, tylko szukają "zadymy" na każdym kroku na portalu internetowym:D żałosne.... u nas kryteria następujące (oczywiście ile w tym jest prawdy, to każdy wie) - rodzic z orzeczeniem - dziecko z orzeczeniem -samotna matka - oboje rodziców pracujących/studiujących dziennie my mamy punkt 4. Ale okazuje się, że dużo dzieci jest przyjmowanych z polecenia, po znajomości (dziś mi to koleżanka powiedziała, której córka się dostała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
dzięki za normalne wypowiedzi normalnych mam:) w takim razie zabieram się w weekend za pisanie i w pon zanoszę myślę, że napiszę, że dziecko spełnia jedno z kryteriów rekrutacji o reszcie pomyślę. podobno najlepszym argumentem jest to, że oboje rodziców musi pracować, by była stabilna sytuacja materialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeeczkiiiiiiiiiiiiii
Nie wiem po co ta agresja na matkę? Sama dopiero teraz posyłam 4-letnie dziecko do przedszkola, ponieważ jak córka miała 3-latka to nie miałam szansy na przedszkole, bo nie pracowałam. Niestety jak się nie pośle dziecka w wieku 3 lat to szanse są marne. Ze znajomościami to jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna%%%
Agnes mam to samo z tym że moja córka ma trzy latka.Ja zamierzam złożyć odwołanie powołując się na to że oboje z mężem pracujemy,przedszkole jest blisko miejsca pracy i zamieszkania.Mam wrażenie że najlepiej się rozwieść bo wtedy bez problemu przyjmują dzieci:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
Dziewczyny, serdecznie dzięki za odpowiedzi dotyczące tematu. Niestety na kafeterii 3/4 potrafi tylko szczekać tam, gdzie nie ma nic do powiedzenia, żeby tylko dowalić, bo inaczej dzień byłby stracony:o Jaki powód podali? Wczoraj dostałam pismo z jednego przedszkola: uzasadnienie brak wolnych miejsc. Dziś byłam osobiście w jednym, to usłyszałam, że córka się nie dostała, bo ... bo nie i już. Za dużo dzieci i to by było na tyle. Do trzeciego przedszkola dzwoniłam, rozmawiałam też z dyrekcją i ta sama śpiewka. Dzieci, które uczęszczały do 3latków dostały się automatycznie do 4latków, natomiast dla dzieci, które z jakichś powodów nie mogły chodzić do owych 3latków nie ma już miejsc w przedszkolach, nie tworzą grup dodatkowych, mieszanych itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna%%%
Ja złożyłam podanie do czterech przedszkoli ale za dużo tzw samotnych mamusiek się porobiło no i oczywiscie jeszcze patologia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
Są niby warunki przyjęcia, ale to tylko pewnego rodzaju przykrywka. Koleżanka, która pracuje w przedszkolu (innym) mówi, że przeważnie 20% dzieci dostaję się z "zewnątrz", a reszta to dzieci przyjęte po znajomości. Druga zaś koleżanka otwarcie mi powiedziała, że jej córka (też 4latka, która w zeszłym roku była z nią w domu, bo też wróciły z zagranicy) dostała się, bo ma wysoko postawioną ciotkę, której jeden tel do dyrekcji wystarczył, by mała wskoczyła na listę przyjętych:) Dyrektorka prosto w oczy mi powiedziała, że nic mi nie gwarantuje, że " no fajna ta dziewusia "(byłam z córką), ale są marne szanse, że może ją wpisać na listę rezerw., ale już kilkoro dzieci tam jest, a miejsca się tak chętnie nie zwalniają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaaaa.
Ale dlaczego generalizujecie i piszecie, za przeproszeniem, bzdury? Ja jestem mama 3 dzieci,w tym bliźniąt. 3 lata temu zgłosiliśmy starsze dziecko do przedszkola.Zostało przyjete, ale sie nie zaaklimatyzowało (za miekka chyba byłam) i po prostu zrezygnowalismy, uznalam, ze i tak jestem z bliźniakami w domu. Rok pozniej, gdy mialo 4 lata, rowiez zostało przyjete. W zeszłym roku zgłosiliśmy nasze 3-letnie bliźniaki i one o dziwo NIE ZOSTAŁY PRZYJETE. Powiem Wam, ze bylam w szoku. Bo miały dodatkowe punkty za rodzenstwo w tej samej placówce, a mimo to nie przyjeto ich. I wtedy napisalismy odwołanie, jako głowny argument podalismy to, ze dzieci powinny byc w jednej placowce, i poskutkowało :-) Wiec nie piszcie, ze 4-latkom trudniej sie dostac niz 3-latkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkakakosajsoddas
tak powino byc ze dziecko z automatu przechodzi do grupy wyzej. mimo ze moja juz chodzi nie dostala sie do 4 latkow. powod- nie mam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
haha ładnie, że się nam przedstawiłaś "kretynko". Nie masz nic do powiedzenia, to sio :D Kto powiedział, że mają wywalić inne dziecko, a moje wziąć. Ps. bachora bądź bękarta to może ty masz, ja mam dziecko:) Oboje pracujemy, ale to nie znaczy, że mam słono płacić za prywatne przedszkole i jeszcze kupować sobie drugie auto, żeby dziecko odwozić i zawozić kilkanaście kilometrów dalej. Z resztą komu ja się tłumaczę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ja mam powiedzieć?
? mam syna z 2010 roku z września i już na wstępie mi powiedziano że 99% że się nie dostanie bo w chwili przyjęcia nie ma skończonych 3 lat a tylko te dzieci mają pierwszeństwo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
niuniaaaaa - ja nie generalizuje, tylko z obserwacji i własnego doświadczenia piszę. Wiem, że w innych miejscach może być inaczej, ale u nas jest jak opisałam. 4latki, które już chodziły dostają się z automatu, a 4latki idące pierwszy raz do przedszkola nie, no chyba, że po znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
jeżeli nie ma więcej miejsc to jak maja ci przyjąć dziecko? u mnie w tym roku na osiedlu przedszkole nie przyjmowało żadnych 4 latków bo dużo było 5 letnich dzieci a te maja pierwszeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
jeszcze mam taką zagadkę nie wiem do kogo wystosować odwołanie do dyrekcji czy odwoławczej komisji rekrutacyjnej komisja obraduje, a dyrektor ostatecznie podejmuje decyzję jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkakakosajsoddas
ok a co z grupami? zlikwiduja grupy dzieci 3 i 4 letnich po to by bylo miejsce dla 5 latkow????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
hmmmmm? - no widocznie mogą skoro istnieje coś takiego jak odwołanie, a jeśli jest kolejne odrzucenie, to można jeszcze raz się odwołać tym razem wyżej, do urzędu miasta Czasami jednak znajduje się miejsce dla takich dzieci i nagle zostają przyjęte i co miejsce zostało wyczarowane? A druga sprawa, że dla dzieci po znajomości to miejsca mają (koleżanka nie pracuje, a jej córka się dostala), a dla innych, których oboje rodziców pracuje i nie ma co zrobić z dzieckiem to już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
no właśnie, nie mogą tak robić, likwidować grup i druga sprawa słyszałam, że mogą utworzyć taką grupę 4latków, które do przedszkola nie chodziły w poprzednim roku, ale widocznie nie chcą. to nie jest tak, że mają 120 miejsc w przedszkolu i nie przyjmą ani jednego dziecka więcej, ale widocznie każde przedszkole rządzi się swoimi prawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna%%%
Agnes na pewne posty nie ma co odpowiadać.Wiesz co niektóre mają zmarnowany dzień jak komuś nie dokopią.Takie młode a już takie sfrustrowane że aż żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna%%%
Ja piszę do dyrekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkakakosajsoddas
bo wyglada to tak ze. malo co nowych dzieci beda przyjmowac. U mnie juz jest zlobek. Czyli jesli juz dzieci dostaly sie do najmlodszej grupy to jesli sytuacja rodzica sie nie zmienila to dziecko idzie dalej. Bo jak to jesli w zeszlym roku spelnili kryteria i dziecko przykjeto to wtym roku tez tak musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka w grudniu będzie miała 5 lat, a jej nie przyjęli. Kazali mi go zapisać do szkoły. Do tej pory chodził do prywatnego przedszkola. Tylko ma opóźnienie rozwoju mowy i niedosłuch. A w przedszkolu dzieci mają 20 godz tygodniowo z logopedą a w zerówce tylko pół godziny. Będę się odwoływać. Poza tym nie wyobrażam sobie mojej córki w zerówce z dziećmi nawet do 2 lat starszymi od niej... A tak swoją drogą to państwo jest chore. Patologia ma większe szanse na normalne życie, niż ten co stara się normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
hopl - dokładnie, to co się dzieje w tym państwie to jest jakaś paranoja. A dzieci chcą, żebyśmy rodziły, polityka prorodzinna - kto to widział:/ Joanna, a jak uzasadniasz swoje odwołanie? Masz już jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna%%%
Tak jak napisałam wyżej napiszę że oboje pracujemy,mieszkamy blisko przedszkola oprócz tego mąż tez blisko pracuje a dziecko będzie w palcówce około 8h dziennie.Napiszę że nie mogę sobie pozwolić na luksus porzucenia pracy.Oprócz tego nie wiem czy nie napiszę do urzędu miasta że jeżeli nie dostanę jasnej i wyraźnej odpowiedzi dlaczego nie przyjmują mojego dziecka do przedszkola niech mi w takim razie dofinansują prywatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miminkakakosajsoddas
t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes1983.
Joanna, sorry, rzeczywiście pisałaś wcześniej, zapomniałam już. Dziś mam tak fatalny dzień (wszystko się sypie) i jeszcze to felerne przedszkole...Ściągnę z Ciebie i napiszę też o luksusie porzucenia pracy;D nie muszą wiedzieć, że dalibyśmy radę z jednej pensji, ale ja myślę przyszłościowo. Zwolnię się i potem nigdzie mnie nie przyjmą, odpada. z reszta jedna pensja, to nie dwie, a druga sprawa, że prywatne przedszkole jest kilkanaście kilometrów od mojego miejsca zamieszkania, więc nie miałabym jak córki odbierać, bo rano mąż by zawiózł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×